Skąd mieć pewność, że chcę dzieci? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Mam 34 lata, więc zegar biologiczny bije jak szalony smile od kilku lat mężatka. Od jakiegoś czasu coraz bardziej myślę o dzieciach, a właściwie o ich braku. Instynktu macierzyńskiego nigdy jakoś nie miałam. Owszem mogłam przebywać z dziećmi, ale dłuższe ich towarzystwo mnie męczyło. Stwierdziłam, że z wiekiem mi przejdzie i że mam jeszcze czas. Dodam jeszcze, że miałam bardzo niskie poczucie własnej wartości. Na zewnątrz udawałam, że wszystko ok, ale wewnątrz bałam się wielu rzeczy.
Poznałam męża. Zaczęliśmy myśleć o dzieciach. Właściwie on. Ja nie odczuwałam jeszcze potrzeby, ale w wieku 29 lat po dość szybkich staraniach zaszłam w ciążę. Czy rozpływałam się w zachwycie? Nie, potraktowałam to jako normalny stan. Nie "świrowałam", nie myślałam o wyprawce dla dziecka. Chodziłam na badania, zdrowo się odżywiałam. Tylko nie wpadłam w szał... Słysząc bicie serca dziecka, czując jego ruchy, potraktowałam to jako normalny stan biologiczny. Ciąża zakończyła się w 7 miesiącu. Rodziłam martwe dziecko. Byłam zrozpaczona, ale jak zobaczyłam swoje dziecko... nie było instynktu. Jakkolwiek to zabrzmi.
Szybko zaszłam w kolejną ciążę, tę szybko straciłam. Dlaczego? Może pod presją. Bo tak trzeba, bo wypada, bo mąż wówczas chciał...Po tym wszystkim stwierdziliśmy, że damy sobie na wstrzymanie z dzieckiem. Ten stan trwa do dzisiaj. Może biologia się o mnie upomina, bo myślę o dziecku. Tylko czy w kategorii, że go chcę? tego nie wiem. Na ten moment raczej nie. Zastanawiam się nad sensem ich posiadania. Niemal każdy z kim rozmawiam mówi "wschłuchaj się w siebie". Tylko to bywa zwodnicze... Ludzie się zmieniają. Nie wiem jaka będę za 10 lat. Czy nie będę żałować... To są ostatnie lata, gdzie w ogóle mogę rozważać posiadanie dziecka. Potem będzie już za późno. Z drugiej strony rodzenie dziecka bo czas ucieka jest szalenie nieodpowiedzialne. Mój mąż nie chce na razie dzieci. Tylko czy i jemu się nie odmieni?
Na razie jest mi dobrze bez dzieci, ale jak będzie dalej? Może i widzę siebie w pełnej rodzinie, ale z dorosłymi dziećmi, nie małymi. Egoistka? Może... Boję się starości, ale nie może ona mną kierować w podejmowaniu decyzji odnośnie posiadania dzieci...
Dobrze zarabiam. Póki co sytuacja materialna jak najbardziej pozwala na posiadanie dzieci. Tylko to się może zmienić. Poprzednia firma, w której pracowałam i też dobrze zarabiałam, z dnia na dzień zbankrutowała.
Szukałam w internecie frazy odnośnie kobiet, które żałują, że nie mają dzieci. Najśmieszniejsze jest to, że w wynikach pojawiały się frazy "żałuję że mam dziecko". Zastanawiam się dlaczego tak jest.
Jak to było u was? skąd wiedzieliście czy mieć/nie mieć dziecka?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Ja zawsze wiedziałam, że nie chcę mieć dzieci. I nie mam. Nie żałuję. Czy na starość będę żałować? Tego nie wiem. Ale właśnie skrajnie nieodpowiedzialnym by było decydować się na dziecko po to, żeby mieć opiekę i nie być samym na stare lata. A co by było, gdybym żałowała, że urodziłam? To dopiero lipa.
I wiesz, nie myliłabym potrzeby bycia matką z instynktem macierzyńskim. Instynkt to tylko zbiór odruchów, reakcji, wrodzonej wiedzy, które podpowiadają kobiecie czy każdej innej samicy jak postępować z narodzonym już dzieckiem, jak się nim opiekować, chronić, czego potrzebuje, co oznaczają jego zachowania. I instynkt w tym znaczeniu jak najbardziej może się odezwać u kobiety, która zostaje matką, chociaż nie chciała mieć dzieci, nie czuła takiej potrzeby. Pewnie i u mnie by się objawił, w końcu nie zostawiłabym własnego dziecka na pastwę losu. Ale to nie znaczy, że byłabym szczęśliwa, że jestem matką. Obawiam się, że nie.
Potrzeba macierzyństwa jest świadoma, wiąże się  z wyobrażeniami o tym, co dziecko wnosi w życie, czym chcemy się z nim dzielić, z potrzebą i pragnieniem życia rodzinnego, ale też z emocjami i uczuciami. To nie wchodzi w zakres instynktu. To dwie różne sprawy, które mogą się zazębiać, ale nie są tym samym.

