Mam dość budowy domu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » Mam dość budowy domu

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 32 ]

1

Temat: Mam dość budowy domu

Czy ktoś z was byl w podobnej sytuacji?
Mam już tak dość budowy naszego domu, że już nawet sie nim nie cieszę. Było to moje wielkie życiowe marzenie, jednak budowa trwa 3 rok a ja już jej nienawidzę. Ciągle zaciskamy z mężem pasa, zero wakacji, wyjazdow, spontanicznych zakupów, ciągle tylko praca albo siedzenie z corka, oczywiście sama bo mąż wiecznie w pracy albo na budowie. Ja nie mogę pójść mu tam pomoc np. w wolny dzień, bo muszę siedzieć z dzieckiem. Czasem ja tam zabieram ale to 3 latka więc trzeba jej pilnować żeby nie ruszała niebezpiecznych narzędzi. Tak więc przez budowę już prawie nie spędzam czasu z mężem, nie mówiąc o jakiejś pomocy w domu z jego strony. Z córką w ogóle czasu nie spędza. Mam wrażenie że najlepszy czas małżeństwa jest zmarnowany przez tą cholerna budowę. Zamiast cieszyć się życiem wegetujemy. Mój mąż jest antykredyt i chciałby wszystko zrobić sam odkładając na bieżąco z wypłat, ale budowa jest tak cholernie droga że idąc tym systemem zmarnujemy pół życia. Namówiłam go więc na kredyt, ale zgodził się na nie więcej niż 60tys. Każdy kto budował dom wie że 60tys. Szału nie robi. Na wynajęcie firm budowlanych też musiałam go namawiać, co było najlepsza decyzja bo przychodzili i robili, później kasa i nara a ja miałam spokój, a nie bieganie z flaszkami i kiełbasami do wujka czy sąsiada który dlubie razem z mezem miesiącami, gdzie wiecej kasy trzeba wydać na alkohol niż zapłacić obcemu fachowcowi. Milion razy klucilismy się o to, ale on chyba tego nie rozumie, ciągle twierdzi że firmy kosztują miliony. Tylko jak firma zrobiła nam tynki czy wylewki to był przezadowolony i koniec końców stwierdził że wcale tak dużo za robotę nie wzieli a my mieliśmy spokój. Mimo to co etap budowy muszę walczyć. Mąż niby obiecuje że w przyszłym roku się wprowadzimy ale jakoś kiepsko to widzę. Nie wytrzymam jeszcze roku z takim trybem życia, bo jestem po prostu nieszczęśliwa, teraz kiedy powinnam cieszyć się małżeństwem ja chodzę wiecznie sfrustrowana i przemęczona a co najgorsze znienawidziłam swoje marzenie, czy ja się jeszcze zacznę kiedyś cieszyć tym domem?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-12-22 16:29:07)

Odp: Mam dość budowy domu

Nie można mieć wszystkiego. Skoro już podjęliście decyzję o budowie, to musicie zacisnąć zęby oraz pasa.

Gwarantuję Ci, że będziesz się cieszyła domem, gdy już będzie gotowy i się do niego wprowadzisz.


Ustalcie z mężem 1 dzień w tygodniu, w którym obowiązkowo spędzanie 1 dzień razem i NIE NA BUDOWIE.

3

Odp: Mam dość budowy domu

Dobry pomysł z tym jednym dniem bez budowy. Można się też dogadać z obiadami razem w domu, o ile to nie jest daleko.
Napisz, na jakim jesteście etapie? Może można już coś razem robić? Dziecko do babci/pani sąsiadki i można razem malować albo układać płytki. Roboty jest dosyć, zawsze coś można znaleźć dla mniej zaawansowanego.

4 Ostatnio edytowany przez yessa (2018-12-22 17:45:57)

Odp: Mam dość budowy domu
Cyngli napisał/a:

Ustalcie z mężem 1 dzień w tygodniu, w którym obowiązkowo spędzanie 1 dzień razem i NIE NA BUDOWIE.

