Czy macie znajomych? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Czy macie znajomych?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 27 ]

Temat: Czy macie znajomych?

Jak w tytule.

Mam 30 lat i moim jedynym towarzyszem jest mój mąż. On jako totalny introwertyk ma równie
"pokaźną " grupę znajomych. Mam jedną koleżankę, która mieszka i tak za granicą, więc widujemy się raz do roku i tylko piszemy.

I przyznaje - mam kompleksy, że nie potrafię utrzymać żadnej relacji koleżeńskiej. Przyznaje, że w dorosłym życiu nie poznaje nikogo. Nigdy nie byłam otoczona wianuszkiem, ale też nie byłam "samotna". Jakieś koleżanki miałam. Potem koleżanki wyjeżdżały, ja jakoś szczególnie nie utrzymywałam kontaktu, albo one nie chciały go utrzymywać.

Jak widzę zdjęcia ludzi, który znają się i przyjaźnią od lat mam "ból czterech liter", bo też bym tak chciała. Czuję, że nie jestem
"fajnym" człowiekiem. Zawsze byłam spokojna, przez co uważana za nudną. Jak wam się wiedzie pod tą kwestią w dorosłym życiu ?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2022-09-05 20:04:38)

Odp: Czy macie znajomych?

- 31 lat
- nigdy nie miałem żadnych bliskich przyjaciół
- raz na miesiąc (lub czasem rzadziej, zależy od pory roku) spotykam się ze znajomymi z poprzedniej pracy na jakieś grille/kręgle/itp. (integracje zespołowe z pracy, na które jestem zapraszany zwykle)
- mam kilku znajomych od grania w nogę
- ale tak poza tym to nigdy nie miałem w znajomych osoby, z którą bym mógł nawet na piwo raz na jakiś czas wyjść, czy gdzieś pojechać

Ty masz jeszcze taki plus, że chociaż z mężem możesz sobie pogadać tongue

3

Odp: Czy macie znajomych?
jakis_czlowiek napisał/a:

Ty masz jeszcze taki plus, że chociaż z mężem możesz sobie pogadać tongue

No ale nawet nie mam z kim wyjść po za nim ;D

4

Odp: Czy macie znajomych?

jakis_człowiek Patrząc teraz tak na Twoją sytuację, nie powiedziałbym, że nie masz nikogo, jeśli mówimy tu o znajomych. Widujesz się z ludźmi? Widujesz? Zatem, jeśli nie sprawiałoby Ci to satysfakcji, to byś tego nie robił..No, chyba, żę coś tu jest nie tak..

Wprawdzie nie jestem żonaty, więc tej bliskiej osoby przy sobie nie mam, ale nie mogę narzekać na znajomych smile Może i nie są to setki, ale już te kilkadziesiąt - owszem. Raczej ludzie w moim otoczeniu utrzymują ze swoimi znajomymi kontakt długo, nawet gdy jedna czy druga para jest już po ślubie. Znają się z wcześniejszych wspólnych wydarzeń, pracy, studió, wyjazdów czy zajęć.

5 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2022-09-05 20:23:17)

Odp: Czy macie znajomych?
bagienni_k napisał/a:

jakis_człowiek Patrząc teraz tak na Twoją sytuację, nie powiedziałbym, że nie masz nikogo, jeśli mówimy tu o znajomych. Widujesz się z ludźmi? Widujesz? Zatem, jeśli nie sprawiałoby Ci to satysfakcji, to byś tego nie robił..No, chyba, żę coś tu jest nie tak..

Nie mówiłem, że nie mam żadnych znajomych. Tylko że nie mam takich, z którymi można coś spontanicznie zrobić - wyjść gdzieś, pojechać, itp. Z ludźmi z pracy widuję się w ciągu roku parę razy tylko. Z ludźmi, z którymi gram w piłkę średnio raz na 2 tygodnie pewnie, ale to tylko ludzie z boiska. Ale brakuje mi zwyczajnie po prostu takich zwykłych znajomości, gdzie można napisać do kogoś, że chcę się spotkać, pogadać, itp. A to co mam, to często trochę za mało...

6

Odp: Czy macie znajomych?

Mam paczkę znajomych z liceum, sporo też ludzi poznałem w grach/internecie (np. do ziomka czasem w góry jeżdżę a poznałem go w League of Legends xD)

7

Odp: Czy macie znajomych?

