Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

Temat: Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.

Witam, jestem tu nowa. Postanowiłam, że może tu poszukam pomocy. Mam 20 lat, jestem w związku od lat 4 z facetem, który ma 40 lat. Gdy mialam 18 lat poznał moich rodziców, w dzień poznania pojechałam do niego na noc, już legalnie, haha. Cieszyłam się, że mama o wszystkim już wie. Drugiego dnia wróciłam do domu z płaczem bo wyrzucił mnie z auta, bo wkurzyłam się że piszę że swoją byłą... Oczywiście mnie przepraszał,ale mama już wtedy powiedziała, ze to nie facet dla mnie i więcej do niego nie pojadę. Wyprowadziłam się z domu, wynajelismy mieszkanie.. przez te 2 lata chyba z 20 razy mnie wyrzucił i lądowałam z powrotem w domu rodzinnym. na początku jeszcze mnie przepraszał,prosił abym wróciła i wracałam. Później jak mnie wyrzucał, już nie przepraszał tylko zwalał na mnie cała winę, że to ja zaczęłam krzyczeć... Sama wracałam do niego, bo było mi jakoś pusto i źle bez niego. Zawsze obraża moją rodzinę. Mówi,że jestem taka sama jak moja matka, że jest głupia..
Nie raz przy kolegach mnie wyśmiewał, wywalal szafki i kazał w nich układać... Później przepraszał...
Dodam jeszcze, że jest kierowcą i w domu jest tylko co drugi weekend albo i co trzeci.
Jakiś miesiąc temu znowu się wyprowadzilam.. tylko, że mamy teraz psa... Zostawił tego psa samego w domu i powiedział,że jak nie wrócę to bedzie całe 3 tyg sam.... Musiałam wrocic, bo moja mama z psem mnie nie weźmie... Pracuje ale na mieszkanie samej mnie nie stać.. chyba zaczynam rozumieć, jakim jest człowiekiem, ale zawsze gdy się wyprowadzam, tęsknię za nim... Przypominam sobie same dobre chwile... Których w sumie za dużo nie było... Przez te lata, nigdzie mnie nie zabierał, nie kupił kwiatów...nawet na urodziny...
Nie potrafię zrozumieć, dlaczego nie umiem od tego wszystkiego odejść...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.

Nie umiesz czy nie chcesz?
Bo to nie jest kwestia tego że umiesz albo nie umiesz odejść. To jest kwestia podjęcia decyzji i wytrwania w niej. Podejmujesz decyzję, że odchodzisz i odcinasz się od niego. Ucinasz kontakt, blokujesz numer, nie wracasz. No i tyle.

A co do Waszego związku to cóż, jak facet który ma 36 lat bierze sobie do związku 16 latkę to na mur beton jest z nim coś nie halo.

3 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2019-12-08 14:44:53)

Odp: Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.
Lady Loka napisał/a:

A co do Waszego związku to cóż, jak facet który ma 36 lat bierze sobie do związku 16 latkę to na mur beton jest z nim coś nie halo.

Dokładnie.
Facet w tym wieku myśli, ze jak weźmie sobie dziecko do związku, to je wychowa, albo raczej wytresuje według swoich potrzeb. No i cię wytresował.. jak psa. Nawet jak cię kopnie to wracasz, a nawet sama sobie stworzysz wymówki (pies). Powinnas zadzwonić na policje albo do schroniska dla zwierząt i oficjalnie zawiadomić, że facet zostawił psa w mieszkaniu i wyjechal na trzy tygodnie. Nic więcej. Gdybys chciała... ale ty nie chcialas, a nie ze nie mogłaś. Powiedz to sobie sama w końcu i przestań się oszukiwać.

Moim zdaniem powinnaś porozmawiać z dobrym psychologiem, a on cię skieruje na terapię, której bardzo w tej chwili potrzebujesz.

4

Odp: Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.
Salomonka napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

A co do Waszego związku to cóż, jak facet który ma 36 lat bierze sobie do związku 16 latkę to na mur beton jest z nim coś nie halo.

