Przerwa w związku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 32 ]

Temat: Przerwa w związku

Dzień dobry smile Wiem, że temat był wałkowany wielokrotnie, ale bardzo proszę powiedzcie co o tym myślicie.
W marcu poznałam faceta, wydawał się naprawdę w porządku - miły, ułożony, dobrze dogadywał się z moją rodziną. Ja poznałam jego rodzinę i znajomych, wszyscy traktowali mnie bardzo w porządku, jakby znali mnie od dawna. Zaczynał przebąkiwać coś o wspólnej przyszłości, ale zaraz zaznaczał, że woli się najpierw dobrze poznać - przyznałam mu rację, nie naciskałam na nic. Po pięciu miesiącach spotykania nagle zażądał przerwy w znajomości - bo on nie wie czy się zakochał czy odkochał, czy nasz związek ma przyszłość czy nie... Kiedy zaproponowałam zerwanie (powiedziałam mu, że taka ,,przerwa" to właśnie nic innego jak zakończenie związku) on zaczął mówić, że jemu zależy i na mnie i na naszej znajomości, ale musi sobie to wszystko przemyśleć. Sam nie potrafił dokładnie powiedzieć, co takiego się wydarzyło, że wpadł na taki pomysł...Żeby było zabawniej, kilka godzin wcześniej sam zainicjował rozmowę o naszej wspólnej przyszłości. Od dwóch tygodni nie pisze ani nie dzwoni. Jego kumpel natomiast napisał do mnie kilka dni temu, żebym zawalczyła o K., bo mogę tego żałować. Sama nie wiem, co o tym myśleć? Dzięki za wszelkie odpowiedzi.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Przerwa w związku

Powiem Ci o co w tym chodzi.

Poznał kogoś nowego i teraz sprawdza z którą będzie mu lepiej.
Jak z tamtą nie wyjdzie to wróci do Ciebie. Na jakiś czas przynajmniej..

3

Odp: Przerwa w związku

Nie ma czegoś takiego jak przerwa z związku. Jest rozstanie i Wy się rozstaliście.

4

Odp: Przerwa w związku
bkAGxq napisał/a:

Powiem Ci o co w tym chodzi.

Poznał kogoś nowego i teraz sprawdza z którą będzie mu lepiej.
Jak z tamtą nie wyjdzie to wróci do Ciebie. Na jakiś czas przynajmniej..


Właśnie sam powiedział, ze nie wie co mu się takiego stało, bo nikogo innego nie miał. Było jeszcze coś... ja tak naprawdę czułam się przy nim kompletnie nieatrakcyjna. Przez pięć miesięcy RAZ powiedział, że jestem ładna. Potem nigdy nie skomplementował, zwracał się do mnie momentami jak do kumpla. Za żadną inną laską nigdy się nie obejrzał, natomiast wszystkie panny traktował jak najlepszego kumpla/siostrę.

5 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-08-26 12:46:12)

Odp: Przerwa w związku
marcelina5 napisał/a:

Dzień dobry smile Wiem, że temat był wałkowany wielokrotnie, ale bardzo proszę powiedzcie co o tym myślicie.
W marcu poznałam faceta, wydawał się naprawdę w porządku - miły, ułożony, dobrze dogadywał się z moją rodziną. Ja poznałam jego rodzinę i znajomych, wszyscy traktowali mnie bardzo w porządku, jakby znali mnie od dawna. Zaczynał przebąkiwać coś o wspólnej przyszłości, ale zaraz zaznaczał, że woli się najpierw dobrze poznać - przyznałam mu rację, nie naciskałam na nic. Po pięciu miesiącach spotykania nagle zażądał przerwy w znajomości - bo on nie wie czy się zakochał czy odkochał, czy nasz związek ma przyszłość czy nie... Kiedy zaproponowałam zerwanie (powiedziałam mu, że taka ,,przerwa" to właśnie nic innego jak zakończenie związku) on zaczął mówić, że jemu zależy i na mnie i na naszej znajomości, ale musi sobie to wszystko przemyśleć. Sam nie potrafił dokładnie powiedzieć, co takiego się wydarzyło, że wpadł na taki pomysł...Żeby było zabawniej, kilka godzin wcześniej sam zainicjował rozmowę o naszej wspólnej przyszłości. Od dwóch tygodni nie pisze ani nie dzwoni. Jego kumpel natomiast napisał do mnie kilka dni temu, żebym zawalczyła o K., bo mogę tego żałować. Sama nie wiem, co o tym myśleć? Dzięki za wszelkie odpowiedzi.

"miły ,ułożony" przepraszam Cię Marcelino ale w kontekście tego co napisałaś to brzmi facet bez jaj.
"Egzystencjalista" lub "wyrozumowany",skryty desperat ewentualnie jedno i drugie.

