Od niedawna mam nową współlokatorkę, była trochę tajemnicza gdy pytałam czemu się przeprowadza, mówiła,że miała problemy ze współmieszkańcami, jak się okazało powodem był jej lunatyzm. Zauważyłam,że Jula wstaje w nocy, chodzi po domu, czasem widzę,że jest ubrana w strój codzienny a nie w piżamę, zaczynam się bać trochę tego i zaczęęłam nawet zamykac pokój na klucz. Z jednej strony boję się, że on asobie coś zrobi, a z drugiej że może mi coś zrobić, np, udusić, zaczynam już mieć jakąś obsesję!!!Czy powinnam, z nią o tym porozmawiać? Jakoś jej pomóc, czy to się w ogóle leczy? i czy powinnam sie bać o nią i o siebie???pomóżcie!!!
1 2007-08-05 17:39:34 Ostatnio edytowany przez alanis (2007-08-05 17:40:18)
moja siostra była lunatyczką jak miałą 15 lat, teraz już nie jest, chyba wyrosła, ale paiętam,że miałą zwyczaj wstawania w nocy i wyjadania z lodówki jogurtów albo lodów, robiła to zupełnie nieświadomie, miał otwarte oczy więc wydawało się,że nie śpi, al eon arobiła to wszystko śpiąc z otwartymi oczami i zupełnei nieświadomie, na drugi dzień nic nie pamiętała!!!mam się zawsze o nią martwiła, jak zdarzyło się,że się obudziła to chodziła za moją siostrą i pilnowała,żeby sobie nic nie zrobiła, ale nigdy nei próbowała jej budzić, bo chyba się nie powinno, bo lunatyk się może przestraszyć, nie wiem zresztą czemu..ale nigdy nie korzystaliśmy z porad lekarzy!!!myślę,ze barzdiej o koleznkę powinnnaś się martwić, nie o siebie, lunatyk Ci nic nie zrobi!!!:) to tylko takie niezręczme i wstydliwe schorzenie dla samego chorego.
ja czytałam gdzieś, że właśnie lunatycy mogą skrzywdzić innych i do tego nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności karnej, czytałam o jakimś człowieku z Kanady, który gdzieś a latach 80tych, w zcasie sny wyszedł z domu, wsiadł do auta i pojechał do swoich teściów i ich zamordował!!!Po prostu spał!!!Policja go dopiero obudziła!!! No i jak zbadano sprawę, okazało się,że on był zupełnie nieświadomy tego co zrobił, no i go ni eoskarżono, ni e został ukarany!!!
no nie strasz mnie!!! to nie jest śmieszne!!!
no ale to są fakty, i wcale Cię nie straszę:) ale Ty sama się nakręciłaś skoro zamykasz pokój:D
6 2007-08-05 18:31:41 Ostatnio edytowany przez CRUELLA (2007-08-05 18:32:08)
To fakt był taki przypadek w Kanadzie w 1987, Ken Parks, to człowiek, który podczas snu dokonał zbrodni na rodzicach swojej żony i nie został za to ukarany. unatyzm to potoczne określenie somnambulizmu lub inaczej sennowłóctwa, i jest schorzeniem układu nerwowego najczęściej związnym z jego niedojrzałością, zwykle lunatyzm mija z wiekiem, choć zdarza się, że występuje także u ludzi dorosłych. Chory zwykle zaczyna swoje nocne wędrowanie ok 40 minut po zaśnięciu, i ma zwykle otwarte oczy. Typowe dla tego typu zaburzeń jest występowanie fal delta u lunatyków, które powodują, że chory jest w bardzo głębokim śnie.
No a czy mozna to w takim razie leczyć? Moja siostra wyrosła z tego i nigdy nie leczyła się u żadnych specjalistów?
podobno na lunatyków ma też wpływ Księżyc, w zależności od tego w jakiej jest fazie
9 2007-08-05 18:56:25 Ostatnio edytowany przez CRUELLA (2007-08-05 18:57:10)
Ewcia, najpierw odpowiem Tobie, Książyc niekoniecznie wpływa na tę chorobę, nie jest to podparte żadnymi badaniami naukowymi. Współczesna medycyna odchodzi od tych teorii. Jednak mimo tego właśnie pełnia Książyca powoduje ,że lunatycy stają się aktywniejsi, podobnie jak skłonnośc do lunatykowania zmniejsza się gdy chory układa się do snu z nogami ustawionymi na północ i spi w pomieszczeniu gdzie nie dociera bezpośrednio światło Księzyca.
