Zawsze pochłaniałam dużo mięsa. Bardzo lubię niektóre mięsne potrawy. Ostatnio jednak zaczęłam trochę się nad tym całym szlachtowaniem zwierząt zastanawiać i doszłam do wniosku że warto było by przejść nad dietą wegetariańską. Teraz przecież są takie produkty zastępujące mięso że nie czuje się zbytnio różnicy w smaku. No nie jest to golonka ale przynajmniej nic nie umarło.
Trudno mi jednak poradzić sobie z całkowitym odstawianiem mięsa. Zaczęłam więc od ograniczania. Staram się gotować mięso tyko dwa razy w tygodniu. Do pracy robię sobie kanapki z serem albo rybą. Cała jednak moja dieta robi się bardzo monotonna. Tylko ryby i zupy na kostkach warzywnych.
Czuje że zapał mnie upuszcza i coraz częściej sięgam po frankfuterki .
Macie jakieś doświadczenia w przechodzeniu na dietę wegetariańską?
Może jakiś przepisy, rady.
Nie jadłam mięsa przez nie całe 6 miesięcy. Głównie żywiłam się wtedy ryżem z warzywami, ewentualnie z jakimś sosikiem, raz gotowane, raz smażone, raz pieczone... pampuchy z truskawkami, jagodami, bananami, naleśniki z dżemem, bitą śmietaną, owocami, kanapki "ze wszystkim" - np. biały ser, na to żółty, na to dżem, posypywałam kakaem, pomidor, ogórek kiszony i ja to jadłam ze smakiem... Potem okazało się że jestem w ciąży. I też z tego tytułu za namową rodziny wróciłam do jedzenia mięsa.
Powiem tak: dla mnie nie było trudno nie jeść mięsa, chętnie je odstawiłam, po około dwóch tygodniach, jak organizm oczyszcza się z mięsa - czuje się (przynajmniej w moim wypadku) taką życiową siłę, energię. Po prostu można wszystko i nie ma tak, że nam się czegoś nie chce robić!! Człowiek lepiej się czuje. Coś w tym jest.
3 2011-04-08 23:22:05 Ostatnio edytowany przez wiewior (2011-04-08 23:25:35)
zrezygnuj z kostek, to sama chemia. zupy gotuj na ziołach i łyżce masła:) ja od 12 lat nie jem mięsa i jeszcze paru innych rzeczy i czuje sie dobrze. Moge polecić Tobie np. sos pomidorowy do makaronu. Cebulę musisz pokroić bardzo drobno, zeszklić, dodać do tego pokrojoną też drobno paprykę, puszke pomidorów najlepiej krojonych i to dusić. Dodać pieprz, sól, zioła wg uznania(ja dodaje bazylie, oregano, cząber, majeranek) i na końcu wdusić pare ząbków czosnku. Ja na gorący makaron ścieram ser żółty i to zalewam sosem. Zamiast sosu pomidorowego możesz zrobić śmetanowo-szpinakowy. Szpinak rozmrażasz na patelni(albo kroisz w miarę drobno liście szpinaku), dodajesz sól, pieprz, dużo czosnku i na końcu dodajesz śmietanę i gotowe. Sos pieczarkowy - podsmażyć cebule, dodać pokrojone pieczarki, sól, pieprz, zioła i czosnek. Na końcu możesz zagęścić mąką
Możesz robić krokiety z kapustą i grzybami, z pieczarkami i serem żółtym, z nadzieniem ruskim.
Możesz również zrobić bigos wegetariański i grzybami lub pieczarkami.
Ryby w panierce z ziół z piekarnika polecam. Pieczone ziemniaki o ile jesz takie warzywo.
Na obiad często jem ale to latem sałatkę grecką.
Możesz zrobic sobie placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym albo keczupem
Placki z kaszy gryczanej, pieczarek i sera żółtego. Kasze trzeba ugotować. Pieczarki podsmażyć z cebulą, przyprawić. Ser zetrzeć na tarce z grubymi oczkami. Wszystko razem wymieszać i dodać 1 jajko i ew łyżke mąki, żeby się trzymało. Smażyć na małym ogniu.
Polecam też warzywa na parze z serem żółtym albo z bułką tartą.
