Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 178 ]

66

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
maku2 napisał/a:
jan222 napisał/a:

A wiecie, że długo ja myślałem że to ja zepsułem?
Że mogłem się bardziej angażować na początku?

Dzięki Wam i mam nadzieję że to jest racja.... Ze ci bym nie zrobił... Finał byłby taki sam...

W sercu pustka.
W głowie ogromną zlosc...
Już planowałem wspólne wakacje..

Planuj nadal...dla siebie...może Chorwacja?


Jak można samemu gdziekolwiek jechać...?

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

A dlaczego nie można samemu?

68

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Jak można samemu gdziekolwiek jechać...?

Normalnie.
A co to, wyjazdy są możliwe wyłącznie dla sparowanych, czy jak?

69

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Dla mnie jechać gdzieś samemu,
I cały dzień do nikogo się nie odezwać (bo jak, jak się nikogo nie zna) to jest bez sensu...

70

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

To nie jedź. Siedź w domu i płacz za skarbem jaki utraciłeś.
Może jak poprosisz i będziesz błagał, to zechce wrócić do Ciebie na chwilę.

71

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Nawet nie wiecie jak mocno cierpię...

Wiem, że z tego wielkie chu... Będzie, ale
Jak można być taka osoba jak Ona...

Rozkochać inna osobę, zostawić inna, później o niej marzyć.
Uczucia ludzkie to nie gowno....

72

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Postąpiła tak wobec niego to dlaczego myślałeś, że wobec Ciebie będzie inna ? Bo co, jesteś wyjątkowy?

73

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Nawet nie wiecie jak mocno cierpię...

Wiem, że z tego wielkie chu... Będzie, ale
Jak można być taka osoba jak Ona...

Rozkochać inna osobę, zostawić inna, później o niej marzyć.
Uczucia ludzkie to nie gowno....

Dlaczego rozpaczasz po osobie emocjonalnie niewiele wartej?
Przecież ona była w związku z innym gdy chciała Ciebie puknąć, odeszła od tamtego bo dałeś jej taki warunek - "odchodzisz od tamtego to mnie pukniesz".

74 Ostatnio edytowany przez bullet (2021-05-28 07:58:01)

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Nawet nie wiecie jak mocno cierpię...

Wiem, że z tego wielkie chu... Będzie, ale
Jak można być taka osoba jak Ona...

Rozkochać inna osobę, zostawić inna, później o niej marzyć.
Uczucia ludzkie to nie gowno....

Wyobraź sobie taką sytuację, bierzecie ślub, masz rodzinę, dzieci, wszystko w porządku i po kilku/nastu latach dostajesz od niej kopa.
Zwielokrotnij swój ból, i wyobraź sobie, ze tak mogło być.
Tak, niektórzy właśnie to przeszli.
Więc napisałem Ci byś się cieszył, bo masz szansę normalnie ułożyć sobie życie.

stań na chwilę z boku: czy chciałbyś teraz się na stałe połączyć z osobą, o której wiesz, że tak postępuje jak ona ? Zapewne nie.
Co byś doradził przyjacielowi, którego dziewczyna tak zrobiła ?
Wbij do głowy, że gdyby chciała kiedyś wrócić do Ciebie, to chyba rozsądniej byłoby unikać jak ognia.
Paradoksalnie, jeśli chcesz w jej oczach zachować choć odrobinę szacunku to zerwij teraz/natychmiast kontakt z nią. Totalnie.
FB, Insta, kasujesz nr w telefonie, smsy, msg, watsapp - po takim czyszczeniu bardzo szybko przychodzi uczucie ulgi

75

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
maku2 napisał/a:

   
Że pozbyłeś się baby która skacze z kwiatka na kwiatek. Która zdradza partnerów.

Lepiej bym tego nie ujął smile W dodatku określenie "pukadełko" świetnie do niej pasuje..
Poza tym bullet słusznie zauważył, żę gdyby coś takiego nastąpiło po kilku/kilkunastu latach małżeństwa ból byłby zapewne o wiele bardziej dotkliwy smile

A czy można samemu jeździć?

Oczywiście, że można smile Polecem gorąco! Można się wyciszyć, uspokoić,poza tym pewne rzeczy nie staną się cudowniejsze dlatego, że ktoś z nami jest obok...

76

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
bagienni_k napisał/a:
maku2 napisał/a:

   
Że pozbyłeś się baby która skacze z kwiatka na kwiatek. Która zdradza partnerów.

Lepiej bym tego nie ujął smile W dodatku określenie "pukadełko" świetnie do niej pasuje..
Poza tym bullet słusznie zauważył, żę gdyby coś takiego nastąpiło po kilku/kilkunastu latach małżeństwa ból byłby zapewne o wiele bardziej dotkliwy smile

A czy można samemu jeździć?

Oczywiście, że można smile Polecem gorąco! Można się wyciszyć, uspokoić,poza tym pewne rzeczy nie staną się cudowniejsze dlatego, że ktoś z nami jest obok...

bagienni - jestem dosyć gadatliwy osobą... Nie lubie być sam, dla mnie to niepojęte iść samemu...

bullet napisał/a:
jan222 napisał/a:

Nawet nie wiecie jak mocno cierpię...

Wiem, że z tego wielkie chu... Będzie, ale
Jak można być taka osoba jak Ona...

Rozkochać inna osobę, zostawić inna, później o niej marzyć.
Uczucia ludzkie to nie gowno....

Wyobraź sobie taką sytuację, bierzecie ślub, masz rodzinę, dzieci, wszystko w porządku i po kilku/nastu latach dostajesz od niej kopa.
Zwielokrotnij swój ból, i wyobraź sobie, ze tak mogło być.
Tak, niektórzy właśnie to przeszli.
Więc napisałem Ci byś się cieszył, bo masz szansę normalnie ułożyć sobie życie.

stań na chwilę z boku: czy chciałbyś teraz się na stałe połączyć z osobą, o której wiesz, że tak postępuje jak ona ? Zapewne nie.
Co byś doradził przyjacielowi, którego dziewczyna tak zrobiła ?
Wbij do głowy, że gdyby chciała kiedyś wrócić do Ciebie, to chyba rozsądniej byłoby unikać jak ognia.
Paradoksalnie, jeśli chcesz w jej oczach zachować choć odrobinę szacunku to zerwij teraz/natychmiast kontakt z nią. Totalnie.
FB, Insta, kasujesz nr w telefonie, smsy, msg, watsapp - po takim czyszczeniu bardzo szybko przychodzi uczucie ulgi


Masz z wwszystkim rację...
Tylko mnie boli, bo związałem się emocjonalnie, żyłem już jej problemami i chciałem jej pomagać...

Kolejny raz zostałem porzucony... i już swoje lata mam....
powoli coraz bardziej wątpie, że wkońcu powiem "tej jedynej" sakramentalne "TAK"


maku2 napisał/a:
jan222 napisał/a:

Nawet nie wiecie jak mocno cierpię...

Wiem, że z tego wielkie chu... Będzie, ale
Jak można być taka osoba jak Ona...

Rozkochać inna osobę, zostawić inna, później o niej marzyć.
Uczucia ludzkie to nie gowno....

Dlaczego rozpaczasz po osobie emocjonalnie niewiele wartej?
Przecież ona była w związku z innym gdy chciała Ciebie puknąć, odeszła od tamtego bo dałeś jej taki warunek - "odchodzisz od tamtego to mnie pukniesz".

Bo czuje pustkę i teraz sobie zdaje sprawę, jak mi na niej zależało...




KoloroweSny napisał/a:

Postąpiła tak wobec niego to dlaczego myślałeś, że wobec Ciebie będzie inna ? Bo co, jesteś wyjątkowy?

Kiedyś byłem może nie w identycznej sytuacji... ale podobne.

Dziewczyna się zadurzyła we mnie (nie wiedziałem o tym nic), rozstała się z facetem swoim, i po miesiącu sama do mnie zaczełą pisać.. byliśmy razem dosyć długo..




Wiem, że dla Was byłem z nią krótko, tylko ja się przywiązałem do Niej, naprawdę mi zależało, naprawdę chciałem z nią coś, nie chciałęm tylko być z "pukadełkiem" tylko z kobietą...

77

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Dziewczyna się zadurzyła we mnie (nie wiedziałem o tym nic), rozstała się z facetem swoim, i po miesiącu sama do mnie zaczełą pisać.. byliśmy razem dosyć długo..

