Czy mogę mieć kilka pytań? Masaż odbywał się na łóżku do masażu, czy na matach? Jak mniej więcej długo rozmawiał z Tobą masażysta? Od razu musiałaś się rozebrać do naga, czy jakoś to stopniowo przebiegało? Od której części ciała zaczynał? Stopniował napięcie podczas masażu, czy po prostu przechodził od jednej części ciała do drugiej? Przepraszam, że tak podpytuję, ale jestem bardzo ciekawa jak przebiega taki masaż.
Przyszłam trochę wcześniej niż umówiona wizyta, poprzednia klientka wyszła, pożegnał się z nią i powiedział, abym chwilę poczekała, bo przygotować gabinet dla mnie. Gdy weszłam, zapytał mnie czy miałam jakieś operacje, czy mam jakieś dolegliwości, czy gdzieś mnie coś boli oraz zapytał, czy za kilka dni spodziewam się okresu. Zapytał, czy mam ochotę na masaż biustu i okolic wejścia do pochwy. Powiedziałam, że tak, a jeśli coś będzie nie tak, to go poinformuję podczas masażu. Powiedział, że masaż w może być bolesny, bo on jednak nie będzie mnie łaskotał i głaskał ale uciskał. Skierował mnie za kotarę, abym się rozebrała całkowicie do naga i owinęła ręcznikiem.
Owinięta ręcznikiem wyszłam zza kotary, położyłam się na stole do masażu na plecach. Stół był bardzo miły dla ciała, chyba był ciepły lub jakoś podgrzewany. Nie stawałam przed masażystą nago. Masaż zaczął od stóp i szedł w górę przez łydki i uda, doszedł do pochwy, kilka ruchów i ucisków dookoła pochwy i wyżej brzuch, kilka okrężnych ruchów dookoła biustu , szyja i policzki i z powrotem na dół, aż do stóp. Potem obrót na brzuch i znowu od stóp przed łydki uda dookoła, kilka ruchów dookoła wejścia do pochwy, plecy i szyja i w dół. Od czasu do czasu dłonie zwilzał olejkiem o bardzo przyjemnym zapachu. Wszystko to było dośc powolnie delikatnie, ale nawet czułam jego siłę ucisku.
następnie zdejmowanie jest delikatnie i pareo klientki i moje oczywiście klientka nadal powinna mieć zamknięte oczy,
Czy to oznacza, że Ty też rozbierasz się do naga ?