Facet z dzieckiem= same problemy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Facet z dzieckiem= same problemy

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 47 ]

Temat: Facet z dzieckiem= same problemy

Hej, z góry przepraszam z chaos, ale to mój pierwszy post tutaj i ciężko to jakoś wszystko sensownie opisać.

Jestem z facetem który ma kilkuletnie dziecko z poprzedniego związku. Zaznaczę na wstępie, że nie powiedział mi o tym na samym początku znajomosci tylko gdy poczuł się pewnie, i nasza relacja zrobiła się poważna.
Nie ukrywam, że nigdy nie lubiłam dzieci i nie lubię ich do tej pory, teraz nawet jeszcze bardziej.

Z biegiem czasu zaczęłam sobie zdawać sprawę, że moje życie zawsze będzie w pewien sposób uzależnione od jego przeszłości... Dziecko bierze do siebie na weekend co dwa tygodnie( teoretycznie, w praktyce różnie wychodzi zdarzył się miesiąc gdzie brał ją i 3 weekendy w miesiącu)Nie ma dla mnie wtedy czasu, nie potrafi zadzwonić napisać smsa,nic.

Problem polega na tym, że ja nie mogę zaplanować sobie nic, gdy znajomi chcą gdzieś wyjść i zapraszają nas akurat zawsze wypada to wtedy gdy on ma dziecko i nie może. Wkurza mnie to bo nawet dłuższych (miesięcznych) wakacji nie mogę zaplanować bo on nie może przecież zostawić dziecka na tak długi czas.

Mało tego dawałam temu dziecku szanse, raz zajmowałam się nią przez cały dzień... ale to dziecko jest po prostu wstrętne, niewychowane i niewdzięczne.

Gdy spędzaliśmy czas razem, były fochy i płacz bo nie była przez chwile w centrum uwagi, co więcej gdy byliśmy na spacerze powiedziała, że ma mnie nie trzymać za rękę a w aucie zakazała się mu do mnie odzywać.

Raz gdy po całym dniu zajmowania się nią, wieczorem pod moim domem w aucie rozmawiałam z moim facetem, w końcu po całym dniu bycia nie zauważona, ona obudziła się i zaczęła płakać bo on ze mną rozmawiał i mnie pocałował. Oczywiście musiałam pospiesznie opuścić auto i iść do domu.

Jestem już zmęczona tym związkiem, gdyż ja nie mam żadnego bagażu z przeszłości oraz co chwile jest jakiś problem związany z tym dzieckiem. Jeśli chodzi o nasz związek jest udany i nie chciałabym szukać nikogo lepszego jednak to jego niewychowane rozpuszczone dziecko jest dla mnie dużym problem. Nie umiem znieść faktu, że to nie ja jestem jego całym światem, oraz tego że w przyszłości nasze dzieci były by rodzinną(wstydzę się tego gdyż jego była prowadziła i prowadzi bardzo rozwiązły tryb życia ). Po prostu strasznie mi to nie leży. Nie wiem co robić już, próbowałam rozmawiać i wpływać zeby umawiał się na każdy miesiąc z wyprzedzeniem co do weekendów, ale nic to nie dało. Cały czas wychodzi inaczej a ja nigdy nie wiem jak mam sobie weekendy planować. Jestem o krok od zakończenia tego związku tym bardziej ze teraz tez dwa weekendy z rzędu nie będziemy się widzieć, a w tygodniu on nie ma dla mnie czasu , co sądzicie dać czas i szanse czy odpuścić

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Kilkuletnie dziecko jeszcze zmieścisz w "Okno życia".

3

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Niestety już się nie zmieści

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy
Anonimowa330 napisał/a:

Hej, z góry przepraszam z chaos, ale to mój pierwszy post tutaj i ciężko to jakoś wszystko sensownie opisać.

Jestem z facetem który ma kilkuletnie dziecko z poprzedniego związku. Zaznaczę na wstępie, że nie powiedział mi o tym na samym początku znajomosci tylko gdy poczuł się pewnie, i nasza relacja zrobiła się poważna.
Nie ukrywam, że nigdy nie lubiłam dzieci i nie lubię ich do tej pory, teraz nawet jeszcze bardziej.