Co zaś się tyczy leczenia - w przypadku lunatykowania dzieci, nie jest to choroba , raczej przypadłośc wiążąca się z niedojrzałością układu nerwowego, w przypadku osób dorosłych, już mozna mówić o chorobie, u której podstaw najczęściej leżą stresy, lęki, niekiedy epilepsja, niedospanie, nawet alkohol. Badania naukowe wskazują też na przyczyny genetyczne, związane w z aktywizowaniem się zmodyfikowanych genów.
Leczenie w przypadku dzieci nie jest konieczne, chyba,że nie wyrosną z tego. Wówczas jako dorośli często decydują się na leczenie, szczególnie gdy doskwiera to choremu lub jego otoczeniu.
Na czym polega to leczenie? I gdzie można się zgłosić?
Porady należy szukać u psychiatrów, w trakcie psychoterapii lekarz próbuje zbadać przyczyny i podłoże lęków pacjenta, który to z ich powodu zaczyna właśnie wędrowac w nocy w poszkiwaniu rozwiązań. Nie ma żadnych leków dla lunatyków, pomocne mogą być jedynie środki nasenne, które spłycają sen i mogą zapobiec wejściu pacjenta w fazę patologicznie głębokiego snu. Zażywanie środków nasennych powoduje,że człowiek nie osiąga fazy snu głębokiego, czyli tej, w której lunatykuje.
a czy można budzić lunatyka? czy nie dostanie ,np. zawału?
Można go budzić, tylko należy to robić delikatnie, np. wziąć za rękę i odprowadzić do łóżka, w razie gwałtownego budzenia, może być agresywny. Żeby mieć pewną kontrolę, warto zainstalować zamki z brzęczykiem,które będą nas budzić jak lunatyk wstanie, ograniczniki na okna, można też sprawić ciężkie zasłony, chroniące lunatyka przed szybą, jakby, np, chciał wyjśc przez okno. Jeżeli lunatykiem jest dziecko, lepiej by spało na niskim łóżku, nigdy na piętrowym. Nie ma sensu zamykac lunatyków w pokojach ani przywiązywać ich do łóżek, bo mogą sobie zrobić krzywdę lub próbowac wyjśc przez okno.
ufffffffffffffffff
Mój wujek jest lunatykiem. Łaził po domu az kiedyś w jakąś noc otworzył drzwi i wyszedł na taras i spadł z niego. Nic mu się nie stało , ale od tej pory ciocia zamyka na klucz sypialnie żeby nie wychodził
Witam i od razu powiem że jesteście bez serca kurcze śmiejecie się z chorej osoby zamiast jej pomóc zamiast wymyślać czy lunatyk może zabijać to może warto by pogadać z koleżanką czy leczy to z schorzenie bo może ona nawet świadoma nie jest że chodzi we śnie. Wiem że dziwna jest ta choroba dodam że nigdy nie lunatykowałam ale głoszenie takich dziwnych przypadków o zabijaniu przez sen powoduje to że chory się izoluje bo czuje się nie zrozumiały.Ja również choruję na chorobę która ma wiele mitów i dlatego zamiast obsesyjnie bać się koleżanki może trzeba zapytać jak jej pomóc!!!!!!! Bo zabijają psychole a nie lunatycy ludzie mamy 21 wiek a wy piszecie jak w 19.
A ja Wam powiem- pewna bliska mi osoba, z którą mieszkam, też lunatykuje i powiem Wam- przeważnie wtedy ucieka przed pająkami, zapala światło, coś tam szuka na podłodze, albo wydaje jej się, że coś je i próbuje to z buzi wyciągać. Nigdy nam z domu nie wyszła, powiem, ja już się przyzwyczaiłam do jej lunatykowania i jak tylko zaczyna lunatykować to ja się zrywam i ją uspokajam. Ale powiem Wam, czasami niezłe akcje odwala, ale właśnie tez w trakcie lunatykowania jest strasznie opiekuncza, kiedyś na takim wyjeździe wyszła z pokoju, weszła do pokoju innej dziewczyny, okryła ją spiworem, bo ta się rozkopała, i zamknęła okno, bo burza szła, i... położyła się obok niej A ostatnio jak mnie nie było w pokoju to z łóżka spadła i się poobijała... a !! jeśli chodzi o księzyc- potwierdzam! Jak jej świeci po oczach to się zrywa, ale myślę, ze to zwykła reakcja na światło, sami zrobcie sobie test- jak zasniecie niech ktos Wam po oczach swieci to też zaczniecie lunatykowac=p
czytałam, że lunatyzm wynika z niedospania. Wskazane drzemki popołudniowe .. a po drugie z tego się wyrasta.
No podobno to jest normalne jedynie w okresie dzieciństwa, a dorosli z tego co wiem powinni to leczyc.