Błagam, przecież spotykaliście się raptem przez 3 miesiące. To nie jest długo, to zaledwie kilkanaście spotkań.
Nie mieszkaliście razem, nie dzieliliście życia, nie rozwiązywaliście wspólnie problemów, nie zmierzyliście się z niczym poważnym.
A Ty nakręcasz się sam na taki poziom użalania się, jakbyś stracił kogoś naprawdę mądrego, dobrego i wartościowego.
To, że ona zerwała ze swoim chłopakiem po to, żeby wskoczyć Tobie do łóżka, a potem wrócić do łóżka swojego chłopaka, nie świadczy o niej wcale dobrze, tymczasem Ty podkreślasz to, jakby to był jakiś wspaniały, imponujący czyn.
Mnie nie wypada się tak wyrażać, ale chłopaki tutaj wielokrotnie powiedzieli Ci już jak się taki model postępowania nazywa.

78

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

bagienni - jestem dosyć gadatliwy osobą... Nie lubie być sam, dla mnie to niepojęte iść samemu...



Wiem, że dla Was byłem z nią krótko, tylko ja się przywiązałem do Niej, naprawdę mi zależało, naprawdę chciałem z nią coś, nie chciałęm tylko być z "pukadełkiem" tylko z kobietą...


Też byłam gadatliwą osobą smile

A skończyło się na tym, że uwielbiam samotne podróże samochodem po Europie i nie wyobrażam sobie, że mogłabym w tych wojażach kogoś ze sobą targać smile

Tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono.

Jak będziesz sobie wmawiał, że źle się czujesz w pojedynkę, bo tylko ta jedna jedyna wypełniała ci świat, to będzie jak sobie życzysz.

Ja też z nutką niepewności pojechałam pierwszy raz, do Chorwacji.. I były to najlepsze wakacje mojego życia.
Nigdy nie byłam sama smile
Wszędzie są ciekawi ludzie, których warto poznać. Jeśli było fajnie, to zatrzymywałam się na kilka dni w danym miejscu, jak było nieciekawie to ruszałam dalej smile Cudowne doznania związane z posiadaniem samochodu smile
Polecam ci Dalmację Pólwysep Peljesac, cudowne Orebić...
W głowie mi się kręciło od tych krętych dróżek w górach, ale dałam radę smile

Szmaragdowe morze, cudowna kuchnia, wieczory w restauracyjkach wchodzących prawie w morze.. I ludzie:) Naprawdę musiałbś być niezdrowym mrukiem, żeby nie poznać tam fajnych ludzi, z Włoch, Niemiec, Austrii i td. Kontakty tam nawiązane trwają do dziś. W zeszłym roku nie byłam, ten diabelny koronawirus.. Ale w tym roku jadę 100%.

79

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
IsaBella77 napisał/a:
jan222 napisał/a:

Dziewczyna się zadurzyła we mnie (nie wiedziałem o tym nic), rozstała się z facetem swoim, i po miesiącu sama do mnie zaczełą pisać.. byliśmy razem dosyć długo..

Błagam, przecież spotykaliście się raptem przez 3 miesiące. To nie jest długo, to zaledwie kilkanaście spotkań.
Nie mieszkaliście razem, nie dzieliliście życia, nie rozwiązywaliście wspólnie problemów, nie zmierzyliście się z niczym poważnym.
A Ty nakręcasz się sam na taki poziom użalania się, jakbyś stracił kogoś naprawdę mądrego, dobrego i wartościowego.
To, że ona zerwała ze swoim chłopakiem po to, żeby wskoczyć Tobie do łóżka, a potem wrócić do łóżka swojego chłopaka, nie świadczy o niej wcale dobrze, tymczasem Ty podkreślasz to, jakby to był jakiś wspaniały, imponujący czyn.
Mnie nie wypada się tak wyrażać, ale chłopaki tutaj wielokrotnie powiedzieli Ci już jak się taki model postępowania nazywa.


Izo, to co mnie zacytowałaś, dotyczy dziewczyny przed tą z tematu....


Co do tej sytuacji.
Ja zdaje sobie sprawę, że Wy macie zdecydowanie rację, zdecydowanie...
Na wieczór to wiem, ale budzę się z rana i czuję uczucie do niej...

Czy to źle o mnie świadczy?nie wiem.

Po prostu, ja już pragnę rodziny, żony, dzieci...

Jak się już Zakocham, to naprawdę walczę do końca, nie poddaje się na pierwszym problem od, drugim....
Może dla mnie za młoda... Była.. Nie wiem...

Zależało czy zależy bardzo...

Tak w sumie trzeci raz dostałem od kobiety po ryju...

80

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Jeny chłopie czego sie spodziewałeś po takiej lasce, ponawiam pytanie bo na poprzednie nie odpowiedziałeś. Myślałeś, że jesteś dla niej wyjątkowy? Potraktowała tak kogoś, dlaczego nie miałaby potraktować tak samo Ciebie ?
Z pukadełkiem rodzine? Puknij sie w czoło, za czym Ty płaczesz...lepiej się przebadaj na choroby weneryczne - serio.

81

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Autorze, koelżanka wyżej znalazła najlepsze określenie na tą "dziewczynę".
Nie ma co tutaj specjalnie obrzucać jej błotem, ale widzisz chyba, że z taką osobą nie osiągnąłbyś tego, na czym Ci tak bardzo zależało. Raz, że Cię skrzywdziła i oszukała a dwa widać, jak podchodzi do "swobody" we wzajemnej relacji..

Co do samotnych wyjazdów to idzie się przyzwyczaić, trzeba po prostu zacząć dostrzegać piękno otoczenia a nie tylko drugą osobę z boku..Takie podróże, jak ktoś wyżej wspomniał to cudowna sprawa. Przecież musi coś człowieka jeszcze w życiu interesować, bo na partnerze świat się nie kończy..
Ja lubię samotnie chodzić po górach, bo przyrodę się wtedy łatwiej podpatruje smile

82

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Tak w sumie trzeci raz dostałem od kobiety po ryju...

Niestety, każdy z nas dostaje od "tego z góry" inny limit, z którym musi się zmierzyć. W tym przypadku powiedzenie "Do trzech razy sztuka" się nie sprawdza i musisz próbować do skutku. Myślę też, że dobrze Ci radzą z tym wyjazdem. Jeśli jesteś gadułą to może masz jakiegoś kumpla, który dałby się namówić na jakiś trip? Kto wie, może właśnie tam byś poznał kogoś, kto zasługuje na Twoją uwagę.

83 Ostatnio edytowany przez Zwrotka (2021-05-29 08:49:18)

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Traktuj ja jak FWB jeżeli masz na to siłę. Jak przyjdzie to niech będzie, jak pójdzie to nie będzie. Jeżeli ona nie szanuje Was OBU oraz siebie, to dlaczego Ty masz ja szanować. Zero zaangażowania.

A jak tak nie potrafisz, to odpusc i zablokuj na wszystkich frontach.

Problem rozwiązany.

84

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
KoloroweSny napisał/a:

Postąpiła tak wobec niego to dlaczego myślałeś, że wobec Ciebie będzie inna ? Bo co, jesteś wyjątkowy?

KoloroweSny napisał/a:

Jeny chłopie czego sie spodziewałeś po takiej lasce, ponawiam pytanie bo na poprzednie nie odpowiedziałeś. Myślałeś, że jesteś dla niej wyjątkowy? Potraktowała tak kogoś, dlaczego nie miałaby potraktować tak samo Ciebie ?
Z pukadełkiem rodzine? Puknij sie w czoło, za czym Ty płaczesz...lepiej się przebadaj na choroby weneryczne - serio.

Ten jej chłopak, to była dla niej pierwsza miłość...

Pisałem wyżej, kiedyś też dziewczyna zrezygnowała ze związku dla mnie... (nic o tym nie widziałem, nie przyczyniłem się do tego) i byliśmy  2 lata...

Ja jestem pod twarzą swoją wrażliwym człowiekiem, któremu zalezy na miłości...

Wiele sobie wmawiałem, może za mało czułości jej dawałem, może za mało przytulałem, może za mało serduszek wysyłałem...
Taki kolega mi to wybił z głowy, powiedział, żebym nie analizował tego, nie ma sensu, jest się z kimś i się akceptuje drugą stronę, na żywo byłem
bardzo dobry, przytulałem, całowałem....
cieżko też komuś po miesiącu powiedzieć "kocham Cię"... może tego słowa za mało słyszała...

Dzisiaj jestem w takim stanie, że ciągle o niej myśle.... nie wiem dlaczego...

Wy patrzycie na to chłodno... a ja emocjami...

z tymi chorobami wenerycznymi to myśle, że lekka przesada.... , ale wiem co chcesz mi przez to powiedzieć..., że to osoba nie warta mnie.



bagienni_k napisał/a:

Autorze, koelżanka wyżej znalazła najlepsze określenie na tą "dziewczynę".
Nie ma co tutaj specjalnie obrzucać jej błotem, ale widzisz chyba, że z taką osobą nie osiągnąłbyś tego, na czym Ci tak bardzo zależało. Raz, że Cię skrzywdziła i oszukała a dwa widać, jak podchodzi do "swobody" we wzajemnej relacji..