Z biegiem czasu zaczęłam sobie zdawać sprawę, że moje życie zawsze będzie w pewien sposób uzależnione od jego przeszłości... Dziecko bierze do siebie na weekend co dwa tygodnie( teoretycznie, w praktyce różnie wychodzi zdarzył się miesiąc gdzie brał ją i 3 weekendy w miesiącu)Nie ma dla mnie wtedy czasu, nie potrafi zadzwonić napisać smsa,nic.

Problem polega na tym, że ja nie mogę zaplanować sobie nic, gdy znajomi chcą gdzieś wyjść i zapraszają nas akurat zawsze wypada to wtedy gdy on ma dziecko i nie może. Wkurza mnie to bo nawet dłuższych (miesięcznych) wakacji nie mogę zaplanować bo on nie może przecież zostawić dziecka na tak długi czas.

Mało tego dawałam temu dziecku szanse, raz zajmowałam się nią przez cały dzień... ale to dziecko jest po prostu wstrętne, niewychowane i niewdzięczne.

Gdy spędzaliśmy czas razem, były fochy i płacz bo nie była przez chwile w centrum uwagi, co więcej gdy byliśmy na spacerze powiedziała, że ma mnie nie trzymać za rękę a w aucie zakazała się mu do mnie odzywać.

Raz gdy po całym dniu zajmowania się nią, wieczorem pod moim domem w aucie rozmawiałam z moim facetem, w końcu po całym dniu bycia nie zauważona, ona obudziła się i zaczęła płakać bo on ze mną rozmawiał i mnie pocałował. Oczywiście musiałam pospiesznie opuścić auto i iść do domu.

Jestem już zmęczona tym związkiem, gdyż ja nie mam żadnego bagażu z przeszłości oraz co chwile jest jakiś problem związany z tym dzieckiem. Jeśli chodzi o nasz związek jest udany i nie chciałabym szukać nikogo lepszego jednak to jego niewychowane rozpuszczone dziecko jest dla mnie dużym problem. Nie umiem znieść faktu, że to nie ja jestem jego całym światem, oraz tego że w przyszłości nasze dzieci były by rodzinną(wstydzę się tego gdyż jego była prowadziła i prowadzi bardzo rozwiązły tryb życia ). Po prostu strasznie mi to nie leży. Nie wiem co robić już, próbowałam rozmawiać i wpływać zeby umawiał się na każdy miesiąc z wyprzedzeniem co do weekendów, ale nic to nie dało. Cały czas wychodzi inaczej a ja nigdy nie wiem jak mam sobie weekendy planować. Jestem o krok od zakończenia tego związku tym bardziej ze teraz tez dwa weekendy z rzędu nie będziemy się widzieć, a w tygodniu on nie ma dla mnie czasu , co sądzicie dać czas i szanse czy odpuścić

Jak jesteś zmęczona, to zakończ ten związek i poszukaj gościa bez dzieci. Niby jakiej porady oczekujesz? Jak zakopać dziecko w ogródku?

5

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy
Anonimowa330 napisał/a:

Jestem z facetem który ma kilkuletnie dziecko z poprzedniego związku. Zaznaczę na wstępie, że nie powiedział mi o tym na samym początku znajomosci tylko gdy poczuł się pewnie, i nasza relacja zrobiła się poważna.

Chcesz być z krętaczem który ukrywał, że ma dziecko ? Długo to trwało ?

6

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Nie dziwie sie bo sama nie chce dzieci, ale dlatego nie chcialabym byc blisko nich, bo tylko bym spowodowala szkody. Rodzice sa jednymi z najwazniejszycj w zyciu dziecka i tego sie nie zmieni, kilka weekendow w miesiącu to i tak malo. Twoje wymagania wobec partnera, ktory przede wszystkim musi byc ojcem (corką jest sie na zawsze), doprowadzą ze bedzie on sie czuc jak miedzy mlotem a kowadlem, cos jak Mendre i temat matki chlopaka. Nie wiem jakiej porady oczekujesz, ale powinnas zaakceptowac ze Twoj partner ma przede wsyzstkim corke, Ty mozesz byc najwazniejsza ale nie mozesz byc jedyna.Jesli nie jestes w stanie,znajdz kogos kto nie ma dzieci i nie bedzie chcial w prxyszlosci.