Ryż gotowany na mleku z przecierem jabłkowym to zapieczone z białkiem na wierzchu
Fasolka po bretońsku
gołąbki jarskie ( kasza z warzywami startymi w paski)
Omlet z nadzieniem szpinakowym, albo z pieczarkami i żółtym serem
Ostatnio widziałam na polsacie w zapowiedzi programu omleta z warzywami. Kupiłam kalafior mrożony, marchewkę i brokuła, podgotowałam je. Następnie odsączyłam, wrzuciłam do miseczki, wymieszałam z 2 jajkami, solą, pieprzem i smażyłam z dwóch stron. Pycha. Tych warzyw to tak na oko dałam - zależy od patelni. Mi wyszła taka spora garść
Mam nadzieje, ze coś z tego wypróbujesz
4 2011-04-09 14:54:27 Ostatnio edytowany przez nowa88 (2011-04-09 14:56:04)
Dieta wegetariańska, dobry pomysł. Co prawda Ja już prawie rok nie jestem wegetarianką, ale mogę trochę podpowiedzieć. Co prawda trochę się różnimy bo ja wybrałam taki styl życia ze względów humanitarnych a nie zdrowotnych, ale to nie ma większego znaczenia. Wiele razy słyszałam że dieta wega jest nudna i nieciekawa, ale to wszystko zależy od ludzi ich wiedzy oraz zdolności kulinarnych.
Po pierwsze radzę zastąpić kotlety schabowe sojowymi, są równie smaczne:) Najlepiej gotować je np. na kostce warzywnej wtedy są jeszcze lepsze. Z takich kotletów możesz przyrządzic wiele innych dań, wystarczy trochę wyobrażni, możesz pokroić w kostkę, doprawić, usmażyć i dodać do sałatki tzw. gyros w której zastąpisz tym kurczaka, możesz zrobić"gulasz", dodać jako "mięso" do bigosu. Opcji jest wiele. Jest wiele dań, Wiewior dał tyle możliwości i nie chcę się powtarzać. Polecam gołąbki, kotlety ze selery: zetrzeć seler na dużych oczkach, przyprawić np vegetą lub solą i pieprzem, dodać jajko roztrzepane, mąki i trochę bułki, piec na patelni małe placki,
polecam kotlety z pieczarek: peczarki zetrzec na dużych oczkach dodać jajko, płatki owsiane, mąkę, przyprawić i piec jak wyżej. co tu jeszcze, polecam zupę serową z grzankami, zupę z dyni, różnego rodzaju zapiekanki. Hm... co jeszcze. Polecam jajka,(o ile możesz je jeść, bo nie pisałaś na jaki typ wega przechodzisz) np. zrazy z jajek: jajka ugotować na twardo, pokroić w kostkę, dodać piure z ziemniaków, jajko, przyprawy i wszystko połaczyć, uformowa zrazy i piec na patelni, są jeszcze róznego rodzaju sałatki warzywne, owoce a także wiele innyh gotowych dań.
Raczej nie zdecyduje się jeść tyko warzyw. Prowadzę bardzo aktywny tryb życia i czasami potrzebuje wysoko kalorycznego jedzenia.
Pozostanę przy rybach, jajkach i mleku.
Te przepisy z kotletami sojowymi są super. Tobie też wiewior dziękuję za te wszystkie przepisy. Pomysły na te wszystkie kotlety ze wszystkiego poza mięsem na pewno się mi przydadzą. Poszperam też po internecie.
Powiedzie jednak czy to prawda że jak się odstawi mięso to ma się mniej energii? Dla mnie to jest bardzo ważna wiadomość.
