Jak się uwolnić? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Jak się uwolnić?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 37 ]

Temat: Jak się uwolnić?

Witam Wszystkich. Nie wiem co mam zrobić po tym co mnie spotkało.
Byliśmy parą przez 6 lat aż On postanowił zakończyć nasz związek na początku kwietnia. To był  nasz pierwszy poważny związek. Nigdy nie miałam nałogów, nie interesowali mnie inni mężczyźni, zawsze byłam wsparciem dla niego. On miał nałogi nigdy nie rzucił palenia, były epizody picia. Od 8 lat były partner studiuje ale nic z tego nie wychodzi bo rzuca to w dziwnych momentach. Bierze też leki na napady paniki, depresję.
Cokolwiek się działo zawsze jakoś udało się rozwiązać problem. Oprócz mnie twierdzi,że nie ma żadnej tak bliskiej osoby. Jego relacje rodzinne są zimne i nie mają więzi.
Odkąd oznajmił mi swoją decyzję jestem w szoku. Przepłakałam wiele dni i nocy. Jest mi bardzo ciężko z tym co się stało. Od 3 lat układało się coraz lepiej ogarniałam wszystko, płaciłam rachunki, cieszyłam się z Jego postępów w pracy nad sobą.
Był jednak incydent z koleżanką z pracy. W grudniu zaczął pisać z nią po nocach i czuł się urażony moimi pytaniami. Dla mnie to nie jest ok i nie wiem skąd u Niego takie nietypowe zachowanie. Żadne z nas nigdy nie przejawiało chęci zdrady.
Stało się zerwał ze mną właśnie dla tej koleżanki, bo się zauroczył. Jest taka kobieca, delikatna i potrzebuje opieki. Jest taka twarda i los jej nie oszczędzał.
Ja nie jestem już urocza i nie potrzebna mi opieka sad On myśli, że teraz będziemy żyli jak dawniej, mieszkali razem ja będę nadal wszystko ogarniać. Jest trochę zdziwiony, że jestem smutna i niewyspana.
Błagam czy to że mną jest coś nie tak!? Nie chce i nie powinnam kontynuować znajomości z nim. Starałam się być dojrzała, nie reagować gniewem ale to co On próbuje teraz robić jest jakieś chore.
Bardzo proszę o opinię.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez jjbp (2021-04-18 09:07:55)

Odp: Jak się uwolnić?

Czekaj czyli na początku kwietnia odszedł do koleżanki a teraz chce powrotu? Dobrze rozumiem?

Jak się uwolnić - zakończyć ta relacje i skupić się na sobie, myślę że dobrze by Ci zrobiła terapia żeby przepracować to czemu tak sobie dałaś wejść na głowę w tym związku. I dać sobie szanse na poznanie kogoś wartościowego zamiast bujać się z kimś kto Cię traktuje jako osobę do ogarniania mu życia a nie partnerke

3 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-04-18 09:14:05)

Odp: Jak się uwolnić?

Zadbaj o siebie a jego zostaw w spokoju. Niech sam się ogarnie. Za bardzo próbujesz zasłużyć na jego miłość a to czego teraz oczekuje to jakiś absurd i aż nie mogę uwierzyć, że pozwalasz na to. On Cię bieże na litość a Ty ponosisz całe koszty. I te finansowe i emocjonalne. Czemu sobie to robisz?
Nie pozwól mu na powrót jakby co. Będziesz go niosła na plecach całe życie, nie dostajac nic w zamian oprocz fizycznej obecnosci.

Ja zrozumialam, że facet nie wyprowadził się a jest z kim innym już.

4 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-04-18 10:32:32)

Odp: Jak się uwolnić?
jjbp napisał/a:

Czekaj czyli na początku kwietnia odszedł do koleżanki a teraz chce powrotu? Dobrze rozumiem?