3

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Nie cierpialam dzieci, bałam się ich, nigdy mnie nie rozczulaly, w przeciwieństwie do zwierząt. Natomiast zawsze widziałam siebie w przyszłości jako mamę 2-3 dzieci, no ale właśnie nastolatków, a nie maluchów. Zaszlam w ciążę, bo stwierdziliśmy, że jesteśmy dorośli, że kiedyś i tak będziemy mieć dzieci i że jak się trafi to ok, a jak nie to nie. No i udało się za pierwszym razem. Przy dziecku nie umiałam zrobić niczego, na ręce wzięłam je dopiero po 2 dniach juz w domu. Kocham synka, zajmuje się nim, opiekuje, uczę i panicznie boję się o jego przyszłość. Sytuacja medyczna zmusiła nas do kolejnej ciąży. zatem za 2 miesiące będę miała w domu noworodka i 15 miesięczne dziecko. Czy wierzę w instynkt? Nie. Moim zdaniem nie ma czegoś takiego, jest tylko chęć opieki i ochrony bezbronne istotki. Jeżeli ktoś nie czuje się na silach opiekować się maluchem, który na świat się nie prosił, ani nic nam nie jest winien, natomiast ufa nam bezgranicznie, to nie powinien decydować się na dziecko.

4

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

ja nie czułam żadnego parcia na to, aby mieć dziecko, żadnego instynktu, a dzieci innych niespecjalnie mnie wzruszały,
ale byliśmy 3 lata po ślubie i przestaliśmy się zabezpieczać wychodząc z założenia, że w sumie  nic nie stoi na przeszkodzie.
Trochę mnie zaskoczyło, że tak szybko, już od razu i trochę się czułam nieprzygotowana.. zmieniło się dopiero po porodzie. i moje spostrzeganie innych dzieci też.Gdybym czekała na jakąkolwiek gotowość swoją i wybuch uczuć  macierzyńskich przed ciążą, to bym się chyba nie doczekała..

5

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

W dobie kryzysu klimatycznego rezygnacja z urodzenia potomstwa to najlepsze, co można zrobić dla ludzkości i planety

6 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-08-03 20:48:35)

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?
kao_makao napisał/a:

W dobie kryzysu klimatycznego rezygnacja z urodzenia potomstwa to najlepsze, co można zrobić dla ludzkości i planety

podobno najwięcej gazów cieplarnianych wytwarza hodowla bydła, więc jak masz serek, mleko jogurt w lodówce  to hipokryzja. Poza tym ktoś musi wymyślić genialne rozwiązania- może się jeszcze nie urodził.

Swoją drogą tyle ludzi po prostu nie chce mieć dzieci z wygody i powinni mieć do tego prawo a nie być pod naciskiem i musieć wymyślać dziwne wymówki  w stylu bohaterstwa  że ratuje się planetę..
To ze szkoda komuś kasy, czasu, figury czy ma stracha przed porodem lub nie ma kandydata na ojca to też dobry powód.