6 2011-04-09 18:38:32 Ostatnio edytowany przez nowa88 (2011-04-09 18:40:11)
Nefretete wg mnie przejście na wegetarianizm nie wiąże się z jakimś brakiem kalori, tym bardziej że Ty chcesz jedynie zminimalizować jedzenie mięsa, a tak wogóle pozostajesz przy jajkach i całej reszcie, więc myślę, że nie ma sie czego bać. Apropo tych sojowych dań to polecam tą sałatkę gyros (wszystko robisz tak jak w przepisie tylko zamiast kurczaka przyrządzasz kotlety sojowe, a jak nie masz przepisu to poszukaj w necie albo mogę podać), jest naprawdę pycha i zazwyczaj znajomi myślą co to za "mięso" na spodzie:) Cieszę się że przepisy komuś posłużą, w razie jakiś wątpliwości pisz to podpowiem co i jak:) Polecam równiez zupę z dyni z kluseczkami albo zapiekanki, no chyba że nie lubisz dyni to co innego. Ale przepis podam innym razem bo ide na kolację. pozdrawiam
wydaje mi się, że przez pierwszy tydzień możesz się czuć słaba, bez siły. Ja nie pamiętam dokładnie jak to było ze mną bo od 12 lat nie jadam mięsa, a wcześniej jadałam zupy na mięsie i spaloną kiełbasę z grila:P
Wiadomo, ze przy takiej zmianie możesz się czuć nieco inaczej, ale jak odpowiednio będziesz jadła to wszystko powinno być ok:) może nawet nie odczujesz zmiany
Ja mięsa nie jem od 12 lat i wcale nie uważam, że to dieta monotonna. Możesz robić naleśniki, pierogi, omlety, zapiekanki, pasty, sałatki. Mnóstwo jest tego i sama jestem najlepszym dowodem, że wbre temu co myśli wiele osób, wegetarianin nie jest wychudzoną, niedożywioną osobą
Nie spodziewałam się, ze znajdę tutaj tyle wegetarianek:) Ja jestem wege od ok 4 lat. Gratuluję wyboru i pozdrawiam:)
Ja też jestem wegetarianką od 7 lat. Nie miałam żadnych problemów z rezygnacją z mięsa. U mnie powód był dość prozaiczny, po prostu nie znoszę widoku poćwiartowanego mięsa, krwi itp. Przez 6 lat nie jadłam też ryb. Nigdy jednak nie rezygnowałam z jaj i nabiału.
Od roku dołożyłam do diety ryby, głównie przez to, że jedząc same warzywa, nabiał i jaja czułam, że mój mózg pracuje gorzej niż kiedyś (chyba, że to kwestia wieku? ). No i byłam wtedy na wakacjach nad morzem
Nie narzekam, zawsze mam coś ciekawego do jedzenia. Makarony na 100 sposobów, naleśniki, krokiety, zupy. Problem pojawia się jedynie na przyjęciach, typu wesela i inne uroczystości, ognisko, grill itp. Zazwyczaj delikatnie informuję o tym wcześniej lub po prostu potem wybieram bezmięsne dania .
Z perspektywy czasu muszę jednak powiedzieć, że początki były chyba męczące dla mojego organizmu. Miałam jednak mniej energii, mniej siły fizycznej, włosy, skóra i paznokcie nieco osłabły. Dziś już wiem, że po prostu jeszcze nie znałam się na zasadach różnicowania diety. A to bardzo ważne, zwłaszcza, by uzupełniać białko (rośliny strączkowe, soja). Najlepszą wskazówką, że czegoś nam brakuje, jest apetyt na to - ja np. uwielbiam fasolkę (tylko potem są skutki uboczne ).
Dieta wegetariańska wcale nie jest monotonna. W gruncie rzeczy zadajcie sobie pytanie co jecie każdego dnia gdy w waszym jadłospisie jest mięso. Codziennie mięso? Codziennie kanapki z szynką? to też jest nudne.
Ja odkądk zmieniłam dietę mam dużo więcej pomysłów na potrawy poza tym zwracam więcej uwagi na to co jem i staram się aby było to zdrowe.
W moim przypadku jest tez tak, że nie jem żadnych składników pochodzenia zwierzęcego i nie uważam żeby dieta było nudna a co dopiero gdy możecie wykorzystać nabiał i ewentualnie ryby.
TAK WIĘĆ POWODZENIA
Dodam jeszcze, że aktywny tryb życia nie ma tu żadnego znaczenia.
Wegetarianie nie leżą całymi dniami brzuchem do góry.
Często ludzie mają bardzo błędne pojęcie o diecie wegetariańskiej. Wegetarianizm nie opiera się tylko na soi. Przecież są jeszcze różne rodzaje fasoli (czerwona, Jaś, mung, czarna), cieciorka, soczewica, słonecznik. Można robić różnego rodzaje pasty do chleba jako zamiennik szynki, można robić z tego sosy, kotleciki, pulpety.
