Odszedł bez słowa. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Odszedł bez słowa.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 60 ]

Temat: Odszedł bez słowa.

Witam. Jestem tutaj by uzyskać wsparcia, pomocy, rady..
Mam 29 lat. Jakieś 3 miesiące temu na portalu społecznościowym poznałam mężczyznę starszego o 5 lat. Przystojny, miły, zabawny, wiedzący czego chce od życia. Tak mi się na początku wydawało. Zaczęliśmy się spotkać. Bywać że sobą.
Po poprzednim związku minęło parę lat i bałam się zaufac. A on mnie do siebie przekonał. Było cudownie. Dzwonił do mnie z byle jakiego powodu. Złościl się że nie odpisuję. Ze nie mam dla niego czasu.
Zaczęły się schody jak zaczął wyjeżdżać na dłuższe delegacje. Zawsze się umawialiśmy że jak przyjedzie to prosto do mnie, bądź u niego. Zawsze coś się wydłużalo, że wróci później. Ja byłam gotowa w każdej chwili jechać do niego by tylko go zobaczyć. W końcu umówiliśmy się że przyjeżdża prosto do mnie. Ale zauważyłam na portalu że dzień wcześniej bawił się w klubie. W dniu kiedy przyjechał powiedział że jedzie prosto z miasta X. Nie wspomniałam mu że wiem o klubie ponieważ byłam szczęśliwa że jest. Że poświęcił mi czas. Chociaż noc miałam nie przespanal. Było miło obiad, seks, obejrzeliśmy film i poszedł bo na drugi dzień wyjeżdżał. Dałam mu prezent gwiazdkowy. Który szukałam przez miesiąc. Umówił się że spotkamy się przed świętami. Czekałam jak glopia na każdą wiadomość, aż tu nagle powiedział że musi dłużej zostać. A okazało się że wrócił wcześnie i w najlepsze bawił się w klubie. Ograniczył mi dostęp do informacji na portalu społecznościowym. Ignorowal każdą moją wiadomość. Nawet będąc po paru drinkach wyznałam mu miłość. (wiem że głupio zrobiłam). Zapadł się pod ziemię. Zero kontaktu. A mnie nadal boli. Bo odpuscilam kogoś po tylu latach do swojego życia. Nie wiem co dalej robić..

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Odszedł bez słowa.

Przykro to pisać, ale byłaś panną do seksu. Schowaną gdzieś na boku.
Masz przeogromną chęć znalezienia swojej połówki, przez co jesteś zaślepiona. Na siłę zakładasz różowe okulary, widzisz wielką miłość swojego życia - a to tylko lovelas.

3

Odp: Odszedł bez słowa.

Odetnij drania, zapomnj o nim, nie jest wart jednej chwili, sama widzisz ze on robi wszystko aby sie wymiksowac z waszego zwiazku

4

Odp: Odszedł bez słowa.

Tak bardzo pragniesz szczęścia u boku drugiej osoby, że zwyczajnie zaślepiłaś się obrazem, jaki przed Tobą roztoczył. Jemu najwyraźniej zależało tylko na przelotnej znajomości. Zdobył Cię, nacieszył sie jakiś czas, ale widocznie nie nadawał się do poważnej relacji. Dostał to co chciał i szuka kolejnej. Na przyszłość nie warto od razu zakładać wizji wielkiej miłości po tak krótkim okresie czasu.

5

Odp: Odszedł bez słowa.

Najgorsze jest to że dałam mu 100 procentowy dostęp do siebie. Do moich bliskich. Zapewniał że nigdy mnie nie zostawi. Ze zawsze będzie. Ja grzecznie czekałam. Mieliśmy wychodzić razem na imprezy nie osobno. Długo zbierałam się po starym związku dlatego tak boli.

6

Odp: Odszedł bez słowa.

Tego typu teksty, to zapewnianie o uczuciu i obietnice, to jedna z typowych zagrywek, żeby "urpobić" kobietę. Wiuęć zawsze warto być ostrożnym i nie ulegać komuś od razu. Po tak krótkim czasie ciężko mówić o nadziei na związek.

7

Odp: Odszedł bez słowa.

Mimo wszystko, wolała bym usłyszeć prawdę. Ze nie ma co tego ciągnąć, itp..niz to cholerne milczenie. Czy tak zachowuje się dorosły człowiek?

8 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-12-27 07:31:32)

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:

Mimo wszystko, wolała bym usłyszeć prawdę. Ze nie ma co tego ciągnąć, itp..niz to cholerne milczenie. Czy tak zachowuje się dorosły człowiek?

Nie powie Ci prawdy skoro ma 100% dostęp do Ciebie to znaczy do seksu kiedy ma ochotę. Schemat, zbajerować, mieć seks, kłamać aby mieć seks również gdzie indziej i w razie W mieć seks z Tobą. Poczytaj posty na forum ile jest takich historii. Po co ma chodzić na imprezy z Tobą, nie zabiera się drzewa do lasu. Powtórzę się po raz któryś, nie wierzę w trwały związek opart na miłości na portalu randkowym.

9

Odp: Odszedł bez słowa.