Nie On nie chce powrotu jest zaskoczony, że jego menadżer życia przechodzi załamanie.

aniuu1 napisał/a:

Zadbaj o siebie a jego zostaw w spokoju. Niech sam się ogarnie. Za bardzo próbujesz zasłużyć na jego miłość a to czego teraz oczekuje to jakiś absurd i aż nie mogę uwierzyć, że pozwalasz na to. On Cię bieże na litość a Ty ponosisz całe koszty. I te finansowe i emocjonalne. Czemu sobie to robisz?
Nie pozwól mu na powrót jakby co. Będziesz go niosła na plecach całe życie, nie dostajac nic w zamian oprocz fizycznej obecnosci.

Ja zrozumialam, że facet nie wyprowadził się a jest z kim innym już.

Szczerze to podobno nie jest. Chodzi mi o to, że skoro to jego nowa miłość to raczej chyba po rozstaniu powien do niej iść a nie oczekiwać, że będziemy najlepszymi przyjaciółmi. I że nadal będę dla Niego wsparciem.

5 Ostatnio edytowany przez jjbp (2021-04-18 09:59:21)

Odp: Jak się uwolnić?

On może sobie oczekiwać co chce ale pytanie jest czego TY chcesz. I zakładam że po czymś takim nie masz najmniejszej ochoty na przyjaźń i koleżeństwo. Dlatego ja bym powiedziała walić to czego on oczekuje i jak to sobie wymarzyl, zrób to co dla Ciebie będzie najlepsze. Uwierz mi że on nie siedzi i nie myśli czego Ty oczekujesz i co Ty byś chciała, robi tak jak jest dla niego wygodnie (czyli nowa dziewczyna a stara od okazjonalnego ogarniania mu spraw + jak będziecie "przyjaciolmi" to nie będzie miał poczucia winy że Cię zostawił bo przecież między Wami szafa gra). Ja uważam że odcięcie się, skupienie się na sobie, terapia, danie sobie czasu zadziała na Ciebie zbawiennie

6

Odp: Jak się uwolnić?
jjbp napisał/a:

On może sobie oczekiwać co chce ale pytanie jest czego TY chcesz. I zakładam że po czymś takim nie masz niniejszej ochoty na przyjaźń i koleżeństwo. Dlatego ja bym powiedziała walić to czego on oczekuje i jak to sobie wymarzyl, zrób to co dla Ciebie będzie najlepsze. Uwierz mi że on nie siedzi i nie myśli czego Ty oczekujesz i co Ty byś chciała, robi tak jak jest dla niego wygodnie (czyli nowa dziewczyna a stara od okazjonalnego ogarniania mu spraw + jak będziecie "przyjaciolmi" to nie będzie miał poczucia winy że Cię zostawił bo przecież między Wami szafa gra). Ja uważam że odcięcie się, skupienie się na sobie, terapia, danie sobie czasu zadziała na Ciebie zbawiennie

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Widzę, że terapia i skupienie się na sobie jest mi potrzebne.

7

Odp: Jak się uwolnić?
SamotnaEm napisał/a:
jjbp napisał/a:

Czekaj czyli na początku kwietnia odszedł do koleżanki a teraz chce powrotu? Dobrze rozumiem?

Nie On nie chce powrotu jest zaskoczony, że jego menadżer życia przechodzi załamanie.

Rozstaliście się i dalej razem mieszkacie? Czyje jest mieszkanie?

8

Odp: Jak się uwolnić?
Lady Loka napisał/a:
SamotnaEm napisał/a:
jjbp napisał/a:

Czekaj czyli na początku kwietnia odszedł do koleżanki a teraz chce powrotu? Dobrze rozumiem?

Nie On nie chce powrotu jest zaskoczony, że jego menadżer życia przechodzi załamanie.

Rozstaliście się i dalej razem mieszkacie? Czyje jest mieszkanie?

Mieszkanie jest wynajmowane umowa na mnie. Ostatnio mieliśmy szukać mieszkania do kupienia.
Po tym jak przeplakalam koniec tej relacji zaczęłam rozmowę, że ten bałagan trzeba ogarnąć. On nie chce tego mieszkania bo jak twierdzi za drogo by mu było płacić. Jako osoba cywilizowana nie chciałam robić jakiś awantur tylko na spokojnie doradziłam żeby szukał pokoju.
On jest zaskoczony bo skoro jestem sama to dlaczego nie chce dalej z nim mieszkać jako przyjaciele.
A my już chyba nimi nie jesteśmy sad

9 Ostatnio edytowany przez jjbp (2021-04-18 10:00:08)

Odp: Jak się uwolnić?