Gdyby byl jeden taki dzień w tygodniu to bym nie narzekała. Mąż co niedzielę bierze 24h dyżur żeby w tygodniu mieć dzień wolny i pracować na budowie. Po pracy wraca i do 22-23 lub dłużej jest na budowie. Tak dzień w dzień, ciągle czekam aż skończy się jedna robota z nadzieją że w końcu będzie w domu, ale zaraz zaczyna się następna i tak w kółko. Końca nie widać, dlatego tak nienawidzę tej budowy. Wiem że nie można mieć wszystkiego, ale to lekka przesada. Nie można tak wegetować tylko dlatego że buduje się dom. Nawet gdybyśmy mieli dwa razy większa ratę niż mamy żylibyśmy na niezłym poziomie i mieszkali już na swoim, jeszcze by zostało na przyjemności. Ale mąż twierdzi że nie będzie spłacał tyle odsetek dla banku. Może i ma rację, sama do niedawna tak jeszcze myślałam, ale teraz dochodzę do wniosku że to byłoby lepsze niż aktualna wegetacja. I ten wzrok połowy rodziny jak kupie sobie nowy ciuch czy zrobię paznokcie, "przecież wy macie budowę". Szlak może człowieka trafić, czy to znaczy że mam chodzić w jednej bluzce i jeść miskę ryżu dziennie?

terk napisał/a:

Napisz, na jakim jesteście etapie? Może można już coś razem robić? Dziecko do babci/pani sąsiadki i można razem malować albo układać płytki. Roboty jest dosyć, zawsze coś można znaleźć dla mniej zaawansowanego.

Jak wezmę urlop to odwoze córkę do przedszkola i jade na budowę pomagać mężowi, robota razem idzie naprawdę szybko. Ale jak chodzę do pracy, po odbieram córkę z przedszkola i dalej wio domowe obowiązki, obiad pranie itd. samo się nie zrobi, i czas z dzieckiem, tylko na mojej głowie, to nie mam możliwości ani czasu tam pójść i mu pomóc.
Mamy już stan developerski, mąż aktualnie podłącza C.O. wydawałoby się że dużo do końca już nie zostało, ale ja mam chyba jakiś kryzys budowlany i znienawidziłam ten dom

5

Odp: Mam dość budowy domu

Jesteś naprawdę bardzo dzielna kobitą.Nie wytrzymałabym roku i pewnie sprzedałabym to i nie wiem,zaczekałabym aż będzie mnie spokojnie stać na zlecenie budowy.
To taki trud,że nic dziwnego,ze ludzie mówią,że budują się na całe życie.
Na jakim etapie jesteście?

6 Ostatnio edytowany przez yessa (2018-12-23 11:16:19)

Odp: Mam dość budowy domu
gojka102 napisał/a:

Jesteś naprawdę bardzo dzielna kobitą.Nie wytrzymałabym roku i pewnie sprzedałabym to i nie wiem,zaczekałabym aż będzie mnie spokojnie stać na zlecenie budowy.
To taki trud,że nic dziwnego,ze ludzie mówią,że budują się na całe życie.
Na jakim etapie jesteście?

Mamy już stan developerski, tylko dlatego ze już tyle za nami i wiem ze już bliżej niż dalej, jeszcze się trzymam. Większość rzeczy, płytki, armatura itp. do wykończenia mamy już kupione. Kasa na kuchnie i łazienki jest, ale na zlecenie robocizny typu huydraulika czy układanie płytek pewnie by brakło, chyba ze dobralibysmy kredytu. Poza tym mąż nigdy by się nie zgodził zlecić komuś obcemu czegoś co on sam jest w stanie zrobić, bo uważa że robi u siebie wiec zrobi to lepiej i fakt, dużo już zrobił sam ale jakim kosztem. Jak zaczynaliśmy budowę to myślałam ze poświęcenie się przez te ok. 5 lat biorąc pod uwagę całe życie to nic, ale mija 3 rok a ja już mam dość. Jak w przyszłym roku to się nie skończy to chyba wysiądę

7 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2018-12-23 21:26:55)

Odp: Mam dość budowy domu
yessa napisał/a:
gojka102 napisał/a:

Jesteś naprawdę bardzo dzielna kobitą.Nie wytrzymałabym roku i pewnie sprzedałabym to i nie wiem,zaczekałabym aż będzie mnie spokojnie stać na zlecenie budowy.
To taki trud,że nic dziwnego,ze ludzie mówią,że budują się na całe życie.
Na jakim etapie jesteście?