7

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?
Ela210 napisał/a:
kao_makao napisał/a:

W dobie kryzysu klimatycznego rezygnacja z urodzenia potomstwa to najlepsze, co można zrobić dla ludzkości i planety

podobno najwięcej gazów cieplarnianych wytwarza hodowla bydła, więc jak masz serek, mleko jogurt w lodówce  to hipokryzja. Poza tym ktoś musi wymyślić genialne rozwiązania- może się jeszcze nie urodził.

Swoją drogą tyle ludzi po prostu nie chce mieć dzieci z wygody i powinni mieć do tego prawo a nie być pod naciskiem i musieć wymyślać dziwne wymówki ..

Albo z czegokolwiek, co dla nich jest istotnym powodem. Też mnie zastanawia, dlaczego z braku dzieci trzeba się tłumaczyć. Matkom i ojcom nikt nie każe wyjaśniać, dlaczego zdecydowali się na rodzicielstwo.

Nie rozumiem oskarżania bezdzietnych o egoizm. Egoizm jest wtedy, kiedy nie dba się o ludzi bliskich, którzy już żyją obok, bo wybiera się siebie - ktoś zaniedbuje potrzeby i nie poświęca czasu dzieciom, które już ma - wybiera siebie; odmawia opieki nad starymi, chorymi rodzicami, bo wybiera siebie, nie interesuje się potrzebującymi pomocy ludźmi, których zna, niczym się nie dzieli, nic dla innych nie zrobi, wybiera zawsze siebie. Trudno mówić o egoizmie, kiedy nie ma jeszcze osoby, której miałby dotyczyć, bo potencjalne dzieci istnieją tylko jako idee w głowie. Komu robię krzywdę tym, że ich nie sprowadzam na świat? To przedziwne myślenie.

8

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?
niepodobna napisał/a:
Ela210 napisał/a:
kao_makao napisał/a:

W dobie kryzysu klimatycznego rezygnacja z urodzenia potomstwa to najlepsze, co można zrobić dla ludzkości i planety

podobno najwięcej gazów cieplarnianych wytwarza hodowla bydła, więc jak masz serek, mleko jogurt w lodówce  to hipokryzja. Poza tym ktoś musi wymyślić genialne rozwiązania- może się jeszcze nie urodził.

Swoją drogą tyle ludzi po prostu nie chce mieć dzieci z wygody i powinni mieć do tego prawo a nie być pod naciskiem i musieć wymyślać dziwne wymówki ..

Albo z czegokolwiek, co dla nich jest istotnym powodem. Też mnie zastanawia, dlaczego z braku dzieci trzeba się tłumaczyć. Matkom i ojcom nikt nie każe wyjaśniać, dlaczego zdecydowali się na rodzicielstwo.

Nie rozumiem oskarżania bezdzietnych o egoizm. Egoizm jest wtedy, kiedy nie dba się o ludzi bliskich, którzy już żyją obok, bo wybiera się siebie - ktoś zaniedbuje potrzeby i nie poświęca czasu dzieciom, które już ma - wybiera siebie; odmawia opieki nad starymi, chorymi rodzicami, bo wybiera siebie, nie interesuje się potrzebującymi pomocy ludźmi, których zna, niczym się nie dzieli, nic dla innych nie zrobi, wybiera zawsze siebie. Trudno mówić o egoizmie, kiedy nie ma jeszcze osoby, której miałby dotyczyć, bo potencjalne dzieci istnieją tylko jako idee w głowie. Komu robię krzywdę tym, że ich nie sprowadzam na świat? To przedziwne myślenie.

Nie zauważyłam, żeby w tym temacie ktoś jakoś obrażał osoby, które nie zdecydowały się na dzieci... Widzisz obrazę tam, gdzie jej nie ma.

