Agnes_11 napisał/a:Ogólnie zacznę od tego ,że jestem słabo doświadczona w tych sprawach i do tej pory miałam jednego,stałego partnera z którym każdy seks wyglądał tak samo bo gdy się rozkręcaliśmy to był już koniec ale nie na tym się chce skupić .
A więc poznałam jakiś czas temu faceta,doszło do zbliżenia i zastanawia mnie jedno : bardzo często zmieniał pozycje w ciągu długiego stosunku ,wyciągał członka i pocierał go sobie w ręku.
Tak jak pisałam wcześniej nie jestem doświadczona i ja to odebrałam tak że go zbytnio nie podniecałam i musiał się dopomagać.
Czy po prostu nie chciał za szybko dojść ? Nie wiem już sama
ps.jak macie jakieś wspaniałe rady jak się douczyć i jakie triki stosować to piszcie
Pamiętam swój pierwszy seks do dziś, on wchodził i wychodził, ale nie pocierał sobie członka w ręku, nie zmienialiśmy pozycji, cały czas było klasycznie.
Potem mieliśmy 2 lata przerwy w zbliżeniach.
Dopiero latem 2017 pojechalismy na wakacje i kochaliśmy się codziennie, a czasem i 2 razy dziennie. Zaczynaliśmy klasycznie, ale zmienialiśmy pozycję, ja byłam a to na górze, a to na dole, on cały czas podczas seksu miał sztywnego członka, po jakichś 30-40 minutach pieszczot i gierek, wchodził na sam finał zazwyczaj klasycznie, bo mi nie podobało się od tyłu (klęcząco byłam przed łóżkiem, nogi zgięte w kolanach, a ja na łóżku, on wchodzi od tyłu), nie podobało mi się na pieska, to współżylismy tak jak mi było fajnie.
Chyba ze dwa razy on chciał tylko skończyć w środku, to powiedziałam, że tak nie będziemy współżyć, poproszę pieszczot, piersi i wejście na sam finał.
Teraz od czasu do czasu on przyjeżdża do mnie. Jak wspominałam mieszkam z rodziną w dużym domu, nikt nikomu nie przeszkadza.