Nie wiem gdzie pisać więc piszę tutaj. Już od kilku lat wypadają mi włosy, przy myciu garść i codziennie gdzieś leżą (próbowałam suplementować), mam też nadmierne owłosienie, ciemne i widoczne włoski na brzuchu, udach, szyi, plecach i przy uszach, widoczne nawet po zgoleniu, czasem wyskakują mi krostki, najczęściej na pośladkach które zostawiają po sobie widoczne blizny, mam też problemy z trawieniem, często mam wzdęty, twardy i bolący brzuch, najczęściej po czymś tłustym, z laktozą, możliwe że po jasnym pieczywie też. Jeśli chodzi o psychikę to też coś nie klika (przez pewne wydarzenie), jak byłam młodsza miałam okresy głodzenia się i zamęczania ćwiczeniami, czasem też objadania, teraz jestem uzależniona od drapania, mam całe plecy i dekolt w trądziku z czego większość to rozdrapane rany, strupki oraz blizny, zdrapuje też skórę z ust, nwm czemu, to też mam od dawna ale teraz się nasiliło i odczuwam ból podczas mycia.
Jest tego dużo więc mam wrażenie że to może się łączyć. Badać się? Jeśli tak to na co?
Na pewno na pierwszym miejscu trzeba udać się do lekarza rodzinnego, który powinien stwierdzić jakie badania są potrzebne i do jakiego specjalisty dać skierowanie (zakładając, że nie zlekceważy objawów...). Z opisu Twoich objawów stawiałabym na potrzebę odwiedzenia endokrynologa (wypadające włosy na głowie i nadmierne owłosienie gdzie indziej - może to nadmiar testosteronu?), psychiatry (poprzednie problemy z dietą, teraźniejsze z uszkodzeniami skóry spowodowanej drapaniem - może nerwica, natręctwa?) i dermatologa (trądzik).
Ale to tylko moje przypuszczenia, nie jestem lekarzem - dlatego wybierz się jak najszybciej (po co się męczyć?) do prawdziwego lekarza.
Już od kilku lat
Od kilku lat masz problemy, a JESZCZE nie byłaś u lekarza? Przecież to jakiś absurd.
Rodzinny, morfologia, ginekolog ( najlepiej ginekolog endokrynolog)...
koniecznie chociaż do rodzinnego na start
Moze to być zespół policystycznych jajników. Aleto wróżenie. Bez diagnostyki i leczenia nie da się postawić diagnozy