To oczywiste, że każdy woli usłyszeć prawdę, niż być zwodzony cały czas. On jednak zdaje sobie z tego całkowicie sprawę, bo robi to z rozmysłem. Jakby nawet szukał związku i by mu się odwidziało to prędzej by mógł wyznać szczeze swoje uczucia a i tak nie byłoby gwarancji, że to nie jakaś tania wymówka. Tymaczasem facet szuka po prostu wrażeń, samych przyjemności i wie doskonale jak to osiągnąć. Włącza swój bajer i zaczyna wmawiać takiej kobiecie jak Ty ile to dla niego nie znaczysz i jak bardzo pragnie się z Tobą związać, podczas gdy jest to zwykła bujda na resorach. No i przede wszystkim czas - minęły tylko 3 mieisące, więc to jest właściwie nic, jeśli się bierze pod uwagę trwałą relację.

10

Odp: Odszedł bez słowa.

To po cholere pchal się by jechać do mojej rodziny. Było ok. Zaangazowalam się w 100 procentach. Straciłam czujność

11

Odp: Odszedł bez słowa.

To po cholere pchal się by jechać do mojej rodziny. Było ok. Zaangazowalam się w 100 procentach. Straciłam czujność

12

Odp: Odszedł bez słowa.

Wygląda na to, że to właśnie jeden z elementó manipulacji, żeby uśpić Twoją czujność. Nie do takich rzeczy są ludzie zdolni...

13 Ostatnio edytowany przez balin (2019-12-27 16:21:55)

Odp: Odszedł bez słowa.
bagienni_k napisał/a:

Wygląda na to, że to właśnie jeden z elementó manipulacji, żeby uśpić Twoją czujność. Nie do takich rzeczy są ludzie zdolni...

Niekoniecznie. Jest po 30. Może chciał się ustatkować, ale wir imprez i panienek go wciągnął i poszło. To jest jak nałóg, z którego ciężko się wyrwać.

14

Odp: Odszedł bez słowa.

Jest bardzo możliwe, że początkowo nie miał złych intencji, tylko stało się coś w rodzaju uderzenia bąbelków do głowy. Delegacje, wyjazdy, imprezy (więc zapewne dobra i nieźle płatna praca), panienki, tyyyle ładnych panienek na świecie i to nawet chętnych. Emocje do Ciebie gdzieś się wytraciły. Wciągnęło to, co na zewnątrz. Teraz będzie mu się trudniej zdecydować, a nie łatwiej. I to nie tylko na związek z Tobą, a w ogole związek, no chyba, że ona go PORAZI. Twoje wyznanie uczuć go przytłoczyło i przeraziło, zrozumiał, że nie da rady podchodzić do tej znajomości dalej tak, jak by mu pasowało, czyli lekko i niezobowiązująco. To i zapadł się pod ziemię jak tchórz, zamiast wyjaśnić, że jednak nie chce z Tobą być i zamknąć to jak człowiek, z szacunku do Ciebie i tego, co między wami było. Ten facet nie jest warty żalu. Nieważne, jaki był wcześniej.

15

Odp: Odszedł bez słowa.
niepodobna napisał/a:

Jest bardzo możliwe, że początkowo nie miał złych intencji, tylko stało się coś w rodzaju uderzenia bąbelków do głowy. Delegacje, wyjazdy, imprezy (więc zapewne dobra i nieźle płatna praca), panienki, tyyyle ładnych panienek na świecie i to nawet chętnych. Emocje do Ciebie gdzieś się wytraciły. Wciągnęło to, co na zewnątrz. Teraz będzie mu się trudniej zdecydować, a nie łatwiej. I to nie tylko na związek z Tobą, a w ogole związek, no chyba, że ona go PORAZI. Twoje wyznanie uczuć go przytłoczyło i przeraziło, zrozumiał, że nie da rady podchodzić do tej znajomości dalej tak, jak by mu pasowało, czyli lekko i niezobowiązująco. To i zapadł się pod ziemię jak tchórz, zamiast wyjaśnić, że jednak nie chce z Tobą być i zamknąć to jak człowiek, z szacunku do Ciebie i tego, co między wami było. Ten facet nie jest warty żalu. Nieważne, jaki był wcześniej.



Sam prosił mnie o kontakt od samego początku. Pytał tylko czy jestem jego. Cy zostanę z nim na zawszę.  Ulegalam. Najgorsza jest niewiedza. Dlaczego. Nigdy nie byłam tak potraktowana.

16

Odp: Odszedł bez słowa.

I najgorsze jest to że wiedziałam jak często zmieniał dziewczyny. Ale myślałam że że mną to się zmieni

17

Odp: Odszedł bez słowa.

Po prostu za szybko poszłaś z nim do łóżka. Gdybys potrzymała go trochę na dystans to przekonalabys się czy zależało mu tylko na seksie czy na czymś wiecej

18

Odp: Odszedł bez słowa.

Najgorsze jest to że gdyby chciała się zobaczyć to zdecydowała bym się bez wahania

19

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:

Najgorsze jest to że gdyby chciała się zobaczyć to zdecydowała bym się bez wahania

Zdecydowała na co?