Dieta wegetariańska powinna być urozmaicona w różnego rodzaju składniki, które zastąpią białko zwierzęce. Do tego właśnie można użyć w/w składników.
Ja byłam kiedyś wegetarianką. Teraz zjadam trochę mięsa, ponieważ ostatnio w natłoku zajęć nie mam czasu na gotowanie bardziej wymyślnych dań wegetariańskich. Mam dziedziczne skłonności do anemii i muszę dbać o dostarczanie większej ilości żelaza.
Muszę Was ostrzec. Znam kilka osób, które są wegetarianami lub weganami, a nie są do końca świadomi, na czym to powinno polegać. Białko mięsne powinno być zamienione na roślinne. Jest wiele osób, którzy przechodzą na wegetarianizm i zamiast zdrowieć, marnieją, ponieważ zapominają, że oprócz surówki i ziemniaków, na talerzu powinno się znaleźć białko, np. soczewica czy cieciorka w różnych postaciach. Ja sama kiedyś myślałam, że to wystarcza, ale znaleźli się tacy, którzy mnie uświadomili. I dobrze.
Mój staż w 'niezjadaniu zwierzat' to ponad 20 lat.
Mądry wegetarianizm zdecydowanie POLECAM.
Trzeba uwazać na niedobór witaminy B6-12, lubić gotowanie o odpowiednich porach dnia i wiedzieć czemu się nie je zwierząt.
Bogactwo kulinarne jest przeogromne. Nie trzeba bazować na nalesnikach, pyzach i knedlach, bo to głównie węglowodany, a uczyć się nowych dań np. co zrobić z bakłażana, cukinii, fasolki itd.
Zimą należy jeść ciepłe posiłki 2-3 razy dziennie. Zamiast tych niszczęsnych kanapek warto zajrzeć do kuchni makrobiorycznej.
Powinno sie raczej wykorzystywać rośliny rosnące w danym klimacie.
Problem w jakości oferowanego na rynku pozywienia, ale to także dotyczy mięsojadów,
Pozdrawiam
Faktycznie u świadomych wegetarian nie ma nudy! Znają tyle przypraw, tyle smaków...
16 2013-10-07 21:24:43 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-10-07 21:44:14)
to jeszcze może być ciekawe: link usunięty
17 2013-10-07 21:49:34 Ostatnio edytowany przez Averyl (2013-10-07 21:50:46)
Raczej nie zdecyduje się jeść tyko warzyw. Prowadzę bardzo aktywny tryb życia i czasami potrzebuje wysoko kalorycznego jedzenia.
Pozostanę przy rybach, jajkach i mleku.
/.../
Powiedzie jednak czy to prawda że jak się odstawi mięso to ma się mniej energii? Dla mnie to jest bardzo ważna wiadomość.
Przejęłaś się zwierzątkami???
... a ryby to na jakich drzewach rosną?
Aktywny tryb życia - zacznij zdrowo odżywiać się, wegetariańska kuchnia lepiej zaspokoi potrzeby energetyczne niż mięso z wege-rybek. Sama prowadzę bardzo aktywny tryb (i znam wiele osób zajmujących się zawodowo fitnesem) i dieta wege nie jest żadnym ograniczeniem.
Jest tak wiele stron internetowych, gazetek, informacji w sieci o kuchni wege, a w dużych miastach knajpek wege, że taki sposób odżywiania nie jest monotonny, ani skomplikowany i w pełni zaspokaja zapotrzebowanie energetyczne.
Od kwietnia - od pojawienia się twojego tematu minęło już trochę czasu, dalej jesteś wege?
Ja też od kilku miesięcy preferuję dietę wegetariańską. Nie oznacza to, że w ogóle nie jem mięsa - zdarza mi się od czasu do czasu je jeść, ale zazwyczaj nie jest to mój wybór, tylko sytuacja mnie do tego zmusza (obiad u rodziców, teściowej itp.). Wegetarianizm wybrałam z powodów dosyć naturalnych - nie przepadam za mięsem, podchodzę do niego nieufnie i niespecjalnie lubię je przygotowywać.
W odróżnieniu od Was nie jem soi, bo ona też mnie przeraża (uprawy soi są niemal w 100% gmo).
W necie jest ogrom świetnych stron, na których znajdziecie przepisy na wega-pyszności . Tylko zajadać!
