Witajcie Nieobecni , a może czasem obecni , choćby jedną myślą ...
Aurorko, piękne , to co zostawiłaś i na dodatek w języku , który kocham i którego nie znam .
Właśnie zastanawiam się nad nauką francuskiego , ale mówią , że trudny , że lat trzeba ...
i tak mnie zniechęcają od dawna . Zastanawiam się , czy warto, w tym wieku
Wydawać by się mogło , że pandemia powinna była sprzyjać spotkaniom tutaj w tej nastrojowej
kawiarence , której ani na chwilę , nie sięgnęły żadne ograniczenia ani restrykcje.
Gdzie można było legalnie bez maseczki , bez dystansu .... jaka szkoda , że w kątach pajęczyny
się snują , stoliki smutne i opuszczone , podparte na zmęczonych nogach...
Random further , chciałabym podzielić Twój optymizm , że wraca ... no może tak , ale czuję ,
że na bardzo krótko. Pandemia się nie skończyła a wielu tak się
zachowuje i mam wrażenie , że przez to wrócimy szybko do konieczności ponownego wprowadzania
zakazów i ograniczeń .
Nowa mutacja raczej nas nie ominie , to tylko kwestia czasu .
Dobrze , że ten krótki oddech od zarazy występuje w tej lepszej porze roku ; fajnie , że chociaż
przez ten czas , można nacieszyć zmysły kolorami , zapachami i dźwiękami.
Dobrych dni , życzę Wam wszystkim kochani Starr(nie)bywalcy
Niech ten czas wakacji i odpoczynku (również od obaw ) trwa jak najdłużej .
Niezmienne mam nadzieję , że wszyscy w zdrowiu i po Twojej infekcji Auroro , też śladu już nie ma ( ach, te wirusy naprawdę nie mają
wyczucia czasu i miejsca , że teraz Cię zaatakowały )
Zostawiam koszyczek z truskawkami , niech zwabią Was swoim zapachem
nieśmiało coś innego https://www.youtube.com/watch?v=4OVu_b22K8c