Dokładnie.
Facet w tym wieku myśli, ze jak weźmie sobie dziecko do związku, to je wychowa, albo raczej wytresuje według swoich potrzeb. No i cię wytresował.. jak psa. Nawet jak cię kopnie to wracasz, a nawet sama sobie stworzysz wymówki (pies). Powinnas zadzwonić na policje albo do schroniska dla zwierząt i oficjalnie zawiadomić, że facet zostawił psa w mieszkaniu i wyjechal na trzy tygodnie. Nic więcej. Gdybys chciała... ale ty nie chcialas, a nie ze nie mogłaś. Powiedz to sobie sama w końcu i przestań się oszukiwać.

Moim zdaniem powinnaś porozmawiać z dobrym psychologiem, a on cię skieruje na terapię, której bardzo w tej chwili potrzebujesz.

Facet ? No nominalnie facet tylko że raczej psychol na moje oko i to wyjątkowo patologiczny typ.
Notoryczna przemoc psychiczna,upokarzanie, wyśmiewanie ,agresja słowna, tresowanie,wyrzucanie ,nieliczne "chwile szczęścia" z łaski na osłodę   przez 2-4  lata to Autorko poważna sprawa ekstremalnie skrajne emocje wiele napięcia za dużo jak na tak młodą dziewczynę.
Zorganizuj miejsce dla psa u kogoś i w dobrych rękach i wracaj do mamy idź po wsparcie i pomoc do psychoterapeuty bo taki związek z tym facetem pozostawił ślady na Twojej psychice i to prawdopodobnie poważne choć teraz dla Ciebie to niby normalne takie traktowanie
przywiązał i uzależnił Ciebie do siebie a Ty się przyzwyczaiłaś do tego dałaś to sobie zrobić bo jesteś młoda niedoświadczona i w jakiś sposób facet Cię zafascynował zaimponował czymś na tyle że postanowiłaś opuścić rodziców, pokazać dorosłość, kiedy osiągnęłaś pełnoletniość, postawiłaś na swoim .Nie wiem jak było w Twoim domu rodzimym, ale to nie jest konieczne żeby był dysfunkcyjny.
Cierpisz więc uciekaj stamtąd bo następny krok to być może dasz sobie zrobić dziecko i pozwolisz się jeszcze bardziej zniewolić.

Odp: Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.

Moim zdaniem powinnaś porozmawiać z dobrym psychologiem, a on cię skieruje na terapię, której bardzo w tej chwili potrzebujesz.

Poszłam niedawno do psychiatry... Bo on stwierdził, że jestem jakaś nerwowa, że potrzebuj tego.... I chodzę regularnie, jestem na lekach na nerwicę..

6

Odp: Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.
Samotna 20000401 napisał/a:

Moim zdaniem powinnaś porozmawiać z dobrym psychologiem, a on cię skieruje na terapię, której bardzo w tej chwili potrzebujesz.

Poszłam niedawno do psychiatry... Bo on stwierdził, że jestem jakaś nerwowa, że potrzebuj tego.... I chodzę regularnie, jestem na lekach na nerwicę..

Psychiatra nie prowadzi terapii, a leki same na dłużsżą metę nie dadza nic. Powinnaś iść do psychoterapeuty.

7

Odp: Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.

Dokładnie. Psychoterapeuta i odrobina silnej woli, aby z tego wyjść.
On swoim zachowaniem wymusza na Tobie to, co chce. "A zostawię psa, to się nie wyprowadzi i będę mógł dalej gnębić ją psychicznie". Jesteś workiem treningowym dla jego popieprz*nej psychiki. Jak czytam to, co opisujesz wydaje mi się, że władza, którą ma nad Tobą i Twoje całkowite podporządkowanie sprawia mu nie lada frajdę. Łechta swoje ego Twoją naiwnością bo jest pewnien, że go nie zostawisz. Jak do tej pory się nie pomylił. On gra, Ty tańczysz.