Mam 30 lat, luźny kontakt ze znajomymi z podstawówki, ostatnio odezwała się koleżanka z gimnazjum i LO.
Ze studiów mam małą paczkę - 3 pary, czasami jeździmy razem na wakacje. Do tego taka paczka różnorodna, wśród której mam dwóch przyjaciół płci męskiej, ale lubię też rozmawiać albo spotykać się z ich żonami, w tej grupie jest też kilka mniej lub bardziej luźnych znajomości, ale jak coś potrzeba, to wiem, że mogę napisać.

Po pierwszej pracy została mi jedna koleżanka, po drugiej pracy dwie.

Mąż mój ma też paczkę swoich znajomych, więc czasami widzimy się też z nimi i ich partnerkami/żonami w różnych konfiguracjach.
W bloku mam dwie koleżanki, które poznałam kilka miesięcy temu.

I jestem introwertyczką, za dużą ilością kontaktów z ludźmi bardzo często nie przepadam. Wręcz uważam, że jakby mi się chciało, to mogłoby tych znajomości być więcej, ale zwykle mi się nie chce.

8

Odp: Czy macie znajomych?

Większość znajomych, których mam jest właśnie z dorosłego życia. Aktualnie to głównie znajomi i przyjaciele narzeczonego, a uszczegóławiając to ich żony z którymi sporo nas łączy bo dzieciate itd. akceptujące, że jestem trochę wycofana i raczej to one są inicjatorkami częstych kontaktów. Mam jeszcze dwie sąsiadki na podobnym etapie życia z którymi do siebie wpadamy na herbatę. Jeśli chodzi o moje prywatne znajomości to głównie po pierwszej i drugiej pracy zostały mi takie trzy w porządku koleżanki. No i mam przyjaciela i jeszcze kilka koleżanek ale to z czasów dzieciństwa/szkoły średniej/studiów. Raz te kontakty są intensywniejsze, raz mniej, ale są. Jak na moje wycofanie i trudności w kontaktach to jest tego dosyć sporo. Mam 28 lat.

Odp: Czy macie znajomych?

Znajomych nie potrafiłbym zliczyć (wystarczy kogoś znać?).
Przyjaciół policzyłbym na palcach jednej ręki stolarza.

Znajomi są przereklamowani i męczący, usunięcie fb/inst oraz posiadania 2 numerów telefonu rozwiązuje ten problem. Chętnie bym się zamienił z Tobą życiami towarzyskimi, mam nadzieję że kiedyś dojdę do Twojego etapu i będę miał tylko żonę i święty spokój.

10

Odp: Czy macie znajomych?
Prosiaczkowo napisał/a:

Jak w tytule.

Mam 30 lat i moim jedynym towarzyszem jest mój mąż. On jako totalny introwertyk ma równie
"pokaźną " grupę znajomych. Mam jedną koleżankę, która mieszka i tak za granicą, więc widujemy się raz do roku i tylko piszemy.

I przyznaje - mam kompleksy, że nie potrafię utrzymać żadnej relacji koleżeńskiej. Przyznaje, że w dorosłym życiu nie poznaje nikogo. Nigdy nie byłam otoczona wianuszkiem, ale też nie byłam "samotna". Jakieś koleżanki miałam. Potem koleżanki wyjeżdżały, ja jakoś szczególnie nie utrzymywałam kontaktu, albo one nie chciały go utrzymywać.

Jak widzę zdjęcia ludzi, który znają się i przyjaźnią od lat mam "ból czterech liter", bo też bym tak chciała. Czuję, że nie jestem
"fajnym" człowiekiem. Zawsze byłam spokojna, przez co uważana za nudną. Jak wam się wiedzie pod tą kwestią w dorosłym życiu ?

Miałam przyjaciólkę,którą poznałam na studiach.Tyle lat "przyjaźni",która ciążyła mi coraz bardziej z roku na rok.Nagle okazywało się,że o wielu rzeczach nie możemy mówić bo ją to denerwuje bo ma inne poglądy.bo moje poglądy ją wkurzają.Bo jak zapraszam ją z dziecmi do nas to musi być mego wysprzątane bo jej przeszkadza np kurz pod łózkiem i robi mi kurwa sprzątanie sad
Z radością się od tego uwolniłam.Miałam i mam sporo koleżanek róznych moich prac,z którymi spotykam się ze dwa razy do roku w knajpie,na imprezach.Sczerze,to szkoda mi byłoby czasu na częstsze spotkania.Zwyczajnie lubię pobyć sama i cenię sobie spokój.
Mam też kuzynkę,z którą się przyjaźnimy i spotykamy na tydzień ze trzy razy w roku.
Zauważyłam,że po prostu szkoda mi czasu na regularne utrzymywanie relacji,na spotykanie się w każdy weekend.
Mamy też zaprzyjaźnione małżeństwo,z którym spotykamy się niezbyt regularnie i zawsze u nas i uwierz-to jest dla mnie nadto smile

Zastanów się czy masz potrzebę naprawdę czy to są reminicencje tego co widzisz wokól siebie.

