Cześć dziewczyny Jestem tu nowa i pewnie pojawił się już wątek na ten temat , ale postanowiłam założyć nowy .
Otóż jak w tytule , facet mnie zostawił a teraz pisze. Opisze w skrócie swoją historie , byłam z facetem rok czasu nie zawsze układało się dobrze bo mieliśmy podobne charaktery ja wybuchowa i on . Od początku miał swoje dziwne zachowania , raz było dobrze później za miesiąc z dnia na dzień milknął bo niby miał problemy w pracy chciał odpocząć był zmęczony , sytuacja powtórzyła się ok 4 razy zawsze mniej więcej w odstępie miesiąc czy dwa , a ja wierzyłam i dawałam szanse kolejny i kolejny raz . Aż w czerwcu dokumentnie coś mu odbiło zamilkł zupełnie nie odp na smsy nie odbierał tel , gdybym na WhatsAppie nie widziała ze wiadomość odczytał nie wiedziałabym czy w ogóle żyje ... mijały miesiące aż w sierpniu coś tam zaczął pisać po jednym Smsie na tydz jak ja odp to z jego strony cisza ... i tak trwało to do października , w październiku napisała ze chce ze mną szczerze porozmawiać zrobić coś dla mnie i naiwna zgodziłam się na spotkanie powiedział ze wydoroślał zmienił się zrozumiał ze mu na mnie zalezy obiecał ze nast dnia zrobi kolacje itp , kiedy wróciłam do domu zajrzałam na portal randkowy i zobaczyłam ze ma tam konto , cały czas jest aktywny , napisałam mu Esa ze nie chce go znać ani z nim się skontaktować . I znów była cisza ... po jakimś czasie się odezwał , urobił mnie i się spotkaliśmy na dwie godz pogadaliśmy znów poczułam ze jest taki jak kiedyś , ale przez kolejne dni znów się pokłóciliśmy i powiedziałam ze nie chce z nim być , minęło kolejne kilka dni znów mnie urobił a ja głupia dałam się zgodzić na spotkanie ... zrobiłam największa głupotę ... spędziliśmy razem noc a nast dnia napisał mi ze czuje że nic między nami nie będzie bo ciagle coś ciagle go wyzywam , a jak zapytałam czy po roku znajomosci nie ma mi nic więcej do powiedzenia to napisał ze nic nie było i nie będzie żebym nie pisała . To przestałam pisać nawet nie złożył mi życzeń na święta . Dodam ze dwa razy wcześniej tez już ze mną zrywał . Czuje się teraz jak wykorzystana szmata , ale sama jestem sobie winna... moje pytanie jest czy też miałyście takie sytuacje z facetami , jak się zachowaliście czy odpuacilyscie czy walczyliście ? I co myślicie o mojej sytuacji ?
Myśle ze na Twoim miejscu poblokowalbym kolesia gdzie się da . Zrobił swoje i zadowolony odszedł . Twoim zadaniem jest mu uświadomić ze nie jest tak jak On myśli czyli ze na każde zawołanie przylatujesz co bardzo go cieszy . Olej go i tyle .
Zablokowałam jego nr , ale znów odblokowałam bo jestem ciekawa czy jeszcze się odezwie , ale teraz nawet jeśli to zrobi to nie odpisze mu , oleje go tak jak on mnie , najgorzej żenię mogę sobie wybaczyć swojej głupoty i tego ze tak łatwo dałam się oszukac
Dziecinada. Jednak to prawda, że są problemy ludzi dorosłych i nastolatków rodem z Bravo Girl.