On doskonale wie czemu nie chcesz z nim mieszkać jako przyjaciele ale rżnie głupa bo tak mu wygodniej (może nie chce mu się szukać, może wie że nie ma kasy ma wynajęcie samemu, może wie że Ty wszystko w mieszkaniu ogarniesz i z rachunkami, i z naprawami, i ze sprzątaniem itd). Nie daj się nabrać na jakieś gadanie że mieszkanie ze sobą po tym jak jedna strona zostawiła druga dla kogoś innego to jakiś standard a Ty jesteś dziwadłem bo się czujesz w takim układzie niekomfortowo.


Przeczytaj sobie wątek rozstanie a wspólne mieszkanie w tym samym dziale. Analogiczną sytuacja do Twojej, może wyciągniesz wnioski podobne jak autorka

10

Odp: Jak się uwolnić?

Samotna, przechodzisz trudny czas, bo poniosłaś porażkę. Każdy nieudany związek, to porażka i często nie można zrozumieć, dlaczego ktoś odszedł, zdradził, zniszczył wszystko. A stało się tak, bo ten ktoś zwyczajnie chciał tak postąpić i mógł.
Niestety, ale dopiero w kryzysowych sytuacjach, otwieramy oczy i widzimy z kim byliśmy związani. Nie jest to miłe, jest bolesne i raniące, gdy ktoś kogo kochaliśmy przestaje widzieć w nas człowieka bliskiego. Twój partner jeszcze chce zabys dalej mu ogarniała życie, a on będzie spełniał swoje miłosne uniesienia z inną. No powiedz teraz sobie szczerze, czy wiedziałaś, że jesteś w związku z palantem i egoistą? Ta sytuacja pokazuje, że ciągnęłas ten związek jak koń pod górę, a jemu to odpowiadało.
Nie masz ani kogo, ani czego żałować. Odetnij się całkowicie i zacznij żyć na nowo, wolna, bez tego garba, który Ci zafundował. Niech on żyje jak chce, ale bez twojego udziału.

11

Odp: Jak się uwolnić?

Staram się jakoś nierozkleić.
Aż mam gorzki śmiech jak myślę o swoim położeniu. W oczach innych uchodziliśmy za może nudnych ale bardzo sobie oddanych. Oddana to ja byłam jemu xD

Wiem, że to historia jakich wiele i najpewniej nasz związek był przechodzony. Smuci mnie, że musiało dojść aż do czegoś takiego. A On ostatnio niby chciał ślub a oglądał się za innymi paniami.

Smuci mnie, że mogę mieć wiele atutów ale jestem tylko nudna i przeciętna z urody. Więc tak jakby mnie nie było sad

12

Odp: Jak się uwolnić?
SamotnaEm napisał/a:
jjbp napisał/a:

Czekaj czyli na początku kwietnia odszedł do koleżanki a teraz chce powrotu? Dobrze rozumiem?

Nie On nie chce powrotu jest zaskoczony, że jego menadżer życia przechodzi załamanie.

aniuu1 napisał/a:

Zadbaj o siebie a jego zostaw w spokoju. Niech sam się ogarnie. Za bardzo próbujesz zasłużyć na jego miłość a to czego teraz oczekuje to jakiś absurd i aż nie mogę uwierzyć, że pozwalasz na to. On Cię bieże na litość a Ty ponosisz całe koszty. I te finansowe i emocjonalne. Czemu sobie to robisz?
Nie pozwól mu na powrót jakby co. Będziesz go niosła na plecach całe życie, nie dostajac nic w zamian oprocz fizycznej obecnosci.

Ja zrozumialam, że facet nie wyprowadził się a jest z kim innym już.

Szczerze to podobno nie jest. Chodzi mi o to, że skoro to jego nowa miłość to raczej chyba po rozstaniu powien do niej iść a nie oczekiwać, że będziemy najlepszymi przyjaciółmi. I że nadal będę dla Niego wsparciem.