Rozumiem, że uwielbiasz emocjonalne góry i doliny. Oraz stan w jakim obecnie jesteś.
Bo ewentualnym spotkaniem właśnie to sobie zafundujesz po raz kolejny.
Przecież już wiesz na co stać tego gościa.

20

Odp: Odszedł bez słowa.

Najgorsze jest to że gdyby chciała się zobaczyć to zdecydowała bym się bez wahania

21

Odp: Odszedł bez słowa.
słaba kobietka napisał/a:
dynamitek napisał/a:

Najgorsze jest to że gdyby chciała się zobaczyć to zdecydowała bym się bez wahania

Zdecydowała na co?

Rozumiem, że uwielbiasz emocjonalne góry i doliny. Oraz stan w jakim obecnie jesteś.
Bo ewentualnym spotkaniem właśnie to sobie zafundujesz po raz kolejny.
Przecież już wiesz na co stać tego gościa.


Nie znoszę tego stanu. Ale mi na nim zależy. Tak po prostu. Ale nie przespane noce, wino, płacz do niczego nie prowadzi.

22

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:

Nie znoszę tego stanu. Ale mi na nim zależy. Tak po prostu. Ale nie przespane noce, wino, płacz do niczego nie prowadzi.

Na czym Ci zależy ? On Ciebie olewa, ogólnie ma gdzieś w tym momencie a tobie zależy ?! Trzymajcie mnie haha.
Pobawił się chłopak taki widocznie jest, zajmij się czymś dziewczyno zamiast myśleć i rozpaczać nad kimś kto zupełnie nie jest wart nawet chwili twojej uwagi.

Swoją drogą zastanawia mnie jak można wierzyć komuś kto Cię zapewnia po 3 m-cach ze będziecie zawsze razem?? Tutaj już by mi się zapaliła czerwona lampka.

23

Odp: Odszedł bez słowa.
takaja87 napisał/a:
dynamitek napisał/a:

Nie znoszę tego stanu. Ale mi na nim zależy. Tak po prostu. Ale nie przespane noce, wino, płacz do niczego nie prowadzi.

Na czym Ci zależy ? On Ciebie olewa, ogólnie ma gdzieś w tym momencie a tobie zależy ?! Trzymajcie mnie haha.
Pobawił się chłopak taki widocznie jest, zajmij się czymś dziewczyno zamiast myśleć i rozpaczać nad kimś kto zupełnie nie jest wart nawet chwili twojej uwagi.

Swoją drogą zastanawia mnie jak można wierzyć komuś kto Cię zapewnia po 3 m-cach ze będziecie zawsze razem?? Tutaj już by mi się zapaliła czerwona lampka.




Uwierz mi był bardzo przekonujący.

24

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:
takaja87 napisał/a:
dynamitek napisał/a:

Nie znoszę tego stanu. Ale mi na nim zależy. Tak po prostu. Ale nie przespane noce, wino, płacz do niczego nie prowadzi.

Na czym Ci zależy ? On Ciebie olewa, ogólnie ma gdzieś w tym momencie a tobie zależy ?! Trzymajcie mnie haha.
Pobawił się chłopak taki widocznie jest, zajmij się czymś dziewczyno zamiast myśleć i rozpaczać nad kimś kto zupełnie nie jest wart nawet chwili twojej uwagi.

Swoją drogą zastanawia mnie jak można wierzyć komuś kto Cię zapewnia po 3 m-cach ze będziecie zawsze razem?? Tutaj już by mi się zapaliła czerwona lampka.




Uwierz mi był bardzo przekonujący.

No i co z tego, że był? Ty nie masz w sobie za grosz instynktu samozachowawczego jeżeli wierzysz w takie przekonywania.

25

Odp: Odszedł bez słowa.

A jak byś zaszła w ciążę a on by  uciekł i już byś więcej go nie zobaczyła i co wtedy ? Myślałaś nad tym?Narazie mozesz poprostu o nim zapomniec a jak dojdzie do kolejnego spotkania i wpadniecie i co wtedy ?Chcialabys byc samotną matką bo na niego wg nie ma co liczyć bo uciekł by jak szczur

26

Odp: Odszedł bez słowa.
Mariusz 28 napisał/a:

A jak byś zaszła w ciążę a on by  uciekł i już byś więcej go nie zobaczyła i co wtedy ? Myślałaś nad tym?Narazie mozesz poprostu o nim zapomniec a jak dojdzie do kolejnego spotkania i wpadniecie i co wtedy ?Chcialabys byc samotną matką bo na niego wg nie ma co liczyć bo uciekł by jak szczur

Nie wiem co w tej sytuacji bym zrobiła. Muszę to wszystko przemyśleć. Mam totalny metlik w głowie. Ale obawiam się że poraz kolejny nie będę w stanie zaufać na następne parę lat.

27

Odp: Odszedł bez słowa.