9

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?
Lady Loka napisał/a:
niepodobna napisał/a:
Ela210 napisał/a:

podobno najwięcej gazów cieplarnianych wytwarza hodowla bydła, więc jak masz serek, mleko jogurt w lodówce  to hipokryzja. Poza tym ktoś musi wymyślić genialne rozwiązania- może się jeszcze nie urodził.

Swoją drogą tyle ludzi po prostu nie chce mieć dzieci z wygody i powinni mieć do tego prawo a nie być pod naciskiem i musieć wymyślać dziwne wymówki ..

Albo z czegokolwiek, co dla nich jest istotnym powodem. Też mnie zastanawia, dlaczego z braku dzieci trzeba się tłumaczyć. Matkom i ojcom nikt nie każe wyjaśniać, dlaczego zdecydowali się na rodzicielstwo.

Nie rozumiem oskarżania bezdzietnych o egoizm. Egoizm jest wtedy, kiedy nie dba się o ludzi bliskich, którzy już żyją obok, bo wybiera się siebie - ktoś zaniedbuje potrzeby i nie poświęca czasu dzieciom, które już ma - wybiera siebie; odmawia opieki nad starymi, chorymi rodzicami, bo wybiera siebie, nie interesuje się potrzebującymi pomocy ludźmi, których zna, niczym się nie dzieli, nic dla innych nie zrobi, wybiera zawsze siebie. Trudno mówić o egoizmie, kiedy nie ma jeszcze osoby, której miałby dotyczyć, bo potencjalne dzieci istnieją tylko jako idee w głowie. Komu robię krzywdę tym, że ich nie sprowadzam na świat? To przedziwne myślenie.

Nie zauważyłam, żeby w tym temacie ktoś jakoś obrażał osoby, które nie zdecydowały się na dzieci... Widzisz obrazę tam, gdzie jej nie ma.

W tym temacie nikt ich nie obraża, zresztą nie mówiłam o obrazie, tylko o zarzutach.
Mój post to luźne dosyć rozwinięcie zdania Eli, czy może skojarzenie. Bo często się dzieje tak, jak piszę. Swojej osoby tylko używam, bo tak łatwiej ująć problem smile

10

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

W temacie nie, ale spróbuj być w związku i nie mieć dzieci- to masakra jest i wcibstwo- zjazdy rodzinne itd.

11

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Ktoś nie chce mieć potomstwa, a kto inny, nie może.
Moja córka i jej mąż chcą, ale się nie udaje.
Móc, ale nie chcieć, to wybór. Dobry, czy zły, osobistą sprawą pozostaje.
Chcieć i nie móc. Z tym gorzej jednak.

12

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Właśnie o to mi chodzi. Każda kobieta jest inna. Super jeśli chce mieć dzieci, dobrze jeśli nie chce. Jej decyzja. Ja nie wiem. Na ten moment - nie chcę, ale co będzie za 10 lat? Przecież 10 lat temu byłam inną osobą niż teraz, zmieniłam się. Za 10 lat nie rodząc mogę tego bardzo żałować, a nie będzie decyzji odwrotu. I nie, nie biorę pod uwagę adopcji. Z kolei rodzić, bo nie wiem jak to będzie, bo może mi się zachce to też skrajna głupota. Są kobiety, które po urodzeniu dziecka są nim zachwycone mimo że początkowo nie chciały. No ale są też takie, które żałują. I to mnie przeraża.
Jak już tutaj ktoś napisał, widzę siebie jako matkę, ale hmmm... dorosłych dzieci. Wygoda? może i tak. Mam jednak coś takiego w sobie, że lubię mieć wszystko pod kontrolą. A przyszłość, nawet swoja mnie przeraża. Mimo że nie mam ku temu większych powodów do zmartwień. Co dopiero jak będą dzieci? czy przewidzę czy będą zdrowe? czy podołam finansowo? czy zdrowie mi pozwoli opiekować się nimi (a choruję przewlekle)... to są pytania, które spędzają mi sen z powiek.
Poza tym do tańca trzeba dwojga. Mój mąż początkowo sam naciskał na dziecko. Po tym jak poroniłam, przestał je chcieć w ogóle. Uważa dzieci za irytujące. I teraz co, mam zakończyć fajny, może nie idealny związek i faceta, który chce dzieci??? ehhh to byłoby najgłupsze.
nie ma tu dobrych rozwiązań, a ja zawsze ceniąca samodzielność jestem w tym temacie pogubiona. O dzieciach nie  myślę w pracy, a jedynie w czasie wolnym. Szukałam w necie innych kobiet, które też się zmagają z tym problemem. Jest takich dużo. Nikt za mnie nie podejmie decyzji no ale, jak zdecydować...?