Mamy już stan developerski, tylko dlatego ze już tyle za nami i wiem ze już bliżej niż dalej, jeszcze się trzymam. Większość rzeczy, płytki, armatura itp. do wykończenia mamy już kupione. Kasa na kuchnie i łazienki jest, ale na zlecenie robocizny typu huydraulika czy układanie płytek pewnie by brakło, chyba ze dobralibysmy kredytu. Poza tym mąż nigdy by się nie zgodził zlecić komuś obcemu czegoś co on sam jest w stanie zrobić, bo uważa że robi u siebie wiec zrobi to lepiej i fakt, dużo już zrobił sam ale jakim kosztem. Jak zaczynaliśmy budowę to myślałam ze poświęcenie się przez te ok. 5 lat biorąc pod uwagę całe życie to nic, ale mija 3 rok a ja już mam dość. Jak w przyszłym roku to się nie skończy to chyba wysiądę

A może pogadaj z mężem o dobierzcie kredyt? U nas dzięki kredytowi mamy dom pod klucz w ciagu roku.Ludzie tak robią-kredyt to nie jest dramat-zresztą jak już macie to wiesz.A zdrowiem psychicznym nie warto przypłacać budowy.A widać,że już nie wytrzymujesz.Ile można żyć nie jeżdżąc na wakacje tylko się szczypać bo dom?

8

Odp: Mam dość budowy domu
gojka102 napisał/a:

A może pogadaj z mężem o dobierzcie kredyt? U nas dzięki kredytowi mamy dom pod klucz w ciagu roku.Ludzie tak robią-kredyt to nie jest dramat-zresztą jak już macie to wiesz.A zdrowiem psychicznym nie warto przypłacać budowy.A widać,że już nie wytrzymujesz.Ile można żyć nie jeżdżąc na wakacje tylko się szczypać bo dom?

Wątpię ze mąż się zgodzi, mimo że jak już wcześniej pisałam nie odczulibyśmy większej raty przy naszych zarobkach, przy tej która mamy udaje nam się odłożyć jeszcze całkiem niezla sumę, ale co z tego jak wszystko idzie w dom, na przyjemności już nie ma, bo to studnia bez dna!
Mój mąż jest bardzo uparty, ledwo namówiłam go na pierwszy kredyt, nie sądzę ze zgodzi się na drugi.
Nie potrzebuje luksusów, chce tam się tylko w końcu przeprowadzić a resztę wykańczać nawet na bieżąco, byleby zacząć spędzać czas razem a nie ciągle osobno, i w końcu wyprowadzić się od teściów, bo dla mnie to tez nie jest komfortowa sytuacja mieszkać u kogoś a na dodatek siedzieć tu wiecznie bez męża. To jest nieporozumienie żeby młode małżeństwo tak wyglądało.
Dobrze ze lubię swoją prace bo już dawno bym zaświrowała, jak tam jestem to jestem szczesliwa, a z pracy nie chce mi się wracać do wciąż nie swojego domu. Życie nie powinno tak wyglądać, przecież nie mogę żyć tylko pracą i przelewem na materiały budowlane. Mąż niby twierdzi ze przeprowadzimy się na kolejnym urlopie - jeżeli tak się uda to wytrzymam ostatni raz bez wakacji, a jeśli to będzie ciągnęło się dłużej to zeświruje