Co do samotnych wyjazdów to idzie się przyzwyczaić, trzeba po prostu zacząć dostrzegać piękno otoczenia a nie tylko drugą osobę z boku..Takie podróże, jak ktoś wyżej wspomniał to cudowna sprawa. Przecież musi coś człowieka jeszcze w życiu interesować, bo na partnerze świat się nie kończy..
Ja lubię samotnie chodzić po górach, bo przyrodę się wtedy łatwiej podpatruje smile


Właśnie się tak czuje... Oszukany i skrzywdzony.... to jest samo sedno..

oszukany, bo myślałem, żę to będzie to.... i skrzywdzony, bo zostałęm rozkochany dla jej możę wewnetrznych celów (braku czucia pustki, po odejściu od ex)

Ja nie mogę jechać, iść samotnie, próbowałem, robiłem tak rok temu po rozstaniu.... wieco było najgrosze, ciągle myślenie o byłej...
Dla mnie to masakra była...




Deszcz napisał/a:
jan222 napisał/a:

Tak w sumie trzeci raz dostałem od kobiety po ryju...

Niestety, każdy z nas dostaje od "tego z góry" inny limit, z którym musi się zmierzyć. W tym przypadku powiedzenie "Do trzech razy sztuka" się nie sprawdza i musisz próbować do skutku. Myślę też, że dobrze Ci radzą z tym wyjazdem. Jeśli jesteś gadułą to może masz jakiegoś kumpla, który dałby się namówić na jakiś trip? Kto wie, może właśnie tam byś poznał kogoś, kto zasługuje na Twoją uwagę.


ZNajomi się żenią, mają dzieci... a ja jestem w totalnej dupie.... za 5 miesięcy 27 lat(rocznikowo 94 jestem) ... 3 raz zakochałem sie, i ten cio boli bardzo....
Innym z pierwszymi dziewczynami wychodzi...

Lubie gadać, lubie towarzystwo, ale samotność mnie wykańca, schodzi zemnie powietrze...



Zwrotka napisał/a:

Traktuj ja jak FWB jeżeli masz na to siłę. Jak przyjdzie to niech będzie, jak pójdzie to nie będzie. Jeżeli ona nie szanuje Was OBU oraz siebie, to dlaczego Ty masz ja szanować. Zero zaangażowania.

A jak tak nie potrafisz, to odpusc i zablokuj na wszystkich frontach.

Problem rozwiązany.


Nie mam na to siły, nie bawie się w jakieś FWB, ja mam uczucia, Ona też, nie potrafiłbym sex z osobą bez emocji uprawiać....

Ona się mega na początku angażowałą, naprawdę MEGA, ale później coś nie pykło.... nie dostrzegłem tego momentu, bo na żywo było super..

W ogóle dzień przed rozstaniem widzieliśmy się, całowaliśmy sie, przytulaliśmy się.... i nic tego nie zapowiadało..



Czułem ,że po cieżkim 2020--- znowu odnajde miłość.... i cheć do życia...

85

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Właśnie się tak czuje... Oszukany i skrzywdzony.... to jest samo sedno..

oszukany, bo myślałem, żę to będzie to.... i skrzywdzony, bo zostałęm rozkochany dla jej możę wewnetrznych celów (braku czucia pustki, po odejściu od ex)

Ja nie mogę jechać, iść samotnie, próbowałem, robiłem tak rok temu po rozstaniu.... wieco było najgrosze, ciągle myślenie o byłej...
Dla mnie to masakra była...

Tylko widzisz..

Wszystko, co o niej opowiedziałeś zdaje się potwierdzać jedynie to, jak ona Cię traktowała, tzn jako zwykłą przelotną znajomośc, zabawkę do zaspokojenia potrzeb seksualnych.
Zastanawiasz się, co zrobiłeś źle, kiedy pewnie nie zrobiłeś za bardzo niczego, co by zniechęciło do siebie kobietę czy przynajmniej spowodowało jej nagłe odejście. Ona nie chciała tego samego co Ty, mamiła Cię jedynie, abyś jakiś czas był przy niej, po czym jej się zwyczajnie znudziłeś.

86

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:
KoloroweSny napisał/a:

Postąpiła tak wobec niego to dlaczego myślałeś, że wobec Ciebie będzie inna ? Bo co, jesteś wyjątkowy?

KoloroweSny napisał/a:

Jeny chłopie czego sie spodziewałeś po takiej lasce, ponawiam pytanie bo na poprzednie nie odpowiedziałeś. Myślałeś, że jesteś dla niej wyjątkowy? Potraktowała tak kogoś, dlaczego nie miałaby potraktować tak samo Ciebie ?
Z pukadełkiem rodzine? Puknij sie w czoło, za czym Ty płaczesz...lepiej się przebadaj na choroby weneryczne - serio.

Ten jej chłopak, to była dla niej pierwsza miłość...

Pisałem wyżej, kiedyś też dziewczyna zrezygnowała ze związku dla mnie... (nic o tym nie widziałem, nie przyczyniłem się do tego) i byliśmy  2 lata...

Ja jestem pod twarzą swoją wrażliwym człowiekiem, któremu zalezy na miłości...

Wiele sobie wmawiałem, może za mało czułości jej dawałem, może za mało przytulałem, może za mało serduszek wysyłałem...
Taki kolega mi to wybił z głowy, powiedział, żebym nie analizował tego, nie ma sensu, jest się z kimś i się akceptuje drugą stronę, na żywo byłem
bardzo dobry, przytulałem, całowałem....
cieżko też komuś po miesiącu powiedzieć "kocham Cię"... może tego słowa za mało słyszała...

Dzisiaj jestem w takim stanie, że ciągle o niej myśle.... nie wiem dlaczego...

Wy patrzycie na to chłodno... a ja emocjami...

z tymi chorobami wenerycznymi to myśle, że lekka przesada.... , ale wiem co chcesz mi przez to powiedzieć..., że to osoba nie warta mnie.



bagienni_k napisał/a:

Autorze, koelżanka wyżej znalazła najlepsze określenie na tą "dziewczynę".
Nie ma co tutaj specjalnie obrzucać jej błotem, ale widzisz chyba, że z taką osobą nie osiągnąłbyś tego, na czym Ci tak bardzo zależało. Raz, że Cię skrzywdziła i oszukała a dwa widać, jak podchodzi do "swobody" we wzajemnej relacji..

Co do samotnych wyjazdów to idzie się przyzwyczaić, trzeba po prostu zacząć dostrzegać piękno otoczenia a nie tylko drugą osobę z boku..Takie podróże, jak ktoś wyżej wspomniał to cudowna sprawa. Przecież musi coś człowieka jeszcze w życiu interesować, bo na partnerze świat się nie kończy..
Ja lubię samotnie chodzić po górach, bo przyrodę się wtedy łatwiej podpatruje smile


Właśnie się tak czuje... Oszukany i skrzywdzony.... to jest samo sedno..

oszukany, bo myślałem, żę to będzie to.... i skrzywdzony, bo zostałęm rozkochany dla jej możę wewnetrznych celów (braku czucia pustki, po odejściu od ex)

Ja nie mogę jechać, iść samotnie, próbowałem, robiłem tak rok temu po rozstaniu.... wieco było najgrosze, ciągle myślenie o byłej...
Dla mnie to masakra była...




Deszcz napisał/a:
jan222 napisał/a:

Tak w sumie trzeci raz dostałem od kobiety po ryju...

Niestety, każdy z nas dostaje od "tego z góry" inny limit, z którym musi się zmierzyć. W tym przypadku powiedzenie "Do trzech razy sztuka" się nie sprawdza i musisz próbować do skutku. Myślę też, że dobrze Ci radzą z tym wyjazdem. Jeśli jesteś gadułą to może masz jakiegoś kumpla, który dałby się namówić na jakiś trip? Kto wie, może właśnie tam byś poznał kogoś, kto zasługuje na Twoją uwagę.


ZNajomi się żenią, mają dzieci... a ja jestem w totalnej dupie.... za 5 miesięcy 27 lat(rocznikowo 94 jestem) ... 3 raz zakochałem sie, i ten cio boli bardzo....
Innym z pierwszymi dziewczynami wychodzi...

Lubie gadać, lubie towarzystwo, ale samotność mnie wykańca, schodzi zemnie powietrze...



Zwrotka napisał/a:

Traktuj ja jak FWB jeżeli masz na to siłę. Jak przyjdzie to niech będzie, jak pójdzie to nie będzie. Jeżeli ona nie szanuje Was OBU oraz siebie, to dlaczego Ty masz ja szanować. Zero zaangażowania.

A jak tak nie potrafisz, to odpusc i zablokuj na wszystkich frontach.

Problem rozwiązany.