"on zaczął mówić, że jemu zależy i na mnie i na naszej znajomości, ale musi sobie to wszystko przemyśleć. Sam nie potrafił dokładnie powiedzieć, co takiego się wydarzyło, że wpadł na taki pomysł...Żeby było zabawniej, kilka godzin wcześniej sam zainicjował rozmowę o naszej wspólnej przyszłości." bullshit.
Raczej się nie zakochał może ma za dużo rozsądku smile lub lęku przed odpowiedzialnością i zobowiązaniami co do przyszłości.
Strasznie go Twoja obecność rozprasza w myśleniu to jest największa ściema zawsze jak czytam o tym przemyśleniu i układaniu "w samotności".To nie jest jakaś wina na pewno nie Twoja nie dołuj się to co się stanie nie musi wpływać na Twoją samoocenę poczucie wartości to jemu coś nie zaskoczyło no nie da się zakochać na rozkaz czy tylko dlatego, że powinno się mieć dziewczynę a w przyszłości żonę .
Facet ma wiele,wiele wątpliwości maleńko pewności.Zakochania nie da się wyrozumować intelektem nawet jak się jest inteligentnym .
Człowiek zakochany ma więcej pewności,odwagi,mniej dylematów i wątpliwości,a potem miłość jest decyzją wyborem skokiem w przepaść tyłem do tyłu to też zdolność .Zakochanie to początek początku nawet średnio przytomny chłopak wie i czuje  takie rzeczy.
Może też być tak jak napisała bkAGxq pojawiła się inna kobieta teraz jest sprawdzana i jesteście intensywnie porównywane ,kalkulacje
obliczenia ,spekulacje to nie zakochanie tak wygląda .W miłości rozsądek się przydaje ale nie tylko on .
Jest jeszcze inna możliwość facet ma jakiś problem ze sobą i rozpoczął zabawę w przyciąganie odpychanie ta przerwa ma sprawdzić czy zawalczysz o niego bardzo słaba zagrywka nawet chora może świadczyć o chęci kontrolowania Ciebie skrajnymi emocjami niestety to się zdarza,ale najczęściej jest na horyzoncie ktoś trzeci.

6 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-08-26 12:57:09)

Odp: Przerwa w związku
paslawek napisał/a:

"on zaczął mówić, że jemu zależy i na mnie i na naszej znajomości, ale musi sobie to wszystko przemyśleć. Sam nie potrafił dokładnie powiedzieć, co takiego się wydarzyło, że wpadł na taki pomysł...Żeby było zabawniej, kilka godzin wcześniej sam zainicjował rozmowę o naszej wspólnej przyszłości." bullshit

Zaraz tam bullshit ;-)
pasławku, może facet się tak zmęczył swą wielką miłością i planowaniem wspólnej przyszłości z autorką, że zwyczajnie odpocząć musi :-D. ;-) 

marcelina, po co miał facet powiedzieć Tobie o co naprawdę mu chodzi i zamykać za sobą drzwi? Jak tu komuś powiedzieć, że nie za bardzo mu po drodze z daną osobą, ale jednocześnie zostawić sobie otwartą furtkę. Bo co jak mu się niezbyt poszczęści, głupio tak samemu zostać. A tak może się jeszcze przydasz w bliżej nieokreślonej przyszłości. Przyszłość to niepewna rzecz, więc lepiej zostawić sobie margines na miękkie lądowanie.

Dziwne zagranie tego kolegi. Tak na szybkiego przyszło mi do głowy, że Twój (prawie)ex podbija do jakiejś dziewczyny, którą kolega ma na oku, więc wprowadza element zakłócający. Różnie bywa ;-)

7

Odp: Przerwa w związku
MagdaLena1111 napisał/a:

Zaraz tam bullshit ;-)
pasławku, może facet się tak zmęczył swą wielką miłością i planowaniem wspólnej przyszłości z autorką, że zwyczajnie odpocząć musi :-D. ;-)

Tysiąc pięćset sto dziewięćset przypadków wielkiej miłości i zakochania ,które znam w tym moje podpowiada mi że po 5 miesiącach to odchodzi na ogół takie grzmo... to znaczy są takie emocje i namiętność że o zmęczeniu to mowy być nie może, ale wiadomo wyjątki się zdarzają i wszystko możliwe smile a ja nie jestem obiektywny.
Najprostsze wytłumaczenie przerwy to jednak trzecia osoba reszta to wymówki,zasłanianie się dylematami .

8

Odp: Przerwa w związku

jak się na to zgodzisz to zostaniesz kołem zapasowym, którego użyje gdy obiekt jego aktualnego zainteresowanie go oleje.