9

Odp: Mam dość budowy domu

Witaj yessa,

niedługo minie rok, od Twojego ostatniego postu, chciałam zapytać jak sytuacja wygląda na tą chwile? Mam nadzieje, że wprowadziliście się w końcu wink
Ja od tygodnia mieszkam w swoim domu <3 budowa trwała u nas 2,5 roku i tak jak u Ciebie był okres, że miałam serdecznie dość tej budowy, ale teraz jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie big_smile

Odp: Mam dość budowy domu

Tak, tradycyjna budowa długo trwa i jest czasochłonna. Dlatego lepiej postawić na budowę domu modułowego. Od początku zna się kosztorys i harmonogram, a sam montaż to może być kwestia tylko kilku dni. Super sprawa. Warto się dowiedzieć ile trwa taka budowa, zanim się człowiek zdecyduje. Można sobie sprawdzić na stronie Domyznatury_com ile-trwa-budowa-domu-szkieletowego - pomocna wiedza

11

Odp: Mam dość budowy domu
czekoladka7 napisał/a:

Witaj yessa,

niedługo minie rok, od Twojego ostatniego postu, chciałam zapytać jak sytuacja wygląda na tą chwile? Mam nadzieje, że wprowadziliście się w końcu wink
Ja od tygodnia mieszkam w swoim domu <3 budowa trwała u nas 2,5 roku i tak jak u Ciebie był okres, że miałam serdecznie dość tej budowy, ale teraz jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie big_smile

Też liczę na to, że już niedługo skończy się to budowlane szaleństwo i będziemy się mogli cieszyć z efektów wyrzeczeń i stresów.

W ogóle nie wyobrażam sobie budowy domu w systemie gospodarczym, jak to miało miejsce w przypadku yessa. Chociaż podczas budowy jeszcze miała czas, żeby tu zaglądać, a teraz całkowicie zniknęła ;-)

12

Odp: Mam dość budowy domu
MagdaLena1111 napisał/a:
czekoladka7 napisał/a:

Witaj yessa,

niedługo minie rok, od Twojego ostatniego postu, chciałam zapytać jak sytuacja wygląda na tą chwile? Mam nadzieje, że wprowadziliście się w końcu wink
Ja od tygodnia mieszkam w swoim domu <3 budowa trwała u nas 2,5 roku i tak jak u Ciebie był okres, że miałam serdecznie dość tej budowy, ale teraz jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie big_smile

Też liczę na to, że już niedługo skończy się to budowlane szaleństwo i będziemy się mogli cieszyć z efektów wyrzeczeń i stresów.

W ogóle nie wyobrażam sobie budowy domu w systemie gospodarczym, jak to miało miejsce w przypadku yessa. Chociaż podczas budowy jeszcze miała czas, żeby tu zaglądać, a teraz całkowicie zniknęła ;-)

Magda aby do wiosny smile
pisałem o uczuciu zwycięstwa jak wszystkie ekipy brygady już sobie pójdą w cholerę ?
zapachu zwycięstwa o poranku
chyba pisałem - bezcenne uczucie smile

13

Odp: Mam dość budowy domu
paslawek napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
czekoladka7 napisał/a:

Witaj yessa,

niedługo minie rok, od Twojego ostatniego postu, chciałam zapytać jak sytuacja wygląda na tą chwile? Mam nadzieje, że wprowadziliście się w końcu wink
Ja od tygodnia mieszkam w swoim domu <3 budowa trwała u nas 2,5 roku i tak jak u Ciebie był okres, że miałam serdecznie dość tej budowy, ale teraz jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie big_smile

Też liczę na to, że już niedługo skończy się to budowlane szaleństwo i będziemy się mogli cieszyć z efektów wyrzeczeń i stresów.

