To jakieś zaburzenie? Kontynuować znajomość? Pomocy :/ - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » To jakieś zaburzenie? Kontynuować znajomość? Pomocy :/

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

1 Ostatnio edytowany przez Wstronęsłońca (2020-10-24 12:27:14)

Temat: To jakieś zaburzenie? Kontynuować znajomość? Pomocy :/

To mój pierwszy post na tego typu forach. Wpadlam jak śliwka w kompot do tego stopnia ze cały czas o tym myślę. Opisze to w dużym skrócie:)

3 miesiące temu poznalam faceta. Nigdy nie widziałam tak silnie zainteresowanej mną osoby, były kolacje, obiadki, knajpy, kwiaty, przyjeżdżał pod prace i nawet czekal na mnie przy drzwiach wejściowych. Mowil ze chciałaby mieć taka żonę jak ja, ze taka kobieta to skarb, ze super sie ze mną rozmawia, ze jestem mega kontaktowa. Raz w aucie puścił piosenkę na pierwszy taniec smile dla mnie tego było za dużo, za bardzo. Powiedzialam ze chce go poznac ale na spokojnie, na luzie. Raz zaprosilam go do domu na kawę, on odpisal mi dopiero wieczorem cos w stylu "za bardzo mi zależało" przyjechał, zaczal opowiadać ze byl w poważnym związku który mało co nie skończył się zaręczynami ale dziewczyna nie chciała. Ze on myśli poważnie o życiu, ze juz ma 28 lat, ze duzo od siebie dawał w związku, angażował się i nic za to nie miał. On się boi ze znowu będzie podobna sytuacja. Raz wybraliśmy się do innej miejscowości na imprezę, jak dojechaliśmy on rozłożył sobie fotel w aucie i powiedział że jest strasznie senny i zmęczony po pracy, całe spotkanie siedzieliśmy w samochodzie.... pocałował mnie i przytulił, zlapal za rękę. Dalo mi to znak ze jednak coś z tego będzie. Zaczelam się angażować a on zmienił się o 180 stopni z dnia na dzień. Stal sie do mnie bardzo arogancki, chamski, raz go o cos poprosiłam to mi odpisal "ale dziewczyna a koleżanka to różnica, szukasz księcia z bajki?"  Mowił o innych kobietach, zachwycał się nimi, jak jechalam na urlop do innego miasta to kazal mi szukać sobie tam faceta. Dałam sobie spokój, przestałam się odzywać. Raz powiedział że on nie wie czy sie ze mną dogada, ze jestem dziwna. Zastanawiałam się co takiego jemu zrobiłam bo nawet powiedział że on dla dziewczyny w związku jest mily i sie nie denerwuje ale na obcą osobę to owszem neutral poczułam się jakby ktoś dał mi w twarz....

Ostatnio przyjechał pod moją pracę i chcial rozmawiać. Mowil ze nie wie co w niego wstąpiło, że ma duży stres w pracy, nie może się wyluzowac, ze chcial żebym była o niego zazdrosna bo nikt nie był nigdy, ze teraz od miesiąca ani razu sie nie zdenerwował, że to przez prace, on duzo przeżył w życiu. Chce być ze mną, dal mi kwiaty. O co tutaj chodzi z tym facetem ? On jak byl u mnie i rozmawiał z moimi rodzicami i bratem  to taki normalny inteligenty facet, ale ze mną sam na sam gra w jakies gierki. Dlaczego? neutral

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez zwyczajny gość (2020-10-24 13:13:46)

Odp: To jakieś zaburzenie? Kontynuować znajomość? Pomocy :/

Facet rozchwiany emocjonalnie.....daj sobie z nim spokój, bo będziesz mieć huśtawkę uczuć.
Od zaborczego nadskakiwania do humorzastych fochów. Szkoda zdrowia....

3

Odp: To jakieś zaburzenie? Kontynuować znajomość? Pomocy :/

Według mnie jest coś z nim nie tak,  jest manipulantem,  bawi się w swoje chore gierki.  Chcesz tak spędzić całe życie?

