Więc tak odrazu do rzeczy jakiś czas temu poznałem całekiem sympatyczną dziewczyne udało mi sie do niej zagadac i wziąć numer zaproponowałem jej wyjscie do kina na które sie zgodziła i wydaje mi sie że przyszła bardzo chętnie spotkanie w miare udane udalo nam sie spotkać kilka razy (3-4) każde kończyło sie wsumie jakimś nowym filmem do kolekcji .... a wiec dalej ... z jej zachowania wyczytałem 9możliwe błednie) że może być zainteresowana głebszą relacją widze to po tym że łapie mnie za ręke chetnie ją trzyma ma ochote sie przytulić chetnie to robi czesto sie uśmiecha w moją strone lubi słuchac i też lubi rozmawiać opowiada o sobie miedzy czasie zadająć pytania w moją strone ... wiec rozmowa nawet sie klei jest tylko jeden mały problem jeszcze ani razu nie zainicjowała kontaktu jako pierwsza,, musze sie do niej odezwać aby ona odpisała kilka wiadomości po czym nagle znika np na 2 dni ... lub do momentu aż znowu nie napisze rozumiem że nie da sie odpisać odrazu czy też nawet przez dłuższy czas zresztą też nie chce meczyć wiadomosciami ale ona znika nagle pod czas "dialogu" i juz do niego nie wraca .. próbowalem ostrożnie zapytac dlaczego tak sie dzieje odrazu zrozumiała o co chodzi zadeklarowała sie że bedzie to robić tłumaczyła nie pisze żeby mi nie przeszkadzać ..... starałem wyprowadzić sie ją z błedu że nie musi sie tym przejmowac bo przecież odpisze jak bede tylko mógł nie przyniosło to efektu ... srednio staram sie zainicjować rozmowe co 2 dzien też zeby sie zabardzo nie narzucać ale z każdym dniem jest mi coraz cieżej bo odnosze wrażenie że to ja zaczynam sie narzucać mimo tego że utwierdziła mnie że moge pisac kiedy chce a ona zawsze znajdzie czas... poniekąd tak ale potrafi nagle zniknąć i na tym wsumie jest koniec powoli mam ochote odpuścić bo czuje że sytacja zaczyna mnie coraz bardziej stresować a nie widze jej rozwiązania....
cześć:) masz tu opis podobnej sytuacji z perspektywy dziewczyny https://www.netkobiety.pl/t116846.html a co do przerw w pisaniu - można np. zacząć jakieś obowiązki, pójść na wykład, mieć konferencję, i ktoś może nie odczuwać potrzeby informowania drugiej osoby o każdym takim zdarzeniu, zakładając że wróci do rozmowy w wolnym czasie.
hmm rozumiem wszystkie obowiązki nie chodzi o informowanie o każdym kroku chodzi o to że nie wraca do rozmowy nawet w wolnej chwili
o czym rozmawiacie? ona może mieć otwartych dużo rozmów i często zapominać:) ale nie wiem:) skoncentrowałbym się na spędzaniu czasu "na żywo" jeśli tam dogadujecie się lepiej
nie ma konkretnych tematów wsumie to o wszytskim ... ile ma otwartych rozmów nie wiem ale wydaje mi sie że jeśli przechodzi sie w bardziej zacisnioną relacje to staramy sie tej osobie poświecac odrobine wiecej uwagi niż przeciętnemu znajomemu któego mijamy w drodze do sklepu
Autorze, wolałbyś mieć wszystko podane na tacy? A gdyby pisała codziennie i non stop to by Ci to odpowiadało? Pewnie samemu by ci się odechciało. Dziewczyna stara się być nieprzystępna, okazuje zainteresowanie ale je dawkuje. I jak widać na Ciebie to podziałało bo już sie nad tym zastanawiasz. Nakręca Cię to.
Prawda mocno mnie to intryguje .... czyli co dalej ? jak sie zachowac ? zmienić cos ?
8 2019-02-03 16:37:03 Ostatnio edytowany przez serdeczna (2019-02-03 16:40:08)
W takim razie ty też nagle zniknij. Napisz następnym razem, że ona też moze pisać kiedy będzie miała ochotę. Okazuj jej zainteresowanie, czasem poflirtuj, jak najbardziej, ale jeśli widzisz że ona znika to ty znikaj tak samo. Nieprzystepnosci działa w obie strony. Czekaniem na jej wiadomość i zastanawianien się nic nie zdziałasz - tzn. jedyne co osiągniesz w ten sposób to podporządkowanie się jej, bo jeśli ona z tobą rąk pogrywa tzn. że wie że Cię w ten sposób zaintrygowała. Jeśli chcesz ją zaintrygować Ty, to rób tak samo, jeśli natomiast lubisz gonić króliczka to graj w jej grę, pisz, proponujesz spotkania i okaz jej że Ci zależy. Zobaczymy jak zareaguje.