W ogóle nie wyobrażam sobie budowy domu w systemie gospodarczym, jak to miało miejsce w przypadku yessa. Chociaż podczas budowy jeszcze miała czas, żeby tu zaglądać, a teraz całkowicie zniknęła ;-)

Magda aby do wiosny smile
pisałem o uczuciu zwycięstwa jak wszystkie ekipy brygady już sobie pójdą w cholerę ?
zapachu zwycięstwa o poranku
chyba pisałem - bezcenne uczucie smile

Tak, pamiętam.
Wlewałeś we mnie, pasławku nadzieję podczas jednej z załamek :-D
Juz bliżej jest niż dalej, więc więcej pozytywów. W przyszłym tyg będę się uczyć kłaść kafelki od fachowca, który zaczyna kafelkować, a jak mi pójdzie dobrze, to mam zamiar sama zrobić pralnię :-)) Tam najmniej będziemy przebywać, więc wszelkie niedoskonałości nie będą kłuły po oczach :-D

Już tyle wytrzymałam, to dam radę i z wykończeniówką. Ale były takie momenty, że wcale nie miałam ochoty jechać na budowę, bo nawet drzewa już nie witały mnie kojącym szumem, a zamiast tego las wydawał się złowieszczy. Granica psychozy? ;-)

14

Odp: Mam dość budowy domu

Nie Magda to tylko najzwyklejsze zmęczenie .
Chyba każdy to przechodzi ,nawet jak jest się budowlańcem ,czy ma pokrewny zawód .

15

Odp: Mam dość budowy domu
paslawek napisał/a:

Nie Magda to tylko najzwyklejsze zmęczenie .
Chyba każdy to przechodzi ,nawet jak jest się budowlańcem ,czy ma pokrewny zawód .

Pewnie masz rację.
Niemniej, nawet jak się już wprowadzimy, to będziemy mieli zajęcia wokół na lata, więc jeszcze pewnie nie raz się zmęczymy :-/

16

Odp: Mam dość budowy domu

Ja już buduję dom od chyba 10 lat lol Od 8 lat mieszkam w nim lol
3 lata temu dopiero położyłem ostateczny tynk na domu i garażu i utwardziłem dojazd i dojście do domu. Wcześniej wchodziło się do domu po malowniczych deskach leżących na pustakach. We właśnie minionym roku udało się zrobić dużo, bo zamknąłem w końcu garaż, to znaczy zamontowałem bramę segmentową i drzwi. Zrobiłem ogrodzenie działki z bramą, furtką i skrzynką na listy wink Zamówiłem i zakopałem zbiornik na deszczówkę, a instalację z rur podłączyłem już własnoręcznie. Zamówiłem ekipę, która wyrównała ostatecznie teren i przygotowała go pod zasiew trawnika i wysiała go. Dorobiłem kawałek chodnika wokół furtki wejściowej przed działką i na działce. Końcem roku zamontowałem na dachu domu i garażu instalację fotowoltaiczną. Bilans wydanych na dom pieniędzy w tym roku, to pewnie gdzieś 120 tysięcy. Podobna suma 3 lata temu na elewację i kostkę.
Na ten rok planuję wykończyć piwnicę tzn. wstawić drzwi do pomieszczeń, skończyć posadzki, wykończyć schody do piwnicy. Do tego już w zasadzie się zdecydowałem, że dokładam do gazu instalację pompy ciepła zostawiając gaz do kuchenki, a w ogrzewaniu jako źródło szczytowe na szczególnie mroźne dni. Gdybym w tej chwili budował dom od zera w ogóle nie wchodziłbym w gaz, a tym bardziej węgiel czy olej. Tylko pompa ciepła plus fotowoltaika. Do tego dobrze postawić choćby mały wiatrak na 1-2 kW i koniecznie od razu robić instalację elektryczną przygotowaną do podłączenia awaryjnego źródła energii jak agregat. Później to jest trochę problematyczne.