Odp: Przerwa w związku

Facet rano Ci mówi, że chce planować z Tobą przyszłość a po obiedzie oznajmia, że musi zrobić sobie przerwę w znajomości?

Naprawdę chcesz planować swoje życie z kimś u kogo emocjonalność zatrzymała się na poziomie piętnastolatka? Zwiąż się z nim na dłużej a za 3 lata będzie kolejny temat na tym forum.

10 Ostatnio edytowany przez kamiloo86 (2020-08-26 14:22:00)

Odp: Przerwa w związku

Opcja A:
Ewidentnie kogoś poznał i teraz się zastanawia co zrobić, nie gódź się na pozycje standby lover, czasem tak w życiu bywa i zdecydowanie nie ma jaj skoro nie potrafi tego wprost zakomunikować,

kobiety i mężczyźni zawsze kierują się 2 pierwotnymi mechanizmami, jest to WALKA (staranie się, spotykanie, okazywanie emocji) lub ucieczka (słowna, od odpowiedzialności), w przypadku facetów jest to właśnie takie wciskanie kitu: potrzebuje przerwy, odpoczynku, muszę to przemyśleć a Panie zwyczajnie schładzają kontakt, czyli znikają rozmowy, uśmiechy, emotki, facet czuje że jest odstawiany na boczny tor. Oba style są słabe i przykre dla 2 strony, ale takie jest życie. Najważniejsze to szacunek do samego siebie i stawianie granic. Skoro tak wybrał to ok, c'est la vie, on stracił a nie TY bo TY bylaś ok a w życiu to najważniejsze, poczucie godności. Spotkasz kogoś kto Ciebie doceni.

Opcja B:
Gra w jakąś dziwną grę, żeby sprawdzić czy Tobie zależy, ale jeżeli tak robi po 5 msc to uciekaj póki czas big_smile

11

Odp: Przerwa w związku

Ponownie spotykam się w ostatnim czasie na forum z rozróżnieniem dwóch pierwotnych mechanizmów w ludzkich reakcjach, że niby tylko walka lub ucieczka.
Nie zgadzam się. Bo co niby teraz robi autorka wątku? Walczy czy ucieka?
Co robi zwierzę, gdy spotyka się ze śmiertelnym przeciwnikiem? Czasami walczy, czasami ucieczka, a jeszcze innym razem zamiera w stuporze.
Autorka zamarła właśnie w takim stuporze, ani nie walczy, ani nie ucieka, tylko biernie czeka. Bo dostała wydumane powodu i dylematy, które powodują cień nadziei. Najgorzej jest z takim cieniem nadziei, trudno to porzucić. Szkoda, że gdy on nie potrafił tego ciachnąć raz a dobrze, ona tego nie zrobiła. Chociaż wyraźne przebłyski z jej strony były. Stawiam, że to bystra dziewczyna i z normalnym, uczciwym facetem nie miałaby dziwnych jazd i gubienia się w domysłach. Czasem potrzeba niefajnymi doświadczeń, żeby się zbudować.

12

Odp: Przerwa w związku
MagdaLena1111 napisał/a:

Ponownie spotykam się w ostatnim czasie na forum z rozróżnieniem dwóch pierwotnych mechanizmów w ludzkich reakcjach, że niby tylko walka lub ucieczka.
Nie zgadzam się. Bo co niby teraz robi autorka wątku? Walczy czy ucieka?
Co robi zwierzę, gdy spotyka się ze śmiertelnym przeciwnikiem? Czasami walczy, czasami ucieczka, a jeszcze innym razem zamiera w stuporze.
Autorka zamarła właśnie w takim stuporze, ani nie walczy, ani nie ucieka, tylko biernie czeka. Bo dostała wydumane powodu i dylematy, które powodują cień nadziei. Najgorzej jest z takim cieniem nadziei, trudno to porzucić. Szkoda, że gdy on nie potrafił tego ciachnąć raz a dobrze, ona tego nie zrobiła. Chociaż wyraźne przebłyski z jej strony były. Stawiam, że to bystra dziewczyna i z normalnym, uczciwym facetem nie miałaby dziwnych jazd i gubienia się w domysłach. Czasem potrzeba niefajnymi doświadczeń, żeby się zbudować.

To jej chłopak uciekł, zamiast powiedzieć wprost, nie wiem czy Ciebie kocham na horyzoncie jest inna osoba, rozpatruje opcje.
Autorka podejmuje aktywne działanie i szuka odpowiedzi, on swoją drogę już wybrał, możliwe że zaraz pożałuję i podejmie znowu walkę ale wtedy nie wiem czy jest to osoba godna zaufania, skoro po 5 miesiącach już taka sytuacja. Aczkolwiek rozumiem uwagę, niemniej osłupienie wśród ludzi jest często formą zaburzenia psychicznego lub czynników organicznych, a o tym nie ma tutaj mowy.

