od kwietnia spotykam się z pewnym panem ale nie jesteśmy parą. Kilka razy doszło między nami do seksu jednak od prawie tygodnia odczuwam objawy infekcji intymnej ( pieczenie, świąd) więc powiedziałam że dziś nic z tego. Dodałam że też jego nie chce narażać bo nie wiem co mi jest i dopiero muszę zrobić badania. Były jakieś pieszczoty i w pewnym momencie...on zaczął dotykać penisem w wiadomym miejscu. Oczywiście zaraz powiedziałam stop, ale byłam bardzo zaskoczona że wiedząc jak wygląda sytuacja on chciał ryzykować jakikolwiek kontakt bezpośredni.Dodam,że w pierwszej chwili zachowywał się jakby nie rozumiał czemu nie chce. Facet ma doktorat z psychologii i ogólnie jest dość inteligentny a przynajmniej się wydawal. Jeśli w ciągu tego krótkiego kontaktu czymś się zaraził to trudno.Mowilam.
1 2019-07-12 21:40:57 Ostatnio edytowany przez kasia5266 (2019-07-12 21:41:39)
Temat: Brak oporów i świadomości ryzyka
Zobacz podobne tematy :
Odp: Brak oporów i świadomości ryzyka
Inteligencja do uczenia się i życiowa inteligencja to dwie różne rzeczy...
Odp: Brak oporów i świadomości ryzyka
Opisałaś historię, ale nie zadałaś pytania, więc ja zapytam czego od nas oczekujesz?