Pytanie do pań i dziewczyn.
Jakie koszule lubicie? W sensie wzór. Czy podwijacie rękawy jak jest guzik do podpięcia czy też gdy go nie ma. Ja lubię koszule w kratę i gładkie. Koszule w kratę nosze rozpiete albo zapiete i z t shirtem pod spodem. Czasem podwijam rękawy czasami nie. Koszule gładkie zapiete, pod spodem nic albo koszulkę zakładam. Rozpiete też, tylko wtedy podwijam rękawy. A u facetów jakie lubicie też wzór i styl? Zapiete czy rozpiete. Ja w kratę i jednokolorowe, czasem zapiete czasem rozpiete. Jeansy czy materiałowe nosicie spodnie? Jaki kolor i krój? Ja mam jeansy, częściej je noszę, fason skinny, sporadycznie slim. Mam jeansy czarne gładkie i jasne niebieskie lekko sprane. Szare też mam lekko sprane. Jeansy gładkie czy lekko sprane lubicie? U panów czy chłopaków jakie lubicie? Ja jeansy gładkie, kolor czarny, granatowy albo niebieski, jasny niebieski, szary też spoko u faceta. T shirty albo gładkie noszę albo z nadrukami/napisami. Kolory różne. Bluzy na suwak czy kangurki? Czy po prostu bluza i sweter w jednym? Ja lubię wkładane przez głowę.
Na co dzień preferuję tak zwaną sportową elegancję, ale równie dobrze czuję się w czymś bardzo eleganckim. Ubranie oczywiście dobieram do okazji, bo inaczej ubieram się na oficjalne spotkanie, inaczej na luźne wyjście ze znajomymi, inaczej do klubu potańczyć, a jeszcze inaczej na wycieczkę.
Kocham jeansy, koniecznie opięte, w luźnych czuję się niekomfortowo. Chętnie noszę też różnego typu spodnie z tkaniny, ale tutaj również preferuję krój opiętych jeansów, przy czym nogawki mogą być delikatnie luźniejsze. Od jakiegoś czasu sporo mam czarnych, woskowanych, bo właściwie w każdej sytuacji dobrze i stosownie wyglądają. Góra różnie - dopasowana lub luźniejsza, ale jeśli luźniejsza, to często przynajmniej z jednej strony wsuwam ją pod pasek, przez co wygląda się bardziej kobieco.
Wolę buty na obcasie niż płaskie, balerinek nie mam ani jednych i nie spodziewam się, aby to się zmieniło, za to relatywnie dobrze czuję się w obuwiu sportowym lub latem w lekkich sandałkach.
W mojej szafie króluje czerń. Oprócz tego lubię kolor czerwony, biały, szary, morską zieleń, inne pojawiają się w zasadzie sporadycznie. Moim typem urody jest klasyczna zima, więc się to doskonale pokrywa z analizą kolorystyczną, choć nie był to zamierzony zabieg, a raczej intuicja.
Kocham biżuterię w kolorze srebra. Wybieram proste, wzajemnie pasujące do siebie formy i nigdy nie przesadzam z ilością, ale zwykle coś na sobie mam, w przeciwnym razie wyraźnie czegoś mi brakuje.
3 2019-08-08 20:45:06 Ostatnio edytowany przez Istotka6 (2019-08-08 20:48:36)
Elegancki ale wygodny
Koszule noszę i w kratę i gładkie ale zawsze z rękawem 3/4, nie znoszę długich rękawów...
Koszule tylko z dekoltem, nie lubię być zapięta pod szyję, ponieważ duszę się
Biżuterię mało kiedy noszę.
Na dół spódniczki, leginsy, jeansy, eleganckie rurki ale i sukienki.