Jeśli nic nie zrobisz to zmarnujesz dobrych kilka lat życia w momencie, w którym jest ono najpiękniejsze- szkoda. Bo te lata niestety nie wrócą. Masz gdzie pójść, masz rodzinę, która pomoże Ci w momencie kiedy postanowisz się odciąć od tego wariata. To bardzo dużo. Masz wyjście, musisz tylko chcieć z niego skorzystać.
On Cię nie kocha. Kocha władze, którą nad Tobą ma i Twoją naiwność- zapamiętaj.

8

Odp: Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.

Zachowania tego faceta ani jego samego nawet nie skomentuję. Ale pytanie co Ciebie Autorko do niego przyciągnęło? Zachodzę w glowę..

9

Odp: Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.

To "chyba" w tytule wątku jest zupełnie niepotrzebne.
Mówisz, że przypominasz sobie te dobre chwile i dlatego chcesz wracać. To po prostu przestań. Pomyśl o tym, że ten człowiek Cię nie szanuje, wykorzystuje Cię i nie liczy się z Tobą. Chyba doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że to w końcu się skończy - zależnie od Twojej cierpliwosci i wytrzymałości. Wykorzystaj to, że póki co w miarę trzeźwo widzisz problem. Kiedy to zajdzie jeszcze dalej to oprócz złamanego związku będziesz miała zlamane zdrowie psychiczne. Pomyśl, że kiedyś spotkasz mężczyznę, który Cię szczerze pokocha - to co teraz przeżywasz będzie ogromnym brzemieniem, któremu nie podołacie. Działaj zanim stracisz wszystko.

10

Odp: Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.
bagienni_k napisał/a:

Zachowania tego faceta ani jego samego nawet nie skomentuję. Ale pytanie co Ciebie Autorko do niego przyciągnęło? Zachodzę w glowę..

Może to wyrzucanie? Tyle emocji, adrenaliny. Bo to dobry chłopak jest tylko czasami złe rzeczy robi.
Co jeszcze ten człowiek musi ci autorko zrobić, byś zrozumiała, że nie zasługujesz na takie traktowanie? A może zasługujesz, jak uważasz? Może tego chcesz, związku w którym pojawią się wasze dzieci, a on będzie was wyrzucał, a ty będziesz im tłumaczyć, to wasz tatuś, po prostu miał zły dzień. Musimy go kochać, on potrzebuje miłości, bo pamiętacie jak was kiedyś miło po główce pogłaskał. A potem będą artykuły dlaczego nikt nie zareagował, dlaczego nikt jej nie pomógł?
Dziewczyno IDŹ NA TERAPIĘ!!! Bo nawet jak się uwolnisz od swojego "ukochanego ideału" to zaraz znajdziesz sobie następnego przyjemniaczka  i będzie powtórka z rozrywki. Co ciekawe nie on cię trzyma przy sobie, ty  sama wracasz, skomlesz o utrzymanie związku. To co akceptujesz i na co dajesz przyzwolenie, co odbierasz chyba jako wyraz miłości jest mocno, toksycznie, ku**wsko  destrukcyjne. Czy jak czytasz artykuły o tak traktowanych kobietach wydaje ci się to zdrowa relacja? Takiego życia chcesz dla siebie? Bo go kochasz?

11 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2019-12-10 15:47:10)

Odp: Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.

Bardzo zalatuje mi tu patologia w wielkim wydaniu.

Kobiety, ktore zastanawiaja sie, co zrobic z faktem, gdy facet zachowuje sie jak furiat, psychopata i przemocowiec NIGDY nie znajda  mojego zrozumienia.

Ja bym z takim facetem byla moze pare dni. Po pierwszym "wystepie" z jego strony juz by mnie tam nie bylo. Nie bylabym w stanie zakochac sie w takim czlowieku.

12

Odp: Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.

Jest kat, jest ofiara.
Kat potrzebuje ofiary.
Ofiara zaś kata.

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Nie wiem co robić, chyba toksyczny związek.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024