Hmm czyli poprostu przestać sie odzywać ? o nic nie pytać i nic nie oferować ? i czekać ?
To zależy co wolisz, jeśli Cię to wkurza to przestań inicjować kontakt. Jeśli intryguje, lubisz gonić króliczka to inicjuj. Sam musisz wiedzieć czego chcesz, to Ty jesteś mężczyzną.
A wiec chce kontaktu chce go rozwijać chce wiedzieć co bedzie dalej ale oczekuje drobnego potwierdzenia że ewentualnie jestem na dobrej drodze ale powoli zaczyna mnie odsuwać od dalszych starań o co kolwiek. Powinienem w tej konfiguracji wziąć zimny prysznić i ochłodzic swój stosunek ?
Prawda mocno mnie to intryguje .... czyli co dalej ?
CZYLI jej taktyka olewania na Ciebie działa, SAM SIĘ GODZISZ NA TAKIE TRAKTOWANIE, skoro skaczesz koło niej jak tresowana małpka i ją NAGRADZASZ za olewanie Ciebie.
Skoro Ci to pasuje, to postępuj dalej tak samo (wówczas jej zachowanie też się nie zmieni).
Jeśli Ci to jednak nie pasuje, to przestań ją nagradzać atencją za wieczną olewkę. Olej ją i zobacz co się stanie. Jeśli zamilknie - znaczy że i tak nie była zainteresowana i tylko bez zobowiązań wykorzystywała Cię na wszelkie sposoby. Jeśli nagle zacznie się przymilać i dopytywać dlaczego ostatnio coś nie piszesz i nic nie proponujesz, znaczy że z jej strony to była czysta manipulacja, by w ten sposób sprawiać wrażenie zapracowanej i zajętej wszystkim wokół, tylko nie Tobą. I już Twoja sprawa i decyzja czy chcesz się z taką kobietą związać i całe życie za nią gonić w tę i nazad.
Basterek napisał/a:Prawda mocno mnie to intryguje .... czyli co dalej ?
CZYLI jej taktyka olewania na Ciebie działa, SAM SIĘ GODZISZ NA TAKIE TRAKTOWANIE, skoro skaczesz koło niej jak tresowana małpka i ją NAGRADZASZ za olewanie Ciebie.
Skoro Ci to pasuje, to postępuj dalej tak samo (wówczas jej zachowanie też się nie zmieni).Jeśli Ci to jednak nie pasuje, to przestań ją nagradzać atencją za wieczną olewkę. Olej ją i zobacz co się stanie. Jeśli zamilknie - znaczy że i tak nie była zainteresowana i tylko bez zobowiązań wykorzystywała Cię na wszelkie sposoby. Jeśli nagle zacznie się przymilać i dopytywać dlaczego ostatnio coś nie piszesz i nic nie proponujesz, znaczy że z jej strony to była czysta manipulacja, by w ten sposób sprawiać wrażenie zapracowanej i zajętej wszystkim wokół, tylko nie Tobą. I już Twoja sprawa i decyzja czy chcesz się z taką kobietą związać i całe życie za nią gonić w tę i nazad.
Nic dodać, nic ująć :-)
jej zachowanie wzbudza moje zainteresowanie próbuje zrozumieć dlaczego tak sie dzieje co nie znaczy że chce być tak traktowany nie ma ludzi którzy lubią być olewani szukam tylko logicznego wytłumaczenia ewentualnie jakiejś rady opartej na czyimś doświadczeniu którego mi kompletnie brak jak widzać
jej zachowanie wzbudza moje zainteresowanie próbuje zrozumieć dlaczego tak sie dzieje co nie znaczy że chce być tak traktowany nie ma ludzi którzy lubią być olewani szukam tylko logicznego wytłumaczenia ewentualnie jakiejś rady opartej na czyimś doświadczeniu którego mi kompletnie brak jak widzać
Gdybyś nie lubił być olewany, to jej zachowanie by Cię nie zaintrygowało, tylko odepchnęło i już dawno byś kopnął w tyłek tej kobiecie i rozejrzał się za inną, a tę byś uznał za księżniczkę :)
Ale zarzuciła haczyk i złapałeś przynętę - myślisz, kombinujesz jak się zachować, żeby jeszcze bardziej jej dogodzić i żeby łaskawie wykazała ODROBINĘ zainteresowania :D
Zabawne, że faceci tego nie widzą i nie potrafią się do tego przyznać.
