.
1 2021-01-24 12:23:13 Ostatnio edytowany przez Ania1998 (2021-01-24 21:44:16)
Uważam że coś z ex sie dalej kręci. Nie wiem co ale cos
3 2021-01-24 12:46:22 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2021-01-24 12:47:35)
Powinnaś mu powiedzieć że jest kłamcą, gra bardzo nie fair a w dodatku robi to bardzo świadomie. Nie myśli raczej o poważnym związku lub chce mieć dwie kobiety na raz. Co powinnaś mu powiedzieć wiesz sama, chyba że dalej chcesz być oszukiwana. Nie ma to jak mieć seks z dwoma kobietami na przemian.
Powinnaś mu powiedzieć że jest kłamcą, gra bardzo nie fair a w dodatku robi to bardzo świadomie. Nie myśli raczej o poważnym związku lub chce mieć dwie kobiety na raz. Co powinnaś mu powiedzieć wiesz sama, chyba że dalej chcesz być oszukiwana.
Mam mu powiedzieć, że czytałam jego wiadomości na messengerze? To raczej już ewidentny koniec związku pewnie nie?
5 2021-01-24 12:51:01 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2021-01-24 12:52:39)
Janix2 napisał/a:Powinnaś mu powiedzieć że jest kłamcą, gra bardzo nie fair a w dodatku robi to bardzo świadomie. Nie myśli raczej o poważnym związku lub chce mieć dwie kobiety na raz. Co powinnaś mu powiedzieć wiesz sama, chyba że dalej chcesz być oszukiwana.
Mam mu powiedzieć, że czytałam jego wiadomości na messengerze? To raczej już ewidentny koniec związku pewnie nie?
Możesz mu powiedzieć że doszły Cię wiadomości że dalej spotyka się z nią. Ktoś go widział, ktoś coś wypaplał. Albo nie mów nic i dalej się kochaj z nim myśląc że nie jesteś jedyną z którą się kocha. Zostawił bym dziada nawet jak bym bardzo go kochał. Nawet za to że kłamie raz za razem.
6 2021-01-24 13:42:55 Ostatnio edytowany przez KoloroweSny (2021-01-24 13:43:39)
Janix2 napisał/a:Powinnaś mu powiedzieć że jest kłamcą, gra bardzo nie fair a w dodatku robi to bardzo świadomie. Nie myśli raczej o poważnym związku lub chce mieć dwie kobiety na raz. Co powinnaś mu powiedzieć wiesz sama, chyba że dalej chcesz być oszukiwana.
Mam mu powiedzieć, że czytałam jego wiadomości na messengerze? To raczej już ewidentny koniec związku pewnie nie?
A jak widzisz dalej ten związek z osobą, która Cie kłamie w żywe oczy i spotyka z byłą za plecami ? Wyczuwam, że masz obawę, że on będzie zły że czytałaś i się obrazi. A pamiętaj, że on oszukuje. Poza tym możesz powiedzieć jak Janix radzi
Nie jesteś osobą, z którą on może być całkowicie szczery i otwarty -- na przykład nie może powiedzieć "Hej! Idę się spotkać z byłą dziewczyną." ... i nie może powiedzieć "Utrzymuję z nią kontakt".
Szukasz gwarancji, że on z Tobą będzie. Wypytujesz i śledzisz.
Takiej gwarancji nie będziesz miała.
Jego z byłą dziewczyną coś jeszcze łączy.
Sugeruję, abyś wyluzowała na jakiś czas, nawet jak będzie to nie po twojej myślisz, nie objawiała zazdrości, była najlepszą dziewczyną na świecie.
Gary Czy ja dobrze rozumiem, że ona ma cichutko czekać aż się Pan na boku wyhasa z byłą, ewentualnie się pobuja z dwiema i magicznie uświadomi, że to jednak autorkę chce bo jak to napisałeś jest najlepszą dziewczyną na świecie... albo czekać aż go magicznie olśni, że należałoby być uczciwym z partnerką a nie za jej plecami bujać się z byłą? TO jest XIX wiek czy co? A może jeszcze ona ma go potem całować po rękach, że przestał szukać wrażeń u byłej?
Niech mu zrobi jesień średniowiecza. Żart oczywiście.
Można od niego odejść, albo czekać.
10 2021-01-24 15:25:07 Ostatnio edytowany przez Gary (2021-01-24 15:26:38)
Gary Czy ja dobrze rozumiem, że ona ma cichutko czekać aż się Pan na boku wyhasa z byłą, ewentualnie się pobuja z dwiema i magicznie uświadomi, że to jednak autorkę chce bo jak to napisałeś jest najlepszą dziewczyną na świecie... albo czekać aż go magicznie olśni, że należałoby być uczciwym z partnerką a nie za jej plecami bujać się z byłą? TO jest XIX wiek czy co? A może jeszcze ona ma go potem całować po rękach, że przestał szukać wrażeń u byłej?
W tym świetle: niech dziewczyna z nim zerwie. To rozwiąże wszystkie problemy -- przeszłe i nawet przyszłe.
Ale rzeczywistość nie jest zero-jedynkowa...