13

Odp: Przerwa w związku

Jeden z panów napisał o emocjach jakie towarzyszą na początku związku - on od początku nie okazywał ,,tego typu" zainteresowania. Kiedy doszło do pocałunku z jego inicjatywy to miałam wrażenie, że robi coś sztucznego, wyuczonego - tak to powinno wyglądać i tak robię. Poza tym cały czas zastanawiałam się czemu nigdy nie obejrzał się za inną kobietą, dlaczego jego kumple byli zaskoczeni, kiedy zaczął mnie zabierać na jakieś spotkania... Jakby nie mogli za bardzo uwierzyć, że ma dziewczynę...

14 Ostatnio edytowany przez Xxiwonkax3 (2020-08-26 18:34:21)

Odp: Przerwa w związku
marcelina5 napisał/a:

Jeden z panów napisał o emocjach jakie towarzyszą na początku związku - on od początku nie okazywał ,,tego typu" zainteresowania. Kiedy doszło do pocałunku z jego inicjatywy to miałam wrażenie, że robi coś sztucznego, wyuczonego - tak to powinno wyglądać i tak robię. Poza tym cały czas zastanawiałam się czemu nigdy nie obejrzał się za inną kobietą, dlaczego jego kumple byli zaskoczeni, kiedy zaczął mnie zabierać na jakieś spotkania... Jakby nie mogli za bardzo uwierzyć, że ma dziewczynę...

To jeszcze o niczym nie świadczy moim zdaniem. Mój partner też jak już wyrażał się na temat wyglądu jakiejś dziewczyny to niepochlebnie. Nigdy się za żadną nie obejrzał. Jego babcia myślała nawet, że jest gejem,bo nikogo nigdy nie przyprowadzał. Z własnego doświadczenia wiem, że 5 miesięcy to krótko, żeby całkowicie poznać drugiego człowieka. Może niebardzo wie jak postępować z kobietami i się przestraszył, że zaczyna być poważnie.

15

Odp: Przerwa w związku
Xxiwonkax3 napisał/a:
marcelina5 napisał/a:

Jeden z panów napisał o emocjach jakie towarzyszą na początku związku - on od początku nie okazywał ,,tego typu" zainteresowania. Kiedy doszło do pocałunku z jego inicjatywy to miałam wrażenie, że robi coś sztucznego, wyuczonego - tak to powinno wyglądać i tak robię. Poza tym cały czas zastanawiałam się czemu nigdy nie obejrzał się za inną kobietą, dlaczego jego kumple byli zaskoczeni, kiedy zaczął mnie zabierać na jakieś spotkania... Jakby nie mogli za bardzo uwierzyć, że ma dziewczynę...

To jeszcze o niczym nie świadczy moim zdaniem. Mój partner też jak już wyrażał się na temat wyglądu jakiejś dziewczyny to niepochlebnie. Nigdy się za żadną nie obejrzał. Jego babcia myślała nawet, że jest gejem,bo nikogo nigdy nie przyprowadzał. Z własnego doświadczenia wiem, że 5 miesięcy to krótko, żeby całkowicie poznać drugiego człowieka. Może niebardzo wie jak postępować z kobietami i się przestraszył, że zaczyna być poważnie.

Wątpię. Z tego co opowiadał to był w kilku poważnych związkach i wiedział jak się zachować. Po prostu...cały czas staram się zrozumieć skąd ta nagła zmiana stosunku do mnie - od planowanej przyszłości do potrzeby dystansu. Zmiana, która zaszła w nim w ciągu dosłownie kilku minut rozmowy. Nie czekam na żadną wiadomość od niego, sama mu powiedziałam, że zabawa w przerwy jest dobra dla nastolatków a nie ludzi niemal trzydziestoletnich. Po prostu jest mi tak zwyczajnie przykro, że tak się pomyliłam w stosunku do niego - sądziłam, iż jest poważniejszy.

16

Odp: Przerwa w związku
marcelina5 napisał/a:

Wątpię. Z tego co opowiadał to był w kilku poważnych związkach i wiedział jak się zachować. Po prostu...cały czas staram się zrozumieć skąd ta nagła zmiana stosunku do mnie - od planowanej przyszłości do potrzeby dystansu. Zmiana, która zaszła w nim w ciągu dosłownie kilku minut rozmowy.


Nie chcę mówić, że w tej sytuacji jest podobnie, ale miałam kiedyś chłopaka, który też mi opowiadał cuda na kiju. Czerwona lampka mi się zapaliła dopiero jak jego koledzy patrzyli na mnie z niedowierzaniem i się z niego wyśmiewali. Okazało się się, że wymyślił wszystkie historie z byłymi, bo bał się, że nie będę go chciała jak dowiem się, że w wieku 22 nie miał jeszcze dziewczyny.
Mówią, że to kobiety trudno zrozumieć.