Ja bym nie chciała

4

Odp: To jakieś zaburzenie? Kontynuować znajomość? Pomocy :/

Jest dziwnie, ale nie tragicznie. A może już ona nigdy nikogo nie spotka? A ludzi idealnych nie ma, każdy ma swoje wady. Księcia na białym koniu  nie będzie

5

Odp: To jakieś zaburzenie? Kontynuować znajomość? Pomocy :/

Wiesz, jednorazowo taka akcja może zdarzyć się każdemu i jakbym skreśliła każdą znajomość po pierwszej akcji, gdzie czyjeś zachowanie mnie zabolało, to nie miałabym przyjaciół. Nikt nie jest idealny, i też jakby mi ludzie nie wybaczali złośliwości i trudnych okresów, to byłabym sama.

Nie mówię, że to co robił, jest w porządku. Ale może warto zapytać "dlaczego?" Polecam nie tylko w tej sytuacji, ale w każdej, gdy dochodzi do konfliktu, uzbroić w nastawienie konfrontacji i rozmowy, a nie unikania, przemilczenia, udawania że nic się nie stało. Masz prawo mu powiedzieć "słuchaj, raz gadasz do mnie że jestem ideałem, a potem że jestem dla Ciebie obcym człowiekiem, to zabolało, o co ci chodzi? skąd mam mieć pewność, że nie będziesz miał takich huśtawek co miesiąc?" I jasno postanawiasz, że jak się coś takiego dzieje, to Ci mówi i decydujecie, co dalej, albo niech spada na drzewo.

Nie ma co się trząść i bać, że go urazisz. Trzeba się urealnić i nie dać nabrać na piękne słówka o małżeństwie i kolacyjki.

6

Odp: To jakieś zaburzenie? Kontynuować znajomość? Pomocy :/

Jak dla mnie typowe zagrywki manipulatora. Raz kocha, a raz już tak niekoniecznie. No i oczywiście biedny, pokrzywdzony przez los i te straszne byłe. Odejdź. Jak najszybciej. Szkoda życia i nerwów. Związek - w szczególności w początkowej jego fazie- powinien być przyjemny, miły. Ludzie wtedy się poznają i są siebie głodni.  Takie sytuacje już na samym początku nie wróżą nic dobrego.

Odp: To jakieś zaburzenie? Kontynuować znajomość? Pomocy :/
Monoceros napisał/a:

Wiesz, jednorazowo taka akcja może zdarzyć się każdemu i jakbym skreśliła każdą znajomość po pierwszej akcji, gdzie czyjeś zachowanie mnie zabolało, to nie miałabym przyjaciół. Nikt nie jest idealny, i też jakby mi ludzie nie wybaczali złośliwości i trudnych okresów, to byłabym sama.

Nie mówię, że to co robił, jest w porządku. Ale może warto zapytać "dlaczego?" Polecam nie tylko w tej sytuacji, ale w każdej, gdy dochodzi do konfliktu, uzbroić w nastawienie konfrontacji i rozmowy, a nie unikania, przemilczenia, udawania że nic się nie stało. Masz prawo mu powiedzieć "słuchaj, raz gadasz do mnie że jestem ideałem, a potem że jestem dla Ciebie obcym człowiekiem, to zabolało, o co ci chodzi? skąd mam mieć pewność, że nie będziesz miał takich huśtawek co miesiąc?" I jasno postanawiasz, że jak się coś takiego dzieje, to Ci mówi i decydujecie, co dalej, albo niech spada na drzewo.

Nie ma co się trząść i bać, że go urazisz. Trzeba się urealnić i nie dać nabrać na piękne słówka o małżeństwie i kolacyjki.

Juz kilka razy próbowałam się jego zapytać o co chodzi z tymi zmiennymi nastrojami, ale on nie umie mi tego na poważnie wyjaśnić, słyszę tylko "oj miałem ciezki okres, juz tak nie będzie" "a może coś było na rzeczy i dlatego właśnie się wycofalem" "zachowywałem sie tak by byłem Tobą oczarawany a teraz emocje opadły" itp

8

Odp: To jakieś zaburzenie? Kontynuować znajomość? Pomocy :/

Z opisu wynika że ten facet nie przepracował jeszcze tamtych zwiazkow, jest ryzyko że na tobie będzie odgrywał się za tamte niepowodzenia.

9

Odp: To jakieś zaburzenie? Kontynuować znajomość? Pomocy :/

To nie jest Twój pierwszy post na tego typu forach.
Załóż wątek w swoim pierwszym wcieleniu proszę. Dublowanie kont jest niezgodne z regulaminem naszego forum.
Moderator IsaBella77

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » To jakieś zaburzenie? Kontynuować znajomość? Pomocy :/

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024