Ledwie się poznali, a ona już miłość oznajmiła. On jej powiedział, że to za wcześnie. Ona oczekuje wierności, a on nie daje takiej obietnicy. Ona chce go kontrolować, zawładnąć jego czasem, a on ten czas przeznacza dla byłej. To jest całkiem luźny układ, i jeśli dziewczyna go faktycznie kocha (?), to niech poczeka. Śledzenie i wymuszanie wyłączności nie poprawi jej sytuacji. Zerwanie również.
Rozmawiałam z nim w 4 oczy. Powiedziałam mu, że wiem, że sie spotyka, a on powiedział, że przeprasza, że wyszło jak wyszło powinien mi powiedzieć, ale bał się mojej reakcji bo jego byłym nie podobało się, że utrzymywał kontakt z nią. Przepraszał mnie milion razy i nie wiedział co powiedzieć, było mu głupio totalnie. Powiedziałam, że muszę sobie wszystko poukładać w głowie i najwyżej się odezwę za parę dni do czego doszłam. Kocham go, ale nie powinno tak być szczególnie na początku związku. A kontakt wznowił niedawno dopiero.
Przepraszał milion razy bo się wydało. Jest bardzo prawdopodobne że jakbyś nie dała po sobie znać że wiesz to wcale z tej skruchy by Ci się nie przyznał ani nie zaprzestał spotkań z nią. Wiadomo że to gdybanie i się nie dowiemy ale tak niestety często bywa w takich wątkach
Rozmawiałam z nim w 4 oczy. Powiedziałam mu, że wiem, że sie spotyka, a on powiedział, że przeprasza, że wyszło jak wyszło powinien mi powiedzieć, ale bał się mojej reakcji bo jego byłym nie podobało się, że utrzymywał kontakt z nią. Przepraszał mnie milion razy i nie wiedział co powiedzieć, było mu głupio totalnie.
Tobie rozmowa kompletnie nic nie dała. A on wie, ze myszka jest słaba i zazdrosna. Plus dla ex.
14 2021-01-24 16:40:46 Ostatnio edytowany przez KoloroweSny (2021-01-24 16:43:35)
Dlaczego plus dla ex? Dziewczyna postawiła wyraźnie swoją granice. Chłopak wie, że posunął się za daleko. Rozmowa dała jej to, że chociaż wie, że się przyznał i nie jest aż takim łajdakiem że się wypierał czy ściemniał dalej. Teraz ma czas na przemyslenia - ona - i niewiadomo jak nimi pokieruje. Pokazała, że się szanuje i to dla niej duży plus. To pozornie nic nie dało (ale szczerze co mialo dać to z jego strony w tej sytuacji), a tak na prawdę pokazała siebie w super świetle, nie wybuchła nie robiła dram, porozmawiała, wytłumaczyła, chce czasu na przemyslenie.
Poza tym - co ją to obchodzi co on o niej pomyślał? Co to w ogóle za różnica co on sobie myśli ? Po co mamy się na tym zastanawiac? Ważne są uczucia Autorki i to co ONA myśli. Ona nie powinna się skupiać na jego odczuciach po tej rozmowie, tylko na sobie. Czy ONA chce to kontynuować, czy ONA to toleruje, czy JEJ nie przeszkadza kłamstwo.
Dlaczego plus dla ex? Dziewczyna postawiła wyraźnie swoją granice. Chłopak wie, że posunął się za daleko. Rozmowa dała jej to, że chociaż wie, że się przyznał i nie jest aż takim łajdakiem że się wypierał czy ściemniał dalej. Teraz ma czas na przemyslenia - ona - i niewiadomo jak nimi pokieruje. Pokazała, że się szanuje i to dla niej duży plus. To pozornie nic nie dało (ale szczerze co mialo dać to z jego strony w tej sytuacji), a tak na prawdę pokazała siebie w super świetle, nie wybuchła nie robiła dram, porozmawiała, wytłumaczyła, chce czasu na przemyslenie.
Poza tym - co ją to obchodzi co on o niej pomyślał? Co to w ogóle za różnica co on sobie myśli ? Po co mamy się na tym zastanawiac? Ważne są uczucia Autorki i to co ONA myśli. Ona nie powinna się skupiać na jego odczuciach po tej rozmowie, tylko na sobie. Czy ONA chce to kontynuować, czy ONA to toleruje, czy JEJ nie przeszkadza kłamstwo.
Aktualnie jestem roztrzęsiona niestety bo bardzo mi zależało na nim po prostu się zakocha. Jeszcze akurat w trakcie sesji wyszły takie syfy... Nie jestem w stanie teraz pod wpływem emocji powiedzieć mu czy chcę to kontynuować czy nie, pisał do mnie z przeprosinami, że wyszło źle i mu napisałam, że nie jestem jak ściana, że widzę, ale się nie odezwę i potrzebuję czasu.. Szczerze to nie miałabym problemów aż takich jeżeli by mnie poinformował, że na prawdę chce się z nią spotkać bo utrzymują stosunki przyjacielskie i że był z nią długo, a rozstali się w zgodzie. Ale nie toleruję kłamstwa, to najgorsze co można zrobić.. uważam, że relacje powinno się budować głównie na prawdzie i ufaniu sobie wzajemnie, jak wyszło tak do końca nie jest.. Chyba muszę się z tym przespać parę dni i dopiero się określić..