17

Odp: Przerwa w związku

Czasami się zastanawiam, dlaczego sklejenie A z B jest taką wielką filozofią... Żaden fakt nie wisi w próżni, ma swoje przyczyny i skutki. A tu mamy podane na tacy:

marcelina5 napisał/a:

nagle zażądał przerwy w znajomości

kilka godzin wcześniej sam zainicjował rozmowę o naszej wspólnej przyszłości.

Rzecz prosta jak drut - coś w odpowiedzi autorki dało mu do myślenia, czy na pewno chce dalej w ten związek brnąć.

18 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-08-26 19:55:56)

Odp: Przerwa w związku

Ciekaw jestem również co takiego usłyszeliście Ty JaJakoJa i chłopak Marceliny w jej słowach  i jaka a była interpretacja tych słów.
Marcelino czy Ty gryziesz ? Co mu powiedziałaś że aż tak się przestraszył być może?Co mu tak dało do myślenia?

Winny musi być obowiązkowo inaczej się nie liczy.Ktoś musi być gorszy aby lepszy mógł być ktoś.

19

Odp: Przerwa w związku
paslawek napisał/a:

Ciekaw jestem również co takiego usłyszeliście Ty JaJakoJa i chłopak Marceliny w jej słowach  i jaka a była interpretacja tych słów.
Marcelino czy Ty gryziesz ? Co mu powiedziałaś że aż tak się przestraszył być może?Co mu tak dało do myślenia?

Winny musi być obowiązkowo inaczej się nie liczy.Ktoś musi być gorszy aby lepszy mógł być ktoś.

Rozmawialiśmy o jego pracy - w przyszłości chce pracować u ojca na gospodarce. Na jego argumenty, że to trudna praca i możemy na wakacje nie wyjeżdżać, że będzie pewnie śmierdział po robocie odpowiedziałam tylko, że jeśli sprawi mu to satysfakcje i będzie się tam dobrze czuł, to niech tak pracuje. A co do wyjazdów to lubię coś zwiedzić, zobaczyć ale nie jest to obligatoryjne. Rozmowa jaką mieliśmy już kilkadziesiąt razy wcześniej - on, że chce tam pracować, ale ja nie muszę się tym zajmować, mogę się na spokojnie zająć pracą w szkole i swoim dalszym kształceniem. Ja, że jeśli tylko będzie chciał to niech tam pracuję, byleby miał z tego satysfakcje. Więc pytanie co było w tym złego?

20

Odp: Przerwa w związku
marcelina5 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Ciekaw jestem również co takiego usłyszeliście Ty JaJakoJa i chłopak Marceliny w jej słowach  i jaka a była interpretacja tych słów.
Marcelino czy Ty gryziesz ? Co mu powiedziałaś że aż tak się przestraszył być może?Co mu tak dało do myślenia?

Winny musi być obowiązkowo inaczej się nie liczy.Ktoś musi być gorszy aby lepszy mógł być ktoś.

Rozmawialiśmy o jego pracy - w przyszłości chce pracować u ojca na gospodarce. Na jego argumenty, że to trudna praca i możemy na wakacje nie wyjeżdżać, że będzie pewnie śmierdział po robocie odpowiedziałam tylko, że jeśli sprawi mu to satysfakcje i będzie się tam dobrze czuł, to niech tak pracuje. A co do wyjazdów to lubię coś zwiedzić, zobaczyć ale nie jest to obligatoryjne. Rozmowa jaką mieliśmy już kilkadziesiąt razy wcześniej - on, że chce tam pracować, ale ja nie muszę się tym zajmować, mogę się na spokojnie zająć pracą w szkole i swoim dalszym kształceniem. Ja, że jeśli tylko będzie chciał to niech tam pracuję, byleby miał z tego satysfakcje. Więc pytanie co było w tym złego?

Możliwe że JaJakoJa przewrotnie albo przypadkiem "miał nosa".
Teraz to wygląda na to że chłopak szuka żony pod jakimś naciskiem,presją własną lub rodziny coś w stylu "rolnik szuka żony"sorry naprawdę nie chcę być złośliwy .
Może cała sprawa jest prosta i nie ma wyraźnie na horyzoncie innej kobiety chłopak nie jest  być może ani niedoświadczony, zahamowany, nie jest aseksualny,nie jest gejem(albo krypto gejem) psychopatą,narcyzem.
To prawdopodobnie roztropek chce kobietę na gospodarstwie z rozsądku,gospodynię, a potem jakoś to będzie,bo motyle to i tak zdychają a co ziemia to ziemia.Jakieś tam zakochanie,namiętności to fanaberie nieistotne no i potomek potrzebny najlepiej męski.
Niby wszystko zaplanowane,ułożone tylko czy to całe szczęście (seks,pragnienie,pożądanie,bliskość) jest potrzebne do szczęścia i kto czego pragnie ,potrzebuje,oczekuje.