No raczej! Widzisz teraz jasno kim dla niego jesteś. Nie miłością tylko ogarniaczem życia. Uznał, że to ci odpowiada, o to ci chodzi, tak jest ok, skoro pasowało ci to do tej pory. Ty pewnie inaczej to widziałaś: "Ludzie w związku się wspierają", "jeszcze tylko pomogę mu poradzić sobie z tym i tym i będzie normalnie".. Kopnij go w dupkę i nie tłum w sobie emocji. Jestem przekonana, że robisz to bo masz w tym dużą wprawę, ale nie warto. Złość też jest przydatna, możesz dzięki niej rozwiązać swoją sytuację. Wyciągnij wnioski na przyszłość i nie daj się wkręcić w podobne relacje.

13

Odp: Jak się uwolnić?

No to wypowiedz umowę, wyprowadź się, a on niech się tam buja.

14

Odp: Jak się uwolnić?

Autorko, ewolucja dała nam specjalny narząd do załatwiania takich sytuacji, znajduje się na dłoni, dokładnie w środku, między małym palcem, a kciukiem.

15 Ostatnio edytowany przez polis (2021-04-18 14:13:15)

Odp: Jak się uwolnić?

Krok pierwszy: Wyrzucasz palanta ze swojego życia. Niech sobie sam, życie ogrania, a nie szuka frajera, co będzie to robił za darmo.
Krok drugi: Przepracowujesz wszystkie emocje związane z rozstaniem.
Krok trzeci, ale tak naprawdę zaczyna się już w trakcie drugiego: Zaczynasz nowe życie bez palanta na pokładzie.

16 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-04-18 14:23:11)

Odp: Jak się uwolnić?
SamotnaEm napisał/a:

Staram się jakoś nierozkleić.
Aż mam gorzki śmiech jak myślę o swoim położeniu. W oczach innych uchodziliśmy za może nudnych ale bardzo sobie oddanych. Oddana to ja byłam jemu xD

Wiem, że to historia jakich wiele i najpewniej nasz związek był przechodzony. Smuci mnie, że musiało dojść aż do czegoś takiego. A On ostatnio niby chciał ślub a oglądał się za innymi paniami.

Smuci mnie, że mogę mieć wiele atutów ale jestem tylko nudna i przeciętna z urody. Więc tak jakby mnie nie było sad

To zainwestuj wysiłek w to by mieć ciekawe życie (a przynajmniej aby dla Ciebie było interesujące) i dbanie o siebie urodę (jeśli masz taką chęć) zamiast dbać o kogoś, kto to wykorzystuje.

17

Odp: Jak się uwolnić?

NIe wiesz co zrobić? Odciąć się od eksa, zamieszkać sama i zamknąć ten rozdział. Co tu jest do nie wiedzenia?

18 Ostatnio edytowany przez PainIsFinite (2021-04-18 16:07:02)

Odp: Jak się uwolnić?
noben napisał/a:

Autorko, ewolucja dała nam specjalny narząd do załatwiania takich sytuacji, znajduje się na dłoni, dokładnie w środku, między małym palcem, a kciukiem.

Kocham!!!

SamotnaEm napisał/a:

Smuci mnie, że mogę mieć wiele atutów ale jestem tylko nudna i przeciętna z urody. Więc tak jakby mnie nie było sad

A mnie smuci ze tak siebie nie doceniasz, nie kochasz i nie troszczysz sie o siebie ze pozwalasz jakiemuś beznadziejnemu typowi traktować Cie jak popychadło. Jesteś. Powtórz to sobie glosno. Jesteś. Nie musisz byc piekna by moc zyc szczęśliwie i zaalugiwac na szacunek. Ale musisz o sobie dobrze myśleć by zyc szczęśliwie. Zadbaj o siebie, przytul samą siebie a tego goscia wykip na zbity pysk. To co on Ci proponuje to bezczelność. Nic nie tracisz bo ktoś z amputowana empatia bedzie taki sam dla kolejnej partnerki. I kolejnej.
Ale to juz nie Twoj problem.
Wykop go. Potem pobadz sama i zajmij sie soba.