Natomiast nie uciekam też od kolorów, ale wolę te stonowane
Raz na jakiś czas przyjdę do pracy na sportowo
U facetów, jak duża część kobiet, uwielbiam koszule, takie biurowe jak i na co dzień, kocham podwinięty rękaw do łokcia mrrr do tego każde spodnie, tylko nie leginsy i rurki
Edit: nie noszę tylko koszul ale zawsze bardziej elegancko się ubieram się w stylu na co dzień
4 2019-08-11 15:53:16 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2019-08-11 15:57:26)
Ja lubię ubierać się różnorodnie. Kiedyś dyskutowałyśmy z bratową i koleżankami, w czym sobie nie wyobrażamy danej osoby, i bratowa powiedziała, że mnie "widzi" nawet w stroju kosmity Trochę to przerysowała oczywiście, ale dużo w tym prawdy. Jestem w stanie wbić się w kostium oraz szpilki (choć w praktyce coraz rzadziej i mniej chętnie), mogę się ubrać w powiewną kieckę, a mogę też wystąpić w podartych dżinsach i kraciastej koszuli.
Generalnie w stroju lubię fantazję, swobodę i odrobinę nonszalancji, takiego wolnego ducha, indywidualności. Mają dla mnie urok swetry oversize, frędzle, szale i wszystko, co zwisa i powiewa. Przy całej swojej sympatii do luzackich rzeczy chętnie noszę też sukienki podkreślające figurę, bo podobno mam bardzo udaną (z czego sobie bardzo długo nie zdawałam sprawy i co uświadomiła mi pewna...kobieta) Uwielbiam nasycone kolory, byle nie zbyt jaskrawe, bo w tych już mi nie do twarzy. Lubię gdy strój nie zalatuje masówą, choć zdarza się, że i coś noszonego przez "wszystkich" akurat mi się spodoba. Diabelnie lubię wyrazistą, etniczną biżuterię i np. jeden, ale konkretny pierścionek na dłoni.
Czego nie lubię? Spętania, krępowania ruchów i swobody, dlatego rzadko chodzę na wysokich obcasach, strój typu żakiecik i szpileczki mogę nałożyć przy okazji i na chwilę, dobrze się w nim czuć, cieszyć się swoim wyglądem, ale po powrocie do domu z ulgą odwieszam do szafy.
Styl ubioru wymusza teź na mnie stan zdrowia. Od pewnego czasu królują sukienki maxi, bo moje nogi szpecą wybroczyny. Jesienią nałożę kryjące rajstopy i przeproszę się z mini Buty też prawie ciągle płaskie, bo coraz mniej chce mi się męczyć utrzymywaniem równowagi i bólem stóp. Dobrowolnie się torturować to absurd.
Mam sporą garderobę z ciuchami. Czego ja tam nie mam... W sumie wielu rzeczy chyba nawet nie pamiętam, czas zrobić wielkie sprzątanie. Nie przepadam za chodzeniem po galeriach, kupuję raczej w internecie. Często też mąż coś kupuje, ot tak bez okazji
6 2019-10-31 21:15:59 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-10-31 21:41:45)
Lubię styl klasyczny, bardziej elegancki, ale przede wszystkim stawiam na wygodę. Dość często ubieram balerinki albo jazzówki takie jak te: spam.
W swojej pracy dużo się przemieszczam, dlatego komfort jest dla mnie tak ważny.
Ja zazwyczaj elegancko, ale to ze względu na pracę, gdzie przychodzi dość sporo osób z problemami papierkowymi do załatwienia. Tak że lubię to raczej dość sportowo, ale raczej to w weekendy uskuteczniam
Tak patrze na to obiektywnie. Jako facet cenie sobie, fakt, że kobieta potrafi ubrać się adekwatnie do okazji. Nie przeszkadza mi kiedy widzę partnerkę 5 razy w jednej sukience, skoro wiem, że to jej najlepsza sukienka, uroczysta, któa po prostu dobrze wygląda, w któej doskonale się czuje i zawsze pasuje. Nie musi to być mała czarna, może byc beżowa czy w jakimkolwiek innym kolorze, w którym będzie czułą się po prostu sobą. Z drugiej strony, nie przeszkadzają mi koszule, nawet jeśli to moja ulubiona flanela, czy t-shirty. Nie mam też potrzeby spotykania się z dziewczyną, dla której brak zrobionych panzokci będzie dramatem, ale rozumiem też ze chce być zadbana i wyglądać łądnie i chdozi do kosmetyczki, lub sama maluje czy piłuje. Dla nie najwazniejsze jest jej dobre samopoczucie- jeśli to co nosi, i to w czym wychodzi do pracy czy na piwo ze znajomymi odpowiada jej, dla nie BOMBA.