19 2014-08-31 20:32:51 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2014-08-31 20:41:14)
Dokładnie, w sieci znajdziecie sporo ciekawych przepisów. Przykładowo tutaj spam jest sporo znakomitych przepisów. wystarczy spojrzeć na popularność tego artykułu. Dla początkujących wegetarian będą one na pewno godne polecenia.
Bardzo podoba mi się wegetarianizm. Uwielbiam ryby, warzywa, owoce. Nie za bardzo umiem tylko gotowac takie potrawy. Nie znam przepisów, bo jednak od 20 lat gotuje dla mięsożernych. No i spodziewam się narzekania na brak mięsa ze strony mojej rodziny.
Nie rozumiem ludzi którzy uważają że ryba to nie mięso, tym bardziej jeśli ktoś przestaje jeść mięso z uwagi na dobro zwierząt, czy ryba według takich osób nie czuje? Jest gorsza od świni?
No właśnie. A ryba to roślina czy co jest?
Marcjano wielu ludzi dzieli zwierzęta według dziwnych kryteriów na te mniej i bardziej ważne, tymczasem każde jest tak samo ważne, też czuje i ma jakąś sobie rolę w świecie. Nie krytykuję ludzi jedzących mięso, ale jeżeli ktoś twierdzi że przestał jeść świnie bo szkoda mu zwierząt, ale je ryby to trąci tu nieco hipokryzją.
To samo twierdzą znani mi wegetarianie:) Sami się śmieją z ludzi nazywających się wegetarianami, a jedzą ryby.
25 2014-09-02 18:42:50 Ostatnio edytowany przez Iceni (2014-09-02 18:43:27)
Ja jak wspominałam wytrzymalam na diecie wege jakieś 6-7 lat. Mięsa mi nie brakowało w ogóle, ryb też (choć kilka razy się złamałam i skusiłam się na śledzie), ograniczyłam bardzo nabiał, ale za to nie umiałam zrezygnować z jajek. No normalnie na takim czysto wegetariańskim, trawiastym menu byłam jak krowa - musiałam ciągle jeść i przeżuwać
A jeżeuli włączałam do diety jajka wszystko momentalnie wracało do normy, chociaż nie jadałam ich dużo.
Przy czym moja dieta była bardzo bogata w białko roślinne, jadłam sporo orzechów, amarantus, quinoę, chia i wszelkie inne jadalne nasiona, prażone, gotowane, naturalne...
A jednak czegoś mi brakowało ;P
Nikomu nie poleciłabym diety wegańskiej, bo to szkodliwa bzdura.
Nieco lepsza jest dieta wegetariańska, ale też bym jej nie poleciła.
Teraz to chyba jakaś moda na bycie 'zielonym'.
Ja podziękuję.
Skad sie biora tacy ludzie....
28 2015-03-25 15:02:44 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-03-16 16:55:24)
Nie prawda, takie opinie o szkodliwości diety wege powstają przez ludzi, którzy tylko rezygnują z kotleta do obiadu - i śmią nazywać się wegetarianami. tymczasem dieta wegetariańska nie jest ani monotonna ani niezdrowa. Musi tylko być właściwie zbilansowana. Trzeba najpierw poczytać, dowiedzieć się, jak komponować potrawy, żeby uzupełnialy braki białka czy żelaza. Musisz wybrać rodzaj diety (tu masz np. [nieregulaminowy link]) i później zgodnie z nim komponować posiłki w przemyślany sposób.
Niby tak, ale dieta, ktora wymaga suplementacji nie jest dieta zdrowa. Jednemu bedzie taka dieta sprzyjac, a drugiego zabije.
Jest naprawde cale mnostwo osob, ktore nie wchlaniaja skladnikow odzywczych z roslin tak dobrze jak z pokarmow zwierzecych i takie osoby diety czysto roslinnej stosowac nie moga. Wiec jezeli ktos zyje i ma sie dobrze, to ok, niech sobie bedzie wege - ale jezeli ktos trzyma diete wege, a jego stan zdrowia sie pogarsza, to trudno mu wmawiac, ze ta dieta jest dla niego z d r o w a.
