Pustka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: Pustka

Nie był mężem… nawet narzeczonym nie był… a światem całym… natłok myśli jest w tej chwili zbyt duży… tyle wspomnień… obrazów… czuję, że nie dam rady sama z sobą. Muszę to z siebie zrzucić, a nie mam komu… Jestem mężatką, matką… o przeszłości trudno mówić, zwłaszcza takiej…
Kiedyś to było nasze morze… tyle zbiegów okoliczności, tyle zdarzeń doprowadziło do naszego spotkania… a wystarczyła jedna odmienna decyzja, jeden nieostrożny ruch…
To był zimny, pochmurny dzień – środa jak mi później przypomniałeś… Tamten dzień to też była środa… tylko, że kilkanaście lat później… też drżałam, ale już z innego powodu…
Zamykam oczy… Twój pokój – łóżko jak przystań z równo ułożoną poduszką… dawniej leżała po przeciwnej stronie… zimny blat stołu, samotne krzesło i biurko… przy nim tyle czasu spędzałeś… drzwi – te są nowe, nie pamiętam ich… nieśmiało wyciągam dłoń… głaszczę je z czułością…  nie pytam dlaczego…
Patrzę w lustro i nie poznaję samej siebie… kiedyś byłam motylem, a dziś… już nie tańczę…
Zamykam oczy…  łzy cisną się do oczu… Od kiedy Cię poznałam czekałam na Ciebie… każde Twoje odejście bolało… rozsypywałam się na tysiące kawałków, po trzecim ostatnim straciłam prawie wszystkie włosy,  lekarze rozkładali ręce… jeszcze nikt nie wynalazł lekarstwa na tęsknotę… Wtedy myślałam, że już nic gorszego spotkać mnie nie może… mogło…
Pada deszcz… stoję w bezruchu… otwieram oczy… widzę Twoją uśmiechniętą twarz, tak kochaną, moją… patrzy na mnie z zimnej, kamiennej płyty nagrobnej… tyle chciałabym Ci powiedzieć…
Wstaję co rano… idę do pracy.. uśmiecham się, nawet żartuje… jestem kochającą matką taką polką zdolną do poświęceń… córka jest moim życiem, z mężem nie umiem się dogadać… a przecież kochałam Go… nie tak jak Ciebie ale jednak… nie był ucieczką przed samotnością, próbą udowodnienia swojej wartości… nie chciałam Go skrzywdzić… może gdyby był kiedy Go potrzebowałam, a nie poświęcał się swojej pasji  - grze komputerowej… może…
Teraz Ty zaczekaj na mnie… może tam będzie dane być nam razem… tam nie ma chorób… depresji… lęków… byłam tą jedyną… Ty byłeś moim marzeniem…
Wiesz… teraz najbardziej boję się tego, że patrzysz tam gdzieś z góry i widzisz jaka jestem naprawdę… kim się przez te lata stałam… i że nie będziesz chciał czekać…

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Pustka

... wydaje się że strasznie świeże to wszystko... sad  dasz radę tylko czasu trzeba?? nie wiem, nie byłam w takiej sytuacji, ale próbuje sobie wyobrazić...
jeśli mogę zapytać... jest mąż, córka - ile lat ma,  ile miała jak się poznaliście?? czy teraz z perspektywy czasu czegoś żałujesz?
czas... z czasem - chyba - będzie mniej boleć...  trzymaj się..

3

Odp: Pustka

Wszystko zaczęło się prawie 20 lat temu... był Tym dla którego przychodzi się na świat...  przysłowiową drugą połówką... mimo, że kochał mniej tak mocno jak ja Jego, przez lekoodporną depresje i nerwicę natręctw nie potrafił stworzyć normalnego związku... odchodził... a ja czekałam i nadal czekam choć Jego już nie ma... Ponad rok temu... popełnił samobójstwo...
To długa i trudna historia... czy żałuje...? każdego dnia żałuję tego co straciłam, normalności która nie była nam dana. Oddałabym wiele za kłótnie których nie będzie i wspólną ciszę, za noce których już nie przetańczymy... Wtedy nie rozumiałam dlaczego odchodził skoro byłam tą jedyną... dziś już wiem... nie jest łatwiej, wręcz przeciwnie. Zanim zostałam żoną minęło wiele czasu... córka ma 5 lat.
Czas nie leczy ran... zabliźnia jej jedynie... wystarczy jedna nieostrożna myśl i szwy pękają...
Dziękuję...

4

Odp: Pustka

Bardzo mi smutno po przeczytaniu tego. Wiem, jak strata bliskiej osoby boli-co prawda nie wiem jak musi boleć strata osoby, która popełniła samobójstwo, ale domyślam się, że jeszcze bardziej, w takiej sytuacji osoba jak Ty może mieć wyrzuty sumienia, że nie zrobiła wszystkiego, aby tamta mogła zostać na tym świecie. Mam nadzieję, że z czasem pogodzisz sie z stratą, że ból minie, z doświadczenia wiem i pewnie każdy o tym wie, że tylko czas leczy rany. Bardzo Ci współczuję. Trzymaj się.

5

Odp: Pustka

Ludzie przychodza i odchodza, to naturalna kolej rzeczy, Grunt to wiedziec kiedy przestac to roztrząsac i ruszyc dalej.

6

Odp: Pustka
wrzesniowaja napisał/a:

był Tym dla którego przychodzi się na świat...  przysłowiową drugą połówką...

Wiem, dostanie mi się za to, ale uważam że nie ma czegoś takiego jak "druga połówka jabłka", czy "ten przeznaczony". Każdy z nas może znaleźć szczęście u boku wielu osób - tyle, że w życiu trafiamy na jedną, może dwie z nich i na nich z reguły kończymy poszukiwania.
Dla mnie sytuacja, w jakiej dziś jesteś świadczy o tym, że ze swoim obecnym mężem związałaś się na zasadzie szukania plastra. To nie do końca w porządku i wobec Ciebie samej i wobec Twojej rodziny...
No ale to tak dygresyjnie trochę...

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024