Zawsze ubierałam się inaczej niż inne dziewczyny, ubierałam się tak by to pasowało do mojego charakteru indywidualisty, najczęściej po prostu w to co mi mama kupiła. Nie przywiązuję za bardzo wagi do ubrań, bo uważam, że ubrania są tylko po to, by nie chodzić gołym. Najczęściej chodzę w ubraniach w kolorach takich jak czarny, granatowy, niebieski, beżowy, brązowy, szary, bordowy, zielony, fioletowy. Przede wszystkim chodziłam zawsze w dżinsach czarnych albo niebieskich. Lubię chodzić w swetrach zapinanych na guziki, swetrów bez guzików już nie noszę, bo są niewygodne. Mam kilka długich romantycznych spódnic. Chodzę w sportowej kurtce. Podobają mi się też wiosenne płaszcze, ale nie mam żadnego, za drogie są takie rzeczy. Mam elegancką torebkę na ramię w której mieści się wiele rzeczy. Z obuwia preferuję adidasy i trampki. Na zimę czarne buty zawiązywane na sznurówki. Na lato mam więcej kolorowych ubrań, kolorowe rybaczki, cienkie spodnie, różne bluzki z ciekawymi nadrukami. W lato chodzę w sandałach. Mam też kapelusz na słońce.
Lubuję się w klasycznym stylu czyli koszule, sukienki tuniki w stonowanych kolorach. Właśnie kupiłam taką tunikę: , która będzie idealnym zamiennikiem koszuli do pracy. W tym sklepie zawsze kupowałam buty, a teraz pojawiły się produkty outletowe, czyli końcówki serii różnych marek i jeszcze teraz są objęte promocją.
Ja ogólnie jestem uzależniona od zakupów , ale torebki i buty można powiedzieć, że kolekcjonuję. kiedyś próbowałam je policzyć, ale jak doszłam do 50. i jeszcze zostało to dałam sobie spokój. z butami to w ogóle jest obłęd, bo potrafię kopić kolejną parę niebotycznych szpilek po to tylko, żeby je mieć, bo preferuję wygodę i z reguły chodzę na płaskim. oj, jak ja lubię kupować
Polecam dziewczny szukać promocji na stronach z kuponami. Szczególnie, że w tym roku zniżek jest całkiem sporo:
Coupondojo
Pepper
Dobrekupony
Ewentualnie porównywać sobie na ceneo
12 2020-05-25 14:40:46 Ostatnio edytowany przez esflores (2020-05-25 14:45:40)
Ja w ogóle nie lubię mieć za dużo ciuchów w szafie. Wolę mieć kilka ulubionych rzeczy na określony użytek (coś po domu, coś oficjalnego i coś eleganckiego). Zakupy zawsze są dla mnie koszmarem....to wybieranie, przymierzanie, za dużo wszystkiego i jeszcze dudniąca muzyka w sklepach....można dostać kręćka.
Najważniejsza jest dla mnie wygoda - ubrania muszą być miękkie, lekkie, luźne i nie krępować ruchów. Unikam jeansów jak ognia (za "twarde" i ciężkie dla mnie....zresztą dresy też uważam za nadmiernie grube i ciężkie). Jeśli spodnie to tylko materiałowe - najlepiej kolorowe, luźne z jakimś odjechanym wzorkiem albo nietypowym krojem. Uwielbiam sukienki i spódnice (trochę mniej) - tutaj tak samo; lekkość, zwiewność wygoda i koniecznie miękki w dotyku materiał i najlepiej jakieś fantazyjne przyjemne dla oka kolorki (nie rażące w oczy). Jeśli chodzi o bluzki - albo takie koszulowe na guziki, bawełniane, flanelowe albo koszulki z rękawem 3/4 (byle nie opięte). W lecie lubię chodzić w bawełnianych topach. Zimą/ jesienią podkradam mężowi duże puchate swetry Uwielbiam ciemną zieleń, granat, bordo, szary i czerń.
