Uzależnienie od partnera - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Uzależnienie od partnera

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: Uzależnienie od partnera

Odkryłam, że jestem emocjonalnie uzależniona od chłopaka. Może mnie obrażać, kłócić się ze mną, prosić... Nie od razu, ale zgadzam się na bardzo dużo. Za dużo. To nie tak, że to jest w pełni jego wina....Wydaje mi się, że po części sytuacja wynika z mojej niskiej pewności siebie. Kocham go i boje się, że jeśli nie będę wystarczająco dobra to wybierze inną.
Doszło do tego stopnia, że zaproponował mi wprowadzenie się. Chciałam tego, ale było to sprzeczne z moimi zasadami moralnymi (jestem chrześcijanką). Bardzo cieszyłam się z przeprowadzki...Na początku. Choć miałam obawy, bo wiedziałam, że postępuję wbrew sobie i mojej religii. Ale pomyślałam, że jakoś to będzie. Rok temu byłam u spowiedzi i ksiądz odmówił mi rozgrzeszenia. Byłam zrozpaczona. Powiedziałam L., że muszę się wyprowadzić, bo to dla mnie za dużo. Ale przekonał mnie, żebym została. Od roku nie chodzę na spowiedz nawet na święta. Czuję się z tym okropnie. Na początku mówiłam o tym L., ale potem przestałam, bo nie miało to skutku. Po prostu odpuściłam tak ważną dla mnie rzecz...dla niego.
Takich sytuacji można przytoczyć więcej, ale ta gryzie mnie najbardziej.
Nie wiem co zrobić... Powinnam się wyprowadzić, ale czuję się dziwnie z tą myślą. Jakbym robiła krok do tyłu. Tak jakbym zrywała bez zrywania... Wiem, że gdybym to zrobiła to L. byłby wściekły. Boję się, że to popsułoby między nami i on by mnie zostawił.

Często się tak czuję... Myślę "Jeśli nie zrobię czegoś wbrew sobie dla dobra tego związku to on upadnie". Wiem, że to głupie  i nie powinnam... Mam się szanować  i nigdy nie robić nic wbrew sobie. Ale nie umiem postawić na swoim.
Co robić?

Zobacz podobne tematy :
Odp: Uzależnienie od partnera

Za kilka lat będziesz leczyć się na depresję. Albo co najmniej poczucie własnej wartości spadnie u Ciebie do zera. A on Cię pewnie dlatego zostawi. Niestety tak to widzę.

3

Odp: Uzależnienie od partnera

Myślę, że Twoje poczucie własnej wartości to totalne dno. Uważam również, że jeżeli Twój facet Cię kocha to zrozumie jak ważna sprawą jest dla Ciebie spowiedź. Więc co proponuje,? Siadasz z partnerem i ustalacie co zrobić. Ja widzę trzy wyjścia
1 ślub
2 mieszkanie bez sexu
3 twoja wyprowadzka
Decyzja powinna być wspólna i nie podjęta,bo Ty się boisz że on odejdzie. Doskonale Cię rozumiem bo mam to samo, tylko mój partner dba o mój stan psychiczny i staje na głowie aby podnieść moje poczucie własnej wartości. Skoro Twój tego nie robi musisz zadbać o siebie sama. Warto pomyśleć o psychologu.

4

Odp: Uzależnienie od partnera

Możesz mi napisać, ile masz lat i Twój chłopak,  ile lat jesteście razem, czy współżyjecie seksualnie?

5

Odp: Uzależnienie od partnera
KobietaTutaj napisał/a:

Odkryłam, że jestem emocjonalnie uzależniona od chłopaka. Może mnie obrażać, kłócić się ze mną, prosić... Nie od razu, ale zgadzam się na bardzo dużo. Za dużo. To nie tak, że to jest w pełni jego wina....Wydaje mi się, że po części sytuacja wynika z mojej niskiej pewności siebie. Kocham go i boje się, że jeśli nie będę wystarczająco dobra to wybierze inną.
Doszło do tego stopnia, że zaproponował mi wprowadzenie się. Chciałam tego, ale było to sprzeczne z moimi zasadami moralnymi (jestem chrześcijanką). Bardzo cieszyłam się z przeprowadzki...Na początku. Choć miałam obawy, bo wiedziałam, że postępuję wbrew sobie i mojej religii. Ale pomyślałam, że jakoś to będzie. Rok temu byłam u spowiedzi i ksiądz odmówił mi rozgrzeszenia. Byłam zrozpaczona. Powiedziałam L., że muszę się wyprowadzić, bo to dla mnie za dużo. Ale przekonał mnie, żebym została. Od roku nie chodzę na spowiedz nawet na święta. Czuję się z tym okropnie. Na początku mówiłam o tym L., ale potem przestałam, bo nie miało to skutku. Po prostu odpuściłam tak ważną dla mnie rzecz...dla niego.
Takich sytuacji można przytoczyć więcej, ale ta gryzie mnie najbardziej.
Nie wiem co zrobić... Powinnam się wyprowadzić, ale czuję się dziwnie z tą myślą. Jakbym robiła krok do tyłu. Tak jakbym zrywała bez zrywania... Wiem, że gdybym to zrobiła to L. byłby wściekły. Boję się, że to popsułoby między nami i on by mnie zostawił.

Często się tak czuję... Myślę "Jeśli nie zrobię czegoś wbrew sobie dla dobra tego związku to on upadnie". Wiem, że to głupie  i nie powinnam... Mam się szanować  i nigdy nie robić nic wbrew sobie. Ale nie umiem postawić na swoim.
Co robić?

nie jesteś emocjonalnie uzależniona od chłopaka

uzależniona jesteś od opinii na Twój temat pochodzących z zewnątrz

każda forma komunikatu podważająca Twoje SELF, będzie tobą kierować

a czego TY chcesz? jeśli jest to coś ważne dla CIebie, dlaczego to sabotujesz?

czas żyć wedle tego co jest dobre dla Ciebie przed TObą

Dobrego DNia

6 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2019-10-25 10:42:32)

Odp: Uzależnienie od partnera

Myślę, że powinnaś pójść do psychologa. Popracować nad swoimi granicami, poczuciem własnej wartości, zgłębić siebie. Jak poznasz siebie, swoje mocne strony, słabe, zaakceptujesz pewne emocje i nauczysz się stawiać granicę  - wtedy będziesz potrafiła stworzyć związek bez poświęcania siebie, bez wyrzutów sumienia - po prostu będąc partnerką. Natomiast nie zagwarantuję Ci że to będzie nadal związek z obecnym partnerem. Nie patrz na to czy związek zrobi krok w tył, jak to będzie dla innych wyglądać - Ty popatrz na siebie, na to czego Ty potrzebujesz. Chcesz żyć w zgodzie ze swoimi wartościami moralnymi, chcesz chodzić do spowiedzi, nie chcesz jeszcze mieszkać z chłopkiem - rozumiem to. Weszłaś w coś czego nie chcesz, dla dobra innej osoby przez lęk przed odrzuceniem - i to jest problem nad którym powinnaś pracować, ale sama nie dasz rady. Podam tylko przykład , ale jak tak dalej pójdzie ktoś Cię w końcu wrobi  w dziecko którego na dany moment przykładowo nie będziesz chciała..

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Uzależnienie od partnera

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024