7 Ostatnio edytowany przez Olinka (2019-01-21 01:32:51)

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Widujecie się tylko w weekendy i to nie wszystkie, czyli ze 3-4 razy w miesiącu?
To nie związek, to jakaś popierdułka.
Jak będziecie kiedyś w związku (jeżeli będziecie) wtedy możesz oczekiwać, że będziesz dla niego podobnie ważna jak dziecko. Na razie to jeszcze nie ten etap.
No i dziecko już zawsze będzie w jego życiu więc albo to zaakceptujesz albo szukaj szczęścia gdzieś indziej [treść naruszająca regulamin, obowiązujące na forum zasady, a przede wszystkim prawo - edycja moderatorska]

8

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Bardzo źle zrobił nie mówiąc ci od razu że ma dziecko, to za poważna sprawa żeby to ukrywać, więc już samo to bardzo źle o nim świadczy.
Związek z mężczyzną z dzieckiem jest bardziej skomplikowany i wymaga więcej tolerancji, bo o ile mężczyzna ma w sobie odrobinę przyzwoitości, to dziecko będzie zajmować ważne miejsce w jego życiu, co automatycznie odbija się na jego partnerce, a ty jak widać nie jesteś gotowa na takie poświęcenia, bo chcesz zaplanować sobie wyjścia, wakacje itd i nie można ci się dziwić, skoro sama nie masz jeszcze bagażu doświadczeń i chcesz posmakować życia a nie bawić się w macochę. Kontynuując tą relację będziesz zmuszona albo z tego zrezygnować, albo robić to sama.
Btw - dziecko może wcale nie być rozkapryszone, kilkulatki są z natury samolubne i oczekują pełnej uwagi, a ty jesteś 'rywalką' w walce o uwagę taty. Dziecko reaguje po dziecinnemu bo do innych reakcji jeszcze nie dorosło.

9 Ostatnio edytowany przez ulle (2019-01-20 07:54:44)

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Odnoszę wrażenie, że tobie najbardziej pasowałoby, żeby ten facet odpuścił sobie swoje dziecko albo jeśli już chciałby widywać córkę, to raz na rok.
Ty nie lubisz tego dziecka, a dziecko świetnie takie rzeczy wyczuwa i też za tobą nie przepada.
Myślę, że wraz z upływem czasu będzie coraz gorzej, bo mała rośnie i robi się coraz bystrzejsza. Nie lubi cię i będzie starała się odciągnąć swojego tatę od ciebie i to na różne sposoby. Oczywiście oboje możecie udawać, że nic was to nie obchodzi, ale wydaje mi sie, że ty tego po prostu nie wytrzymasz i z czasem będziesz w coraz bardziej infantylny sposób przyciągała faceta do siebie tak, by odepchnął dziecko. To może ci się nawet i udać, bo jeśli wy będziecie mieli swoje dziecko, to rzeczywiście pierwsza córka pójdzie w odstawkę. Nie wiem czy to sprawi, że będziesz usatysfakcjonowana, ale z tego, co napisałaś, można wysnuć wniosek, że tak. Tylko że zanim wy doczekacie się dziecka, to różne koszmarki po drodze mogą się wydarzyć.
Chyba powinnaś zrezygnować z tej znajomości. To raczej nie wytrzyma próby czasu i różnych historii z tą małą, które na 100% będą miały miejsce i będą coraz gorsze.
A weź jeszcze pod uwagę także i kwestie finansowe, bo przecież one też będą. Im dziecko będzie starsze, tym wydatki będą coraz większe, a matka dziecka na pewno będzie upominała się o kasę. Wytrzymasz coś takiego?