21

Odp: Przerwa w związku
paslawek napisał/a:
marcelina5 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Ciekaw jestem również co takiego usłyszeliście Ty JaJakoJa i chłopak Marceliny w jej słowach  i jaka a była interpretacja tych słów.
Marcelino czy Ty gryziesz ? Co mu powiedziałaś że aż tak się przestraszył być może?Co mu tak dało do myślenia?

Winny musi być obowiązkowo inaczej się nie liczy.Ktoś musi być gorszy aby lepszy mógł być ktoś.

Rozmawialiśmy o jego pracy - w przyszłości chce pracować u ojca na gospodarce. Na jego argumenty, że to trudna praca i możemy na wakacje nie wyjeżdżać, że będzie pewnie śmierdział po robocie odpowiedziałam tylko, że jeśli sprawi mu to satysfakcje i będzie się tam dobrze czuł, to niech tak pracuje. A co do wyjazdów to lubię coś zwiedzić, zobaczyć ale nie jest to obligatoryjne. Rozmowa jaką mieliśmy już kilkadziesiąt razy wcześniej - on, że chce tam pracować, ale ja nie muszę się tym zajmować, mogę się na spokojnie zająć pracą w szkole i swoim dalszym kształceniem. Ja, że jeśli tylko będzie chciał to niech tam pracuję, byleby miał z tego satysfakcje. Więc pytanie co było w tym złego?

Możliwe że JaJakoJa przewrotnie albo przypadkiem "miał nosa".
Teraz to wygląda na to że chłopak szuka żony pod jakimś naciskiem,presją własną lub rodziny coś w stylu "rolnik szuka żony"sorry naprawdę nie chcę być złośliwy .
Może cała sprawa jest prosta i nie ma wyraźnie na horyzoncie innej kobiety chłopak nie jest  być może ani niedoświadczony, zahamowany, nie jest aseksualny,nie jest gejem(albo krypto gejem) psychopatą,narcyzem.
To prawdopodobnie roztropek chce kobietę na gospodarstwie z rozsądku,gospodynię, a potem jakoś to będzie,bo motyle to i tak zdychają a co ziemia to ziemia.Jakieś tam zakochanie,namiętności to fanaberie nieistotne no i potomek potrzebny najlepiej męski.
Niby wszystko zaplanowane,ułożone tylko czy to całe szczęście (seks,pragnienie,pożądanie,bliskość) jest potrzebne do szczęścia i kto czego pragnie ,potrzebuje,oczekuje.

Szczerze? Też o tym myślałam. Tylko czy to jest uczciwe, jeśli on samego początku mówiłam, że na gospodarce pracować nie będę. Zajmować się domem tak, pracować tak, ale w ziemi grzebać nie. Na co on zawsze powtarzał, że do niczego mnie nie będzie zmuszał. Więc po kilku miesiącach dopiero do niego dotarło?

22 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-08-26 21:10:19)

Odp: Przerwa w związku

Marcelino co poniektóre osobniki mojej płci to tłumoczki,mają powolny zaskok zwłaszcza jak tak precyzyjnie mają wszystko zaplanowane wszystko oprócz uczuć,emocji,albo ktoś za faceta/syna planuje jego szczęśliwe życie ,w domyśle rodzice.
To że chciał Ciebie poznać to nic dziwnego, nadzwyczajnego,ciekawość, jak jesteś fajną dziewczyną to mógł przyjemnie spędzać z Tobą czas, ale dumał,dumał i wydumał.Miał zadanie do wykonania coś mu nie pasuje a że nie zakochał się to być może zrezygnował,tylko w słabym stylu,marnie.Całe frazy ,zdania krążą w "eterze"  gotowce,wzory na takie sytuacje z rozstaniem w tle .Ludzie się naśladują nawet w takich niby przerwach, - niestety ,chcą zachować jakieś pozory, niby nie chcą ranić,zostawiają furtki, tak jest i tak było, taka sztafeta pokoleń z niedomówieniami, bez odwagi ,robią to mężczyźni i kobiety.
Nauczycielka no niby super ale bardziej gospodyni mu potrzebna taka co nie będzie sprawiać problemów.
Oczywiście ja się też domyślam spekuluje.
W nieistniejącej jeszcze przyszłości pod wpływem czegoś co słyszał,widział i czego się domyślił zwietrzył kłopoty i odpuszcza.
Co jeszcze czasem zadziwia choć to bardzo rzadkie moim zdaniem zjawisko to to że autentycznie nie raz takie małżeństwa z rozsądku "mezalianse" bywają udane i szczęśliwe tylko to rzadko i pod warunkiem że jednak jakieś zakochanie się pojawiło i przekształciło z szacunkiem,akceptacją,wzajemnością  w miłość.
Zakochania są różne nie ma jedynie słusznego wzorca.