19

Odp: Jak się uwolnić?

Zaraz, zaraz...
Facet z klinicznie porytą psychiką, alkoholik z doskoku, wieczny student, a Tyyyy, TY masz kompleksy..?

Z atrakcyjnościowego punktu widzenia, ten gość to jest jakieś gówno totalne. Byle seba z ławeczki pod blokiem to lepsza partia od niego.

20

Odp: Jak się uwolnić?

Boisz się, że jesteś nudna i przeciętna z urody?
Dziewczyno, jeśli otworzysz się na życie, pozbędziesz się tego pasożyta ze swojej przestrzeni, to odnajdziesz w końcu siebie! Mów o sobie dobrze i myśl o sobie tylko pozytywnie. Wiesz dlaczego ludzie są szczęśliwi? Bo pozwalają szczęściu przyjść. I jeszcze jedno, dla kogoś możesz być przeciętna, ale dla kogoś innego możesz być najpiekniejszą, bo to tylko kwestia postrzegania i gustu. Jednemu podoba się córka, drugiemu jej matka, bo To wszystko jest naprawdę względne. Pokochaj siebie.

21

Odp: Jak się uwolnić?
jjbp napisał/a:

On doskonale wie czemu nie chcesz z nim mieszkać jako przyjaciele ale rżnie głupa bo tak mu wygodniej (może nie chce mu się szukać, może wie że nie ma kasy ma wynajęcie samemu, może wie że Ty wszystko w mieszkaniu ogarniesz i z rachunkami, i z naprawami, i ze sprzątaniem itd). Nie daj się nabrać na jakieś gadanie że mieszkanie ze sobą po tym jak jedna strona zostawiła druga dla kogoś innego to jakiś standard a Ty jesteś dziwadłem bo się czujesz w takim układzie niekomfortowo.


Przeczytaj sobie wątek rozstanie a wspólne mieszkanie w tym samym dziale. Analogiczną sytuacja do Twojej, może wyciągniesz wnioski podobne jak autorka

Bardzo Ci dziękuję za opinię oraz polecenie tego wątku. Faktycznie sytuacja przypomina moją.

22

Odp: Jak się uwolnić?

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, które otrzymałam. Ostatni trudny czas był dla mnie pełen przemyśleń.

On się wyprowadził a ja jeszcze roztrząsam szczegóły tego związku. sad Na odchodne usłyszałam jeszcze, że nie jestem tą samą dziewczyną, w której się zakochał. Kiedyś byłam pełna życia i energiczna. Ciekawe na kogo zmarnowałam tę życiową energię.

Widzę też jaka jestem naiwna, bo działy się te różne akcje a ja tak kurczowo się trzymałam tego, że się ułoży. Ech gdzieś w trakcie trwania tego związku całkowicie zapomniałam o sobie w tej relacji. Moje wizje wspólnego życia to obrazy zza różowych okularów. Nie jestem żadną desperatką (chyba) ale czuję taką ogromną porażkę, nawet nie złość czy zazdrość tongue Nie sądziłam, że skończę jako porzucona przez ukochanego dla jakiś mrzonek tongue

23

Odp: Jak się uwolnić?

Samotna, dobrze że on się w końcu wyniósł i masz spokój. Musisz - MUSISZ uciąć z nim wszelki kontakt. Zrób to dla siebie. Mam nadzieję, że tak postąpisz. Gdyby on się odzywał - a może i chciał wracać, płakał i błagał - nie daj się! to będą jedynie kłamstwa, bo być może dotrze do niego za jakiś czas że mu ciężko bez Ciebie, bo stracił "mamusię" do ogarniania wszystkiego - Ty pewnie taką byłaś....
Zadbaj o siebie jak już wyżej radzono, i nie szukaj na razie nikogo. Odbuduj się wewnętrznie, to wymaga czasu. Pewnie jeszcze kogoś poznasz, ale musisz dojść do ładu z samą sobą i podnieść swoje poczucie wartości. Bez tego nic się nie zmieni.