10

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Wina faceta polega na tym, ze ukrywal corke.i tu jedynajego wine widze. Odwiedza corke, nie chce na dluzej wyjezdzac aby wypelniac swoj ojcowski obowiazek. Duzo takich ojcow niestety nie ma.cieszylabym sie, ze mam faceta, ktory najpierw widzi swoje dziecko, a potem siebie a nie odwrotnie.
Mala tak sie zachowuje, bo jest zazdrosna i boi sie utraty ojca. A ty zamiast sie z nia zaprzyjaznic to chcesz faceta tylko dla siebie. Lepiej dla nich bedzie jak odejdziesz, bo wychodzi na to ze zbudowali cos fajnego i lepiej niech nikt im teego nie psuje. Rozpuszczona panienka ( ty) nie bedzie tu dobrze wygladac.

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Córkę ma jedną... Panienek na przychodnie może mieć 100. Kto jest ważniejszy?

12

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Najlepiej dla wszystkich będzie, jak zakończysz ten związek naj najszybciej, bo już zaczynam wspolczuc temu dziecku tak okropnej macochy.

Brak slow.

13

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Ja mam takie wrażenie, że ten facet ma teraz 2 dzieci walczących między sobą o jego uwagę.

14

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

balin, tylko ze tamto dziecko jest jego biologicznym dzieckim, które go potzrebuje i ma prawo do jego uwagi, a ta laska... z jej strony, to tylko roszczenia.

15

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Spójrz z perspektywy tej dziewczynki. Miała tatę 24h na dobę tak jak każde dziecko powinno mieć. Nie z jej winy rodzice się rozeszli i jej czas z tatą skrócił się do weekendu raz na tydzień/dwa. Ona potrzebuje taty i za nim tęskni. I tak oto gdy ona ma drastycznie miało czasu z tatą pojawiasz się Ty. Obca kobieta rywalka z którą musi dzielić jej czas z tatą tak bardzo ograniczony czas. To oczywiste że Cie nie lubi i być może nigdy nie polubi.

Facet na starcie Cie okłamał nie było to drobne kłamstewko w stylu "ja też lubię brokuły" ale wielkie kłamstwo o jego życiu. Okłamał Cie nie przypadkiem tylko rozmyślnie wiedząc że znając prawdę nie dasz mu szansy. To co teraz przeżywasz to konsekwencje jego kłamstw.

Aby mieć dobrą relację z dzieckiem trzeba dzieci lubić. Aby zaakceptować jak swoje trzeba mieć to coś ten instynkt opiekuńczy co sprawia że czujesz radość na jego widok. Ty takich odczuć nie masz i być może nigdy nie będziesz mieć. Gdy będziesz mieć swoje być może załączą Ci się instynkty macierzyńskie i dasz radę je kochać. Tyle że cudze to jest kilka poziomów trudniej.

Dziecko nie zniknie z jego życia.
Dlatego radzę nie marnuj swojego czasu i energii i po prostu zakończ ten związek tak jak to powinnaś zrobić gdy dowiedziałaś się że Cie okłamał.

16 Ostatnio edytowany przez ulle (2019-01-20 09:56:33)

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Myślę, że autorka nie odpuści, bo po pierwsze poza problemem z dzieckiem reszta spraw z tym facetem układa jej się dobrze.