Zawsze mnie trochę denerwują teksty w stylu "jesteś tak zdeterminowana, że uwierzyłaś, nie wolno tak wierzyć mężczyźnie".
Mężczyzna który zakocha sie prawdziwie, zachowuje się tak samo jak w opisanym przypadku. Więc SKĄD wiedzieć, kiedy ktoś kłamie, a kiedy nie?
Jeśli mężczyzna naprawdę się zakocha, a autorka byłaby nieufna i podejrzliwa jak radzicie - tego mężczyznę by to bolało i w końcu by to odrzuciło.
Suma summarum - to nie wina autorki że zaufała, tylko wina tego kolesia.
Ufność nie jest niczym złym.
I jedynym sposobem by przekonać się czy można komuś ufać, jest zaufać mu (to cytat chyba z Hemingway'a)

28

Odp: Odszedł bez słowa.
madoja napisał/a:

Mężczyzna który zakocha sie prawdziwie, zachowuje się tak samo jak w opisanym przypadku. Więc SKĄD wiedzieć, kiedy ktoś kłamie, a kiedy nie?
Jeśli mężczyzna naprawdę się zakocha, a autorka byłaby nieufna i podejrzliwa jak radzicie - tego mężczyznę by to bolało i w końcu by to odrzuciło.

Czyli że to że kłamał że gdzieś był a wcale go tam nie było, że jedzie z X a poprzedniego dnia wrzucał foty jak się bawi w klubie nie jest dostatecznym sygnałem że coś nie gra? Ile razy trzeba udowodnić kłamstwo aby stwierdzić że to chyba nie jest zakochanie tylko manipulacja?

29

Odp: Odszedł bez słowa.

Janix2 no dokładnie. Autorka wybrała złudzenia, zamiast zmierzyć się z prawdą. Cytat pięknie to opisuje:

dynamitek napisał/a:

Nie wspomniałam mu że wiem o klubie ponieważ byłam szczęśliwa że jest. Że poświęcił mi czas. Chociaż noc miałam nie przespanal. Było miło obiad, seks, obejrzeliśmy film i poszedł bo na drugi dzień wyjeżdżał.

30

Odp: Odszedł bez słowa.
madoja napisał/a:

Zawsze mnie trochę denerwują teksty w stylu "jesteś tak zdeterminowana, że uwierzyłaś, nie wolno tak wierzyć mężczyźnie".
Mężczyzna który zakocha sie prawdziwie, zachowuje się tak samo jak w opisanym przypadku. Więc SKĄD wiedzieć, kiedy ktoś kłamie, a kiedy nie?
Jeśli mężczyzna naprawdę się zakocha, a autorka byłaby nieufna i podejrzliwa jak radzicie - tego mężczyznę by to bolało i w końcu by to odrzuciło.
Suma summarum - to nie wina autorki że zaufała, tylko wina tego kolesia.
Ufność nie jest niczym złym.
I jedynym sposobem by przekonać się czy można komuś ufać, jest zaufać mu (to cytat chyba z Hemingway'a)

Dziękuję za słowa otuchy. Tak zaufalam mu. Bo dał mi podstawy by mu zaufać. Umie rozbudzic zaufanie w kobiecie. Gdybyście w przeszłości bali się zaufać tak jak ja zrobili byście podobnie. I obawiam się że dała bym mu drugą szansę. Bo mam tendencje by dawać drugą szansę. Mimo że kłamstwa bardzo bolą.

31

Odp: Odszedł bez słowa.

Ok, zaufałaś i dałaś szansę. W porządku.
Ale to co zrobił na końcu jest obrzydliwe. Taki jest. To Ty na serio chcesz być z takim kimś?

A czy to jedyny facet na świecie? Ostatni z gatunku męskiego? Czy co jest z Tobą Autorko?

32

Odp: Odszedł bez słowa.
słaba kobietka napisał/a:

Ok, zaufałaś i dałaś szansę. W porządku.
Ale to co zrobił na końcu jest obrzydliwe. Taki jest. To Ty na serio chcesz być z takim kimś?

A czy to jedyny facet na świecie? Ostatni z gatunku męskiego? Czy co jest z Tobą Autorko?

Staram się dawać drugą szansę. Ale ja tylko chciała bym od niego usłyszeć co zrobiłam nie tak. W czym ja zawinilam że tak mnie potraktował.

33

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:

I obawiam się że dała bym mu drugą szansę. Bo mam tendencje by dawać drugą szansę. Mimo że kłamstwa bardzo bolą.

Na szczęście on nie chce drugiej szansy i lepiej dla ciebie...

34

Odp: Odszedł bez słowa.

Dziś koleżanka wysłała mi link do portalu randkowego oczywiście mój ex tam jest.

35 Ostatnio edytowany przez josz (2019-12-30 17:35:25)

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:

Dziś koleżanka wysłała mi link do portalu randkowego oczywiście mój ex tam jest.

Szuka kolejnej naiwnej.
Napisałaś, że wzbudzał zaufanie?
Nie wzbudzałał,  tylko Ty nie zważając na realia poszłaś jak w dym.
Nie dość, że szybko wskoczylas mu do łóżka, to jeszcze po niespełna 3 m-ach uwierzyłas w jego zapewnienia, że zawsze będzie z Tobą.
Dawno skończyłas 16 lat i jak ktoś tutaj zauważył, nie masz żadnego instynktu samozachowawczego.
Przecież takie deklaracje po krociutkiej znajomości powinny zadziałać otrzeźwiająco.