Odp: Czy macie znajomych?

Mam 29 lat i nie mam znajomych z którymi mogłabym gdzieś wyjść. Pracuję w handlu to jakichs sie znajomych sie tam ma ale tylko na "cześć". Nic wiecęj. Za maż jeszcze nie wyszłam. Miałam faceta ale on mnie ranił swoim zachowaniem. Szkoda gadac. Pewnie zaraz zapytacie dlaczego nie mam znajomych. Czas imprez juz minął. Teraz juz nie mam takiej formy jak kiedys. Owszem wyjdę raz na jakis czas ale w każdy piątek,świątek,sobotę,możliwie kazdy dzien wolny aby tylko pojść gdzies na impreze. Dużo osób mi mówi,ze jestem bardzo ładna choc ja nie uważam sie za taką ale troche w tym prawdy jest. Miałam kiedys kolezanki ale one były strasznie zazdorsne o mnie. Miałam większe powodzenie u meżczyzn i im to nie bardzo sie nie podobało. Miałam tez przyjaciółki ale dlugo nie potrwalo. Ciagła zazdrosc,ja sie starałam,one nie miały czasu,wykorzystywały mnie. Długa historia.  Z pracy z nikim nie wychodze bo zaraz mnie obgadują. I wlasciwie to mi nie zależy na tym zeby miec znajomych. Teraz sa takie czasy,że jest zazdrość,zawiść i jakby tylko mogli to utopili kogoś w łyżeczce wody,jedno drugim manipuluje,w większosci są fałszywi,patrzą na wygląd,ile masz pieniedzy w portfelu,czy mieszkasz sama czy z rodzicami,jakim samochodem jezdzisz i na koncu opinia. No opinia to tez jest troche w tym racji bo jak są takie osoby,a szczegolnie mezczyzni które bardzo lubią zaliczac panienki na lewo i prawo,na dyskotekach i nie tylko a potem nagle chcą byc w powaznym zwiazku to ja sie nie dziwie. Przyjaciółki mam 2-3. ALe niestety takie jest życie. Nic wiecznie nie trwa. Przychodzi taki wiek,że trzeba sie ogarnąć i zyc. Wiekszosc moich znajomych pozakładało rodziny,są w związkach,pracują,wyjezdzają za granice i po prostu układają sobie zycie. A jesli ja mam miec takich znajomych,ze wychodze gdzies a tu narzeka bo to,bo tamto,wkurzam sie i wracam zła do domu to ja juz wole siedziec w domu albo samej gdzies wyjśc chocby ma zwykły samotny spacer czy przejazdzke rowerem. Co najlepsze,do tej pory kobiety nawet obce są zazdrosne o mnie. O moją urode i z powodu urody nie mam kolezanek. Przykre ale prawdziwe.

12

Odp: Czy macie znajomych?

W pewnym wieku to pozostają tylko znajomi - praca, hobby, bo przyjaciele przez lata się wykruszają (albo umierają).

13

Odp: Czy macie znajomych?

Mam 38lat i spotykam się czasem ma przysłowiowej kawie z koleżankami, niestety na wypady typu kino, koncert czy góry nie mam kompana. Koleżanki spędzają weekendy z rodzinami, pogrzebalam niedawno 5letnia przyjaźń. Z życia towarzyskiego i zawodowego wyłączyła mnie na dluzszy czas choroba dziecka. Obecnie jestem świeżo po rozwodzie i bez szalonego życia towarzyskiego. Doskwiera mi wręcz samotność. Ostatnio siedząc przy napoju z pianką podczas koncertu obserwowałam grupy znajomych i rodziny i zastanawiałam się co ze mną nie tak... Wiem, że nic, że życie tak potoczyło się, ale jednak trochę ugniata brak bardzo głębokiej więzi w życiu z drugą osobą.