Gdy facet ma u siebie dziecko nie dzwoni do autorki, a ona odbiera to jako lekceważenie i kompletny brak zainteresowania z jego strony. Autorka pojęcia nawet nie ma ile roboty jest przy małym dziecku, non stop trzeba ogarniać karmienia, rosnący w domu bałagan i to albo siku, albo kupka, albo jakąś gorączka, już nie mówiąc o marudzeniu typu pobaw się ze mną, a to spacerek, a jeśli facet musi gotować przez dwa dni dla dziecka, to naprawdę nie ma się głowy do czegoś innego.
Autorka nie rozumie jak to jest.
I prawdę mówiąc nie musi tego rozumieć, bo to nie jej problem
Jednak ta sprawa bezpośrednio uderza w nią, bo ciężko jest jej funkcjonowac w czymś takim. Nie można niczego zaplanować, bo jest dziecko i nic nie zapowiada tego, ze dziecko zniknie.
To może rodzić frustrację i ogólne zniechęcenie do dziecka, do faceta i ogólnie do całego tego związku.
Rozsądek podpowiadalby, żeby odejść od faceta, ale z drugiej strony żal i poczucie, że z jakiej racji ustępować małemu dziecku?
Dlatego ja uważam, że autorka prędzej zniży się do poziomu dziecka i w sposób infantylny zacznie prywatną wojnę o tego faceta. I najprawdopodobniej wygra
Szkoda tego dzieciaka.
I fakt autorka ma zadatki na taka typowa zła macochę.

17

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Nie podoba mi się to, że o dziecku powiedział po dłuższym czasie jak się już zaangażowałas. To nieuczciwe.
I niestety, tak to będzie już wyglądać jak piszesz. Pytanie, czy Ci to pasuje, czy nie.

18

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Problemem nie jest to, że nie lubię tego dziecka i jestem dla niego niemiła. Ja się starałam próbowałam, kupiłam zabawki zabrałam do figloparku. Nie przeszkadza mi to, że zajmuje się dzieckiem.

On temu dziecku nawet nie gotuje, jedzą albo na mieście albo obiady robią mu jego rodzice.

Problemem jest to, że jestem młoda. Chciałabym życie przeżyć na własnych zasadach mieć fajne wspomnienia z młodości. Chciałabym móc czasem gdzieś wyjść, wyjechać spontanicznie nie martwiąc się o to czy znowu dziecko nie stanie na przeszkodzie. Cały czas żyje w zawieszeniu, nigdy nie mogę być pewna swoich planów...

To dziecko jest naprawdę niewychowane... Jak byłam z nią w figloparku popychała i biła inne dzieci gdy coś nie szło po jej myśli. Czasami mam również wrażenie, że to dziecko nim rządzi. Raz gdy rozmawiał ze mną przez telefon kazała mu się rozłączyć i on zakończył rozmowę. Tak się chyba nie traktuje swojej kobiety ? Tym bardziej ze przez większość czasu to ja jestem pomijana a nie to dziecko. Ja nie zabrałam temu dziecku ojca, rozstał się ze swoją ex gdy to dziecko było małe wiec nie pamięta nawet tych niecałych dwóch lat gdy mieszkali razem. Co więcej gdybym wiedziała od początku, że ma córkę nie pakowałabym się w ten związek.

Nasz związek jest ogólnie bardzo udany , i trochę szkoda go kończyć z powodu dziecka, ale z drugiej strony przegapić tak wiele w życiu i pozostawać w cieniu też nie napawa mnie radością.

Chyba zrobimy sobie przerwę i będę mieć czas na przemyślenia...

19

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Tak z ciekawości,  ile masz lat, a ile ma lat partner?

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Ale mnie bawią pretensje autorki wątku. Niestety związek z facetem z dzieckiem i jakąś przeszłością, jest jak dom z rynku wtórnego. Schody skrzypią, a rozkład pomieszczeń nie zawsze się nam do końca podoba... Trzeba było było brać mieszkanie od dewelopera...