13

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Mona_Lizza, ale wiesz, że w ten sposób można podejść do każdej rzeczy?
Kupuję dom, ale skąd wiem, że za 10 lat dalej będę chciała w nim mieszkać?
Idę do pracy, ale skąd wiem, że mi się nie znudzi?
Wychodzę za mąż, ale skąd wiem, że za 10 lat jak już będę innym człowiekiem, to dalej będę chciała być z tym facetem?
Itd. Itp.

Myślę, że to kwestia też dojrzałości, czasami trzeba podjąć decyzję i po prostu zmierzyć się z jej konsekwencjami. Nigdy nie będziesz miała tak, że konsekwencji nie będzie. Nie wiem, rozpisz tabelkę, przemyśl konsekwencje jednej strony i drugiej, pomyśl, które są dla Ciebie bardziej do przeżycia, co ma więcej plusów, co ma więcej minusów, albo zdajcie się na żywioł i zobaczcie czy Wam wyjdzie ciąża czy nie.

14

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?
Ela210 napisał/a:
kao_makao napisał/a:

W dobie kryzysu klimatycznego rezygnacja z urodzenia potomstwa to najlepsze, co można zrobić dla ludzkości i planety

podobno najwięcej gazów cieplarnianych wytwarza hodowla bydła, więc jak masz serek, mleko jogurt w lodówce  to hipokryzja. Poza tym ktoś musi wymyślić genialne rozwiązania- może się jeszcze nie urodził.

Swoją drogą tyle ludzi po prostu nie chce mieć dzieci z wygody i powinni mieć do tego prawo a nie być pod naciskiem i musieć wymyślać dziwne wymówki  w stylu bohaterstwa  że ratuje się planetę..
To ze szkoda komuś kasy, czasu, figury czy ma stracha przed porodem lub nie ma kandydata na ojca to też dobry powód.

No właśnie życie emituje najwięcej gazów. Czyli urodzenie dziecka powoduje wręcz lawinę zanieczyszczeń niż hodowla tu i teraz bydła, bo dziecko będzie żyło kilkadziesiat lat, a nabiał można przestać jeść w każdej chwili

15

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Lady Moka, tylko decyzja o posiadaniu dziecka jest nieodwracalna. Masz rację, że za 10 lat mogę chcieć mieszkać gdzieś indziej, mieć innego partnera. Tylko że te rzeczy, mówiąc brutalnie, mogę zmienić - wyprowadzić się, czy zapoznać innego faceta. W przypadku dziecka nie ma takiej możliwości.
Poza tym, tak jak pisałam powyżej, mojemu mężowi się odwidziało. Nie chce dzieci. To ja się waham. W takim przypadku chcąc mieć dzieci musiałabym zakończyć fajny związek...

16

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Może być też tak, że mężowi się odwiedzialo no poronilas i w ten sposób chce Cie chronić przed kolejnymi przykrościami, komplikacjami. Zgadzam się z Autorką, że męża , czy mieszkanie można zmienić, dzieci nie. Widać, że jesteś odpowiedzialna i dobra osoba. Powiem tak, jak ma się wątpliwości czy się chce mieć dzieci, to lepiej się nie starać o potomstwo, bo dzieci będą tylko cierpieć. Ale też trzeba się liczyć z konsekwencjami tej decyzji tj. Ze później już może być za późno

17

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Kredyt na dom czy mieszkanie uwiązuje nas na 30-40 lat smile więc to też nie takie hop siup. Małżeństwo w założeniu jest do końca życia, więc to ciągle nie jest hop siup.
A dziecko wyfrunie z domu mając 20 lat, a mając 25 już się samo na spokojnie będzie w stanie utrzymać.