Basterek napisał/a:jej zachowanie wzbudza moje zainteresowanie próbuje zrozumieć dlaczego tak sie dzieje co nie znaczy że chce być tak traktowany nie ma ludzi którzy lubią być olewani szukam tylko logicznego wytłumaczenia ewentualnie jakiejś rady opartej na czyimś doświadczeniu którego mi kompletnie brak jak widzać
Gdybyś nie lubił być olewany, to jej zachowanie by Cię nie zaintrygowało, tylko odepchnęło i już dawno byś kopnął w tyłek tej kobiecie i rozejrzał się za inną, a tę byś uznał za księżniczkę :)
Ale zarzuciła haczyk i złapałeś przynętę - myślisz, kombinujesz jak się zachować, żeby jeszcze bardziej jej dogodzić i żeby łaskawie wykazała ODROBINĘ zainteresowania :D
Zabawne, że faceci tego nie widzą i nie potrafią się do tego przyznać.
Dokładnie, chcesz być tak traktowany, gdyby ona pisała do Ciebie 24h na dobę to byś już nie był zaintrygowany... Jeśli nie chcesz być tak traktowany, olej ją i znajdź taką co będzie pisała z tobą codziennie. Proste.
Czyli rozwiązaniem problemu jest kopnięcie kogoś w dupe ? mimo że zapowiada sie całkiem okej ? z jednym wyjątkiem ?
Skoro zapowiada się dobrze, a piszesz jednocześnie, ze nie chcesz być tak traktowany.. To się zdecyduj. Chcesz to inicjuj kontakt. Zabiegaj i walcz jak lew. W końcu mężczyzna to myśliwy.
19 2019-02-03 21:10:09 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-02-03 21:10:38)
próbowalem ostrożnie zapytac dlaczego tak sie dzieje odrazu zrozumiała o co chodzi zadeklarowała sie że bedzie to robić tłumaczyła nie pisze żeby mi nie przeszkadzać ..... starałem wyprowadzić sie ją z błedu że nie musi sie tym przejmowac bo przecież odpisze jak bede tylko mógł nie przyniosło to efektu ...
Trochę na przekór, żeby przechylić szalę w inną stronę niż poszła dyskusja w tym wątku, zahaczę o powyższy cytat. Może to prawda, że ona ma niechęć przed inicjowaniem kontaktu z Tobą i uważa to za przeszkadzanie Tobie. Jeśli jest to jej głębokie przekonanie, bo być może wyrosła w domu, gdzie dostawała często sygnały, że wciąz przeszkadza, zawraca głowę itp., to może być jej trudno uwierzyć w Twoje zapewnienia. Wówczas mogła uznać Twoją odpowiedź jako grzecznościową.
Nie lepiej powiedzieć jej wprost to, co napisałeś nam tutaj, że brak kontaktu z jej strony powoduje Twoje zniechęcenie i wydaje Ci się, że ona wcale nie jest zainteresowana podtrzymywaniem kontaktu?
Jeszcze dodam od siebie, że też niezbyt lubię kontakt przez komunikatory. Czasami to konieczne, wiadomo. Ale i tak ograniczam do minimum. Wolę się z kimś spotkać i pogadać albo porozmawiać przez telefon a na krótkie wiadomości szkoda mi czasu. Znajomi mają do mnie pretensje, bo rzadko zaglądam do grup na messengerze a jeszcze rzadziej coś napiszę Może ona to podobny typ?
Ciężko mi określić jaki ma stosunek do rozmów przez komunikatory myslałem nad wykonaniem telefonu ale wydaje mi sie że ten "Brak czasu" na odpisanie sms'a jest tak duży że raczej o rozmowie nie ma sensu tak jak wspomniałem wyżej jest mi coraz bardziej głupio sie podkładać pod to wszytsko coś w stylu (chce ale wiem że nie tak powinno to wyglądać) mimo zapewnienia z jej strony że ona sama bedzie inicjować kontakt nic z tego nie wynikło i nadal cisza ..... a nie wydaje mi sie że jest to ewidentny brak czasu jestem w pewnym stopniu pewny że moja wiadomość dotarła.
