Czy życie to rosyjska ruletka? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy życie to rosyjska ruletka?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

Temat: Czy życie to rosyjska ruletka?

Czasami mam wrażenie, że życie to rosyjska ruletka.
Bierzesz naładowany jednym nabojem pistolet sześciostrzałowy i strzelasz.
No i albo pusty.............
                    albo bum..........
                             i już po ptokach.

Do powyższego porównałabym wybór partnera życiowego.
Wybierasz, przebierasz czyli strzelasz na pusto, aż tu się trafi taki osobnik, co nie widzisz w nim wad,
jesteś głucha i ślepa, i strzałem tym ustrzelona - mówisz ten, żaden inny.
I już koniec, nie żyjesz tak naprawdę.

Nie żyjesz, a dlaczego?

Bo okazuje się, że miał to być strzał amora, a okazał się strzałem diabła.
Wybranek nie jest tym, za jakiego był uważany. Klapki spadają z oczu, uszy słyszą prawidłowo, ciało prawidłowo
na ból reaguje, serce zamiast bić z radości bije ze strachu.
Gdzie się podziały te pierwsze uniesienia?
Wiara w tego albo w tą jedyną?
Marzenia, obietnice, uniesienia, zachwyty, plany
                            - obracają się w gruzowisko.

Dopada bezsilność, bezradność, wstyd, cierpienie.
Ale czy bezsilność równa się bezradności?
NIE!
Dlaczego więc nie robimy nic by się wyzwolić?
By zmienić swoje niezadowalające nas życie?
Czy aż tak lubimy cierpieć?

Co sprawia, że tkwimy w nieudanych związkach?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy życie to rosyjska ruletka?

Chyba nie do końca tak jest.

Często przecież już przed ślubem występują charakterystyczne zachowania, ale zakochani widząc je (tak, widzą je) próbują je bagatelizować lub łudzić się, że to się zmieni:

- pije - ale "po ślubie się zmieni",

- źle (wulgarnie) się odzywa, źle traktuje - ale "to tylko tak czasem, poza tym jest dobry",

- uderzył - ale "to tylko mu się tak zdarzyło, poza tym dobrze traktuje".
Itd. itd.

Nie twierdzę, że tak jest zawsze, bo przecież ludzie sie zmieniają, na gorsze lub lepsze.
Czasem to faktycznie może być rosyjska ruletka, ale czasem naiwność (delikatnie rzecz ujmując).

3

Odp: Czy życie to rosyjska ruletka?

Czy życie to" rosyjska ruletka"?
Myślę że nie.
Myslę że życie to raczej "czeski film" wink
Tak mi sie jakoś nasuneło wink

4

Odp: Czy życie to rosyjska ruletka?
Przemo77 napisał/a:

Czy życie to" rosyjska ruletka"?
Myślę że nie.
Myslę że życie to raczej "czeski film" wink
Tak mi sie jakoś nasuneło wink

Czeski film? Czyli, że 'nikt nic nie wie'........... smile

5

Odp: Czy życie to rosyjska ruletka?

Dopóki każdą "miłość", "błąd" i każdą "rzecz" traktuje się w kategoriach śmiertelnej powagi i antycznej tragedii, to tak, życie to niewątpliwie rosyjska ruletka i w ogóle pułapka bez wyjścia.
Trochę luzu, kobieto, poumieramy wszyscy, trzeba po prostu żyć... Troszkę czasu zajęło mi dojście do tego, ale serio: po prostu tego nie rozkminiaj.

6

Odp: Czy życie to rosyjska ruletka?
cisza to ja napisał/a:

Czasami mam wrażenie, że życie to rosyjska ruletka.
Bierzesz naładowany jednym nabojem pistolet sześciostrzałowy i strzelasz.
No i albo pusty.............
                    albo bum..........
                             i już po ptokach.

Do powyższego porównałabym wybór partnera życiowego.
Wybierasz, przebierasz czyli strzelasz na pusto, aż tu się trafi taki osobnik, co nie widzisz w nim wad,
jesteś głucha i ślepa, i strzałem tym ustrzelona - mówisz ten, żaden inny.
I już koniec, nie żyjesz tak naprawdę.