14

Odp: Czy macie znajomych?

ja byłam zawsze mocno wybredna w doborze znajomych. I chyba dzięki temu mam wokół siebioe naprawdę bliski krąg paru osób sprawdzonych przez życie i mozemy na sobie polegać. Długie niewidzenie się nic znajomości nie zabiera, jakbyśmy widzieli czy słyszeli się wczoraj.
więcx wybredność popłaca bo wtedy zadajesz się tylko z tymi których lubisz, wiec jest to trwałe.
nie uznaję takich znajomosci typu: pracujemy razem: to przyjaciółki od razu. szkoda czasu.

15

Odp: Czy macie znajomych?

Mam wyłącznie znajomych, przyjaciół żadnych, ponieważ w przyjaźń od bardzo dawna już nie wierzę, mam za to tzw. starych, dawnych, dobrych znajomych. To aktualnie... jedna osoba.

Odp: Czy macie znajomych?

0 znajomych 0 kolegów 0 przyjaciół

17

Odp: Czy macie znajomych?
Ela210 napisał/a:

ja byłam zawsze mocno wybredna w doborze znajomych. I chyba dzięki temu mam wokół siebioe naprawdę bliski krąg paru osób sprawdzonych przez życie i mozemy na sobie polegać. Długie niewidzenie się nic znajomości nie zabiera, jakbyśmy widzieli czy słyszeli się wczoraj.
więcx wybredność popłaca bo wtedy zadajesz się tylko z tymi których lubisz, wiec jest to trwałe.
nie uznaję takich znajomosci typu: pracujemy razem: to przyjaciółki od razu. szkoda czasu.

Święte słowa ale do tego tez się dorasta.
Mam najlepsza przyjaciółkę z czasów podstawówki ale nie mieszkamy w tym samym kraju wiec albo ja do niej jeżdżę, czasami ona do mnie albo planujemy tak żeby spotkać się w Polsce. Kiedyś miałam bardzo dużo znajomych, głownie dzięki temu ze moje kumpele były otwarte na nowe znajomości. Po tym jak wyjechałam życie samo zweryfikowało, lepsi znajomi, jeszcze z czasów liceum zostali bo nigdy nikomu nie przeszkadzało nie odzywanie się. Ja jeżdżę do Polski to zawsze się spotykam z tymi samymi przyjaciółkami ( jest ich 4)- jedna jeszcze z liceum, jedna ze studiów, dwie z ogólnych znajomości, ale mam łatwo bo one tez się przyjaźnią i spotykają.
Tutaj mam koleżanki z pracy, z którymi czasami wychodzimy na piwko po pracy, miałam tez dobra kumpele sąsiadkę ale niestety życie zweryfikowało parę jej krzywych akcji i stwierdziłam ze wole nie mieć niż mieć. 
W weekendy nigdzie nie wychodzę bo już mi się nie chce, ale tez nie mam za bardzo z kim,  wole po odpoczywać, pooglądać tv, porobić co w ogródku albo wyjść ze starym na rower.

18

Odp: Czy macie znajomych?
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

0 znajomych 0 kolegów 0 przyjaciół

Hehe witaj w klubie.

19

Odp: Czy macie znajomych?

Ja mam 30 lat i również ubogie życie towarzyskie. Nie mam żadnych znajomych, z którymi mogłabym spędzać czas. Wszystkie znajomości czy to ze szkoly, studiów i poprzednich prac umierały śmiercią naturalną. Ja się odzywałam pierwsza, to druga strona milczała, miałam paczkę 3 znajomych, to okazywało się, że te 3 osoby spotykały się beze mnie. Zatem chyba w tej paczce nie byłam mile widziana. Teraz już przestalam się starać. Pierwsza nie zacznę.

20

Odp: Czy macie znajomych?

Czy to nie jest tak, że w pewnym wieku znajomi mają rodziny, dzieci itd. No i najzwyczajniej relacje zmieniają się. Dla każdej takiej osoby po powrocie do domu priorytetem jest mąż, żona, dzieci. W praktyce często widać pewnego rodzaju zachowania. Przychodzi weekend czy wieczór każdy zamyka się w domu, tworzy relacje wewnątrz. Jeśli natomiast związek się rozpada relacje, znajomości wracają na dawne tory.
Mam znajomych, przyjaciół i jestem osobą towarzyską. Jednak nie znaczy to, że zamykam się na nowe znajomości. Nadal chętnie poznaje ludzi. Zawsze miło z kimś porozmawiać.