30 2015-04-15 15:21:17 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-03-16 16:56:42)
Co sadzicie o stosowaniu Witaminy C buforowanej sodą [nieregulaminowy link]? Ktoś stosuje taką witaminę jako dodatek do diety?
Ja co jakiś czas wprowadzam sobie i czuję się rewelacyjnie. Sposób hodowli i uboju zwierząt zniechęca mnie do jedzenia mięsa, ale z drugiej strony co jakiś czas czuję potrzebę fizyczną aby je jeść. Mogę powiedzieć jedno - okresowa rezygnacja z jedzenia mięsa poprawia mi samopoczucie i odporność.
32 2017-05-03 23:29:44 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-05-03 23:33:16)
okresowa rezygnacja z jedzenia mięsa poprawia mi samopoczucie i odporność.
Może się Tobie jedynie tak wydawać. Co do tego ostatniego. Jeśli chodzi o samopoczucie to raczej subiektywne odczucie, związane z ograniczeniem cierpienia zwierząt. Jeśli przyczyną jest niespożywanie mięsa, samo w sobie to do poprawy sposób żywienia. Niezależnie czy jest tam mięso czy nie.
33 2018-09-06 09:14:27 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-09-06 13:14:09)
Jestem wegetarianką od kilku miesięcy. Początki były naprawdę trudne. Ale jeśli czegoś się podejmuję, to wiem że w tym wytrwam. Miałam problemy z daniami jakie mogę sobie przygotowywać, aby mi smakowały i aby były syte. Szczerze mówiąc, mam mało czasu na gotowanie w domu, więc częściej jadam coś na mieście. Ostatnio znalazłam idealnie miejsce, gdzie takie dania nie znudzą mi się chyba nigdy... Mowa o SPAM. Najbardziej moje serce skradły naleśniki z julienne warzywnym oraz gołąbki z kaszą jęczmienną i grillowanymi warzywami. To jest po prostu niebo w gębie... Nie mogę się doczekać aż znów tam zawitam i spróbuję nowych dań. Polecam gorąco!
jestem wege od 8 roku zycia czuje sie wysmienicie. Wszystkie badania zawsze w normie.
Przepisy, takie proste, nie wymyślne, możesz znaleźć na blogach / portalach kulinarnych.
Naprawdę możliwości jest sporo: naleśniki, krokiety z grzybami, pierogi, kluski, sałatki, kaszotto, ryż + podsmażone warzywa, makaron + sos, tofu itd.
Oj kobiety.. niech kazda robi co chce, ale według mnie mięso to podstawowy składnik w jadłospisie i nic go nie zastąpi. A zwierzęta hodowlane były i będą zabijane tak pan bóg to stworzył.
Oj kobiety.. niech kazda robi co chce, ale według mnie mięso to podstawowy składnik w jadłospisie i nic go nie zastąpi. A zwierzęta hodowlane były i będą zabijane tak pan bóg to stworzył.
W jaki sposób tą wypowiedzią pomogłaś autorce postu?
38 2018-10-09 09:54:49 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-10-09 17:55:00)
W diecie wegańskiej warto zawrzeć kiszone ogórki czy kapustę, które są niezwykle zdrowe, gdyż bogate są w witaminy i składniki potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Jednak nie tylko ogórki i kapusta, warto zainteresować się każdą kiszonką, gdyż proces kiszenia wydobywa z produktu to co najcenniejsze. Więcej ciekawych faktów o kiszonkach można przeczytać też na spam w artykule --> LINK W STOPCE
Pozdrawiam
Ja jem mnostwo makaronów z najrozniejszymi warzywami: pomidorami, brokulami, szpinakiem itd, do tego glownie sos smietankowy. Poza tym wegetarianskie pizze i kanapki, ryż z warzywami itd.
Ja polecam dużo roślin strączkowych, żeby dostarczyć sobie białka. Przy za dużej ilości węglowodanów można szybko utyć. Super sa różnego rodzaju 'gulasze' z pomidorów, cukinii, pieczarek, ciecierzycy itp.
ja przeszłam jakoś bardzo szybko na normalne niejedzenie miesa, ale wegańska to już dla mnie był hardcore z którego jednak zrezygnowałam. myślę, ze byłam zbyt mało świadoma.. musze poczytać wszystko co mogę a nie mogę jeść, a nie rzucac się bez sensu na coś o czym nie mam pojęcia.