Dziecinada? To pomijaj takie wątki i w ogóle nie odpisuj . Skoro nie wiesz po co są takie fora to się nie wypowiadaj
- balin
- Ban na dubel konta
- Nieaktywny
Dziecinada? To pomijaj takie wątki i w ogóle nie odpisuj . Skoro nie wiesz po co są takie fora to się nie wypowiadaj
7 2019-12-27 16:56:43 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-12-27 17:38:56)
- Janix2
- Net-facet
- Nieaktywny
Dziecinada? To pomijaj takie wątki i w ogóle nie odpisuj . Skoro nie wiesz po co są takie fora to się nie wypowiadaj
Dlaczego się bulwersujesz? Ostatnie sytuacje a ich chyba z 5 takich w tym dziale jest o tym, chociażby wątek pod spodem. I wszystkie z ciekawości czy się odezwie czym nie blokują odblokowywują. Chciał seksu to pisał, ma teraz inną na seks i nie pisze. Znowu będzie chciał to znowu napisze. Tak trudno pomyśleć. nie szanuję Cię, ma Cię za łatwą i wie że ładnymi słówkami zbajeruje Cię. Wątek tak podobny że zastanawiam się czy nie ten sam opisywany ale pod innym nickiem. Miłość na komunikatorze wiesz chyba czemu służy?
Napisałam ze jestem tu nowa, a gdybym zauważyła tamte wątki to przecież nie zakładałabym nowego ... logiczne
9 2019-12-27 17:35:41 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-12-27 17:37:05)
- Janix2
- Net-facet
- Nieaktywny
Napisałam ze jestem tu nowa, a gdybym zauważyła tamte wątki to przecież nie zakładałabym nowego ... logiczne
Trzeba było poświęcić 30 minut i najpierw przejrzeć, porównać i powiedzieć: no identyko moja historia. A co jest takiego ważnego w tym że się dowiesz czy się odezwie?
Autorka miała prawo założyć wątek dot. jej relacji. Panowie, jeśli nie macie nic normalnego do napisania w temacie wątku, to darujcie sobie. Dalszy off-top będę usuwała bez ostrzeżenia.
Janix2 nie będę wdawała się w dalszą dyskusję. Pozdrawiam
- Istotka6
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Ja z kolei uważam, że każdy problem jest jednak inny a każdy użytkownik powinien być traktowany indywidualnie.
Autorko, źle Cię potraktował, ale teraz masz lekcje by więcej nie poświęcać delikwentowi ani minuty uwagi. Wyciągnij z tego wnioski, podnieś koronę i na głowę 
- josz
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
"Były mnie zostawił a teraz pisze"
Właściwie, to już przestał pisać, chociaż może znowu się odezwie za jakiś czas, gdy akurat nie będzie miał pod ręką chętnej na seks.
... odpuacilyscie czy walczyliście ? I co myślicie o mojej sytuacji ?
Sytuacja jest dość jasna i klarowna. Facet ma Cię gdzieś i chyba trochę przesadziłaś twierdząc, że byliście rok w związku. Jeśli facet znika na miesiąc, czy kilka, to trudno taki układ nazwać związkiem.
Moim zdaniem dawno powinnaś odpuścić i nie reagować na jego zaczepki, ale Ty widocznie masz inny plan.
W jaki sposób chciałabyś o niego walczyć?
Faktycznie nie rok związku , a rok znajomosci , tylko ciągle podkreślał Że jesteśmy razem . Nie wiem co ja myślałam i na co liczyłam , po prostu chyba miałam klapki na oczach . Nie chce już walczyć ani więcej nie będę robiła z siebie desperatki , szkoda życia na niego ... szkoda też że po takim czasie dopiero to zrozumiałam . A czy wy miałyście podobne sytuacje? Pytam pań, bo jak widać panowie nie maja tu nic ciekawego do powiedzenia
Mnie się wydaje, że powinnaś odpuścić.
Szkoda czasu i nerwów na kogoś, kto Cię ewidentnie nie chce.
- Istotka6
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Faktycznie nie rok związku , a rok znajomosci , tylko ciągle podkreślał Że jesteśmy razem . Nie wiem co ja myślałam i na co liczyłam , po prostu chyba miałam klapki na oczach . Nie chce już walczyć ani więcej nie będę robiła z siebie desperatki , szkoda życia na niego ... szkoda też że po takim czasie dopiero to zrozumiałam . A czy wy miałyście podobne sytuacje? Pytam pań, bo jak widać panowie nie maja tu nic ciekawego do powiedzenia
Cieszę się, że to zrozumiałaś i mam nadzieję, że już nie dopuścisz do tego, prawda? 
