pracuje w państwowej firmie zatrudniającej ok 1000 osób, juz od 10 lat , uwazam ze jestem solidnym pracownikiem, wszystko jest na czas bez blędów itd, przez te lata byłam ,,rzucana,, celem zastepstwa na inne stanowiska typ sekretariat czy stanowiska w innym wydziale, zawsze byłam do dyspozycji, nie korzystałam ze zwolnien lekarskich
w grudniu zadzwonil do mnie osobiscie szef i powiedział ze dostałam 10 procentową podwyżke od stycznia, której jak dotąd nie otrzymałam, czuje sie oszukana i upodlona,
prosze o porade co mam zrobic czy mam zadzwonic do szefa/co powiedziec, przypominac sie czy jak nie dał to pewnie i nie da i zostawic sprawe...