36

Odp: Odszedł bez słowa.

Czy tylko ja mam wrażenie, że panuje jakaś epidemia tchórzostwa wśród facetów? Jaki jest kurde sens uciec bez słowa wyjaśnienia. Nie rozumiem tego. Jaki to problem powiedzieć grzecznie, że to jednak nie to, że sorry ale będę szukał dalej. Tylko takie świństwo tchórzliwe. Bez sensu. Bez jaj.
Tchórzliwi faceci są straszni. To zły sygnał na przyszłość i nie warto się z takim takim wiązać.
Dynamitko głowa do góry. Sama widzisz, że to jakiś internetowy lowelas i dobrze się stało, że się wymiksował już teraz. Wypełnij sobie czymś czas i poszukaj wsparcia wśród przyjaciół i znajomych z czasem będzie coraz lepiej i niedługo o nim zapomnisz.

37

Odp: Odszedł bez słowa.

Piszesz, że faceci sa tchórzliwi. Uwierz, że kobiety bardzo czesto same prosza się o to. Ja po rozstaniu dość sporo rozmow przez net prowadzilem. Pomagalo to w jakimś stopniu uporać się z przeszloscia.
I gdybym byl choć troche nakierowany na seks to moglbym tournee po Polsce zrobić i jednorazowo poodwiedzać rozmowczynie. Tylko, że wówczas mnie to nie interesowalo. A Faceci nie maja skrupółów. Ja autorki nie winię. Dala się nabrać i trudno. Ma lekcję na przyszlosc. Czasy nie sprzyjaja niestety budowaniu czegokolwiek.

38 Ostatnio edytowany przez wielkieoczy (2019-12-30 20:57:54)

Odp: Odszedł bez słowa.

wiesz, jest taki typ faceta, nazywa się go "typem wiecznego romantyka" zdaje się, czy jakoś tak
i ci faceci faktycznie szybko wpadają w wir emocji, są na fali uniesień, obiecują złote góry, kochają na zabój, w ciągu tygodnia potrafią całkowicie owładnąć partnerkę swoim szczerym, namiętnym uczuciem, czynami, słowami... robią to wszystko szczerze bo sami nad tym do końca nie panują i to tak trwa w tym ogniu przez tydzień, miesiąc, pół roku max i się w nich wypala

gość odchodzi, znika, wszystko w nim przygasa a on już wtedy zazwyczaj ma na oku inną muzę do krótkotrwałych wielbień i uniesień
znam taki typ faceta, szczerze mu współczuję, chodzi nawet na terapię ale nadal nie potrafi inaczej

39

Odp: Odszedł bez słowa.
wielkieoczy napisał/a:

wiesz, jest taki typ faceta, nazywa się go "typem wiecznego romantyka" zdaje się, czy jakoś tak

Znam takich "romantyków" tylko że ja nazywam ich typem wiecznego łowcy lub typem wiecznego zdobywcy i niestety w ich poczynaniach miłości za bardzo nie było, raczej może zauroczenie i to raczej erotyczne niż emocjonalne.

40 Ostatnio edytowany przez Netania (2019-12-31 00:06:35)

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:

I najgorsze jest to że wiedziałam jak często zmieniał dziewczyny. Ale myślałam że że mną to się zmieni


Dawałaś się, dziewczyno, "robić". Trafiłaś na kutafona, manipulanta i miękką faję w jednym. Typ wychowywany przez wilki. Otrzep się, wlej sobie wina i odpal jutjuba, a na nim podcast "Ja i moje przyjaciółki idiotki".

Jest szansa, że w przyszłości takie egzemplarze będziesz wyczuwała na setki kilometrów.
Nie Ty pierwsza i nie (niestety) ostatnia.
Cierpisz na popularną wśród kobiet chorobę - "ja go zmienię". Trzeba się pogodzić z tym, że jak ktoś się narodził nieempatycznym ludzkim prosięciem, skowronkiem z pewnością nie umrze.
Jak istota posiadająca chromosomy XY (bo wstyd toto facetem nazywać) opowiada o tym, jakim to jest .ujem to mu wierz i bądź wdzięczna, że jest taki szczery, ale na Boga nie zmieniaj go, nie dasz rady - bo takie typy się nie zmieniają. Tylko się zmęczysz.
W tył zwrot i zmykaj w podskokach.

41

Odp: Odszedł bez słowa.

Dawałaś się, dziewczyno, "robić". Trafiłaś na kutafona, manipulanta i miękką faję w jednym. Typ wychowywany przez wilki. Otrzep się, wlej sobie wina i odpal jutjuba, a na nim podcast "Ja i moje przyjaciółki idiotki".

Dziękuje. Świetny podcast. Słucham i jakbym widziała siebie.

