Co robić?Dać sobie z nim spokój? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co robić?Dać sobie z nim spokój?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: Co robić?Dać sobie z nim spokój?

Od paru miesięcy pisze z chłopakiem z którym znam się właściwie od dziecka bo mieszkamy w jednej klatce.On od zawsze mi się podobałm,miałam wrażenie że on też był zainteresowany,bo gdy się mijaliśmy to patrzył głęboko w oczy,czasem też próbował zwrócić moja uwagę na niego.W listopadzie postanowiłam w końcu zrobić ten pierwszy krok. Nie umiałam znaleźć go na żadnych portalach więc wysłałam mu list z moim nr.On po miesiącu odezwał się.Zaczelismy pisać,poznawać się aż w końcu zaproponował pierwsze spotkanie.Bylo fajnie,dużo opowiadał o sobie itd.Byl bardzo uprzejmy,odprowadził mnie do domu i podziękował za spotkanie.Ja parę dni po nim stwierdziłam że napiszę mu co do niego czuje bo coraz bardziej zaczęło mi zależeć i chciałam wiedzieć na czym stoję.On odpisał że jakis czas temu miał duży problem który go blokuje i nie jest w stanie się określić.Od tamtej pory minęło już ok 2 msc.On chętnie do mnie pisze,zawsze odpisuje na każdą wiadomość,ale na żywo tak jakby mnie unika.Powie tylko cześć i dłużej nie zagada.Jak zaproponowałam mu spacer to wykręcił się brakiem czasu.Stwierdzilam ze poczekam i nie będę do niego już pierwsza pisać.On odezwał się jak zwykle po kilku dniach.Spytal co u mnie i że potem idzie się przejść.Ja odebrałam to jako sugestie spotkania,więc napisałam że w sumie mogę iść z Tobą bo też się nudze,a on że już się umówil z kolegą.Wtedy się wkurzyłam i powiedziałam że szkoda że nigdy nie ma dla mnie czasu i czy ta znajomość ma opierać się tylko na pisaniu,a on że zauważ że teraz napisałem pierwszy i nie ma nic przeciwko żeby się spotkać tylko teraz naprawdę się już umówil i nie może odmówić,bo na kilku osobach się już w ten sposób przejechał i on obiecał sobie że zawsze będzie dotrzymywal słowa.I spytał czy jutro możemy się zobaczyć.Zgodzilam się.Poszlismy na długi spacer.Fajnie się gadalo.W pewnym momencie spytałam się go o ten problem który go blokuje.On na początku nie był zbyt chętny żeby opowiedzieć,ale potem się jakoś otworzył trochę i zaczął mówić że miał dziewczynę która bardzo kochał i ona zerwała z nim nagle kontakt i dostał taki strzał w pysk.Od tej pory podchodzi z dystansem do wielu rzeczy.Spytał się potem czemu ja do niego pisze(A dobrze wiedział że mi się podoba),więc poJak wiedziałam mu jeszcze raz że mi się podoba i chciałabym się bliżej poznać.On w sumie nic nie odpowiedział tylko spytał czy nie jest dla mnie za stary( ja mam 18 lat a on 23),powiedziałam że nie.Potem jakoś zmieniliśmy temat.I na tym się skończyło,spotkanie było 4 dni temu.Po nim też trochę pisaliśmy,ale jak się mijamy w klatce to dalej ze mną nie gada,tylko się uśmiechnie.Nie wiem już co robić,czy proponowac mu kolejne spotkania czy może sobie odpuścić?Jak myślicie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Co robić?Dać sobie z nim spokój?

Odpuść. On nie jest zainteresowany żadną poważniejszą relacją z Tobą.

Odp: Co robić?Dać sobie z nim spokój?

Gdyby chciał czegoś więcej, to sam zaproponowałby Ci spotkanie. Wyraźnie widać, że tego unika. Twoje narzucanie się na pewno tego nie zmieni, jedynie jeszcze bardziej go zniechęci. Nie pisz do niego pierwsza, nie proponuj spotkań, trochę się zdystansuj, mooże coś u niego zaskoczy, chociaż wątpię.