Nie żyjesz, a dlaczego?

Bo okazuje się, że miał to być strzał amora, a okazał się strzałem diabła.
Wybranek nie jest tym, za jakiego był uważany. Klapki spadają z oczu, uszy słyszą prawidłowo, ciało prawidłowo
na ból reaguje, serce zamiast bić z radości bije ze strachu.
Gdzie się podziały te pierwsze uniesienia?
Wiara w tego albo w tą jedyną?
Marzenia, obietnice, uniesienia, zachwyty, plany
                            - obracają się w gruzowisko.

Dopada bezsilność, bezradność, wstyd, cierpienie.
Ale czy bezsilność równa się bezradności?
NIE!
Dlaczego więc nie robimy nic by się wyzwolić?
By zmienić swoje niezadowalające nas życie?
Czy aż tak lubimy cierpieć?

Co sprawia, że tkwimy w nieudanych związkach?

e.. takie fizolofowanie....

i co? coś sprawia, że tkwimy? dlaczego sie nie wyzwalamy?? osttanio w innej kategorii wypowiedział sie niejaki sevim, który dał nam jedyne słuszne wskazówki.. jak ratowac związki... nie ma odpowiedzi, nie ma tematu
'

7

Odp: Czy życie to rosyjska ruletka?

Jest takie przysłowie:
Jak myślisz, że mężczyzna po ślubie się zmieni, błąd, on się nie zmieni.
Jak myślisz, że kobieta po ślubie się nie zmieni, błąd, na pewno się zmieni.

8

Odp: Czy życie to rosyjska ruletka?
End_aluzja napisał/a:
cisza to ja napisał/a:

Czasami mam wrażenie, że życie to rosyjska ruletka.
Bierzesz naładowany jednym nabojem pistolet sześciostrzałowy i strzelasz.
No i albo pusty.............
                    albo bum..........
                             i już po ptokach.

Do powyższego porównałabym wybór partnera życiowego.
Wybierasz, przebierasz czyli strzelasz na pusto, aż tu się trafi taki osobnik, co nie widzisz w nim wad,
jesteś głucha i ślepa, i strzałem tym ustrzelona - mówisz ten, żaden inny.
I już koniec, nie żyjesz tak naprawdę.

Nie żyjesz, a dlaczego?

Bo okazuje się, że miał to być strzał amora, a okazał się strzałem diabła.
Wybranek nie jest tym, za jakiego był uważany. Klapki spadają z oczu, uszy słyszą prawidłowo, ciało prawidłowo
na ból reaguje, serce zamiast bić z radości bije ze strachu.
Gdzie się podziały te pierwsze uniesienia?
Wiara w tego albo w tą jedyną?
Marzenia, obietnice, uniesienia, zachwyty, plany
                            - obracają się w gruzowisko.

Dopada bezsilność, bezradność, wstyd, cierpienie.
Ale czy bezsilność równa się bezradności?
NIE!
Dlaczego więc nie robimy nic by się wyzwolić?
By zmienić swoje niezadowalające nas życie?
Czy aż tak lubimy cierpieć?

Co sprawia, że tkwimy w nieudanych związkach?

e.. takie fizolofowanie....

i co? coś sprawia, że tkwimy? dlaczego sie nie wyzwalamy?? osttanio w innej kategorii wypowiedział sie niejaki sevim, który dał nam jedyne słuszne wskazówki.. jak ratowac związki... nie ma odpowiedzi, nie ma tematu
'

Tamten wpis nie jest sevima a jedynie kopia z innego forum.Co do ich wskazowek to praktycznie to samo co w temacie Prawo Przyciagania i odzyskanie ex

9

Odp: Czy życie to rosyjska ruletka?
zagubiony12345 napisał/a:

cisza to ja napisał/a:

Czasami mam wrażenie, że życie to rosyjska ruletka.
Bierzesz naładowany jednym nabojem pistolet sześciostrzałowy i strzelasz.
No i albo pusty.............
                    albo bum..........
                             i już po ptokach.

