Dziwna sprawa - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1 Ostatnio edytowany przez malificent96 (2020-03-06 19:14:05)

Temat: Dziwna sprawa

Ja tutaj sie zwracam do kobiet i do mężczyzn. Chciałam was prosić o poradę. Czy jak spodoba wam się jakiś chłopak/ dziewczyna , naprawde wpadnie wam w oko i wy tej osobie też wpadniecie w oko to zaczynacie sie wycofywać? W sensie jak dojdzie do interekcji z tą osobą to gadacie takie glupoty że masakra ?  W sensie gadacie poprostu bez sensu, dlatego ze ta osoba was tak oniesmielila. Oczywiście, że tutaj płeć nie ma znaczenia bo to wiele zależy od osobowości jaki kto jest, ja poprostu pytam z ciekawości. Mam jeszcze tutaj pytanko głównie do facetów, czy was by to odstraszyło jakby dziewczyna palneła coś bez sensu kilka razy na pierwszej rozmowie mimo ze wam sie spodobała ? Powiedzcie mi, jak to jest.  Opowiem krótko swoją historie. Ja na ogół jestem osobą nieśmiałą, nie zagadam pierwsza do nikogo, nie lubie poznawać nowych osób, krępuje mnie to, najlepiej czuje sie dobrze w swoim towarzystwie.  Byłam na imprezie, wpadł mi w oko meżczyzna, oczywiście ja tego wogole nie okazywałam. Zacznijmy od tego, że nie bylam w najlepszej formie psychiczniej wtedy, bylam 3 miesiące po rozstaniu, wkońcu poczułam sie jako singiel i wiecie dla mnie to byla dość nowa sytuacja no ale przejde może do rzeczy. Miałam wrażenie i przeczucie że jemu tez wpadłam w oko ale on rownież tego nie okazywał. Wkońcu jakoś doszło do tego, że tanczyliśmy ze sobą, ale no ja że tak powiem spanikowałam, no nie wiem dlaczego, to byla dla mnie nowa sytuacja, tak to byłam cały czas w związku  a tym razem nagle spodobałam sie facetowi, który mnie też sie spodobał i szczerze mowiąć pomysłałam sobie wtedy, że dla mnie to abstrakcja, że to niemożliwe, że wkoncu spodobałam sie komuś kto mnie się podoba.  Dodam jeszcze że mam szczęscie do facetow niebezposrednich i tak samo wycofanych jak ja.  Tańczylisny, porozmawialismy troche i ja gadalam takie glupoty, tak bez sensu że aż smiać mi sie teraz chce z tego. Dodam, że to jest typ faceta raczej niesmiały, niebezpośredni, to że tanczyliśmy ze sobą to wyszło zupełnie przypadkowo.  Zaprosił mnie, żeby sie coś napić i tutaj niestety chyba nastąpił punkt kulminacyjny z mojej strony bo powiedziałam, że za siebie zaplacę i chyba go już tym zniechęciłam do swojej osoby i sobie poszedl. Co sądzicie o tej calej sytuacji ? Czy was takie coś by zniechęciło ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dziwna sprawa

Masz 24 lata? Wybacz ale dla mnie piszesz jak dzieciak a 90% twojej wypowiedzi wg mnie jest tylko o tym, że jesteś atrakcyjna i trafiałaś na mężczyzn którzy nie byli w twoim typie i że szukasz tego wyjątkowego który musi cię czymś oczarować . Pisałaś już o swoim zerwaniu w innym temacie-czytałam.
Odpowiadając na twoje 2 pytania to wg mnie nie ma nic wspólnego to, (chociaż zależy co mówiłaś) że gadałaś głupoty, wiele osób tak sie zachowuje z nerwów, szczególnie jak chce się komuś przypodobać ale często jak na złość wychodzi na odwrót. A odpowiadając na 2 pytanie - wątpię że chłopak poszedł sobie tylko dlatego że chciałaś za siebie sama zapłacić. Wg mnie musi tu być coś więcej.

3 Ostatnio edytowany przez malificent96 (2020-03-06 20:27:38)

Odp: Dziwna sprawa

Pisałam to wszystko na szybko i mnie nie oceniaj, że jestem dzieckiem. Według mnie nie jestem atrakcyjną osobą i wcale tego nie mialam na myśli pisząc, że cały czas trafiam na facetów nie w moim typie... Zaczne od tego, że po rozstaniu myśłałam, że już mi sie nikt nie spodoba i że ja tez sie nikomu nie podobam i to miałam na myśli poprostu aż do momentu, w którym pojawił sie on całkiem przypadkowo.