Nie lubię zakupów, grzebania , przymierzania. Nie mogę spotkać tego co bym chciała, może dlatego że mam trochę ciałka , rozmiar się zmienił i nie wiem gdzie fajnie się ubrać. Moje otoczenie uważa mnie za dziwadlo , bo nie lubię zakupów. Jak patrzę na ceny i ich jakość to zupełnie się mi odechciewa.
14 2020-05-25 18:59:06 Ostatnio edytowany przez marakujka (2020-05-25 19:00:15)
Pytanie do pań i dziewczyn.
Jakie koszule lubicie? W sensie wzór. Czy podwijacie rękawy jak jest guzik do podpięcia czy też gdy go nie ma. Ja lubię koszule w kratę i gładkie.
Lubię białe w niebieskie pasy (i vice versa) poziome lub pionowe, grube i cieńsze, też lubię guziczek do podwinięcia rękawów. Lubię też kieszenie na koszulach i t-shirtach, a wręcz uwielbiam - gdy widzę taką koszulę z kieszenią to od razu chcę ją kupić.
Hipsterski, lekko artystyczny, luźny swobodny, kolorowy, wygodny
Ja mam trzy style w jakich sie poruszam. Moj glowny styl, czyli cos w tym klimacie:
Moj glamorous styl
Czerwona aksamitna tez lubie i cala z cekinow, ale tutaj nie mam dobrego przykladu na poczekaniu.
Moj jesienny/leniwy styl
Moj rozowy styl (rozowy to moj ulubiony kolor)
Stad tylko futerko, a nie caly outfit:
Hipsterski, lekko artystyczny, luźny swobodny, kolorowy, wygodny
Już Cię lubię!
Nie noszę koszul, bo nie lubię. Zimą noszę miękkie sweterki i spodnie. Za to latem praktycznie cały czas chodzę w sukienkach
Mi hipsterstwo przeszło, teraz duzo minimalizmu i prostych strojów w mocnych kolorach + biały i granat i czarny.
pozostało w sukienkach, głównie latem i kowbojki kocham.
spódniczki, ubrania skórzane, trampki. Buty na obcasie raczej jesienią i zimą. Często robię stylizację np total black, red black, yellow-black, white mint itp
Jaki styl lubicie? Jakie ubrania nosicie?
U mnie zawsze ta sama baza- dżinsy (najlepiej jasne) z wyższym stanem, czarna koszulka/bluzka (bez różnicy czy pod szyję, czy satynowa z mocnym dekoltem i koronką) ale w spodniach i najważniejsze- narzutki. Boho. Uwielbiam Najlepiej takie z lekkiego materiału, długość bez różnicy- ale mam też takie kwiatowe prawie do kostek jak i koronkowe za kolano. Ale im wzorzyste tym lepiej.
U mężczyzn- lubię koszulki polo. To dla mnie taka luźna elegancja. Białe spodnie/dżinsy plus granatowa koszulka polo? Nie oderwę wzroku. Wszelkie beże też ok. Ostatnimi czasy- choć to stoi w całkowitej opozycji wobec moich poprzednich upodobań- rozmiłowałam się w połączeniu czarnych spodni (nie muszą być eleganckie) z czarną koszulą Też nie oderwę wzroku. A! I golfy u facetów lubię. Czarne, beżowe. Uważam, że faceci w dopasowanych, cienkich golfach wyglądają bardzo męsko
23 2021-06-30 14:43:21 Ostatnio edytowany przez Królica (2021-06-30 15:38:47)
Trudno powiedzieć bo lubię tworzyć hybrydy stylowe, ale chyba najczęściej dominują u mnie ubrania młodzieżowe np. koszulki z królikami i wytarte fabrycznie jeansy oraz lekko hipisowski albo elegancko hipisowski. Lubię też taki a la lata 20ste, 30ste czyli dłuższa kloszowana spódnica i bluzka w kwiaty albo np. czarna z białym kołnierzykiem.