21 Ostatnio edytowany przez ulle (2019-01-20 12:44:50)

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Myślę, że przerwa dobrze co zrobi, bo rzeczywiście nie jest to facet dla ciebie.
Ja właśnie jestem po tygodniowym pobycie u mnie mojej trzyletniej wnuczki i uwierz mi, ale czuję się jak z krzyża zdjęta. Wczoraj przez kilka godzin doprowadzałam dom do porządku, chociaż na bieżąco, gdy mała u mnie mieszkała, też przecież non stop sprzątałam. Jednak miałam inwazję zabawek, fotelików, stoliczków, kaszek, sraszek, tu garnek od tego, tam słoiczek, to stosy ubranek, ciastolina wgniecuona w dywan, kawałki naciętych papierów, na jednej kredce się przejechałam, no sajgon, naprawdę. A wyrywanie telefonu, gdy rozmawiam, to norma, zero telewizora, żebym mogła cos spokojnie obejrzeć, mowy nie było i cały dzień jej gadanie i sto pytań oraz pomysłów na minutę.
Tak to niestety wygląda, a jeśli dziecko chce zwrócić na siebie uwagę, to wtedy potrafi być naprawdę nieznośne. Moja wnuczka zaczyna wtedy piszczeć na cały regulator, rzuca czymkolwiek do góry, bo wie, że wtedy dorośli na pewno zwrócą na nią uwagę, żeby nie walnęła w lampę albo w okno itd, itd, dużo jest tego itd
I non stop trzeba stać przy garach, szczególnie jeśli dziecko jest specyficzne w sprawach kulinarnych.
Ty jesteś młodziutka osobą i nie masz własnego dziecka, nie masz żadnych zobowiązań i nie jest to żaden zarzut. Normalna rzecz. Przyjdzie czas i będziesz miała swoją rodzinę, ale na razie jesteś osobą wolna.
Tymczasem będąc z tym facetem cały czas musisz brać pod uwagę to, że jest jeszcze ktoś.
Przerwa dobrze ci zrobi albo całkowite odpuszczenie tej znajomości.

22

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy
czekoladazfigami napisał/a:

Ale mnie bawią pretensje autorki wątku. Niestety związek z facetem z dzieckiem i jakąś przeszłością, jest jak dom z rynku wtórnego. Schody skrzypią, a rozkład pomieszczeń nie zawsze się nam do końca podoba... Trzeba było było brać mieszkanie od dewelopera...

Może wszystkie od dewelopera były już wysprzedane ;P Nie bylam w takiej sytuacji, ale znam kilka dziewczyn, które potrafily stworzyć taki związek, trzeba tylko umiec się w nim znaleźć i wiedzieć, czego spodziewac. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka..

23

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Najlepiej zerwać. Partner bardzo źle zrobił, że nie wspomniał od razu o dziecku, bo to jednak jest istotny element jego życia. Ciekawe dlaczego o tym od razu nie powiedział. Posiadanie dziecka to nie powód do wstydu, w końcu wszyscy z biologicznego punktu widzenia istniejemy tylko po to, żeby tworzyć następne istoty ludzkie.

24 Ostatnio edytowany przez PaniA (2019-01-20 13:26:32)

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy
Anonimowa330 napisał/a:

Problemem jest to, że jestem młoda. Chciałabym życie przeżyć na własnych zasadach mieć fajne wspomnienia z młodości. Chciałabym móc czasem gdzieś wyjść, wyjechać spontanicznie nie martwiąc się o to czy znowu dziecko nie stanie na przeszkodzie. Cały czas żyje w zawieszeniu, nigdy nie mogę być pewna swoich planów...

I tutaj tkwi odpowiedź na problem . smile Autorka sama jest jeszcze dzieckiem i chce aby parter Jej " tatusiował ", niestety ten tatuś już dziecko ma. Anonimowa nic Ci nie pozostaje jak znaleźć sobie faceta bez dziecka.

O dziecku pewnie na początku nie wspominał bo, albo nikt o to Jego nie pytał, albo nie traktował tej znajomości na tyle poważnie aby powiedzieć.

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy
Benita72 napisał/a:
czekoladazfigami napisał/a:

Ale mnie bawią pretensje autorki wątku. Niestety związek z facetem z dzieckiem i jakąś przeszłością, jest jak dom z rynku wtórnego. Schody skrzypią, a rozkład pomieszczeń nie zawsze się nam do końca podoba... Trzeba było było brać mieszkanie od dewelopera...

Może wszystkie od dewelopera były już wysprzedane ;P Nie bylam w takiej sytuacji, ale znam kilka dziewczyn, które potrafily stworzyć taki związek, trzeba tylko umiec się w nim znaleźć i wiedzieć, czego spodziewac. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka..