4

Odp: Dziwna sprawa

Absolutnie nie odbieram Twojego pisania na poziomie dziecka, tak więc spokojnie, dobrze i jasno sprecyzowałaś temat smile
Byłaś bardzo spięta i to mogło wpłynąć na odbiór Twojego zachowania przez chłopaka.  Jeśli on też jest nieśmiały i był spięty, to bardzo łatwo o błędną interpretację sygnałów. Twoją nieśmiałość i skrepowanie mógł odczytać jako niechęć i odrzucenie, a oświadczenie, że sama za siebie zapłacisz, jako demonstrację, że nic od niego nie chcesz. Takie pomyłki się zdarzają. Skoro oboje nie potraficie mówić otwarcie co czujecie i myślicie, to trudno o sytuację byście mogli sobie takie rzeczy wyjaśnić.
Chłopcy w równym stopniu jak dziewczęta boją się odrzucenia i ośmieszenia. To niemal współczesna plaga. Każdy myśli, że powinien sprostać ideałom narzuconym przez media, a takich ludzi jest garstka zaledwie.
Nie martw się tym, że mówiłaś głupoty, to nieprawda. Na takich luźnych spotkaniach i w tańcu nie prowadzi się dysput filozoficznych ani nie omawia zagadnień z fizyki kwantowej. Mówi się o zwykłych sprawach, o tym co nas śmieszy, często żartuje z siebie, ot sprawy przyziemne i prozaiczne.
W żadnym stopniu nie powinna go zniechęcić Twoja niezależność i chęć płacenia za siebie. Może on ma inne wzorce, ale Ty nie musisz się do nich stosować. Masz prawo mieć własne zdanie w tym temacie, a chłopak powinien to uszanować.

Może następnym razem nie staraj się aż tak dobrze wypaść w oczach chłopaka. Nie musisz być nadzwyczajna bo nie starasz się o angaż do filmu,  do roli za 15 milionów dolarów. To tylko nowo poznany chłopak, który podobnie jak Ty, szuka towarzystwa na wieczór, by dobrze się bawić.
Na tym etapie nie staraj się nic więcej planować, a z pewnością będziesz czuła się o wiele swobodniej.

5

Odp: Dziwna sprawa
Dominka17 napisał/a:

Absolutnie nie odbieram Twojego pisania na poziomie dziecka, tak więc spokojnie, dobrze i jasno sprecyzowałaś temat smile
Byłaś bardzo spięta i to mogło wpłynąć na odbiór Twojego zachowania przez chłopaka.  Jeśli on też jest nieśmiały i był spięty, to bardzo łatwo o błędną interpretację sygnałów. Twoją nieśmiałość i skrepowanie mógł odczytać jako niechęć i odrzucenie, a oświadczenie, że sama za siebie zapłacisz, jako demonstrację, że nic od niego nie chcesz. Takie pomyłki się zdarzają. Skoro oboje nie potraficie mówić otwarcie co czujecie i myślicie, to trudno o sytuację byście mogli sobie takie rzeczy wyjaśnić.
Chłopcy w równym stopniu jak dziewczęta boją się odrzucenia i ośmieszenia. To niemal współczesna plaga. Każdy myśli, że powinien sprostać ideałom narzuconym przez media, a takich ludzi jest garstka zaledwie.
Nie martw się tym, że mówiłaś głupoty, to nieprawda. Na takich luźnych spotkaniach i w tańcu nie prowadzi się dysput filozoficznych ani nie omawia zagadnień z fizyki kwantowej. Mówi się o zwykłych sprawach, o tym co nas śmieszy, często żartuje z siebie, ot sprawy przyziemne i prozaiczne.
W żadnym stopniu nie powinna go zniechęcić Twoja niezależność i chęć płacenia za siebie. Może on ma inne wzorce, ale Ty nie musisz się do nich stosować. Masz prawo mieć własne zdanie w tym temacie, a chłopak powinien to uszanować.

Może następnym razem nie staraj się aż tak dobrze wypaść w oczach chłopaka. Nie musisz być nadzwyczajna bo nie starasz się o angaż do filmu,  do roli za 15 milionów dolarów. To tylko nowo poznany chłopak, który podobnie jak Ty, szuka towarzystwa na wieczór, by dobrze się bawić.
Na tym etapie nie staraj się nic więcej planować, a z pewnością będziesz czuła się o wiele swobodniej.