17

Odp: Mam dość budowy domu

To jestem do przodu o pompę ciepła i w marcu, jak pójdzie zgodnie z planem, to będziemy mieć jeszcze po starych zasadach podłączoną fotowoltaikę.
A reszta tego, co opisujesz, Snake, to w dużej mierze przed nami. Chociaż nie będzie na wejściu pustaków i desek, ale tylko dlatego, że planujemy ślub i wesele urządzić we własnym domu, a właściwie wokół niego :-)
Mój facet ma podobne do Cb podejście w kwestii samowystarczalności i ochrony przed nieznanym zagrożeniem :-O Już nie bede wdawać się w szczegóły, ale zdecydowanie mam mniejszą wyobraźnię niż on, co może być przydatne.
Sama mam o wiele bardziej prozaiczne potrzeby, np. schody nad jezioro, bo mamy działkę nad jeziorem, które jest rynnowe w takim jakby wąwozie i wybudowaliśmy się na górze, przerzedzając tylko las, żeby mieć widok, ale żeby się do niego dostać teraz spokojnie i bezpiecznie, to jest ścieżka po przekątnej działki, a fajnie byłoby mieć po prostu schody :-D

18

Odp: Mam dość budowy domu
MagdaLena1111 napisał/a:

Mój facet ma podobne do Cb podejście w kwestii samowystarczalności i ochrony przed nieznanym zagrożeniem :-O Już nie bede wdawać się w szczegóły, ale zdecydowanie mam mniejszą wyobraźnię niż on, co może być przydatne.

Hmmm, mniam... różnica terenu... już bym kombinował zakopanie w skarpie takiej prefabrykowanej piwniczki z betonu.

19

Odp: Mam dość budowy domu

Jak nic byście się dogadali ;-)

Czy u Cb w rodzinie też są jakieś powojenne traumy?

20

Odp: Mam dość budowy domu
Snake napisał/a:

Ja już buduję dom od chyba 10 lat lol Od 8 lat mieszkam w nim lol
3 lata temu dopiero położyłem ostateczny tynk na domu i garażu i utwardziłem dojazd i dojście do domu. (...)

Czy dobrze rozumiem, że od chwili wprowadzenia się aż do owego położenia tynku miałeś tak wyraźne zmęczenie tematem (czytaj: wstręt do prac budowlanych), że tych pięć lat pomiędzy było konieczne, by na nowo nabrać wiatru w żagle? wink
Mój mąż po każdej przeprowadzce poprzedzonej generalnym remontem (do i od gołych ścian) przez kilka następnych lat nie chce słyszeć nawet o prozaicznym malowaniu, więc Wy może tak po prostu macie? big_smile

21

Odp: Mam dość budowy domu

To chyba o kasę bardziej niż o chęci chodzi.
Na wszystko od razu nie starcza po prostu. My np. w ogóle nie będziemy teraz ruszać poddasza, które tylko ociepliliśmy i wyciągnęlismy do góry przyłącza, nawet schodów nie robimy, bo to teraz nie jest konieczny wydatek a na dole i tak mamy dobrze ponad 100m2, wiec na razie wystarczy. I tak się chodzi na różne kompromisy :-/

22

Odp: Mam dość budowy domu
MagdaLena1111 napisał/a:

Jak nic byście się dogadali ;-)

Czy u Cb w rodzinie też są jakieś powojenne traumy?

W mojej nie, u żony mają jakieś resentymenty antyukraińskie wink
Niemniej moja prywatna analiza rzeczywistości wskazuje mi, że miło i spokojnie, to już było. Nie dla kaprysu rozrywki wyrzucam kilkanaście tysi na broń i amunicję lol

Olinka napisał/a:
Snake napisał/a:

Ja już buduję dom od chyba 10 lat lol Od 8 lat mieszkam w nim lol
3 lata temu dopiero położyłem ostateczny tynk na domu i garażu i utwardziłem dojazd i dojście do domu. (...)