Soczewica z warzywami, soczewica z curry, ogolnie soczewica jest król jak lew jest król dżungli.
43 2019-04-08 01:55:11 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-04-08 01:59:31)
hahahaha:D przechodzenie na dietę:D moje "przejście" o ile to można tak nazwać:P było takie, że nie znoszę mięsa i ryb, więc chcąc nie chcąc jestem wegetarianinem:D:D i żyję;) ale nie mogę gwarantować, czy u innych takie myślenie sprawdziłoby się:) lubię np. ogórki, pomidory, marchew, soczewice, kaszę, buraki, nabiał, słodycze, owoce, soki
Przejście, jeśli jadło się dużo mięsa, może być trudne dla organizmu, więc warto porozmawiać o tym z dietetykiem. Ja mogę doradzić rośliny strączkowe, jak już tu dziewczyny podpowiadały - dla białka. Ale trzeba też pamiętać o pełnoziarnistych produktach (ryż, kasze, płatki, makarony), pestkach i nasionach, duuuużej ilości różnorodnych warzyw (więcej warzyw niż owoców w trakcie dnia). No i jeśli nie jemy nabiału, to trzeba pamiętać o suplementacji B12.
Temat brzmi jakbyś uzależniona heroinę miała odstawiać xd mięso nie musi być podstawą diety każdego, ale jeśli już z niego zrezygnujesz to zadbaj o pożywne jedzenie i dużo witamin.
Nie trzeba całkowicie rezygnować, ale nawet takie ograniczenie będzie na plus. Nigdy o tym nie myślałam za dużo, ale te wszystkie antybiotyki w mięsie albo jakieś jedzenie kiepskiej jakości podawane zwierzętom to nic dobrego. Nie mówiąc już o warunkach hodowli itd.
Ja uwielbiam wegetarianskie curry z soczewicy i warzyw, wegeburgery tez są dobre
Zacznij zmieniac diete powoli - nie odstawiaj od razu calego miesa bo przezyjesz szok i zalamanie naglym ograniczeniem menu. Wszystko powoli - najpierw np. zamien mieso na tylko kurczaka i ryby, potem ryby a potem przejdz na np. kotlety sojowe.
Najlepiej jest wprowadzać zmiany stopniowo. Wtedy mamy największą pewność, że zwyczaj ten zostanie z nami jak najdłużej. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest stopniowo zmieszać ilość posiłków mięsnych i wprowadzać wegetariańskie zamienniki:
- do kanapek różne pasty roślinne np. hummus, smalec fasolowy, twarożki, jajka
- do obiadu / do sałatki: nasiona roślin strączkowych (ciecierzyca, soczewica, fasola), tofu, sery, jajka
Najlepiej jest wprowadzać zmiany stopniowo. Wtedy mamy największą pewność, że zwyczaj ten zostanie z nami jak najdłużej. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest stopniowo zmieszać ilość posiłków mięsnych i wprowadzać wegetariańskie zamienniki:
- do kanapek różne pasty roślinne np. hummus, smalec fasolowy, twarożki, jajka
- do obiadu / do sałatki: nasiona roślin strączkowych (ciecierzyca, soczewica, fasola), tofu, sery, jajka
Dokładnie tak! Ja zaczęłam od jedzenia mięsa raz na tydzień, a teraz już praktycznie zero (no czasem od święta, jak do rodziny jadę). Strączki do obiadu są bardzo ważne, bo to będzie nowe źródło biała. Warto pomyśleć o suplementowaniu witaminy B12 i żelaza, bo to akurat ciężko dostarczyć będąc wege.
jak dla mnie wegetariańskie jedzenie jest fantastyczne tylko trzeba mieć dobry pomysł na jedzonko. jest tyle zamienników że na spokojnie można robić pyszne dobry jedzonko.