   



Bardzo dziękuje za radę, idealnie to wszystko podsumowałas i zrozumiałas co mialam do przekazania smile Masz racje, nie zrobiłam nic złego i nie bedę już sie tym zamartwiać smile Dodam, że ja mam 23 lata a ten facet jest starszy ode mnie o 7 lat, nawet już wiem kto to jest i mogłabym do niego napisać i chcieć bliżej poznać  ale wychodze z załoźenia, źe on sam jakby chciał mnie bliżej poznać to by coś zrobił w tym kierunku. Musze jeszcze powiedzieć, że mamy wspólną osobę, ktorą dobrze znamy obydwoje, dla mnie to jest bardzo bliska osoba z rodziny a dla niego znajoma. Aż sie zdziwiłam jak się o tym dowiedziałam smile No ale to nie ma juz znaczenia. W każdym bądz razie najwidoczniej tak musiało być . Zostaje na etapie tego, że mi sie podoba big_smile

6 Ostatnio edytowany przez Dominka17 (2020-03-06 20:47:15)

Odp: Dziwna sprawa
malificent96 napisał/a:
Dominka17 napisał/a:

Absolutnie nie odbieram Twojego pisania na poziomie dziecka, tak więc spokojnie, dobrze i jasno sprecyzowałaś temat smile
Byłaś bardzo spięta i to mogło wpłynąć na odbiór Twojego zachowania przez chłopaka.  Jeśli on też jest nieśmiały i był spięty, to bardzo łatwo o błędną interpretację sygnałów. Twoją nieśmiałość i skrepowanie mógł odczytać jako niechęć i odrzucenie, a oświadczenie, że sama za siebie zapłacisz, jako demonstrację, że nic od niego nie chcesz. Takie pomyłki się zdarzają. Skoro oboje nie potraficie mówić otwarcie co czujecie i myślicie, to trudno o sytuację byście mogli sobie takie rzeczy wyjaśnić.
Chłopcy w równym stopniu jak dziewczęta boją się odrzucenia i ośmieszenia. To niemal współczesna plaga. Każdy myśli, że powinien sprostać ideałom narzuconym przez media, a takich ludzi jest garstka zaledwie.
Nie martw się tym, że mówiłaś głupoty, to nieprawda. Na takich luźnych spotkaniach i w tańcu nie prowadzi się dysput filozoficznych ani nie omawia zagadnień z fizyki kwantowej. Mówi się o zwykłych sprawach, o tym co nas śmieszy, często żartuje z siebie, ot sprawy przyziemne i prozaiczne.
W żadnym stopniu nie powinna go zniechęcić Twoja niezależność i chęć płacenia za siebie. Może on ma inne wzorce, ale Ty nie musisz się do nich stosować. Masz prawo mieć własne zdanie w tym temacie, a chłopak powinien to uszanować.

Może następnym razem nie staraj się aż tak dobrze wypaść w oczach chłopaka. Nie musisz być nadzwyczajna bo nie starasz się o angaż do filmu,  do roli za 15 milionów dolarów. To tylko nowo poznany chłopak, który podobnie jak Ty, szuka towarzystwa na wieczór, by dobrze się bawić.
Na tym etapie nie staraj się nic więcej planować, a z pewnością będziesz czuła się o wiele swobodniej.

   



Bardzo dziękuje za radę, idealnie to wszystko podsumowałas i zrozumiałas co mialam do przekazania smile Masz racje, nie zrobiłam nic złego i nie bedę już sie tym zamartwiać smile Dodam, że ja mam 23 lata a ten facet jest starszy ode mnie o 7 lat, nawet już wiem kto to jest i mogłabym do niego napisać i chcieć bliżej poznać  ale wychodze z załoźenia, źe on sam jakby chciał mnie bliżej poznać to by coś zrobił w tym kierunku. Musze jeszcze powiedzieć, że mamy wspólną osobę, ktorą dobrze znamy obydwoje, dla mnie to jest bardzo bliska osoba z rodziny a dla niego znajoma. Aż sie zdziwiłam jak się o tym dowiedziałam smile No ale to nie ma juz znaczenia. W każdym bądz razie najwidoczniej tak musiało być . Zostaje na etapie tego, że mi sie podoba big_smile

Jeśli macie wspólną znajomą, a Tobie zależy by poznać chłopaka, możesz skorzystać z jej pomocy. Jakieś spotkanie we tróję może być dobrym sposobem aby rozwinąć tą znajomość. Wspólna znajoma może takie spotkanie uczynić bardziej swobodnym. Nie obawiaj się wykazać chęci na ponowne spotkanie w kawiarni czy pójcie do kina. To normalne, że młode osoby nie chcą siedzieć samotnie w domu tylko wolą wspólne wyjścia by się zabawić i porozmawiać smile

7

Odp: Dziwna sprawa
malificent96 napisał/a:

Ja tutaj sie zwracam do kobiet i do mężczyzn. Chciałam was prosić o poradę. Czy jak spodoba wam się jakiś chłopak/ dziewczyna , naprawde wpadnie wam w oko i wy tej osobie też wpadniecie w oko to zaczynacie sie wycofywać? W sensie jak dojdzie do interekcji z tą osobą to gadacie takie glupoty że masakra ?  W sensie gadacie poprostu bez sensu, dlatego ze ta osoba was tak oniesmielila.