Nie mam na to siły, nie bawie się w jakieś FWB, ja mam uczucia, Ona też, nie potrafiłbym sex z osobą bez emocji uprawiać....

Ona się mega na początku angażowałą, naprawdę MEGA, ale później coś nie pykło.... nie dostrzegłem tego momentu, bo na żywo było super..

W ogóle dzień przed rozstaniem widzieliśmy się, całowaliśmy sie, przytulaliśmy się.... i nic tego nie zapowiadało..



Czułem ,że po cieżkim 2020--- znowu odnajde miłość.... i cheć do życia...

Chłopie - ja mam 34 lata i w trakcie rozwodu. Bez kłótni, bez cichych dni, bez obojętności. Popełniłem błędy, czegoś było za mało, czegoś za dużo. Jeśli ktoś chce to szuka sposobu, a kto nie chce szuka powodu. Strona, która odchodzi (zdradza), zrzuci na Ciebie całą winę, by w jakiś tam sposób usprawiedliwić siebie. Trochę na zasadzie lustra. My emocjonalne miękkie kluchy bierzemy to do siebie i z tego powodu cierpimy. Uświadom sobie, że nie jest Twoją winą ten rozpad. Wina zawsze leży po środku, ale najłatwiej uciec i zostawić kogoś z poczuciem winy.

Wywal emocje, przeżyj je. Rycz w poduszkę, ale rano stawaj przed lustrem i mów sobie, że jesteś świetny gość. Wychodź do ludzi. Poznawaj nowe osoby. Zadbaj o siebie wizualnie w sensie higiena, czyste fajne ciuchy. Uśmiechaj się i zarażaj pozytywną energią. Poznasz fajne kobiety. Nie angażuj sie od razu emocjonalnie i nie wiąż na siłę. Najlepiej spotykaj się luźno np z trzema. Wtedy będziesz podchodził do tego w sposób racjonalny i jak już będziesz wiedział, że to ta jedyna, bedziesz znał mniej wiecej jej wady i zalety, wtedy możesz się zaangażować. Najważniejsze nie myśl dołem a górą. W ten sposób sprawisz, że nie będziesz nikogo udawał. Jeśli kobieta Cię pokocha to pokocha prawdziwego Ciebie i nie ucieknie za chwilę. Postaw siebie na pierwszym miejscu. Bądź sam ze sobą szczęśliwy. Zgadzam się, że wyjazd w pojedynkę nad morze jest mało ciekawy, ale już samotne spacery w górach, pokonywanie szczytów i własnych słabości są jak najbardziej ok. Poznaj siebie, podnieś swoją pewność siebie. Masz wady. Każdy je ma. Nad jednymi idzie pracować, innych nie zmienisz. Stan się najlepszą wersją siebie nie dla kogoś, ale właśnie dla siebie. Tylko Ty sam możesz zmienić swój świat, a nawet jeśli nie to będziesz na niego inaczej patrzył. Powodzenia i głowa do góry w tych trudnych dla stałych związków czasach, gdzie każdy chce jak najszybciej, jak najwięcej i jak najlepiej. Bez naprawiania, a z wyrzucaniem. Zrozum to, a będzie Ci się łatwiej pogodzić.

87 Ostatnio edytowany przez jan222 (2021-05-29 15:11:10)

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
bagienni_k napisał/a:
jan222 napisał/a:

Właśnie się tak czuje... Oszukany i skrzywdzony.... to jest samo sedno..

oszukany, bo myślałem, żę to będzie to.... i skrzywdzony, bo zostałęm rozkochany dla jej możę wewnetrznych celów (braku czucia pustki, po odejściu od ex)

Ja nie mogę jechać, iść samotnie, próbowałem, robiłem tak rok temu po rozstaniu.... wieco było najgrosze, ciągle myślenie o byłej...
Dla mnie to masakra była...

Tylko widzisz..

Wszystko, co o niej opowiedziałeś zdaje się potwierdzać jedynie to, jak ona Cię traktowała, tzn jako zwykłą przelotną znajomośc, zabawkę do zaspokojenia potrzeb seksualnych.
Zastanawiasz się, co zrobiłeś źle, kiedy pewnie nie zrobiłeś za bardzo niczego, co by zniechęciło do siebie kobietę czy przynajmniej spowodowało jej nagłe odejście. Ona nie chciała tego samego co Ty, mamiła Cię jedynie, abyś jakiś czas był przy niej, po czym jej się zwyczajnie znudziłeś.

Wiesz, ja mam w głowie ten czas, jak Ona się MEGA starała o mnie, naprawdę , zabiegała, pierwsza pisała, robiła mi jedzenie i mam w głowie, że mogłem się wtedy bardziej starać...
był taki okres, gdzie Ona dawała znacznie więcej.

I mi to zarzuciła, że Ona chciała wtedy bardzo, a ja niedkońca się otworzyłem....
Nie chciałem się sparzyć, albo zbyt dobrze mi było...

Przy rozstaniu pisała mi, że Ona nie jest dojrzała tak bardzo jak ja i do siebie nie pasujemy... , że myślałą, że zawsze będzie mieć 18 lat itd....
Nie wiem czy to jeszcze szczerze co mówi, czy tylko poczucie winy dla mnie...
żebym się czuł jak czułem, w ogóle Ona była zdziwiona, że tak duże uczucie miałem do niej...

Dzień lub dwa przed rozstaniem, opowiadała mi jak się jej śniłem we śnie.


Franek1987 napisał/a:

Chłopie - ja mam 34 lata i w trakcie rozwodu. Bez kłótni, bez cichych dni, bez obojętności. Popełniłem błędy, czegoś było za mało, czegoś za dużo. Jeśli ktoś chce to szuka sposobu, a kto nie chce szuka powodu. Strona, która odchodzi (zdradza), zrzuci na Ciebie całą winę, by w jakiś tam sposób usprawiedliwić siebie. Trochę na zasadzie lustra. My emocjonalne miękkie kluchy bierzemy to do siebie i z tego powodu cierpimy. Uświadom sobie, że nie jest Twoją winą ten rozpad. Wina zawsze leży po środku, ale najłatwiej uciec i zostawić kogoś z poczuciem winy.

Wywal emocje, przeżyj je. Rycz w poduszkę, ale rano stawaj przed lustrem i mów sobie, że jesteś świetny gość. Wychodź do ludzi. Poznawaj nowe osoby. Zadbaj o siebie wizualnie w sensie higiena, czyste fajne ciuchy. Uśmiechaj się i zarażaj pozytywną energią. Poznasz fajne kobiety. Nie angażuj sie od razu emocjonalnie i nie wiąż na siłę. Najlepiej spotykaj się luźno np z trzema. Wtedy będziesz podchodził do tego w sposób racjonalny i jak już będziesz wiedział, że to ta jedyna, bedziesz znał mniej wiecej jej wady i zalety, wtedy możesz się zaangażować. Najważniejsze nie myśl dołem a górą. W ten sposób sprawisz, że nie będziesz nikogo udawał. Jeśli kobieta Cię pokocha to pokocha prawdziwego Ciebie i nie ucieknie za chwilę. Postaw siebie na pierwszym miejscu. Bądź sam ze sobą szczęśliwy. Zgadzam się, że wyjazd w pojedynkę nad morze jest mało ciekawy, ale już samotne spacery w górach, pokonywanie szczytów i własnych słabości są jak najbardziej ok. Poznaj siebie, podnieś swoją pewność siebie. Masz wady. Każdy je ma. Nad jednymi idzie pracować, innych nie zmienisz. Stan się najlepszą wersją siebie nie dla kogoś, ale właśnie dla siebie. Tylko Ty sam możesz zmienić swój świat, a nawet jeśli nie to będziesz na niego inaczej patrzył. Powodzenia i głowa do góry w tych trudnych dla stałych związków czasach, gdzie każdy chce jak najszybciej, jak najwięcej i jak najlepiej. Bez naprawiania, a z wyrzucaniem. Zrozum to, a będzie Ci się łatwiej pogodzić.

Nie wyobrażam sobie bólu, taki co Ty przechodzisz, bólu rozwodowego...
Robie tak jak mówisz, w pracy twardo, choć w środku tragicznie...

Będziesz próbował jeszcze ułożyć sobie życie z jakąś kobietą?

88

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Ból rozwodowy? Można się przyzwyczaić. Do ograniczonego czasu z dziećmi No to już niestety nie idzie i nikt kto tego nie przeżył, nie jest w stanie sobie tego nawet wyobrazić. Oczywiście gdy w trakcie małżeństwa był zaangażowany w rodzicielstwo i spędzał więcej czasu z dziećmi niż żona.