Nie miałam aż takiej sytuacji, ale temat byłego niestety dalej się ciągnie u mnie po 5 latach. Chce wrócić , mówi jak żałuje i tęskni ale to typ pod pewnym względem podobny do bohatera wątku, też miewał swoje "akcje". Wiedząc jaki jest, swojemu byłemu nie dałabym szansy na spotkanie i coś więcej bo wiadomo, że źle by się to skończyło .
W takich sytuacjach pomyśl o tym, czy wiedząc jaki jest, chcesz na pewno? Czy znając jego wady i zalety, wyobrażasz sobie tak spędzić całe życie? Wiedząc, że to się nie zmieni, ludzie tak łatwo się nie zmieniają, chyba że życie ich zmieni ale to długotrwały proces.
Istotka6 wiele razy się nad tym zastanawiałam czy znając jego aż tak duże wady byłabym w stanie spędzić z nim kolejne lata , wiedziałam że nie ... ale tkwiłam w tej znajomosci , to chyba było przyzwyczajenie i nie chęć szukania nowego faceta i zaczynania wszystkiego od nowa ... ciągle łudziłam się że się zmieni , ale faceci się nie zmieniają jednak . Był już taki moment że zawzięłam się i przestałam odpisywać ale czułymi słówkami i obietnicami znów dałam się oszukać . Nie mogę tylko darować sobie tego jak potoczyło się ostatnie spotkanie
18 2019-12-27 19:02:57 Ostatnio edytowany przez balin (2019-12-27 19:08:12)
- balin
- Ban na dubel konta
- Nieaktywny
Coral11 prawda jest taka, że facet daje ci emocje, przez co jest dla ciebie bardzo atrakcyjny. Ty jak wiele podobnych dziewczyn, nie umie sama sobie takich emocji zapewnić. Dlatego ciężko Ci będzie bez niego się obejść. Głód emocji zadziała szybko. Oczywiście po kobiecemu, wina jest skierowana na faceta. A wina jest was obojga. Działacie na siebie jak energia elektryczna. Minus szuka plusa. Energia się nagromadza i następuje rozładowanie. Potem musi nastąpić przerwa. I tak w kółko, do następnego rozładowania.
Mówisz nie jesteśmy w stanie nic poradzić. No nie. Albo Ty nad sobą popracujesz. Albo dalej będzie taka szarpanka w Twoich związkach.
19 2019-12-27 19:20:20 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-12-27 19:24:47)
Balin , bardzo ciekawa interpretacja i porównanie , nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób . Masz racje przez ten czas dał mi dużo emocji niestety negatywnych , stresu , nerwów , ale dosyć tego , ileż można dawać się okłamywać . Chyba to ostatnie spotkanie z nim i wykorzystanie mnie do zaspokojenia siebie to dla mnie największa lekcja całej tej znajomosci .
Balin , jaka jest jednak moja wina ? Kiedy to on ciagle mnie olewał a ja mimo ze cierpiałam tolerowałam takie zachowanie?
Coral11, nie pisz, proszę, postu pod postem. Jeśli chcesz coś dopisać do swojej wypowiedzi, użyj opcji ''edytuj''. Znajduje się ona pod każdą Twoją wypowiedzią, po prawej stronie.
21 2019-12-27 19:39:08 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2019-12-27 19:40:28)
- Janix2
- Net-facet
- Nieaktywny
Coral11, nie pisz, proszę, postu pod postem. Jeśli chcesz coś dopisać do swojej wypowiedzi, użyj opcji ''edytuj''. Znajduje się ona pod każdą Twoją wypowiedzią, po prawej stronie.
Cyngli, co jest dzisiaj z Tobą, przeciez nie jest post pod postem. Pierwszy był odpowiedzią na post @Istotki a drugi na @Balina. Czyli odpowiedź powyżej ma być na post który jest poniżej?