24 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-04-19 16:58:13)

Odp: Jak się uwolnić?
SamotnaEm napisał/a:

Na odchodne usłyszałam jeszcze, że nie jestem tą samą dziewczyną, w której się zakochał. Kiedyś byłam pełna życia i energiczna. Ciekawe na kogo zmarnowałam tę życiową energię.

Po prostu dostałaś lekcję, którą dostaje wiele kobiet Często zbyt dużo chcemy dać, pomóc, za bardzo się poświęcamy... a zaniedbując siebie tracimy atrakcyjność. Daj facetowi brać za siebie odpowiedzialność i radzić sobie ze swoimi problemami, nie wyręczaj.

25 Ostatnio edytowany przez SamotnaEm (2021-04-19 20:19:45)

Odp: Jak się uwolnić?
aniuu1 napisał/a:
SamotnaEm napisał/a:

Na odchodne usłyszałam jeszcze, że nie jestem tą samą dziewczyną, w której się zakochał. Kiedyś byłam pełna życia i energiczna. Ciekawe na kogo zmarnowałam tę życiową energię.

Po prostu dostałaś lekcję, którą dostaje wiele kobiet Często zbyt dużo chcemy dać, pomóc, za bardzo się poświęcamy... a zaniedbując siebie tracimy atrakcyjność. Daj facetowi brać za siebie odpowiedzialność i radzić sobie ze swoimi problemami, nie wyręczaj.

Mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiała doświadczać takich lekcji. sad A nauczka jaką dostałam da mi do myślenia.

Jestem w totalnym szoku jak ta zmiana obiektu uczuć wpłynęła na mojego byłego chłopaka. Jak wpadł po resztę rzeczy to zupełnie inny człowiek. Nagle taki wesoły, pełen życia.
Jakiś miesiąc przed rozstaniem nie rozumiałam czemu średnio co godzinę chodzi ogląda się w lustrze, nagle układa włosy. A tu zupełna zmiana nawet styl ubierania odmieniony.

Tyle lat razem i można tak się zszokować zmianami. Chyba że to może tak nowa miłość uskrzydla xDDD

26

Odp: Jak się uwolnić?
SamotnaEm napisał/a:
aniuu1 napisał/a:
SamotnaEm napisał/a:

Na odchodne usłyszałam jeszcze, że nie jestem tą samą dziewczyną, w której się zakochał. Kiedyś byłam pełna życia i energiczna. Ciekawe na kogo zmarnowałam tę życiową energię.

Po prostu dostałaś lekcję, którą dostaje wiele kobiet Często zbyt dużo chcemy dać, pomóc, za bardzo się poświęcamy... a zaniedbując siebie tracimy atrakcyjność. Daj facetowi brać za siebie odpowiedzialność i radzić sobie ze swoimi problemami, nie wyręczaj.

Mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiała doświadczać takich lekcji. sad A nauczka jaką dostałam da mi do myślenia.

Jestem w totalnym szoku jak ta zmiana obiektu uczuć wpłynęła na mojego byłego chłopaka. Jak wpadł po resztę rzeczy to zupełnie inny człowiek. Nagle taki wesoły, pełen życia.
Jakiś miesiąc przed rozstaniem nie rozumiałam czemu średnio co godzinę chodzi ogląda się w lustrze, nagle układa włosy. A tu zupełna zmiana nawet styl ubierania odmieniony.

Tyle lat razem i można tak się zszokować zmianami. Chyba że to może tak nowa miłość uskrzydla xDDD

;-D Dobrze, że nie 15 lat po ślubie, lepiej odrobić tą lekcję wcześniej niż później ;-)
Też odżyjesz bez tego ciężaru, który na siebie brałaś. Fajnie mieć czas dla siebie.

27

Odp: Jak się uwolnić?

No i w końcu oddychasz świeżym powietrzem. Pozbyłaś się go z mieszkania, teraz posprzątaj głowę, nie skupiaj na nim myśli. Wyrzuć z oczu wspólne foty, albo przedmioty, które kojarzą się z nim, bo co z oczu, to i z serca. Przestaw meble, choćby drobiazgi żeby była jakaś zmiana, kup nową firanę, czy narzutę, coś, co będzie zaczątkiem nowego życia. I przede wszystkim pozbądź się jego rzeczy i zapachu z mieszkania. I spójrz na to rozstanie jak na początek nowego lepszego życia. Życzę Ci żebyś była dobra dla siebie i odnalazła radość we wszystkim, co robisz. Pozdrawiam.