Ale gdy np po 3-5 dniach zaproponuje spotkanie dostaje 'odpowiedz' nagle zaczyna odżywać i potrafi dopytać o szegóły czy potwierdzenie obecności
Jeśli lubisz się dręczyć, to nie rób nic.
Jeśli wolałbyś mieć klarowną sytuację, to postaw na komunikację. Mówisz wprost, jakie są Twoje odczucia związane z tym, że ona jest bierna. W ten sposób przynajmniej ona będzie świadoma ryzyka, które sama tworzy.
22 2019-02-03 22:03:24 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-02-03 22:03:52)
Czasem zapominałem telefonu i leżał cały dzień w innym mieszkaniu, czasem miałem dużo obowiązków zapominałem popatrzeć na odebrane smsy i odpowiadałem po kilkunastu godzinach albo kilku dniach. Tego typu rzeczy niekoniecznie mają związek z Tobą i mogą nie być warte żadnego analizowania. Skoncentruj się na rzeczywistych spotkaniach jeśli tam komunikacja między wami przebiega lepiej.
Próbowałem rozwinąć temat jej "obecnosci" w momecie gdy sie nie widzimy bo wydawało sie dla mnie to bardzo dziwne że jest jak jest zaczeła sie szybko wycofywać że to zmieni wiec dalej nie drązyłem tematu. Ale wydaje mi sie że to dobry pomysł żeby przedstawic jej całą sytacje z mojego punktu widzenia.
Sam nie raz zapominam telefonu z samochodu z domu czy też z innych rzeczy i żyje pół dnia bez najmniejszego problemu nie mam zamiaru doprowadzać do sytacji w której rozmowa ma sie ciągnać niemal 24/7 bo to było by bardzo męczące i mam tego świadomość
i tutaj koło sie zamyka
Więc tak odrazu do rzeczy jakiś czas temu poznałem całekiem sympatyczną dziewczyne udało mi sie do niej zagadac i wziąć numer zaproponowałem jej wyjscie do kina na które sie zgodziła i wydaje mi sie że przyszła bardzo chętnie spotkanie w miare udane udalo nam sie spotkać kilka razy (3-4) każde kończyło sie wsumie jakimś nowym filmem do kolekcji .... a wiec dalej ... z jej zachowania wyczytałem 9możliwe błednie) że może być zainteresowana głebszą relacją widze to po tym że łapie mnie za ręke chetnie ją trzyma ma ochote sie przytulić chetnie to robi czesto sie uśmiecha w moją strone lubi słuchac i też lubi rozmawiać opowiada o sobie miedzy czasie zadająć pytania w moją strone ... wiec rozmowa nawet sie klei jest tylko jeden mały problem jeszcze ani razu nie zainicjowała kontaktu jako pierwsza,, musze sie do niej odezwać aby ona odpisała kilka wiadomości po czym nagle znika np na 2 dni ... lub do momentu aż znowu nie napisze rozumiem że nie da sie odpisać odrazu czy też nawet przez dłuższy czas zresztą też nie chce meczyć wiadomosciami ale ona znika nagle pod czas "dialogu" i juz do niego nie wraca .. próbowalem ostrożnie zapytac dlaczego tak sie dzieje odrazu zrozumiała o co chodzi zadeklarowała sie że bedzie to robić tłumaczyła nie pisze żeby mi nie przeszkadzać ..... starałem wyprowadzić sie ją z błedu że nie musi sie tym przejmowac bo przecież odpisze jak bede tylko mógł nie przyniosło to efektu ... srednio staram sie zainicjować rozmowe co 2 dzien też zeby sie zabardzo nie narzucać ale z każdym dniem jest mi coraz cieżej bo odnosze wrażenie że to ja zaczynam sie narzucać mimo tego że utwierdziła mnie że moge pisac kiedy chce a ona zawsze znajdzie czas... poniekąd tak ale potrafi nagle zniknąć i na tym wsumie jest koniec powoli mam ochote odpuścić bo czuje że sytacja zaczyna mnie coraz bardziej stresować a nie widze jej rozwiązania....
Może dziewczyna jest nieśmiała, może ma jakieś problemy ,bo to,że ona nigdy nie zainicjowała kontaktu jako pierwsza może wiele oznaczać, musisz z nią gdzieś usiąść i na spokojnie dowiedzieć się w czym problem?. To Ty ją mniej więcej znasz i to Ty powinieneś ja rozumieć :) Będzie dobrze. :)
- Ezop -