21

Odp: Czy macie znajomych?
Angel83 napisał/a:

Czy to nie jest tak, że w pewnym wieku znajomi mają rodziny, dzieci itd. No i najzwyczajniej relacje zmieniają się. Dla każdej takiej osoby po powrocie do domu priorytetem jest mąż, żona, dzieci. W praktyce często widać pewnego rodzaju zachowania. Przychodzi weekend czy wieczór każdy zamyka się w domu, tworzy relacje wewnątrz. Jeśli natomiast związek się rozpada relacje, znajomości wracają na dawne tory.
Mam znajomych, przyjaciół i jestem osobą towarzyską. Jednak nie znaczy to, że zamykam się na nowe znajomości. Nadal chętnie poznaje ludzi. Zawsze miło z kimś porozmawiać.

To prawda, ze na pewnym etapie zycia najważniejsza staje się rodzina, ale chyba warto znaleźć czas i na podtrzymywanie przyjaźni. Ja mam 2 przyjaciółki, jedną jeszcze z czasów liceum, drugą poznaną w wieku dorosłym. Dobrze mieć kogoś, na kogo wiesz, że można liczyć.
Znajomi? Raz są, raz ich nie ma. Ludzie żyją teraz szybko.

Odp: Czy macie znajomych?

Szkoła, studia, pierwsze lata pracy to był czas wielu znajomości, a także przyjaźni.
Z czasem grono znajomych się wykruszyło. Czasem po prostu drogi życiowe się rozeszły, czasem ktoś z kimś świadomie zerwał kontakt. Były osoby, z którymi prawie wyłącznie ja inicjowałam kontakt, jak przestałam, to po drugiej stronie nastąpiła cisza.
Teraz mam paru znajomych, do takich kontaktów od czasu do czasu, żeby zadzwonić, chwilę pogadać, jeśli spotkanie to sporadycznie.
Czy mnie to martwi? Kiedyś tak, teraz już nie. Z czasem dopracowalam się takiego podejścia jak Gojka, że lubię być ze sobą i cenię święty spokój. Nikt o mnie specjalnie nie zabiega i ja też o nikogo nie zabiegam i czuję się z tym dobrze.

23

Odp: Czy macie znajomych?

Mam 24 lata i nie mam znajomych, bo nikt nie chce mnie poznać.

24

Odp: Czy macie znajomych?

Rozumiem, że możesz czuć się trochę samotna i niepewna w kwestii nawiązywania nowych relacji towarzyskich. To jest normalne, a wiele osób doświadcza podobnych uczuć. Po pierwsze, ważne jest, abyś nie oceniała siebie zbyt surowo. Spokojność i bycie "nudnym" to subiektywne pojęcia, a to, co czyni ludzi ciekawymi, różni się w zależności od perspektywy.

Jeśli chciałabyś nawiązać nowe przyjaźnie, oto kilka pomysłów:

Hobby i zainteresowania: Zastanów się nad swoimi pasjami i zainteresowaniami. Dołącz do klubu lub grupy związanej z czymś, co Cię fascynuje. To doskonały sposób na poznanie ludzi o podobnych zainteresowaniach.

Wolontariat: Wolontariat to nie tylko sposób na pomaganie innym, ale także doskonały sposób na spotkanie nowych osób i budowanie relacji.

Kursy i warsztaty: Zapisz się na kurs lub warsztat z tematu, który Cię interesuje. To może być szkoła tańca, kurs gotowania, czy cokolwiek innego, co Cię fascynuje.

Wydarzenia społeczne: Bądź otwarta na udział w różnego rodzaju wydarzeniach społecznych, takich jak spotkania, koncerty czy wystawy. To miejsca, gdzie można nawiązać nowe znajomości.

Internet: Warto również spróbować nawiązać relacje online, na przykład w grupach związanych z Twoimi zainteresowaniami lub lokalnych społecznościach internetowych.

Pamiętaj, że nawiązywanie nowych przyjaźni to proces, który może wymagać czasu. Nie spiesz się i bądź otwarta na nowe doświadczenia. Ważne jest, aby pozostawać sobą i nie forsować relacji. Z czasem znajdziesz osoby, które będą pasować do Twojego życia i będą mogły stać się długotrwałymi przyjaciółmi.

25

Odp: Czy macie znajomych?

Mam 2 kumpele-u jednej mieszkam plus kilka znajomych

26

Odp: Czy macie znajomych?

Nie nie mam nikogo ty chociaż masz męża  sad

27

Odp: Czy macie znajomych?

Mam jedną dobrą koleżankę i kilku znajomych.

Posty [ 27 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Czy macie znajomych?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024