23

Odp: Przerwa w związku

Sam był po naprawdę dobrej szkole, również zajmował się w czasie studiów pisaniem artykułów naukowych, jemu także proponowali doktorat - jednak uznał, że nie lubi siedzieć i pisać. Natomiast nigdy wcześniej nie odczuwałam od niego, że to co robię jest głupie, wręcz przeciwnie, dopytywał jak mi idzie, czytał te moje ,,wypociny"... Dlatego jakoś nie mogę zrozumieć, co się stało. Albo inaczej - trudno w to uwierzyć.

24

Odp: Przerwa w związku
marcelina5 napisał/a:

Sam był po naprawdę dobrej szkole, również zajmował się w czasie studiów pisaniem artykułów naukowych, jemu także proponowali doktorat - jednak uznał, że nie lubi siedzieć i pisać. Natomiast nigdy wcześniej nie odczuwałam od niego, że to co robię jest głupie, wręcz przeciwnie, dopytywał jak mi idzie, czytał te moje ,,wypociny"... Dlatego jakoś nie mogę zrozumieć, co się stało. Albo inaczej - trudno w to uwierzyć.

Jak się czyta podane na tacy historie i mądrości o związkach,przywiązaniach,decyzjach,więziach,rozsądkach ,emocjach to cudze życie i wybory wydają się łatwe w sensie ktoś powinien to tamto owamto.
W akcji jest inaczej tzn w życiu rozróżnianie intuicji od projekcji, uczuć od życzeń,przekonań od roszczeń/oczekiwań,motywacje i intencje i te wszystkie akcje z desperacją, rozumem, uczuciami podświadomością itp to nie są łatwe rzeczy.Wszystko bywa wymieszane tak że trudno podjąć decyzje bo nie ma na nic gwarancji i złotych recept takich 100% są jakieś wzory, reszta do przerobienia i przeżycia na własnej skórze.
Nawet po ślubie po tym jak zakochanie się przekształca w miłość to życie się nie kończy i bezustannie zmienia.
On sam mógł wierzyć lub chciał wierzyć.Mógł Ciebie polubić ale to za mało dla niego.

25 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-08-27 08:28:00)

Odp: Przerwa w związku
marcelina5 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Ciekaw jestem również co takiego usłyszeliście Ty JaJakoJa i chłopak Marceliny w jej słowach  i jaka a była interpretacja tych słów.
Marcelino czy Ty gryziesz ? Co mu powiedziałaś że aż tak się przestraszył być może?Co mu tak dało do myślenia?

Winny musi być obowiązkowo inaczej się nie liczy.Ktoś musi być gorszy aby lepszy mógł być ktoś.

Rozmawialiśmy o jego pracy - w przyszłości chce pracować u ojca na gospodarce. Na jego argumenty, że to trudna praca i możemy na wakacje nie wyjeżdżać, że będzie pewnie śmierdział po robocie odpowiedziałam tylko, że jeśli sprawi mu to satysfakcje i będzie się tam dobrze czuł, to niech tak pracuje. A co do wyjazdów to lubię coś zwiedzić, zobaczyć ale nie jest to obligatoryjne. Rozmowa jaką mieliśmy już kilkadziesiąt razy wcześniej - on, że chce tam pracować, ale ja nie muszę się tym zajmować, mogę się na spokojnie zająć pracą w szkole i swoim dalszym kształceniem. Ja, że jeśli tylko będzie chciał to niech tam pracuję, byleby miał z tego satysfakcje. Więc pytanie co było w tym złego?

Jak dla mnie to wygląda na to, że w rozmowie, która bezpośrednio poprzedzała „wniosek o przerwę” już była wstępem do rozstania.
Zobacz, jak on próbował przedstawić Tobie swoje przyszłe zajęcia i życie w ciemnych barwach, jakby chciał Cię zniechęcić do siebie i do związku z nim. Być może nawet chciał, żebyś to Ty nabrała wątpliwości co do Waszej wspólnej świetlanej przyszłości, Ty zaczęła wątpić i zainicjowała jakieś działania wstrzymujące rozwój relacji. Łatwiej wówczas przeprowadzić „projekt przerwa” albo rozstanie.