Wiadomo, że to wszystko można zmienić, ale z takim podejściem "nie wiem czy chcę" można chodzić przez całe życie. W efekcie przez całe życie jest się w jednym miejscu bo "nie wiem czy chcę mieć zwierzaka, nie wiem czy chcę zmieniać dom, nie wiem czy chcę zmieniać pracę".
Nie o to mi chodziło, żeby porównywać posiadanie dzieci do zmiany domu. Chodziło mi o to, że w każdym takim momencie po prostu trzeba podjąć decyzję. Trzeba zrobić krok w którąś stronę, bo on sam się nie zrobi. To nie będzie tak, że w pewnym momencie Ci się całkiem zachce albo całkiem odechce. To Ty musisz sama to w sobie poukładać i z tego wyniknie Twoja własna decyzja.

18

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Tak, tylko, że tracąc dom tracisz kasę która możesz zarobić, tracąc męża możesz znaleźć nowego, a dawny jest dorosły i sobie poradzi. A dzieci to odpowiedzialność. One nie mają nikogo poza rodzicami, to nam ufają, nawet jak rodzice sa podli. Niemowlę czy małe dziecko nie pójdzie do nikogo po pomoc, nie ucieknie z domu. Jest zależne od rodziców i od tego jak rodzic je ukształtuje.

19 Ostatnio edytowany przez Leila01 (2019-08-05 20:52:22)

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Nigdy nie mialam instynktu macierzyńskiego,  nie czulam "potrzeby" posiadania dzieci.
Zaszlam w ciążę. Nie był to dla mnie okres cudów (powiedzmy), zakupowego szału etc. Jest bo jest.
Dodatkowo okazało się, ze  trojaczki.
Panny maja 4,5 roku i uwielbiam je smile
Nameczylismy się z mężem co niemiara(wiadomo, trójka maluchów na raz a my bez, doświadczenia).
Jednak w życiu nie zmienilabym swojego życia.

20

Odp: Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Witam. Mnie się wydaje że sama Pani sobie odpowiedziała na swoje pytanie. Pani nie chce mieć dzieci, nie czuję potrzeby ich posiadania i co więcej, może tak bardzo Pani ich nie chciała że Pani organizm nie pozwolił Pani ich mieć tak się Pani podświadomie broniła. Pani ma problem z tym, żeby spełnić czyjeś oczekiwania w tym wypadku męża. Czyli podejście typu będe miała dzieci bo kiedyś mogę żałować że ich nie mam? Czy to jest cel rodzenia dziecka?
Myślę że jedyny cel posiadania dziecka jest taki że chcę to zrobić, w tym momencie i z tym mężczyzną. A wszystko inne to zaspokajanie oczekiwań społeczeństwa i innych osób.
I może faktycznie jak się urodzi dziecko to się inaczej czuje, kocha się je (nie mam dzieci i nie chcę ich mieć a jestem w podobnym wieku). Ale co jeśli to nie jest prawdą uniwersalną? Co jak Pani tego czegoś nie poczuje nigdy?
Wtedy urodzi Pani dziecko którego Pani nie będzie chciała, ono będzie to czuło przez całe swoje życie i potem będzie się borykało z różnymi problemami w życiu dorosłym.

Myślę że jeśli Pani się pyta obcych ludzi o zdanie na taki temat to na pewno nie dlatego że Pani sama nie wie. Pani wie doskonale co robić i co Pani czuje. Po prostu może Pani się boi i chce usłyszeć jakąś magiczną radę. Pani wie sama co robić.

Pozdrawiam smile

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Skąd mieć pewność, że chcę dzieci?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024