Do pracy staram się codziennie ubierać elegancko tzn. marynarka, spodnie rurki i koniecznie wyższe buty. W cieplejsze dni może byc tylko na góre koszula z długim rękawem. Po pracy zdecydowanie luźniej więc przetarty fabrycznie jeans, skórzane ciuchy oraz różne sportowe buty, uwielbiam białe Teraz latem też nie pogardze maxi sukienkami w kolorach kwatowych i do tego np. koturnami.
Niskie buty, bo jestem wysoka i "ofiara losu", która ciągle się potyka o swoje nogi. Kocham trampki na literę C, buty miejskie na literę G i baleriny (H).
Dżinsy rurki, koniecznie ciemne (L). Do tego bluzka w kolorze turkusowym, albo śliwki/fuksji.
Latem sukienki bawełniane i sandałki (E).
Do pracy mogłam przyjść jakkolwiek ubrana, więc jeśli nie miałam spotkania służbowego lub audytu, to szłam w obcisłym t-shircie w motylki, albo w kwiatki.
A ostatnio robię zakupy odzieżowe w "sklepie od palenia kawy" i nawet mężykowi się podobają. Polecam tę jakość za tak niewielką cenę.
mój styl ewoluował wraz ze mną. na razie mogę powiedzieć, że noszę to co lubię i to co rzuci mi się w oko w lumpeksie. prawdę mówiąc od dawna nie korzystam z normalnych sklepów jeśli chodzi o ubrania i bardzo sobie to cenię.
przede wszystkim kocham sukienki i często je ubieram. do tego kocham dresy, ale łącze je z eleganckimi rzeczami. torebki, buty na obcasie. moim zdaniem to najlepsze co może być. elegancja połączona ze sportowymi rzeczami.
Witaj, zależy od okazji ale ogólnie na co dzień raczej styl sportowy z uwagi na wygodę Chyba, że mam jakieś formalne spotkanie t wtedy owszem, w sukience można mnie spotkać, ważne jednak by dobrze się czuć
Ja noszę głównie sukienki albo jeansy i koszule. Nie lubię szaro burych ubrań, lubię kolory czy kwiatowe wzory. Dlatego mam w szafie różne kolory i wzory sukienek - mam takie fasony które pasują i do trampek i do obcasów, i do jeansowej katany i do marynarki. Do tego mam kolorowe koszule - każda pasuje do jeansów. Na zimę mam jeszcze krótkie kardigany - beż, ecru, czarny i narzucam je na sukienki czy koszule, gdy jest bardzo zimno.
W ostatnim czasie zamówiłam sobie takie dwie koszulki w paski https://mybasic.pl/info/bluzki-damskie-w-paski Również są dość uniwersalne i pasują do wielu rzeczy.
ja bardzo lubię elegancko się ubierać, a duży wybór eleganckiej odzieży damskiej ma sklep bombardina.pl
Osobiście z modnych lubię cropp i medicine, ale z medicine trochę gorsza jakość. Natomiast całkowicie nie do zdarcia są ciuchy Bonprix. Nie wiem jak oni to robią ale mam bluzki nawet z 10 lat. Kompletnie nic się z nimi nie dzieje mimo częstego prania i noszenia.
Warto jest na pewno zajrzeć sobie do katalogu https://shopngo.pl/ Można przejrzeć sobie tutaj ubrania oraz dodatki od wielu marek
Natomiast całkowicie nie do zdarcia są ciuchy Bonprix. Nie wiem jak oni to robią ale mam bluzki nawet z 10 lat. Kompletnie nic się z nimi nie dzieje mimo częstego prania i noszenia.
To jest ciekawe, bo kiedyś, jak jeszcze zamawiało się z papierowych katalogów, przychodziły od nich same szmaty - jakość wykonania i tkanin koszmarna. Zamówiłam ze dwa razy, zamawiała moja mama i dosłownie nic sobie z tego nie zostawiłyśmy, pomimo że na zdjęciach ciuchy wyglądały super.
Teraz co jakiś czas dostaję od nich jakiś spam, ale od razu kasuję.