42

Odp: Odszedł bez słowa.
Netania napisał/a:
dynamitek napisał/a:

I najgorsze jest to że wiedziałam jak często zmieniał dziewczyny. Ale myślałam że że mną to się zmieni


Dawałaś się, dziewczyno, "robić". Trafiłaś na kutafona, manipulanta i miękką faję w jednym. Typ wychowywany przez wilki. Otrzep się, wlej sobie wina i odpal jutjuba, a na nim podcast "Ja i moje przyjaciółki idiotki".

Jest szansa, że w przyszłości takie egzemplarze będziesz wyczuwała na setki kilometrów.
Nie Ty pierwsza i nie (niestety) ostatnia.
Cierpisz na popularną wśród kobiet chorobę - "ja go zmienię". Trzeba się pogodzić z tym, że jak ktoś się narodził nieempatycznym ludzkim prosięciem, skowronkiem z pewnością nie umrze.
Jak istota posiadająca chromosomy XY (bo wstyd toto facetem nazywać) opowiada o tym, jakim to jest .ujem to mu wierz i bądź wdzięczna, że jest taki szczery, ale na Boga nie zmieniaj go, nie dasz rady - bo takie typy się nie zmieniają. Tylko się zmęczysz.
W tył zwrot i zmykaj w podskokach.


Dziękuje. Świetny podcast. Słucham i jakbym widziała siebie

43

Odp: Odszedł bez słowa.

Staram się dawać drugą szansę. Ale ja tylko chciała bym od niego usłyszeć co zrobiłam nie tak. W czym ja zawinilam że tak mnie potraktował.

Dziewczyno, proszę Cię oprzytomnij. Bije od Ciebie desperacją, a faceci wyczuwają to na kilometr i właśnie takie kobiety wykorzystują i szybko porzucają. Potraktował Cię najzwyczajniej w świecie jak zabawkę do seksu i kilku fajnych chwil. Zaręczam Ci, że kilku innym dziewczynom w tym samym czasie mówił te same słodkie słówka, co Tobie.... Przykre ale prawdziwe, to tzw. gracz / player, który najprawdopodobniej nigdy się nie ustatkuje, jest uzależniony od dreszczyku emocji, nowości. I od randkowania w necie! uciekaj przed takimi, serio.

Poznaj swoją wartość, miej szacunek dla samej siebie a taki typek odpadnie następnym razem w przedbiegach. Ale nad tym trzeba popracować.

44

Odp: Odszedł bez słowa.
szeptem napisał/a:

Dziewczyno, proszę Cię oprzytomnij. Bije od Ciebie desperacją, a faceci wyczuwają to na kilometr i właśnie takie kobiety wykorzystują i szybko porzucają.

Po prostu takie dziewczyny traktuje się jak koło zapasowe, leży sobie w bagażniku niby nie potrzebne na co dzień ale jak przypili to się wykorzysta. Jakiego Ty wsparcia jeszcze oczekujesz od forumowiczów, przecież wszystko masz napisane czarno na białym. Zrobił Cię w bambuko i nie chce żadnego trwałego związku. Jego interesuje tylko seks i Twoje wzdychanie nic nie pomoże. Chcesz się dalej płaszczyć?

45

Odp: Odszedł bez słowa.
Janix2 napisał/a:
szeptem napisał/a:

Dziewczyno, proszę Cię oprzytomnij. Bije od Ciebie desperacją, a faceci wyczuwają to na kilometr i właśnie takie kobiety wykorzystują i szybko porzucają.

Po prostu takie dziewczyny traktuje się jak koło zapasowe, leży sobie w bagażniku niby nie potrzebne na co dzień ale jak przypili to się wykorzysta. Jakiego Ty wsparcia jeszcze oczekujesz od forumowiczów, przecież wszystko masz napisane czarno na białym. Zrobił Cię w bambuko i nie chce żadnego trwałego związku. Jego interesuje tylko seks i Twoje wzdychanie nic nie pomoże. Chcesz się dalej płaszczyć?

Janix tak piszesz jakby takie traktowanie czlowieka było normalne i wręcz sama sobie jest winna. Wg mnie nikomu tak się nie robi, takie traktowanie kobiety nie przystoi porządnemu facetowi.

46 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-12-31 22:26:31)

Odp: Odszedł bez słowa.
Netania napisał/a:
Janix2 napisał/a:
szeptem napisał/a:

Dziewczyno, proszę Cię oprzytomnij. Bije od Ciebie desperacją, a faceci wyczuwają to na kilometr i właśnie takie kobiety wykorzystują i szybko porzucają.

Po prostu takie dziewczyny traktuje się jak koło zapasowe, leży sobie w bagażniku niby nie potrzebne na co dzień ale jak przypili to się wykorzysta. Jakiego Ty wsparcia jeszcze oczekujesz od forumowiczów, przecież wszystko masz napisane czarno na białym. Zrobił Cię w bambuko i nie chce żadnego trwałego związku. Jego interesuje tylko seks i Twoje wzdychanie nic nie pomoże. Chcesz się dalej płaszczyć?

Janix tak piszesz jakby takie traktowanie czlowieka było normalne i wręcz sama sobie jest winna. Wg mnie nikomu tak się nie robi, takie traktowanie kobiety nie przystoi porządnemu facetowi.

