Hej. Miał z was ktoś ,kiedyś chorobę jelit zwaną sibo ? Jak wygląda leczenie , czy trzeba jakieś zabiegi wykonywać? . Czy mogę jakieś dodatkowe witaminy brać, ? I Czy muszę mieć jakąś specjalna dietę, ponieważ, mój lekarz podejrzewa właśnie ta chorobę. Pozdrawiam ciepło
chyba duzo osob to ma, jakas cywilizacyjna przypadlosc... trzeba znalezc przyczyne (problemy zoladkowe, tarczyca, zla dieta, itp), zdiagnozowac sie (wykluczyc inne choroby i zrobic test ewentualnie co by wiedziec jaki rodzaj przerostu), przeleczyc sie kierunkowo (eubiotyk lub ewentualnie antyb, probiotyki), zmiana nawykow i dieta - tylko to ostatnie to juz chyba raczej na dluzej... dluga, zmudna droga... ale duzo sie poprawia takze trzeba... Duzo grup jest w temacie na fb..
3 2022-01-17 20:37:05 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2022-01-17 20:42:17)
Sprawdź informacje na stronach Fundacji Jak Motyl, Naczynia Połączone, profil dietetyk Agata Dąbrowska, znajdziesz tam informacje.
Ogólnie z tego co widziałam pani Agata Dąbrowska specjalizuje się w dietetyce pod kątem sibo i jej oferta wyglądała ciekawie i cena konsultacji była przystępna jak kiedyś sprawdzałam.
Problem z leczeniem sibo jest taki, że może być powiązane z wieloma sprawami. Proponują multum badań. Kiedy się tym tematem interesowałam brakowało gastrologów dobrze zorientowanych w temacie, fundacja współpracowała z jednym lekarzem do którego była dość długa kolejka bo pani jest rozchwytywana.
Niektórzy leczą to sibo bardzo długo jest to dość kosztowne (badania, antybiotyki, wizyty, suplementy). Mnie trochę przerażała wizja dłuższej kuracji antybiotykiem.
Ja poprzestałam na zrobieniu serii badań (niewiele z nich wynikło, wyeliminowane niektóre problemy), samoobserwacji, zastosowaniu elementów diety fodmap (informacje brałam z internetu), wykluczeniu z diety tego co zgodnie z moimi obserwacjami najbardziej mi szkodziło (produkty mleczne (!), slodycze, a dodatkowo wędliny, ograniczenie owoców ). W pierwszym etapie, kiedy miałam większe problemy, zrobiłam sobie bardziej restrykcyjną dietę.
Teraz nie wszystko jest idealnie ale jeśli przestrzegam pewnych zasad to jest całkiem ok.
4 2022-01-17 21:42:18 Ostatnio edytowany przez cześka8 (2022-01-17 21:46:26)
lekarze wlasnie zrobia duzo badan (bo musza wykluczyc inne rzeczy), umnie tez nic nie wyszlo (z lekarzem nie da sie dyskutowac ze nie ma sie celiaklii, zleca drogie badania by potwierdzic, ze nie ma, no ale moze jest)... Test oddechowy wskazuje jaki przerost (prywatnie np w jak motyl), bylam na konsultacji u tej pani doktor, wnikliwa, rozpisala leczenie, wzielam serie antybiotykow - jak dla mnie reset jelit, no ale kazdy przypadek jest inny... Diete wciaz trzymam bo niektore rzeczy mi szkodza (oprocz tego co wypisala aniuu1 nie moge tez glutenu - zamieniam, wykluczam, dluzsze przerwy), trzeba juz zmienic higiene jedzenia ze tak powiem, duzo pracy wlasnej jak powyzej napisane, ale warto.. . powodzenia
Jeśli to konieczne to antybiotyk. Nie zapominając o odpowiednim, dobranym probiotyku. Dieta przeciwzapalna, uważnie z owocami i warzywami (obserwacja). Mocne ograniczenie lub nawet po konsultacji, wyeliminowanie glutenu, produktów mącznych, obserwuj jak po skrobi. Każdy jest inny. Alkohol, nikotyna, cukier, kawa i herbata, to coś co trzeba mocno ograniczyc. Jeśli przerost bakterii z rodziny Lacti to rozważnie z produktami mlecznymi, kiszonkami. My możemy gdybac, marsz do lekarza i do dietetyka