Czy dobrze rozumiem, że od chwili wprowadzenia się aż do owego położenia tynku miałeś tak wyraźne zmęczenie tematem (czytaj: wstręt do prac budowlanych), że tych pięć lat pomiędzy było konieczne, by na nowo nabrać wiatru w żagle? wink
Mój mąż po każdej przeprowadzce poprzedzonej generalnym remontem (do i od gołych ścian) przez kilka następnych lat nie chce słyszeć nawet o prozaicznym malowaniu, więc Wy może tak po prostu macie? big_smile

Ha, ha były inne priorytety tzn. wykańczanie wnętrza żeby dało się mieszkać. Jakbym wziął dużo większy kredyt albo sprzedał mieszkanie, to dałoby się wszystko ogarnąć szybciej ale podjęliśmy decyzję, że mieszkania nie sprzedamy. No więc wszystko robiło się z tego co się udało na bieżąco odłożyć.

23

Odp: Mam dość budowy domu

tez mialam dosc.. prawie sie rozwiedlismy bo ciagle cos bylo nie tak... ale teraz juz mieszkamy wiec jest lepiej big_smile wlasie zalozylismy tez kamery z lanberga

24

Odp: Mam dość budowy domu

Lanberg to największe dziadostwo jakie znam... wyrzucone pieniądze.

25

Odp: Mam dość budowy domu
Gary napisał/a:

Lanberg to największe dziadostwo jakie znam... wyrzucone pieniądze.

I pewnie dlatego potrzebuje spamerskiej reklamy wink, a dobry produkt broni się sam.

26

Odp: Mam dość budowy domu

Od stanu developerskiego do zamieszkania robota 400/M2 po podłodze
Instalacje 50 tys z materiałami

Jeśli szukacie kontaktu do kogoś od ogrzewania, polecam namiar na nich: Pompy Ciepła Lublin. W firmie mogą doradzić jaki jest najlepszy sposób ogrzewania domu. Bo jest ich wiele.

27

Odp: Mam dość budowy domu

yessa jak się mieszka w nowym domu?

28

Odp: Mam dość budowy domu

Przyjaciele, Chciałbym polecić wam domy modułowe jako szybszą i lepszą alternatywę w porównaniu z budową samodzielnie. To oszczędza czas i ma wiele innych zalet:

Szybkość budowy: Domy modułowe są przygotowywane w warunkach fabrycznych równocześnie z fundamentem. Otrzymujecie gotowy dom szybciej.

Jakość: Domy modułowe są produkowane zgodnie z wysokimi standardami. Dostajecie solidny dom ze wszystkimi nowoczesnymi udogodnieniami.

Kontrola kosztów: Nie musicie martwić się nieoczekiwanymi wydatkami, ponieważ większość prac jest wykonywana w kontrolowanych warunkach fabryki.

Materiały ekologiczne: Wielu producentów domów modułowych używa ekologicznych materiałów.

Spróbujcie rozważyć tę opcję, może to być wspaniałe rozwiązanie dla Waszego mieszkania i zaoszczędzić wasze nerwy oraz rodzinny budżet.

29

Odp: Mam dość budowy domu

Ja mam dosc czekania na mieszkanie z urzedu dluzy mnie sie ten czas na 19 pozycji jestem... ja bym kupila gotowy dom, zamiast budowac cegielka po cegielce od podstaw

30

Odp: Mam dość budowy domu

Elektryk zadał mi pytanie o Smart Dom - puszki, oświetlenie itp. Czy to ma sens? ma ktoś u siebie? jak wzrosną koszty?

31

Odp: Mam dość budowy domu

Jeśli robisz samemu to tylko koszty materiałów
Ja będę na pewno sterował roletami, klimatyzacja, bramą, oświetlenie przed i za domem jak i w salonie, pewnie też pompą ciepła
Jestem przed tynkami to napewno jeszcze jakieś kable dołożę..

Dobrze jest skorelować taki system z systemem ogrzewania domu: https://www.saunierduval.pl Na stronie firmy znajdizesz wiele takich możliwości.

32

Odp: Mam dość budowy domu

Ja tam bym wolala kupic gotowy dom,a nie sie cackac z budowa przez niewiadomo ile lat

Posty [ 32 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » Mam dość budowy domu

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024