28

Odp: Jak się uwolnić?

Dziękuję za wsparcie jakie mi okazałyście smile

Moja ulga z zakończenia tego związku nie trwała długo. Nowy obiekt uczuć jest bardzo oporny na zaloty przez co mój były partner znowu próbuje mnie wikłać w swoje życie.

Jego zdaniem to On jest stroną poszkodowaną. I ja powinnam mu pomagać teraz xD wiem jak idiotycznie to brzmi. Zaczynam się zastanawiać jak źle tak naprawdę z nim jest.

Czy może któraś z Was miała takie problemy?

29

Odp: Jak się uwolnić?

Uwaga, rada: jak się odetniesz, to przestaniesz mieć takie problemy.

30 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-04-25 07:20:48)

Odp: Jak się uwolnić?
SamotnaEm napisał/a:

Dziękuję za wsparcie jakie mi okazałyście smile

Moja ulga z zakończenia tego związku nie trwała długo. Nowy obiekt uczuć jest bardzo oporny na zaloty przez co mój były partner znowu próbuje mnie wikłać w swoje życie.

Jego zdaniem to On jest stroną poszkodowaną. I ja powinnam mu pomagać teraz xD wiem jak idiotycznie to brzmi. Zaczynam się zastanawiać jak źle tak naprawdę z nim jest.

Czy może któraś z Was miała takie problemy?

Nie masz wobec niego obowiązków. Polecam dużą konsekwencję i brak jakiegokolwiek kontaktu. Zakończyliście związek i finito. Przyzwyczaił się, że może na tobie żerować. Roszczeniowy typ. Nie wdawaj się z nim w rozmowy.

Miałam, ale nie z chłopakiem a z siostrą :-( Z czasem z zaburzeń rozwinęła się u niej choroba psychiczna ale nigdy nie chciała się leczyć. Jest na utrzymaniu matki. Wszyscy inni się odcieli, bo nie da się z nią przebywać. Już nawet matka prawie jej nie widuje tylko daje pieniądze.

31 Ostatnio edytowany przez noben (2021-04-25 07:53:02)

Odp: Jak się uwolnić?
SamotnaEm napisał/a:

Zaczynam się zastanawiać jak źle tak naprawdę z nim jest.

zastanawiaj się lepiej jak źle jest z Tobą.
Bo jest, skoro łapiesz się na takie siermiężne próby zagrania w poczucie winy.

Tylko że ta gra, to coś w stylu gry w 3 karty na bazarze: Tobie się wydaje, że grasz, gdy tak naprawdę przegrywasz już w momencie podjęcia gry.
Bo druga strona gra nieczysto.

Więc jedynym sposobem żeby nie przegrać jest nie grać.
A zatem:
1.zrywasz kontakt.
2.nie podejmujesz żadnych dyskusji. Podejmując dyskusję przegrywasz z automatu.

W przypadkach nieokreślonych powyższymi zasadami stosujesz powyższe zasady.
Jeśli choć minimalnie odstapisz do nich- przegrywasz.

Pamiętaj druga strona chce Cię ograć - oszukać i wykorzystać. Ma w tym wieloletnie doświadczenie, więc podejmując grę - przegrywasz.
Pamiętaj też, że druga strona będzie próbowała zagrać na Twoich emocjach. Okazując jakiekolwiek emocje- przegrywasz.

Robiąc cokolwiek poza opisanymi powyżej dwoma punktami - przegrywasz.

W razie wątpliwości, tu masz filmik instruktażowy jak postępować:

https://www.youtube.com/watch?v=8r-hdvQJWog

32 Ostatnio edytowany przez noben (2021-04-25 07:52:23)

Odp: Jak się uwolnić?

ups.
proszę moderacje o usunięcie tego...

33

Odp: Jak się uwolnić?