4 Ostatnio edytowany przez Szkot (2019-07-05 16:26:21)

Odp: Co robić?Dać sobie z nim spokój?
Klaudia738 napisał/a:

Od paru miesięcy pisze z chłopakiem z którym znam się właściwie od dziecka bo mieszkamy w jednej klatce.On od zawsze mi się podobałm,miałam wrażenie że on też był zainteresowany,bo gdy się mijaliśmy to patrzył głęboko w oczy,czasem też próbował zwrócić moja uwagę na niego.W listopadzie postanowiłam w końcu zrobić ten pierwszy krok. Nie umiałam znaleźć go na żadnych portalach więc wysłałam mu list z moim nr.On po miesiącu odezwał się.Zaczelismy pisać,poznawać się aż w końcu zaproponował pierwsze spotkanie.Bylo fajnie,dużo opowiadał o sobie itd.Byl bardzo uprzejmy,odprowadził mnie do domu i podziękował za spotkanie.Ja parę dni po nim stwierdziłam że napiszę mu co do niego czuje bo coraz bardziej zaczęło mi zależeć i chciałam wiedzieć na czym stoję.On odpisał że jakis czas temu miał duży problem który go blokuje i nie jest w stanie się określić.Od tamtej pory minęło już ok 2 msc.On chętnie do mnie pisze,zawsze odpisuje na każdą wiadomość,ale na żywo tak jakby mnie unika.Powie tylko cześć i dłużej nie zagada.Jak zaproponowałam mu spacer to wykręcił się brakiem czasu.Stwierdzilam ze poczekam i nie będę do niego już pierwsza pisać.On odezwał się jak zwykle po kilku dniach.Spytal co u mnie i że potem idzie się przejść.Ja odebrałam to jako sugestie spotkania,więc napisałam że w sumie mogę iść z Tobą bo też się nudze,a on że już się umówil z kolegą.Wtedy się wkurzyłam i powiedziałam że szkoda że nigdy nie ma dla mnie czasu i czy ta znajomość ma opierać się tylko na pisaniu,a on że zauważ że teraz napisałem pierwszy i nie ma nic przeciwko żeby się spotkać tylko teraz naprawdę się już umówil i nie może odmówić,bo na kilku osobach się już w ten sposób przejechał i on obiecał sobie że zawsze będzie dotrzymywal słowa.I spytał czy jutro możemy się zobaczyć.Zgodzilam się.Poszlismy na długi spacer.Fajnie się gadalo.W pewnym momencie spytałam się go o ten problem który go blokuje.On na początku nie był zbyt chętny żeby opowiedzieć,ale potem się jakoś otworzył trochę i zaczął mówić że miał dziewczynę która bardzo kochał i ona zerwała z nim nagle kontakt i dostał taki strzał w pysk.Od tej pory podchodzi z dystansem do wielu rzeczy.Spytał się potem czemu ja do niego pisze(A dobrze wiedział że mi się podoba),więc poJak wiedziałam mu jeszcze raz że mi się podoba i chciałabym się bliżej poznać.On w sumie nic nie odpowiedział tylko spytał czy nie jest dla mnie za stary( ja mam 18 lat a on 23),powiedziałam że nie.Potem jakoś zmieniliśmy temat.I na tym się skończyło,spotkanie było 4 dni temu.Po nim też trochę pisaliśmy,ale jak się mijamy w klatce to dalej ze mną nie gada,tylko się uśmiechnie.Nie wiem już co robić,czy proponowac mu kolejne spotkania czy może sobie odpuścić?Jak myślicie?

Daj sobie spokój, teksty typu "dziewczyna mnie zraniła, teraz cierpię" to trochę inna forma "nie jestem Tobą zainteresowany, odejdź". Jeżeli faktycznie jest taki zraniony to nie chcesz się bawić w psychoterapeutkę.

5

Odp: Co robić?Dać sobie z nim spokój?

Tak, daj sobie już z nim definitywnie spokój bo on nie jest zainteresowany bliższą znajomością z Tobą. A o ew. koleżeństwo chyba Ci nie chodzi? Nie pisz już, nie zaczepiaj. Jeśli mijając Cie powie "hej", odpowiedz i idź dalej. Tyle.

6

Odp: Co robić?Dać sobie z nim spokój?

Zgadzam się z powyższymi opiniami, też bym odpuściła bo to nie ma sensu.

7

Odp: Co robić?Dać sobie z nim spokój?

Chłopak się trochę niepewnie czuję po Twoim wyznaniu według mnie. Nie jest gotowy, ale to dlatego, że nie zainteresowałas Go na tyle. Może za bardzo pokazałaś że Ci na nim zależy, faceci muszą zdobywać żeby docenić. No i raczej to się już nie zmieni, facet nie zmieni zdania , chyba że będziesz deską ratunku z jakiegoś powodu, inną opcją...

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co robić?Dać sobie z nim spokój?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024