Czy będę układał życie z kobietą? Narazie muszę ogarnąć siebie emocjonalnie gdyż dalej kocham żonę, czy też jak ktoś powie wyobrażenie żony. Nie okazuję tego, a wręcz przeciwnie - kontakt tylko w sprawie dzieci, bez reakcji na próby jakichś zaczepek, normalności. Nie jestem w stanie utrzymywać normalnych kontaktów gdyż mnie ranią i na dzień dzisiejszy myślę, że nigdy nie będziemy nawet koleżeństwem. O innych kobietach nie myślę i nie chcę, ale gdy już pył opadnie to niczego nie wykluczam. Napewno podejdę do tego mniej emocjonalnie. Kobieta nigdy już nie będzie mnie blokować, ograniczać ani nie definiować. Nie uzależniam swojego szczęścia z byciem z kimś. Staram się robić to co lubię i to na co mam akurat ochotę. Byłem gościem z zasadami, z moralnością. Rodzina najważniejsza i takie tam. Drugiej rodziny świadomie nie założę, mam już dzieci, więcej nie chcę mieć. Gdy poznam kiedyś kogoś kto ma podobne poglądy i będzie nam razem w miarę dobrze to mógłbym tak żyć. Jednak to znowu projekcja w mojej głowie i uczę się by tego nie robić. Dzisiaj coś masz, jutro już nie. Nikt nie wie co przyniesie przyszłość.

89 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-05-29 20:36:31)

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Autorze, niewykluczone, żę trafiłeś na jaką wyjątkowo niestabilną czy niezdecydowaną osóbkę. Nie wie do końca, czego chce, pląta się, odbija od ściany itp.. Bardziej jednak prawdopodobne, że od początku jej intecje były jasne i zwyczajnie zastowsowała odpowiednią technikę, żeby sobie Ciebie owinąć wokół palca. Analogicznie tak, jak wielu facetów mami kobiety obietnicami czy nawet pokazując po sobie, że niby im zależy, po  czym nagle odchodzą, bo osiągnęli już to, co chcieli. Może trafiłeś właśnie na taką, co zalicza facetów a poza tym nie potrafi stworzyć stabilnego związku? Wbrew poglądom wielu ludzi takie kobiety istnieją.
Nie da się ukryć, że dzisiaj takich ludzi jest masa, którzy uważają, że życie składa się z samych przyjemności a człowiek powinien całe życie prowadzić, jakie prowadzą nastolatkowie..Niektórych przeraża stabilność, przewidywalność, obowiązki czy choćby odrobina monotonii..

90

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Franek nie wyobrażam sobie Twojeg bólu, ja bym się pewnie skończył...

bagienni_k - Ona właśnie pod koniec mi pisała, że jest niezdecydowana, niedojrzała.... nie wiem czy to chodziło, aby mnie zniechecić czy co...
Wiem, że zabrakło szczerości w innej sprawie i przez 5 miesięcy ukrywała przedemna coś, czego ja nienawidziłem, a to robiła... powiedziała mi na koniec..

Cały mój ból polega na tym, że ja naprawdę bardzo chciałem, a po ryju dostałem tak jakby to na mnie chciała wine zwalić, że nie "chciałem się zblizyć, zaangazować na początku", ale skoro
jej powiedziałem o moich uczuciach(może zbyt późno, wolno wchodze w związek, po tylu porażkach...).

Jest mi cieżko, dzisiaj cały poranek o niej myślałem...
Gdyby nie Wy, już dawno bym do niej wypisywał, może probował się spotkać, walczyć o to...

Boli mnie, że w moim wieku nadal nie mam nikogo, nie potrafie się ustatkować z dziewczyną, choć bardzo chcę...
Studia skończyłem z wyróżnieniem, mam dobrą pracę..., ale nie mogę pracować ostatnio, ciągle o tym myśle...


Chciałem ją zabrać na wakacje na wczasy, taką mała niespodzianke jej zrobić i cały misterny plan...

Raz już byłem plastrem, wygląda na to, że zostałem nim kolejny raz..

91 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-05-30 12:40:15)

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Najprawdopodobniej "usprawiedliwiła się" przed Tobą takim żałosnym tekstem, bo chciała zatrzeć ten negatywny obraz, jaki wywołała swoim działaniem. Jej intencje są raczej oczywiste- chciała po prostu od Ciebie niezobowiązującej relacji, opartej na jednym.Pewnie swoim zaanga żowaniem ją zniechęciłeś do siebie, bo pewnie ona nie z tych, którym zależy na stabilnym związku. Po prostu...

Nie jesteś pierwszy i nie ostatni, który dostaje po twarzy, kiedy tak bardzo chciał. Będziesz teraz ostrożniejszy.

92

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Jan222 wydaje mi się, że z takim podejściem bedziesz ciągle miał takie przypadki. Mówisz, że chcesz rodzinę itd. Czuć trochę desperację. Sprawia to, że nie "znajdziesz" odpowiedniej partnerki, a pierwszą lepszą, która tylko się Tobą zainteresuje. Rób jak uważasz, Twoje życie, konsekwencje. Ja na Twoim miejscu próbował jak najszybciej starał się ogarnąć. Weź kartkę i długopis do ręki. Wypisz na czym Ci najbardziej zależy. Jakie cechy przyszłej partnerki są dla Ciebie ważne, z jakie nie ważne. Taka zimna kalkulacja. Zostaw z tej listy 3 najważniejsze i żyj pełnią życia. Trafi się ktoś, kto ma te cechy, wtedy możesz pomału nie nachalnie ją odkrywać. Z desperacją pominiesz wszystkie źle oznaki, po miesiącu będziesz planował ślub i dzieci. To trochę odstrasza normalne kobiety.

93

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Co więcej, w każdym przypadku, takie desperackie zachowania zwyczajnie odstraszają, w drugą stronę to też działa. Za szybkie i zbyt pochopne decyje mają niestety potem swoje przykre konsekwencje.

94

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
bagienni_k napisał/a:

Najprawdopodobniej "usprawiedliwiła się" przed Tobą takim żałosnym tekstem, bo chciała zatrzeć ten negatywny obraz, jaki wywołała swoim działaniem. Jej intencje są raczej oczywiste- chciała po prostu od Ciebie niezobowiązującej relacji, opartej na jednym.Pewnie swoim zaanga żowaniem ją zniechęciłeś do siebie, bo pewnie ona nie z tych, którym zależy na stabilnym związku. Po prostu...

Nie jesteś pierwszy i nie ostatni, który dostaje po twarzy, kiedy tak bardzo chciał. Będziesz teraz ostrożniejszy.


Skoro wcześniej była 3 lata w związku i na tym kimś jej mega bardzo zależało i to był jej pierwszy chłopak, więc chciała poważnej relacji.... bynajmniej z nim...



Franek1987 napisał/a:

Jan222 wydaje mi się, że z takim podejściem bedziesz ciągle miał takie przypadki. Mówisz, że chcesz rodzinę itd. Czuć trochę desperację. Sprawia to, że nie "znajdziesz" odpowiedniej partnerki, a pierwszą lepszą, która tylko się Tobą zainteresuje. Rób jak uważasz, Twoje życie, konsekwencje. Ja na Twoim miejscu próbował jak najszybciej starał się ogarnąć. Weź kartkę i długopis do ręki. Wypisz na czym Ci najbardziej zależy. Jakie cechy przyszłej partnerki są dla Ciebie ważne, z jakie nie ważne. Taka zimna kalkulacja. Zostaw z tej listy 3 najważniejsze i żyj pełnią życia. Trafi się ktoś, kto ma te cechy, wtedy możesz pomału nie nachalnie ją odkrywać. Z desperacją pominiesz wszystkie źle oznaki, po miesiącu będziesz planował ślub i dzieci. To trochę odstrasza normalne kobiety.


Na samym początku jej mówiłem, że mnie nie interesuje zabawa, tylko prawdziwy związek.
Kiedyś, gdy mnie zapytała jakie są moje największenie marzenia, to odpowiedziałem: kochająca żona, dzieci i dom...
była pod wrażeniem...

Na czym mi najbardzije zależy u kobiety:

1) Miłość
2) Szczerość
3) w miarę wygląd....

to tylko i aż tyle..



Dlaczego, uważacie to za desperacje, to co ja robiłem...?

95

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Masz normalne zdrowe wartości, których większość kobiet szuka u facetów. Powiem więcej - dla mnie one też są cenne i nieskromnie napiszę, że tacy faceci jak my jesteśmy chyba w mniejszości. Pamiętaj jednak jedną ważną rzecz- im mniej będziesz cisnął, tym więcej będzie przychodzić, oczywiście nie znaczy to, że masz każdą potencjalną kandydatkę na wspólne życie na starcie zacząć olewać. Bądź po prostu sobą i zwracaj uwagę na RÓWNOWAGĘ - to jest słowo klucz, musicie oboje sobie dawać tyle samo i mniej więcej w tym samym czasie, wtedy to zagra.