Nikogo nie chciałem urazić. Autorka mino tego że ewidentnie ją gościo oszukał, że była tylko dziewczyna  do seksu dalej czeka na posty typu " on Cię kocha tylko jest w kryzysie i za chwię napisze do Ciebie". Oczywiście że to co zrobił to zwykłe chamstwo, ale mimo że jest tyle tematów podobnych dalej kobiety w to brną, i każda myśli że mnie nie może to dotyczyć. Czego jeszcze autorka oczekuje?

47

Odp: Odszedł bez słowa.
Janix2 napisał/a:
Netania napisał/a:
Janix2 napisał/a:

Po prostu takie dziewczyny traktuje się jak koło zapasowe, leży sobie w bagażniku niby nie potrzebne na co dzień ale jak przypili to się wykorzysta. Jakiego Ty wsparcia jeszcze oczekujesz od forumowiczów, przecież wszystko masz napisane czarno na białym. Zrobił Cię w bambuko i nie chce żadnego trwałego związku. Jego interesuje tylko seks i Twoje wzdychanie nic nie pomoże. Chcesz się dalej płaszczyć?

Janix tak piszesz jakby takie traktowanie czlowieka było normalne i wręcz sama sobie jest winna. Wg mnie nikomu tak się nie robi, takie traktowanie kobiety nie przystoi porządnemu facetowi.

Nikogo nie chciałem urazić. Autorka mino tego że ewidentnie ją gościo oszukał, że była tylko dziewczyna  do seksu dalej czeka na posty typu " on Cię kocha tylko jest w kryzysie i za chwię napisze do Ciebie". Oczywiście że to co zrobił to zwykłe chamstwo, ale mimo że jest tyle tematów podobnych dalej kobiety w to brną, i każda myśli że mnie nie może to dotyczyć. Czego jeszcze autorka oczekuje?


Wiesz czego oczekuje?  Że się odezwie i powie mi prosto w oczy czemu tak mnie potraktował. Nic więcej. Bo to cholernie boli.
Szczęśliwego  Nowego Roku

48

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:

Wiesz czego oczekuje?  Że się odezwie i powie mi prosto w oczy czemu tak mnie potraktował. Nic więcej. Bo to cholernie boli.
Szczęśliwego  Nowego Roku

Nie odezwie się, bo po co? Oszukał Cię, wykorzystał, a że prawdopodobnie planował to od początku to co ma się tłumaczyć. Potraktował Cię tak ponieważ wszystkie swoje kobiety tak traktuje co widać już po obecność na kolejnym portalu randkowym. Ty rozpaczasz o on zabawia się z inną. Mimo to przypuszczam że gdyby chciał wrócić przyjęła byś go z otwartymi rękoma. Czy nie słyszałaś nigdy o zasadzie ograniczonego zaufania-poznaj go bardzo dobrze a dopiero potem otwieraj się przed nim i dawaj mu całą siebie. Ty praktycznie bardzo mała go znałaś ale gdyby poprosił: sprzedaj wszystko co masz, daj mi pieniądze a ja uwije gniazdko dla nas-zrobiłaś by to. Stąd tak często amerykańscy generałowie w Polsce goszczą. Czy po otrzymaniu informacji na forum oraz przeczytaniu (jak mniemam) podobnych wątków w dalszym ciągu zastanawiasz się dlaczego tak Cię potraktował? Po co złodziej który coś ukradł ma się tłumaczyć swojej ofierze dlaczego ją okradł.
Również Szczęśliwego Nowego Roku życzę.

49

Odp: Odszedł bez słowa.
Janix2 napisał/a:
dynamitek napisał/a:

Wiesz czego oczekuje?  Że się odezwie i powie mi prosto w oczy czemu tak mnie potraktował. Nic więcej. Bo to cholernie boli.
Szczęśliwego  Nowego Roku

Nie odezwie się, bo po co? Oszukał Cię, wykorzystał, a że prawdopodobnie planował to od początku to co ma się tłumaczyć. Potraktował Cię tak ponieważ wszystkie swoje kobiety tak traktuje co widać już po obecność na kolejnym portalu randkowym. Ty rozpaczasz o on zabawia się z inną. Mimo to przypuszczam że gdyby chciał wrócić przyjęła byś go z otwartymi rękoma. Czy nie słyszałaś nigdy o zasadzie ograniczonego zaufania-poznaj go bardzo dobrze a dopiero potem otwieraj się przed nim i dawaj mu całą siebie. Ty praktycznie bardzo mała go znałaś ale gdyby poprosił: sprzedaj wszystko co masz, daj mi pieniądze a ja uwije gniazdko dla nas-zrobiłaś by to. Stąd tak często amerykańscy generałowie w Polsce goszczą. Czy po otrzymaniu informacji na forum oraz przeczytaniu (jak mniemam) podobnych wątków w dalszym ciągu zastanawiasz się dlaczego tak Cię potraktował? Po co złodziej który coś ukradł ma się tłumaczyć swojej ofierze dlaczego ją okradł.
Również Szczęśliwego Nowego Roku życzę.





Może to naiwność ale wierzę w ludzką przyzwoitośc wniewielkim stopniu ale wierzę.