Jestem pewna, że nikt, kto jest zakochany lub kocha nie proponuje przerw w związku, chyba że jest ku temu jakaś naprawdę poważna przesłanka, ale jej tutaj nie widać, więc odrzucam. Po prostu facet widzi, że Tobie na nim zależy, zapewne bardziej niż jemu na Tobie i trudno mu zamknąć za sobą drzwi, bo co jeśli przelicytował i takiej oddanej mu dziewczyny już nie spotka.


PS kamiloo86, odniosłam się do pierwotnych zachowań, które zredukowałeś do dwóch możliwości (walka, ucieczka), a zachowanie autorki było przykładem, który udowadniał, że istnieje jeszcze inna opcja - zastygnięcie.

26

Odp: Przerwa w związku

Wrócić do niego nie wrócę,nie potrafiła bym zaufać na nowo... Poza tym ja kilkukrotnie mówiłam, że jak przerwa to zrywamy. On natomiast za każdym razem mówił, że ta przerwa to walka o związek, a kończyć znajomości nie chce bo mu zależy. Takie zaprzeczanie samemu sobie.

27

Odp: Przerwa w związku

to żadne zaprzeczanie samemu sobie.
on zwyczajnie kłamie, tylko to kłamstwo nie ma ładu i składu, nawet się nie stara wymyślić czegoś lepszego.

28

Odp: Przerwa w związku

''PS kamiloo86, odniosłam się do pierwotnych zachowań, które zredukowałeś do dwóch możliwości (walka, ucieczka), a zachowanie autorki było przykładem, który udowadniał, że istnieje jeszcze inna opcja - zastygnięcie.''

Masz rację, w takim razie możemy mówić o 3 stanach, niemniej jedna ze stron na ogól wybiera ucieczkę i prawie nigdy nie mówi szczerze co jest powodem. Myślę że to potrafią tylko nieliczne jednostki, a szkoda, najgorsze dla człowieka jest życie w stanie niepewności bo mózg nie jest zbudowany do szczęścia, jego zadaniem było wykrywanie zagrożeń, więc jak nie mamy pełnych danych to nasza głowa roztacza przed nami najgorsze scenariusze.

29

Odp: Przerwa w związku
bkAGxq napisał/a:

Powiem Ci o co w tym chodzi.

Poznał kogoś nowego i teraz sprawdza z którą będzie mu lepiej.
Jak z tamtą nie wyjdzie to wróci do Ciebie. Na jakiś czas przynajmniej..

  dokładnie, a teksty o zawalczeniu o pana , powiedziane przez jego znajomego trącą taką potworną manipulacją, że aż głowa boli...

30

Odp: Przerwa w związku
cataga napisał/a:
bkAGxq napisał/a:

Powiem Ci o co w tym chodzi.

Poznał kogoś nowego i teraz sprawdza z którą będzie mu lepiej.
Jak z tamtą nie wyjdzie to wróci do Ciebie. Na jakiś czas przynajmniej..

  dokładnie, a teksty o zawalczeniu o pana , powiedziane przez jego znajomego trącą taką potworną manipulacją, że aż głowa boli...

Dlaczego manipulacją? Znaczy zdaję sobie z tego sprawę, tylko nie rozumiem, po co to robić? Mój eks ma takie małe poczucie własnej wartości, że poprzez kolegów chce mnie namówić na walkę o tę znajomość czy coś innego?

31

Odp: Przerwa w związku

Ja osobiście nie wierzę w rozstania na chwilę. Wierzę w danie sobie spokoju wzajemnie, czyli pozostanie w związku, ale np. sytuacja gdzie jeden z partnerów wyjeżdża i się nie widzicie, macie szansę przemyśleć swoje sprawy na spokojnie... Ale jednak dalej będąc razem! A taka "przerwa" oznacza, że on jest wolnym człowiekiem i może próbować szczęścia z innymi, co raczej jest słabe i przekresla możliwosc kontynuowania relacji. To po prostu otwarta furtka do zdrady.

32 Ostatnio edytowany przez Bullinka (2020-09-06 18:56:34)

Odp: Przerwa w związku

No nie...juz nie moge...

Przerwa moze byc w szkole, w pracy, podczas wysiku itd... a nie w zwiazku...

Gdy byscie wzieli slub to gosc sobie wyjedzie gdzies, bo zechce przerwy i odpoczynku a ciebie zostawi z domem, dziecmi i praca na glowie??

Toz typ zwyczajnie ciebie nie szanuje, ale trzyma w zasiegu reki, gdyby mu sie niczego ciekawszego nie udalo zlowic.

Nie dla mnie taki numer...Szybko by trafil tam gdzie jego miejsce, czyli do przeszlosci.
Chocby serce lamalo sie na pol a z oczu laly sie rzeki lez...

Posty [ 32 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024