96 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-05-30 20:36:32)

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Autorze, nie pomyślałeś jednak, że może zwyczajnie wciskała Ci kit? To wszystko, o czym opowiadała, o swoim życiu czy poprzednich związkach jest zwyczajną bujdą? Ludzie wymyślają nie takie historie, żeby kogoś zdobyć. Zresztą nawet, jeśli jej historia jest prawdziwa, to jej charakter i kompletne życiowe niezdecydowanie czy luźne podejście zupełnie nie pokrywa się z Twoimi oczekiwaniami.

Desperacja odnosi się tutaj niejako do tego, że zbyt szybko się angażujesz, pokazujac od razu, że chcesz stworzyć szczęśliwą relację, zakończoną założeniem rodziny. Ktoś w ten sposób może odczuwać presję a jednak większość ludzi woli, jak relacja między dwojgiem osób rozwija się naturalnie, swoim rytmem. Warto się poznać lepiej po prostu a to wymaga trochę czasu..

97

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
Deszcz napisał/a:

Masz normalne zdrowe wartości, których większość kobiet szuka u facetów. Powiem więcej - dla mnie one też są cenne i nieskromnie napiszę, że tacy faceci jak my jesteśmy chyba w mniejszości. Pamiętaj jednak jedną ważną rzecz- im mniej będziesz cisnął, tym więcej będzie przychodzić, oczywiście nie znaczy to, że masz każdą potencjalną kandydatkę na wspólne życie na starcie zacząć olewać. Bądź po prostu sobą i zwracaj uwagę na RÓWNOWAGĘ - to jest słowo klucz, musicie oboje sobie dawać tyle samo i mniej więcej w tym samym czasie, wtedy to zagra.

Wiesz, żadnej dziewczynie nigdy nie cisłem, żę chce mieć rodzine, dzieci już w tym momencie, tylko uważałem, że ważne żęby to wiedziały.
Co innego z kimś chodzić i po 2 latach dowiedzieć się, że ta osoba nie chce rodziny...

Ja zawsze miałem problem z tą "równowagą" w pewnym momencie, gdy coś wylatywało z rąk, zbyt mocno chciałem to naprawić - efekt wiadomo jaki..


bagienni_k napisał/a:

Autorze, nie pomyślałeś jednak, że może zwyczajnie wciskała Ci kit? To wszystko, o czym opowiadała, o swoim życiu czy poprzednich związkach jest zwyczajną bujdą? Ludzie wymyślają nie takie historie, żeby kogoś zdobyć. Zresztą nawet, jeśli jej historia jest prawdziwa, to jej charakter i kompletne życiowe niezdecydowanie czy luźne podejście zupełnie nie pokrywa się z Twoimi oczekiwaniami.

Desperacja odnosi się tutaj niejako do tego, że zbyt szybko się angażujesz, pokazujac od razu, że chcesz stworzyć szczęśliwą relację, zakończoną założeniem rodziny. Ktoś w ten sposób może odczuwać presję a jednak większość ludzi woli, jak relacja między dwojgiem osób rozwija się naturalnie, swoim rytmem. Warto się poznać lepiej po prostu a to wymaga trochę czasu..


Wiesz, w tym przypadku... w tą relację nie wchodziłem z "przytupem", po bolesnym ptoraktowaniu mnie w 2020 przez jedna damę, wchodziłem, wolno, zbyt wolno dla Niej...
Ale to jak już powiedzieliście, zapewne prosta ściema...


Muszę chyba nauczyć się zyć, że człowiek rodzi się i umiera sam...

98

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Aktualizacja....


Odezwała się do mnie.... Raz a potem na drugi dzień znowu....
Pierwszy dzień luźna fajna gadka, a na drugi dzień już jie wytrzymałem....powiedziała że trochę tęskni....
Ale na razie nie wie co czuje i że powinienem znaleźć kogoś mądrzejszego od niej....

Szlak m ie trafia.... Znów serce zabiło i pojawiła się nadzieja....

99

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Aktualizacja....


Odezwała się do mnie.... Raz a potem na drugi dzień znowu....
Pierwszy dzień luźna fajna gadka, a na drugi dzień już jie wytrzymałem....powiedziała że trochę tęskni....
Ale na razie nie wie co czuje i że powinienem znaleźć kogoś mądrzejszego od niej....

Szlak m ie trafia.... Znów serce zabiło i pojawiła się nadzieja....

Kurcze, nie mówiłam?...

Już zaczyna cię wkręcać, a ty się dajesz! Help! smile

100

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
Salomonka napisał/a:
jan222 napisał/a:

Aktualizacja....


Odezwała się do mnie.... Raz a potem na drugi dzień znowu....
Pierwszy dzień luźna fajna gadka, a na drugi dzień już jie wytrzymałem....powiedziała że trochę tęskni....
Ale na razie nie wie co czuje i że powinienem znaleźć kogoś mądrzejszego od niej....

Szlak m ie trafia.... Znów serce zabiło i pojawiła się nadzieja....

Kurcze, nie mówiłam?...

Już zaczyna cię wkręcać, a ty się dajesz! Help! :)

W co mnie wkręca....?
Wiecie że mi na Niej zależy...
I te teksty że jestem kochany itd...

101

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

W co mnie wkręca....?
Wiecie że mi na Niej zależy...
I te teksty że jestem kochany itd...

W bycie tamponem emocjonalnym. W czasoumilacza.
W koło zapasowe.

102

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
IsaBella77 napisał/a:
jan222 napisał/a:

W co mnie wkręca....?
Wiecie że mi na Niej zależy...
I te teksty że jestem kochany itd...

W bycie tamponem emocjonalnym. W czasoumilacza.
W koło zapasowe.

Czyli to było sprawdzenie, czy frajer dalej chętny w razie czego?...

103

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:
IsaBella77 napisał/a:
jan222 napisał/a:

W co mnie wkręca....?
Wiecie że mi na Niej zależy...
I te teksty że jestem kochany itd...

W bycie tamponem emocjonalnym. W czasoumilacza.
W koło zapasowe.

Czyli to było sprawdzenie, czy frajer dalej chętny w razie czego?...

Coś w tym rodzaju. Do tego jeszcze: Na ile mu na mnie zależy i jakiego kalibru numer mogę mu jeszcze wykręcić.

Jan.. Nie masz litości nad sobą?

104

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

No i proszę..Panna zachowuje się jak typowa atencjuszka, która trzyma w obwodzie porzuconego faceta, jako koło zapasowe, robiąc mu złudną nadzieję i wodę z mózgu. Autorze, takie osoby, jak ona używają innych, jako narzędzi do osiągnięcia swoich celów.  Nie zważa na to, co czujesz, bo patrzy tylko na czubek własnego nosa. Wie, że może odstawić Ciebie z powrotem, jak tylko najdzie jej kaprys, bo akurat żaden orbiter czy czasoumilacz nie znajdzie się w pobliżu. Autorze otrzeźwiej w końcu!

105

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
bagienni_k napisał/a:

No i proszę..Panna zachowuje się jak typowa atencjuszka, która trzyma w obwodzie porzuconego faceta, jako koło zapasowe, robiąc mu złudną nadzieję i wodę z mózgu. Autorze, takie osoby, jak ona używają innych, jako narzędzi do osiągnięcia swoich celów.  Nie zważa na to, co czujesz, bo patrzy tylko na czubek własnego nosa. Wie, że może odstawić Ciebie z powrotem, jak tylko najdzie jej kaprys, bo akurat żaden orbiter czy czasoumilacz nie znajdzie się w pobliżu. Autorze otrzeźwiej w końcu!

Czuje się jak frajer, drugi raz w życiu w podobny sposób oszukiwany.

Odeszła?ból i trzeba żyć nadal.

Ale te jej odzywanie, badanie co u mnie, wysłanie emotikon, by zaraz później napisac "nie wiem co czuje" to jest skur....
Przepraszam Was, ale moja zlosc sięga zenitu..jestem od niej 5 lat starszy, a próbuje m ie ograć...

Miłość i uczucie to nie gra, to są ludzie.
.mimo iż mi mega na niej zależy, jestem po prostu wściekły...

Miesiąc temu pisze "nie mamy po co pisać, czuję do kogoś innego chyba.."

By później sama pisała to dno..
.jestem tak wkir... Ze hej...

106

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Jedyna opcja, żeby to zagrało (załóżmy, że jednak zaczęła się ogarniać, a Ty wciąż chcesz dac jej szanse) to sytuacja, gdy do niej dotrze to, że jesteś jednak dla niej wyzwaniem. Gdy pójdzie jej z Tobą za łatwo to ten nieciekawy scenariusz na 99% sie powtorzy. No i pamiętaj wciąż o tym ważnym słowie: równowaga.