50 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2020-01-01 12:18:39)

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:

Może to naiwność ale wierzę w ludzką przyzwoitośc w niewielkim stopniu ale wierzę.

Czy jest on przyzwoity czy nie ja oceniam po dobrym poznaniu osoby a nie po wymianie wiadomości. Wierzę też w "szkiełko i oko" bo rycerzy na białych koniach jest teraz jak na lekarstwo.

51

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:

Może to naiwność ale wierzę w ludzką przyzwoitośc wniewielkim stopniu ale wierzę.

I co? Czy dzięki tej Twojej wierze osoba nieprzyzwoita nagle zacznie zachowywać się przyzwoicie?
No nie, nie tak to niestety funkcjonuje.
Niczego nie odzyskasz, odwołując się do poczucia przyzwoitości u osoby, która tego poczucia nie posiada.

W ludzką przyzwoitość nie należy wierzyć i zakładać ją z góry. Natomiast należy ją sprawdzać i szukać na nią konkretnych dowodów. To tak na przyszłość.

52

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:

Może to naiwność ale wierzę w ludzką przyzwoitośc w niewielkim stopniu ale wierzę.

Faktycznie, jesteś bardzo naiwna. Dokąd Cię to prowadzi?... jak widzisz, lądujesz znów ze złamanym sercem i zdeptanym poczuciem wartości. Na miano przyzwoitego człowiek musi sobie zapracować w powolnym procesie poznawania się, a nie mieć takiego przywileju już na wstępie, niestety. Po prostu musisz otrzeźwieć, zrewidować na czym Ci w życiu i związkach zależy, i być ostrożną kolejnym razem.
Nie licz, że ten gościu się jeszcze odezwie, a tym bardziej przeprosi. On już zapewne o Tobie (i wielu innych) zapomniał. Zaakceptuj to i do przodu! smile

53

Odp: Odszedł bez słowa.

Dostałam wiadomość po 2 tygodniach '' nie pisz''. Tylko tyle...

54

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:

Dostałam wiadomość po 2 tygodniach '' nie pisz''. Tylko tyle...

Co było do przewidzenia. Dalej wierzysz?

55

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:

Dostałam wiadomość po 2 tygodniach '' nie pisz''. Tylko tyle...

Co zamierzasz z tym zrobić?

56

Odp: Odszedł bez słowa.
Petruka napisał/a:
dynamitek napisał/a:

Dostałam wiadomość po 2 tygodniach '' nie pisz''. Tylko tyle...

Co zamierzasz z tym zrobić?

Już nic. Tylko mam nadzieję że odeślę mi moja książkę i parę rzeczy. Dochodzę do siebie bo mam grypę i idę szaleć

57

Odp: Odszedł bez słowa.

Zwalczanie kryzysu klimatycznego, poszukiwanie nowy czarnych dziur czy klonowanie ludzi wydają się być błahostką w porównaniu do próby zrozumienia kobiecego uporu do trwania w takich relacjach.

Zgadzam się w zupełności, że tego typu gość, taki właśnie "wieczny łowca" nie ma najmniejszego powodu,żeby się z czegokolwiek tłumaczyć. Tłumaczyłby się, gdyby mu rzeczywiście zależało i popełniłby błąd. Ale tutaj nie ma mowy o nakierowaniu ŻADNYCH uczuć na żadną z kobiet, to co ma im mówić? Doskonale wie, co robi i wszystko planuje z wyprzedzeniem, niczym operację wojskową. Widzi się, jak się taki facet zachowuje, dostrzega się wręcz przejawy takiego zdobywczego charakteru i dalej ślepo się wierzy, że facet się odezwie, że akurat dla mnie się zmieni..

Zdumiewające jest to, jak szybko się ludzie angażują i jak szybko, nie znając kompletnie drugiej strony, już widza siebie w roli partnera. Czy normalna relacja nie możę się już rozwijąć trochę wolniej?

58

Odp: Odszedł bez słowa.

Mieliście rację...
Mój ex nie jedną tak już oszukał i zostawił bez słowa.
Jaka ja byłam głupia

59

Odp: Odszedł bez słowa.
dynamitek napisał/a:

Mieliście rację...
Mój ex nie jedną tak już oszukał i zostawił bez słowa.
Jaka ja byłam głupia

Raczej nie tyle Ty głupia, vo facet zachował się jak totalny uj. Wiesz już jak działa taki gość. Pozostaje w przyszłości trzymać się z daleka od takich typów.

60

Odp: Odszedł bez słowa.
Netania napisał/a:
dynamitek napisał/a:

Mieliście rację...
Mój ex nie jedną tak już oszukał i zostawił bez słowa.
Jaka ja byłam głupia

Raczej nie tyle Ty głupia, vo facet zachował się jak totalny uj. Wiesz już jak działa taki gość. Pozostaje w przyszłości trzymać się z daleka od takich typów.

W życiu nie byłam tak upokorzona. Tak się starał, uleglam. A powinnam być czujna zwłaszcza że to był pierwszy poważna dla mnie relacja po 4 latach.

Posty [ 60 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Odszedł bez słowa.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024