Moim zdaniem nie powinnaś szukać nowego związku bo ciągle zastanawiasz się nad starym.
Powinnaś najpierw odciąć się od byłego całkowicie. Co Cię obchodzi co on myśli?

34

Odp: Jak się uwolnić?

Sytuacja po prostu chyba mnie przerasta. Już mnie nie interesuje co On o mie myśli.

I nie chcę tworzyć żadnych nowych związków. Chcę mieć po prostu święty spokój.

Nie odpisałam na żadną z Jego wiadomości, nie odbierałam jak dzwonił- zablokowałam nawet numer. To dzwonił z innego numeru sad

Przemyślałam to i chyba po prostu muszę zmienić miejsce zamieszkania. Nie będzie wiedział gdzie to mnie nie będzie szukał. Wstyd mi przed sąsiadami i nie chcę robić przedstawienia.

35

Odp: Jak się uwolnić?

Trudne to ale taki koszt dorosłości: o swoje granice musisz zadbać sama. Nie złościć się, zżymać, przejmować, że on, że inni, tylko: JA. Nie chcesz mieć z nim kontaktu? Nie miej. Odcinaj, zamykaj drzwi, wydrzyj się na niego na klatce, postrasz policją, poproś sąsiadów o pomoc. Jaki wstyd przed sąsiadami, to Ty coś złego robisz? To nie Twoje emocje, przestań przeżywać to, co powinien przeżywać on. Ktoś Ci robi jazdę a ty się zastanawiasz, co o Tobie pomyślą ludzie?
Nie tędy droga.

36

Odp: Jak się uwolnić?
SamotnaEm napisał/a:

Przemyślałam to i chyba po prostu muszę zmienić miejsce zamieszkania..

Słabe efekty tego myślenia.
Za każdym razem jak trafi Ci się jakiś dureń będziesz zmieniać mieszkanie?
Sucho informujesz, że nie chcesz mieć żadnego kontaktu z zastrzeżeniem, że jak nie posłucha, to zgłosisz sprawę na policję.
Jak nie posłucha- co jest prawdopodobne, bo go przyzwyczaiłaś, że jesteś podnóżkiem - to faktycznie zgłaszasz bez żadnych dodatkowych hocków-klocków.
Oni tam tylko czekają na takie bzdury, bo lepsze to niż użerać się z prawdziwymi przestępcami.

Jak jegomość ukochany zobaczy, że serio znudził Ci się status emocjonalnego worka treningowego to odpuści. No ew. napisze kilka niemiłych komentarzy gdzieś na fejsie. z tego co opisałaś, to jest max jego możliwości.

37

Odp: Jak się uwolnić?
noben napisał/a:
SamotnaEm napisał/a:

Przemyślałam to i chyba po prostu muszę zmienić miejsce zamieszkania..

Słabe efekty tego myślenia.
Za każdym razem jak trafi Ci się jakiś dureń będziesz zmieniać mieszkanie?
Sucho informujesz, że nie chcesz mieć żadnego kontaktu z zastrzeżeniem, że jak nie posłucha, to zgłosisz sprawę na policję.
Jak nie posłucha- co jest prawdopodobne, bo go przyzwyczaiłaś, że jesteś podnóżkiem - to faktycznie zgłaszasz bez żadnych dodatkowych hocków-klocków.
Oni tam tylko czekają na takie bzdury, bo lepsze to niż użerać się z prawdziwymi przestępcami.

Jak jegomość ukochany zobaczy, że serio znudził Ci się status emocjonalnego worka treningowego to odpuści. No ew. napisze kilka niemiłych komentarzy gdzieś na fejsie. z tego co opisałaś, to jest max jego możliwości.


Dokładnie,zgadzam się z każdym słowem.
I będziesz uciekać bez końca? Wywal go z głowy! A gdybyś nie była z nim w związku, to pozwoliłabyś, żeby ktoś ciebie nachodził, oczerniał, śledził, czy ogólnie pisał, dzwonił, nagabywał? On już jest dla ciebie OBCY. I tak go potraktuj.

Posty [ 37 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Jak się uwolnić?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024