Do powyższego porównałabym wybór partnera życiowego.
Wybierasz, przebierasz czyli strzelasz na pusto, aż tu się trafi taki osobnik, co nie widzisz w nim wad,
jesteś głucha i ślepa, i strzałem tym ustrzelona - mówisz ten, żaden inny.
I już koniec, nie żyjesz tak naprawdę.

Nie żyjesz, a dlaczego?

Bo okazuje się, że miał to być strzał amora, a okazał się strzałem diabła.
Wybranek nie jest tym, za jakiego był uważany. Klapki spadają z oczu, uszy słyszą prawidłowo, ciało prawidłowo
na ból reaguje, serce zamiast bić z radości bije ze strachu.
Gdzie się podziały te pierwsze uniesienia?
Wiara w tego albo w tą jedyną?
Marzenia, obietnice, uniesienia, zachwyty, plany
                            - obracają się w gruzowisko.

Dopada bezsilność, bezradność, wstyd, cierpienie.
Ale czy bezsilność równa się bezradności?
NIE!
Dlaczego więc nie robimy nic by się wyzwolić?
By zmienić swoje niezadowalające nas życie?
Czy aż tak lubimy cierpieć?

Co sprawia, że tkwimy w nieudanych związkach?



    e.. takie fizolofowanie....

fizo   co? smile

10

Odp: Czy życie to rosyjska ruletka?
cisza to ja napisał/a:
zagubiony12345 napisał/a:

cisza to ja napisał/a:

Czasami mam wrażenie, że życie to rosyjska ruletka.
Bierzesz naładowany jednym nabojem pistolet sześciostrzałowy i strzelasz.
No i albo pusty.............
                    albo bum..........
                             i już po ptokach.

Do powyższego porównałabym wybór partnera życiowego.
Wybierasz, przebierasz czyli strzelasz na pusto, aż tu się trafi taki osobnik, co nie widzisz w nim wad,
jesteś głucha i ślepa, i strzałem tym ustrzelona - mówisz ten, żaden inny.
I już koniec, nie żyjesz tak naprawdę.

Nie żyjesz, a dlaczego?

Bo okazuje się, że miał to być strzał amora, a okazał się strzałem diabła.
Wybranek nie jest tym, za jakiego był uważany. Klapki spadają z oczu, uszy słyszą prawidłowo, ciało prawidłowo
na ból reaguje, serce zamiast bić z radości bije ze strachu.
Gdzie się podziały te pierwsze uniesienia?
Wiara w tego albo w tą jedyną?
Marzenia, obietnice, uniesienia, zachwyty, plany
                            - obracają się w gruzowisko.

Dopada bezsilność, bezradność, wstyd, cierpienie.
Ale czy bezsilność równa się bezradności?
NIE!
Dlaczego więc nie robimy nic by się wyzwolić?
By zmienić swoje niezadowalające nas życie?
Czy aż tak lubimy cierpieć?

Co sprawia, że tkwimy w nieudanych związkach?



    e.. takie fizolofowanie....

fizo   co? smile

Wiem że po latach i nie do mnie ale za bardzo rozkminiasz...znaczy kombinujesz.
Napisałem bo tamten chyba nie odpisze.

11 Ostatnio edytowany przez cisza to ja (2022-10-10 09:55:40)

Odp: Czy życie to rosyjska ruletka?

Maku,
mam tego świadomość, ale wczoraj system podrzucił mi temat sprzed 10 lat
i rozbawiło mnie to określenie "takie fizolofowanie...", a nie pamiętałam tej
odpowiedzi.
No, czasem lubię sobie pofizolofowac  big_smile
Pozdrawiam

12

Odp: Czy życie to rosyjska ruletka?

smile Jakoś mnie zastanowiło ile wątków obraca się wokół tych samych problemów, prawda ?

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy życie to rosyjska ruletka?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024