Cyngli, ok nie wiedziałam ☺️
Cyngli napisał/a:Coral11, nie pisz, proszę, postu pod postem. Jeśli chcesz coś dopisać do swojej wypowiedzi, użyj opcji ''edytuj''. Znajduje się ona pod każdą Twoją wypowiedzią, po prawej stronie.
Cyngli, co jest dzisiaj z Tobą, przeciez nie jest post pod postem. Pierwszy był odpowiedzią na post @Istotki a drugi na @Balina. Czyli odpowiedź na post który jest poniżej?
Janix, był post pod postem, który scaliłam w jeden post.
O co Ci chodzi, masz jakieś problemy z tym, co robię? Żebyś chociaż miał rację...
- Janix2
- Net-facet
- Nieaktywny
O co Ci chodzi, masz jakieś problemy z tym, co robię? Żebyś chociaż miał rację...
Nie będę się wdawał w dyskusje ale mi się wyświetlało poprawnie a nie post pod postem. Gdybyś zaznaczyła że coś scaliłaś lub przeniosłaś to bym wiedział o co chodzi a tak zacząłem myśleć że jakiś nowy sposób postowania wprowadzony został. Stąd całe zamieszanie.
- Istotka6
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Z tymi emocjami to tak jest, facet dostarcza i tych i dobrych, tego hm napływu, skoku różnych emocji. Po części po to się kłócimy
To też racja, że wina jest obojga. Ty dałaś szansę by dostać emocji, on to wykorzystał, zależność.
Tak to jest że ciężko nam z tego wszystkiego zrezygnować, boimy się zmian, tego co będzie później, nieznanego. Uwierz, że nie ma czego, zmiany po takiej znajomości już będą tylko na plus o ile wyciągniesz wnioski
Kiedyś mój przyjaciel zadał mi te pytanie
- wiedząc jaki on jest, chciałabyś spędzić z nim tak całe życie?
- nie!
- to dlaczego Głupia płaczesz?
- (cisza) ... Nie wiem...
Miał rację, byłam głupia ale teraz tak patrzę na mężczyzn. Póki odpowiedź jest pozytywna, to wiem czy jest sens walczyć
Cyngli napisał/a:O co Ci chodzi, masz jakieś problemy z tym, co robię? Żebyś chociaż miał rację...
Nie będę się wdawał w dyskusje ale mi się wyświetlało poprawnie a nie post pod postem. Gdybyś zaznaczyła że coś scaliłaś lub przeniosłaś to bym wiedział o co chodzi a tak zacząłem myśleć że jakiś nowy sposób postowania wprowadzony został. Stąd całe zamieszanie.
Tu jest post, o który chodzi. Były dwa, scaliłam w jeden. Prawdopodobnie tego nie zauważyłeś. Ślad po tym pozostał, zakreśliłam na czerwono.
P.S. Bardzo Cię proszę, byś na przyszłość nie komentował mojej pracy w ten sposób, zwłaszcza, jeśli nie masz racji.
Przeprosiny mile widziane.
- Janix2
- Net-facet
- Nieaktywny
Sorry, masz rację, przepraszam.
Sorry, masz rację, przepraszam.
Nic się nie stało 
Pozdrawiam
Istotka6 , tak to jest ... trzeba uczyć się na własnych błędach , przypominam sobie te wszystkie sytuacje kiedy traktował mnie jak śmiecia ile razy przez niego płakałam i jakoś jest mi lżej po tych wspomnieniach czuje się silniejsza
- Istotka6
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Mi pomagała myśl, że inni mają gorzej, że dlaczego mi smutno? Po nim? Są ludzie zostawieni sami sobie, bez dachu nad głową a ja mam dom, rodzinę i przede wszystkim zdrowie, które pozwoli mi zdobyć wszystko co zechce!
Pomyśl o tym co masz i od razu cieplej na serduszku
Trzymaj się i bądź dzielna! Pamiętaj o tym wszystkim kiedy książę sobie o Tobie przypomni, nie pozwól się już nigdy nikomu tak traktować a ja będę trzymać kciuki i nie puszcza puszczać.
Pozdrawiam cieplutko
