Cześć,
Zakładam nowy temat ponieważ usłyszałam od najbliższej osoby, że nie jestem ambitna. Wzięło się to stąd, że dostałam awans tzn propozycje zajęcia stanowiska managera, czyli oprócz swoich tematów miałabym 4 osoby zespół. Odmówiłam. Przemyślałam sprawę, wiem ze jestem beznadziejnym managerem /kierownikiem, już miałam takie doświadczenia i nie radzę sobie w tej roli ze stresem, z presja, z asertywnością, jestem za miła i ogólnie to nie moja rola. Chce się specjalizować dalej w tym co robię, chce być coraz lepsza, ale czy zarządzenie zespołem to najwyższy stopień awansu i wskaźnik ambicji? Rozwijam się w swoim obszarze, ale czy naprawdę teraz szef i reszta mogą uznać, że jestem bez ambicji i nie warto we mnie inwestować?
W ogóle nie kręci mnie prowadzenie zespołu i w mojej ścieżce zawodowej w nowej firmie w którymś momencie zawsze się pojawia ta propozycja, później to rodzi we mnie dyskomfort i niejako wstyd, że nie umiem i nie chce podjąć wyzwania.
Czy to znaczy że ktoś nie jest ambitny?