kac po seksie homo - Netkobiety.pl

Zarazić owszem, jeśli coś miał.

Co powiedzieć? Prawdę. Albo Ci się Brokeback Mountain podobał i chcesz to powtórzyć, albo, że była to pomyłka i zamykacie ten rozdział. Jakby nie było, atmosferę w pracy masz teraz niewąską.

Nikt bardziej ci teraz nie pomoże niż psychiatra. Lecz swoje zaburzenia albo one zniszczą ciebie.

Nie tłumacz się. Nie ma z czego.
Kolega pewnie też ma teraz zagwozdkę i wątpliwości, co zrobić, powiedzieć, jak się zachować i co dalej.

On jest prawie na pewno zdrowy ale nie zaszkodzi zrobić, chyba najlepiej udać, że nic się nie stało. I teraz nie mam specjalnie ochoty na kontakt z nim, ale dobrze, że nie pracujemy w jednym pokoju bo było trudno wytrzymać w takiej atmosferze.

Jezeli przespales sie dobrowolnie z mezczyzna to znaczy, że jestes biseksualny, ale na pewno nie hetero. Oczywiscie istnieja przypadki seksu zastepczego w np. wiezieniach, ale to nie dziala w twoim przypadku.

Nie jestem bi, to był raczej seks zastępczy bo do tego nie wracamy. Kobietom też się zdarzają podobno jakieś przygody homo a nie są bi.

Nie chcę być bi i wierzę, że nie jestem, jednak kiedy sobie pomyślę czasem o takim męskim kształtnym tyłku, dużych jajach i czarnych gęstych włosach łonowych, takiej męskiej budowie ale charakter delikatny u faceta no to trochę to podnieca, ale to nic nie znaczy. Nie mam baby i wariuje to wszystko, gdyby się pojawiła to szybko bym o tym zapomniał.

Czyżby kobiety były z natury biseksualne ? Możliwe, mało o nich wiem.

Nie ma znaczenia do jakiej grupy się przyporządkujesz, czy do bi czy hetero. Ważne jest to, ze uprawiałeś seks z facetem i Ci się to podobało. Piszesz, że myślisz o męskich tyłkach i genitaliach, podobaja Ci się i Cię podniecają. Piszesz, że sam nie wiesz czy chciałbyś to powtórzyć- nie zaprzeczając, że na pewno nigdy więcej.  Złóż więc to wszystko do kupy plus swoje odczucia emocjonalne i potem może dojdziesz do jakichś sensownych wniosków. Możesz czarować rzeczywistość, tylko co to da i kogo będziesz oszukiwał najbardziej.
Czy coś się od tamtej pory wydarzyło lub zmieniło, rozmawiałeś z nim kontaktowałeś się.

Chce mieć dziewczynę i na pewno jej o tym nie powiem i nikomu nigdy o tym nie powiem bo mało kto to zrozumie, że można być hetero i to zrobić. Chyba obydwoje uznaliśmy, że tematu nie ma, jest jak było wcześniej tylko teraz kwarantanna więc pracuje zdalnie. I już mnie ta sprawa nie zajmuję, było, minęło.

Taki mądry jesteś, to ciekawe skąd tyle gwałtów w więzieniach a tam same hetero samce alfa, Twoją teoria kupy się nie trzyma, w więzieniach kopulują a nie korzystają z rączki. To jest seks zastępczy, ja wiem, że gdybym miał kobietę to bym o tym nie myślał i tego nie zrobił, bo miałem kiedyś i było ok. Poczytaj sobie trochę o seksie zastępczym zanim zaczniesz formułować ostateczne sądy.

Nie jest się hetero, jak z własnej woli uprawia się seks z drugim facetem. Hetero to nawet nie jest ciekawy jak taki seks wygląda  i smakuje. I to wszystko.

Z kobietami jest inaczej, Twój wpis zainspirował mnie do przeczytania artykułu naukowego gdzie badacze dowodzą, że ŻADNA kobieta nie jest hetero, są tylko albo bi albo homo, wygooglaj sobie. Prostytutki mnie brzydzą i nigdy do takiej nie pójdę, takie mam zasady i koniec, dla mnie to najgorsze bagno, a kluby to nie moja bajka. A co to takiego ten seks w więzieniu czy seminarium według Ciebie ? Nie masz racji teufel, więźniowie z własnej woli gwałcą innych i w większości nie są bi.

voila

[nieregulaminowy link]

Kobiety są z Wenus i rządzą nimi inne prawa.

Dopuszczam, że mogę być bi, ale jakie to ma znaczenie ? Jestem pewny, że kobiety mnie pociągają bardziej i to mi wystarczy, może się zdarzy, że powtórzę to, może nawet z nim jeśli się spotkamy, czasem o tym myślę co by było gdybyśmy znowu umówili się na picie, nie wykluczam tego ale nie przywiązuję do tego wagi i wcale się nie denerwuje. Jeśli jesteś w związku albo chodzisz na randki to się nie dziwię, że nie myślisz o kobietach, ale gdybyś była zamknięta w celi z 10 innymi no to po kilku latach mogłoby być różnie. I przypominała mi się książka byłego księdza, który jako hetero napisał co się dzieję w głowie faceta pozbawionego kobiet długi czas, mało brakowało a by się przespał z kolegą. Uciekł stamtąd i ma normalny związek, traktuje siebie jako hetero. A ja mam chyba mózg trochę kobiecy bo mnie pociągają w seksie emocje, ciało też, ale głównie bliskość i nie mam problemu braku męskości nawet po takim wydarzeniu, pewnie niedługo umówię się z jakąś fajną babką i zapomnę o tym wogóle. Niestety wirus mnie wstrzymuje jak na razie.

Z tym nie, ale jeżeli kogoś zjada poczucie winy, to warto aby nie dać się temu rozwinąć

Obecnie ten temat nie jest dla mnie aż tak ważny żeby iść z tym do psychologa, na pewno nie wchodzi w grę też jakiś stały związek czy układ z nim więc nie mam powodu, żeby to rozstrząsać, teraz po tym zdarzeniu wzieła mnie większa chęć na kobiety. Nie piętnuje seksu między mężczyznami ale faktem jest że dużo osób tak robi, nie jest to coś normalnego w opinii społecznej i nie zazdroszczę takim osobom bo często muszą się ukrywać ze swoją orientacją.

Mam wyjątkowo wysoko poprzeczkę jeśli chodzi o kobiety, Ana de Armas, Olga Kurylenko, Adriana Lima, taki typ kobiet mnie interesuje, z przeciętną się nie prześpię bo nie wystarczy mi do satysfakcji byle szparka, kobieta musi być seksowna pod każdym względem, znowu może mi nie wyjść z randkowaniem i wtedy kto wie czy nie zechce żeby mnie przeleciał znowu, a czy on będzie zainteresowany to inna sprawa.

Wszystko zależy od tego czy poznam atrakcyjną kobietę, jeśli poznam to się nie powtórzy, jeśli nie poznam to być może. Uczucie penetracji odbytu jest całkiem przyjemne. Czasem chcę się poczuć wykorzystany jak nastolatka którą jakiś przystojny chłopak mocno zerżnął na imprezie a ona idzie wypłakać się do koleżanki , a nie tylko jak samiec alfa który zalicza fajne świnki. Lubię różnorodność.