107

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
Deszcz napisał/a:

Jedyna opcja, żeby to zagrało (załóżmy, że jednak zaczęła się ogarniać, a Ty wciąż chcesz dac jej szanse) to sytuacja, gdy do niej dotrze to, że jesteś jednak dla niej wyzwaniem. Gdy pójdzie jej z Tobą za łatwo to ten nieciekawy scenariusz na 99% sie powtorzy. No i pamiętaj wciąż o tym ważnym słowie: równowaga.

Zbytnio się na paliłem jak napisała...

Najgorsze że już się czułem lepiej....
A teraz znowu ten ból w środku....

108

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

No sam widzisz...

Dorosła, rozsądna osoba, jeśli odchodzi, to robi to i wyraźnie o tym komunikuje, po czym nie wraca w taki czy żaden inny sposób do tego, co było. Ta dziewczyna jest z kolei niedojrzałą i kapryśną księżniczką, która oczekuje ciągłej atencji i wianuszka adoratowrów wokół siebie. Do dorośłości brakuje jej lat świetlnych. Uważa widocznie, że może sobie manipulować i bawić się czyimiś uczuciami, bo liczy się tylko to, co ona odczuwa.

"Zależy" jej tylko wtedy, kiedy Cię nie ma przy niej, kiedy jesteś dla niej trudny do zdobycia.

Sam widzisz, że taka "relacja" będzie dla Ciebie zwyczajnie męcząca i upokarzająca.

Chociaż, jeśli to dziewczę ma 21 lat, to mnie wcale nie dziwi takie zachowanie. W tym wieku ma się jeszcze pusto w główce..

109

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Dorosła, rozsądna osoba nie pozwala na opisane przez autora zachowania wobec siebie.
Dorosła, rozsądna osoba szanuje siebie.

Wiek metrykalny nie gwarantuje, niestety, dojrzałości i rozsądku. Pogarda i protekcjonalny ton też nie są objawem dorosłości i rozsądku.

110

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Wiecie , dla mnie to jest kolejne rozdrapanie ran .
Czuje się upokorzony, nawet na ostatnia wiadomość ja jej napisałem (sama pierwsze inicjowała kontakt ), a dotyczyła Nas to nie odpisała .

Tak ma 21 lat.
Czuje się podle oszukany, znowu...

To takie tortury bo powoli czułem się lepiej , dochodziło do mnie ze to już „koniec” a tutaj chciała się zabawic..., sprawdzic koło zapasowe.

Jedno jest pewne , na początku związku takie cyrki nie mogą mieć miejsca...
Za bardzo chciałem i teraz mam ....

Kolejny raz w życiu złamałem zasadę - daj tyle , ile dostajesz ....

111

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Upokorzony? Oszukany? Na własne życzenie.

112

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

Wiecie , dla mnie to jest kolejne rozdrapanie ran .
Czuje się upokorzony, nawet na ostatnia wiadomość ja jej napisałem (sama pierwsze inicjowała kontakt ), a dotyczyła Nas to nie odpisała .

Tak ma 21 lat.
Czuje się podle oszukany, znowu...

To takie tortury bo powoli czułem się lepiej , dochodziło do mnie ze to już „koniec” a tutaj chciała się zabawic..., sprawdzic koło zapasowe.

Jedno jest pewne , na początku związku takie cyrki nie mogą mieć miejsca...
Za bardzo chciałem i teraz mam ....

Kolejny raz w życiu złamałem zasadę - daj tyle , ile dostajesz ....

Z tego co pamiętam to już trzecia dziewczyna ,która postępuje w ten lub bardzo podobny sposób z Tobą.
Już chyba ,ktoś to wcześniej zasygnalizował Ci ,przyjrzyj się temu jakie w Twoim życiu ma znaczenie desperacja,a na ile wpływ ma na Twoje życie i zachowania mają Twoje naturalne potrzeby bez presji i nacisków z zewnątrz i tych które Ty wzbudzasz w sobie.
Druga sprawa to to jakie kobiety Ciebie zachwycają ,nie chodzi mi tylko o sam wygląd ,ale jakie zachowania powodują u Ciebie natychmiastowy zachwyt i zauroczenie, a co za tym idzie u Ciebie,nadskakiwanie ,zabieganie, uległość ,przeświadczenie że ciągle za mało się starasz,jakie przyciągasz do siebie kobiety,a jakie kobiety są przez Ciebie przyciągane,widać trochę pewien wzór u Ciebie ,a ponieważ to jak piszesz trzeci raz to coś nie gra ,za pierwszym drugim razem no to jeszcze pól biedy ,mogłeś nie wiedzieć nie widzieć ,ale teraz to już naprawdę jak napisała Wielokropek masz to co masz i jak się czujesz na własną prośbę i życzenie.

113

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Autorze, nie szkoda Ci czasu na tę dramę? Sam przedłużasz swoją agonię i proces powrotu do równowagi psychicznej. Dziewczyna gra Ci na nosie, a Ty tańczysz jak ona zagra. Jest niedojrzała, nie szanuje Ciebie ani Twoich uczuć, bawi się Tobą i sonduje na ile może sobie pozwolić, a Ty dalej odsłaniasz brzuch i pozwalasz się kopać.

Jak mawiała bohaterka jednego z amerykańskich seriali:

"Fuck me badly once - shame on you, fuck me badly twice - shame on me". Dałeś się zrobić za pierwszym razem i wszyscy Ci współczujemy - dziewczyna zachowała się nieelegancko, ale jak ktoś napisał tutaj - w miarę szybko pokazała prawdziwe oblicze i nie zabrnąłeś za daleko, ale za drugim razem już masz wszystkie informacje, które pozwolą Ci przewidzieć, że ona postąpi z Tobą tak samo paskudnie, jeśli nie bardziej i pakując się w to robisz sobie krzywdę na własne życzenie.

No i moim zdaniem, nigdy nie można brać za dobrą monetę, że ktoś rezygnuje ze związku z kimś innym "dla Ciebie" - nie robi tego "dla Ciebie", tylko dla siebie i w większości przypadków powtórzy ten scenariusz z kimś innym.

To wspaniale, że jesteś gotów oddać swoje serce jakiejś kobiecie, założyć rodzinę, ale nie oddawaj byle komu. Po co Ci kula u nogi, która sama nie wie czego chce i za nic ma Twoje uczucia?

114

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Ostatnie zdanie Shoggies mi się podoba big_smile

Autorze, jeśli to nie zdarza się pierwszy raz, to może pora zastanowić się nad sobą i błędami, jakie popełniłeś do tej pory?

Musisz dostrzec w końcu swoją wartość, bo nikt nie ma prawa się bawić drugim człowiekiem i jego uczuciami  atym bardziej ciężko na to pozwalać. Zacznij widzieć w sobie człowieka a nie popychadło.

115

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
paslawek napisał/a:

Z tego co pamiętam to już trzecia dziewczyna ,która postępuje w ten lub bardzo podobny sposób z Tobą.
Już chyba ,ktoś to wcześniej zasygnalizował Ci ,przyjrzyj się temu jakie w Twoim życiu ma znaczenie desperacja,a na ile wpływ ma na Twoje życie i zachowania mają Twoje naturalne potrzeby bez presji i nacisków z zewnątrz i tych które Ty wzbudzasz w sobie.
Druga sprawa to to jakie kobiety Ciebie zachwycają ,nie chodzi mi tylko o sam wygląd ,ale jakie zachowania powodują u Ciebie natychmiastowy zachwyt i zauroczenie, a co za tym idzie u Ciebie,nadskakiwanie ,zabieganie, uległość ,przeświadczenie że ciągle za mało się starasz,jakie przyciągasz do siebie kobiety,a jakie kobiety są przez Ciebie przyciągane,widać trochę pewien wzór u Ciebie ,a ponieważ to jak piszesz trzeci raz to coś nie gra ,za pierwszym drugim razem no to jeszcze pól biedy ,mogłeś nie wiedzieć nie widzieć ,ale teraz to już naprawdę jak napisała Wielokropek masz to co masz i jak się czujesz na własną prośbę i życzenie.


Wiesz, ja nie patrzę na kobiete z perspektywy wykształcenia (sam mam wyższe,), dziewczyna może mieć nawet tą zawodówke, by miała serce dla mnie.
by była czuła, kochana, szczera,  wiedziała na czym życie polega i żeby jak wiadomo w miarę wyglądała...

Tak, nie zdarza mi się ten cyrk poraz pierwszy, za pierwszym razem taka gra w kotka i myszkę, trwała 4-5 miesięcy, sam już nie pamiętam, bo wstyd do tego wracać.


Macie racje, pierwszy raz Ta dziewczyna mnie oszukała, mogłem nie wiedzieć, ale te jej kontakty po miesiącu,  i ponowny cyrk, to już moja wina.

Jest mi przykro, bo bardzo mi zależało, na niej, myślałem, że to jest "to", a w podobny sposób, kolejna dziewczyna mnie ogrywa.