Nie, nigdy mi się to nie zdarzyło. Z drugiej strony ja po prostu jestem inna. Nie spinam się podczas rozmowy z innymi ludźmi, nawet tymi, na których chciałabym zrobić jak najlepsze wrażenie, jestem raczej otwarta, swobodnie rozmawiam również z obcymi, nie czuję się niekomfortowo, jeśli zapada cisza, co u niektórych osób, zwłaszcza nieśmiałych, wywołuje spore napięcie.

malificent96 napisał/a:

Oczywiście, że tutaj płeć nie ma znaczenia bo to wiele zależy od osobowości jaki kto jest, ja poprostu pytam z ciekawości. Mam jeszcze tutaj pytanko głównie do facetów, czy was by to odstraszyło jakby dziewczyna palneła coś bez sensu kilka razy na pierwszej rozmowie mimo ze wam sie spodobała ? Powiedzcie mi, jak to jest.  Opowiem krótko swoją historie. Ja na ogół jestem osobą nieśmiałą, nie zagadam pierwsza do nikogo, nie lubie poznawać nowych osób, krępuje mnie to, najlepiej czuje sie dobrze w swoim towarzystwie.  Byłam na imprezie, wpadł mi w oko meżczyzna, oczywiście ja tego wogole nie okazywałam. Zacznijmy od tego, że nie bylam w najlepszej formie psychiczniej wtedy, bylam 3 miesiące po rozstaniu, wkońcu poczułam sie jako singiel i wiecie dla mnie to byla dość nowa sytuacja no ale przejde może do rzeczy. Miałam wrażenie i przeczucie że jemu tez wpadłam w oko ale on rownież tego nie okazywał. Wkońcu jakoś doszło do tego, że tanczyliśmy ze sobą, ale no ja że tak powiem spanikowałam, no nie wiem dlaczego, to byla dla mnie nowa sytuacja, tak to byłam cały czas w związku  a tym razem nagle spodobałam sie facetowi, który mnie też sie spodobał i szczerze mowiąć pomysłałam sobie wtedy, że dla mnie to abstrakcja, że to niemożliwe, że wkoncu spodobałam sie komuś kto mnie się podoba.  Dodam jeszcze że mam szczęscie do facetow niebezposrednich i tak samo wycofanych jak ja.  Tańczylisny, porozmawialismy troche i ja gadalam takie glupoty, tak bez sensu że aż smiać mi sie teraz chce z tego. Dodam, że to jest typ faceta raczej niesmiały, niebezpośredni, to że tanczyliśmy ze sobą to wyszło zupełnie przypadkowo.  Zaprosił mnie, żeby sie coś napić i tutaj niestety chyba nastąpił punkt kulminacyjny z mojej strony bo powiedziałam, że za siebie zaplacę i chyba go już tym zniechęciłam do swojej osoby i sobie poszedl. Co sądzicie o tej calej sytuacji ? Czy was takie coś by zniechęciło ?

Sytuacja była luźna, dlatego chyba nie ma sensu zadręczać się z tego powodu, że zdarzyło Ci się palnąć jakieś głupstwo. Owszem, zawsze lepiej wypaść z klasą niż słabo, ale spokojnie możesz zrzucić to na karb okoliczności, samego faktu, że przecież byliście na imprezie, bawiliście się, być może zadziałał alkohol, jeśli go piłaś. On też powinien zdawać sobie z tego sprawę.

Bardziej zwróciłam uwagę na fakt, że bardzo dużą wagę nadałaś temu zajściu, dokładnie tak, jakbyś straciła szansę na jakąś poważną znajomość, a to był przecież tylko taniec i kilka zamienionych ze sobą słów. Oczywiście, że zawsze od czegoś się zaczyna, ale obawiam się, że zbyt dużą rangę nadajesz jakimkolwiek przejawom zainteresowania Twoją osobą. Przypuszczalnie ten mężczyzna potraktował to zupełnie niezobowiązująco, tak jak traktuje się przypadkowe, epizodyczne spotkania z ludźmi, których spotykamy na swojej drodze. U Ciebie natomiast niemal natychmiast pojawiła się iskierka nadziei, a zaraz po niej rozczarowanie. Pomyśl nad tym.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024