Cellulit bardzo nie lubi ruchu, tak więc bieganie, pływanie, jazda na rowerze- wszystko to powoduje zmniejszenie cellulitu. Poza tym zdrowa dieta, fast foody itp owszem, ale jak najrzadziej a najlepiej w ogóle, peelingi raz w tygodniu np. domowej roboty peeling kawowy.
Co najlepsze ja byłam zawsze osobą wysportowaną, a mimo to miałam cellulit na pośladkach, który widać po zaciśnięciu pośladków. Kupiłam w aptece za 25 zł zestaw baniek chińskich oraz jakąś oliwkę do masażu (obojętnie jaką, chodzi o to, żeby był poślizg, bo inaczej nie będzie efektu; ja mam akurat rozgrzewający z Ziaji). No i średnio co 2 dni od dołu pośladka ku górze masuję się bańką chińską i wiesz co? Na razie robiłam to max kilkanaście razy a widzę delikatną różnicę, tylko pamiętaj, bańka chińska nie jest do głaskania, trzeba ją dosyć mocno przyssać (choć też bez przesady), pociągnąć ku górze, skóra może być nawet lekko zaczerwieniona- ale wtedy efekty są lepsze
Możesz iść też do kosmetyczki na specjalny masaż antycellulitowy lub na zabiegi ze specjalistycznymi urządzeniami, jednak koszt takiej zabawy to średnio 150- 300 zł a potrzeba jest kilka a nawet kilkanaście zabiegów dla efektu, także bański chińskie gorąco polecam
W zestawie są różne wielkości, więc bez problemu coś wybierzesz
ciekawe ciekawe rozwiązanie, mysle ze sprobuje, z balsamów to raczej wole masła jak vegan friendly niz olejki