Doskonale wiedzieliście jak to się potoczy, żę Ona się odezwie i w zasadzie co zrobi..

Nie wyciągam wniosków, dużo analizuje, ale nie wyciągam wniosków...


Jak jeszcze raz się odezwię do mnie... to chyba będzie trzeba wyciągnąć działą...

116

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Jan222 tu nie chodzi o jakieś działa. Ta kobieta jest jaka jest, nie musisz jej atakować. Jesteś wartościowym gościem. Nie łap wszystkiego co Ci dają. Bądź obojętny w stosunku do niej, nie reaguj, nie odpisuj itd. Nic tak człowieka nie denerwuje jak obojętność. Nie rób tego by coś ugrać. Zrób to dla siebie, by wyleczyć się z niej i poczuć się lepiej. Nie szukaj na siłę żony i matki swoich dzieci. To musi być Twój świadomy wybór. Musisz czuć się najważniejszy dla tej osoby. Teraz tego nie masz.

117

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Z tego co pamiętam to już trzecia dziewczyna ,która postępuje w ten lub bardzo podobny sposób z Tobą.
Już chyba ,ktoś to wcześniej zasygnalizował Ci ,przyjrzyj się temu jakie w Twoim życiu ma znaczenie desperacja,a na ile wpływ ma na Twoje życie i zachowania mają Twoje naturalne potrzeby bez presji i nacisków z zewnątrz i tych które Ty wzbudzasz w sobie.
Druga sprawa to to jakie kobiety Ciebie zachwycają ,nie chodzi mi tylko o sam wygląd ,ale jakie zachowania powodują u Ciebie natychmiastowy zachwyt i zauroczenie, a co za tym idzie u Ciebie,nadskakiwanie ,zabieganie, uległość ,przeświadczenie że ciągle za mało się starasz,jakie przyciągasz do siebie kobiety,a jakie kobiety są przez Ciebie przyciągane,widać trochę pewien wzór u Ciebie ,a ponieważ to jak piszesz trzeci raz to coś nie gra ,za pierwszym drugim razem no to jeszcze pól biedy ,mogłeś nie wiedzieć nie widzieć ,ale teraz to już naprawdę jak napisała Wielokropek masz to co masz i jak się czujesz na własną prośbę i życzenie.


Wiesz, ja nie patrzę na kobiete z perspektywy wykształcenia (sam mam wyższe,), dziewczyna może mieć nawet tą zawodówke, by miała serce dla mnie.
by była czuła, kochana, szczera,  wiedziała na czym życie polega i żeby jak wiadomo w miarę wyglądała...

Tak, nie zdarza mi się ten cyrk poraz pierwszy, za pierwszym razem taka gra w kotka i myszkę, trwała 4-5 miesięcy, sam już nie pamiętam, bo wstyd do tego wracać.


Macie racje, pierwszy raz Ta dziewczyna mnie oszukała, mogłem nie wiedzieć, ale te jej kontakty po miesiącu,  i ponowny cyrk, to już moja wina.

Jest mi przykro, bo bardzo mi zależało, na niej, myślałem, że to jest "to", a w podobny sposób, kolejna dziewczyna mnie ogrywa.

Doskonale wiedzieliście jak to się potoczy, żę Ona się odezwie i w zasadzie co zrobi..

Nie wyciągam wniosków, dużo analizuje, ale nie wyciągam wniosków...


Jak jeszcze raz się odezwię do mnie... to chyba będzie trzeba wyciągnąć działą...

Skoro jest jakiś schemat, to może warto mu się przyjrzeć? Z reguły nierozwiązane problemy wracają do nas dopóki ich nie rozwiążemy. Jest jakiś powód, dla którego godzisz się na relacje z takimi osobami.

Nie musisz się przed nią bronić w jakikolwiek sposób. Nie odpisuj, najlepiej zablokuj i daj sobie czas, żeby wyciszyć emocje. I tak jak ktoś napisał, nie idź drogą myślenia, że to już ten czas, żeby się ożenić, mieć kota z paprotką itd. Czas na to będzie gdy poznasz człowieka, który będzie się nadawał do takiego życia, a nie poznasz takiej osoby, jeśli nie będziesz poznawał i odsiewał ziaren od plew. Teraz jest Ci przykro, ale za jakiś czas zostanie tylko doświadczenie, które może Cię uchronić przed innymi takimi osobami.

118

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Shoggies- właśnie schemat był taki, że jak walczyłem w takich szarpaninach, to nic mi nie dało, tylko zmarnowany kolejny czas...
Co z tego że kiedyś z inną chciałem, tak jak z tą teraz....


Właśnie chyba trafiasz w sedno, wszyscy moi znajomi pozenieni i chyba zaczyna mnie to "bolec" że ja zostaje z tyłu...

119

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
jan222 napisał/a:

(...) wszyscy moi znajomi pozenieni i chyba zaczyna mnie to "bolec" że ja zostaje z tyłu...

I dlatego tak nisko siebie cenisz, dajesz sobą pomiatać?
Pamiętasz jeszcze co znaczy słowo "godność"? Pamiętasz, na czym polega szacunek (do siebie samego także)?
Jeśli nie zrobisz "porządków" ze swym myśleniem, jakiekolwiek Twe relacje będą toksyczne.

120

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
Wielokropek napisał/a:
jan222 napisał/a:

(...) wszyscy moi znajomi pozenieni i chyba zaczyna mnie to "bolec" że ja zostaje z tyłu...

I dlatego tak nisko siebie cenisz, dajesz sobą pomiatać?
Pamiętasz jeszcze co znaczy słowo "godność"? Pamiętasz, na czym polega szacunek (do siebie samego także)?
Jeśli nie zrobisz "porządków" ze swym myśleniem, jakiekolwiek Twe relacje będą toksyczne.


Ja nie jestem toksyczny...

Tylko tak upada, że daje się szmacić tym dziewczynom?

121

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Autorze, może na początek warto byłoby dać sobie spokój z wiecznym zadręczaniem się, przypominnaniem swoich pragnień i planów związanych z byłym partnerem? Nie powtarzaj bez przerwy, jak bardzo CI zależało i jak ją kochałeś, bo inaczej to będzi etrwało jeszcze dłuugo..

122

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Chce Wam bardzo podziękować za wszystko...

definitywnie temat umarł, wiem, że te jej ostatnie pisanie, to była tylko gra, zabawa, takie dobicie cieżko konającego gościa.

Ktoś tutaj pisał, że jestem wartościowy, dziękuje za to.
Po prostu oddałem komuś serce, a dostałem sztyletem w nie...

Po moich wszystkich związkach, dochodzę do jednego wniosku, że jak się coś psuje... to nie ma sensu tego ratować, zawsze tylko jak toczyłem "ostatnią bitwe" i sojuszniczka nie dołączała do walki.

Wiele lat już mojej walki trwa i dalej meta, jest coraz dalej...

Dziekuje Wam z całego serca..

123

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Wyciągnij także wnioski na swój temat.

Owocnej pracy nad sobą. smile

124

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
Wielokropek napisał/a:

Wyciągnij także wnioski na swój temat.

Owocnej pracy nad sobą. smile

Chciałbym jakieś wnioski...

Ale jakie Wy mi możęcie dać wnioski...?

Oprócz tych padły...

jest mi tak przykro..

125

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Odpłacz i poszukaj innych uczuć schowanych pod tym smutkiem. Zapewniam Cię, iż do ich ukrywania zużywasz tony energii.

Będąc na Twym miejscu poszukałabym psychoterapeuty i w bezpiecznych warunkach stawiła czoło swym demonom.

126

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Mała aktualizacja.

Moja ex spotkała moja kuzynkę (znają się)
Ex wypytywała kuzynkę, czy mam kogoś, dosyć że tak powiem intensywnie...

Chyba jeszcze będzie atakować... Gałąź...

127

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Nie zapytałeś swej kuzynki o cel , jaki chciała osiągnąć przekazując informacje o Twej byłej?

128

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
Wielokropek napisał/a:

Nie zapytałeś swej kuzynki o cel , jaki chciała osiągnąć przekazując informacje o Twej byłej?

Utrzymujemy kontakt, nawet na jakieś piwerko wychodził ósmy razem.

Dzwoniła i mi o tym mówiła.

Mówiła, że Ona była mocno przygnębioną i w zasadzie tylko o mnie wypytywała i czy mam kogoś...


Jaki cel, to nie pytałem...

129

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Ale wiesz, po co słuchałeś. hmm

130

Odp: Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...
Wielokropek napisał/a:

Ale wiesz, po co słuchałeś. hmm


To co miałem zrobić...? Powiedzieć jej przestan mi o niej nawijac?..?

Posty [ 66 do 130 z 178 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zostawiła EX dla mnie by później zostawić mnie...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024