52 2019-07-30 23:31:13 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2019-07-31 12:17:37)
ja przeszłam bardzo sprawnie zaczęłam zamawiać catering dietetyczny z hau, hau, hau i od razu przestałam jeść produkty zwierzęce i o dziwo nie czuję braku
53 2019-07-31 11:21:07 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2019-07-31 12:16:44)
Najlepiej wykupić sobie catering wegetariański i problem z gotowaniem znika Codziennie inne danie, smaczne, zdrowe ;d i pewność, że nie zabraknie energii;) Polecam zapoznać się z ofertą na tej stronie: spam, param, pam, pam. Znajomi ode mnie korzystają i uważają, że ta strona jest najlepsza
Przy aktywnym trybie życia, to faktycznie trzeba się pilnować. Chociaz przecież wegetarianka Oktawia Nowacka zdobyła medal na Olimpiadzie, czyli można. Ja też staram sie ograniczać mieso. Polecam pasty na kanapki. Można robić samemu, albo kupowac gotowe+ sałata i pomidor. Pycha!
Jezeli chodzi o wegetarianskie jedzenie to bardzo dobre sa kanapkowe pasty z fasoli czy np. kotlety z kiełków.
Dodawajcie sobie do jedzenia ziarna: słonecznik, dynię, sezam, siemię lniane, orzechy włoskie itp. Tylko "na surowo"
57 2020-01-09 21:45:49 Ostatnio edytowany przez jakcmadoognia (2020-01-09 21:53:44)
Przepisów jest mnóstwo w Internecie na przykład , powstaje też coraz więcej książek na temat diety wegetariańskiej/wegańskiej. Polecam na przykład ostatni mój nabytek "Zielona kuchnia jednogarnkowa". Teraz jest ogromny wybór dań dla wegetarian. Pamiętam, że kiedyś zajadałam się takimi sojowymi kiełbaskami, były przepyszne. Taka dieta bazuje na roślinach strączkowych, których teraz jest naprawdę coraz większy wybór i spokojnie można ugotować fajne, szybkie i urozmaicone dania. Polecam też blogi np. Jadłonomia czy Wegannerd, Kwestia Smaku - zakładka "Wegetariańskie". Ja póki co jestem w ciąży i jem mięso, ale po porodzie i karmieniu zaczynam powoli przechodzić na wege znów. Aha, i jedną ważna uwaga - wegetarianizm wyklucza również spożywanie ryb.
Zamiast od razu katować sie calkowitym nie jedzeniem miesa lepiej zacznij sobie je po prostu dawkować - najpierw trzy razy w tygodniu, potem dwa, potem raz, jak bedziesz sie czula na silach to wtedy zrezygnuj calkiem.
Dopilnuj, żeby dostarczać organizmowi potrzebnych mikro i makro elementów. Przede wszystkim pamiętaj, żeby jeść odpowiednią ilości białka. Mięso ma go dużo, a gdy je odstawiasz mogą pojawić się niedobory. Zastępuj to innymi produktami, takimi jak na przykład tofu. No i powodzenia
Od prawie 2 lat znacznie zredukowałem mięso w diecie, zarówno w obiadach jak i zimnych posiłkach. Teraz się zdarza, żę jadam mięso przy specjalnych okazjach, po zatym nie częśćiej niż raz na tydzień, czasami 10 dni lub rzadziej. Z tym, że zredukowałem "jedynie" typowe mięso, tzn mięso czerwone i drób, podczas gdy nadal jadam ryby. Jednak znacznie zwiększyłem udział typowo wegańskich potraw. Możliwości są ogromne" pasty, toru, kasze, makarony, ziarna roślin strączkowych itp.
Ja jestem juz chyba od roku na diecie wegetariańskiej i mnie nie ciągnęło aż tak bardzo do mięsa
Obliczyc zapotrzebowanie kaloryczne. Później wyliczyć makroskładniki, z reguły oscylują w granicach Białka 30% tłuszcz 20%, węglowodany 50%. Nie ma czegoś takiego jak ile warzyw. Musisz wiedzieć co jest jakim makroskładnikiem i komponować dietę. Nie ważne czy keto, mięsną, wege czy wegan.
https://efood.com.pl/kuchnia-roslinna-o … -produkty/
Na tej stronie opisane są najwazniejsze zasady diety roślinnej.
ciało każdego człowieka jest w nieco innym stanie i ma swoje preferencje, przy wyborze diety pamiętajmy o tym.
dla jednego diata A będzie cudem a dieta B trucizną, a dl innego może być zupełnie na odwrót
Ja jestem wegetarianka i nie jem zadnego rodzaju miesa•
Julka - zdecyduj się. Wcześniej mówiłaś, że jesteś WEGANKĄ.