Sama jestem w takim związku. Dużo dyplomacji trzeba i spokoju... Nie każdy się nadaje, tak samo jest ze śpiewem czy baletem.

26

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy
PaniA napisał/a:

Autorka sama jest jeszcze dzieckiem i chce aby parter Jej " tatusiował ", niestety ten tatuś już dziecko ma. Anonimowa nic Ci nie pozostaje jak znaleźć sobie faceta bez dziecka.

Tylko jak znaleźć tatusia bez dziecka? smile

27

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy
balin napisał/a:

Tylko jak znaleźć tatusia bez dziecka? smile

Mało jest takich gości, co swoimi dziećmi się nie interesują, ale gustują w młodych Sikorkach. wink

28

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy
PaniA napisał/a:
balin napisał/a:

Tylko jak znaleźć tatusia bez dziecka? smile

Mało jest takich gości, co swoimi dziećmi się nie interesują, ale gustują w młodych Sikorkach. wink

Powiedzialabym, ze wręcz przeciwnie, jest wielu gości, którzy po opuszczeniu rodziny przestają się interesować swoim dzieckiem. Może takiego autorka powinna poszukać.. będzie to idealny kandydant na partnera..

29

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Może autorka ma 20 lat? W tym wieku się nie dziwię,  z resztą w starszym wieku też nie jest łatwo związać sie z osobą,  która już ma swoją rodzinę. Bo mimo rozwodu to zawsze już będzie rodzina, rodzice plus dziecko.

30

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Uważam że to związek bez sensu. Czego się Autorko spodziewasz, że dziecko wyparuje albo Twój partner będzie się z nim widywał raz na rok? On dziecka nie porzuci, z tego co Ty piszesz to swojego podejścia nie zmienisz (a i po co masz zmieniać na siłę skoro mówisz że dzieci nie chcesz i nie lubisz), co najwyżej sobie możecie nawzajem zatruć życie.

31

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy
rossanka napisał/a:

Może autorka ma 20 lat? W tym wieku się nie dziwię,  z resztą w starszym wieku też nie jest łatwo związać sie z osobą,  która już ma swoją rodzinę. Bo mimo rozwodu to zawsze już będzie rodzina, rodzice plus dziecko.

Mam 22lata , on 25. Nie jestem przeciwna temu dziecku, tylko sytuacji w jakiej jestem stawiana. Wyobrażacie sobie kupujecie wyjazd na weekend wszystko zaplanowane opłacone i w dniu wyjazdu okazuje się, że nigdzie nie jedziecie. Pomijąc fakt, Że bierzecie urlop w pracy żeby moc gdzieś w końcu spędzić czas w spokoju. Tu chodzi o szacunek czyjegoś czasu. I taka sytuacja nie raz miała już takie miejsce. I za każdym razem słyszycie „ tak czasami bywa, nie ma co roztrząsać bo nie mamy na to żadnego wpływu „ myśle ze żadna z Was nie czuła by się super na moim miejscu.

32

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Dlaczego nie potrafi Twój partner ustalić z matką dziecka odwiedzin jak cywilizowani ludzie? Nobel za nie informowanie partnerki o posiadaniu potomstwa że Ty w tym dalej siedzisz dziwię się.

33

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Na forum jest wątek o drugich i macochach: https://www.netkobiety.pl/t18720.html
Czytałam kilka ostatnich stron i to z pewnością nie jest łatwe, gdy partner ma dziecko z poprzedniego związku.
Jedynym sensownym rozwiązaniem w Twojej sytuacji jest próba spojrzenia na sytuację z punktu widzenia dziecka partnera. Ono potrzebuje opieki, troski i uwagi taty. To wymaga tego, żebyś nieco wycofała się ze swooją potrzebą wyłączności na jego czas i atencję, czyli pójście na kompromisy.
Z drugiej strony, po co Ci w wieku 22 lat już tak skomplikowany układ. Jak się jeszcze do tego dołoży zatajenie przed Tobą na początku znajomości tak bardzo istotnych informacji, to wydaje się, że szkoda czasu dłużej w tym tkwić.

34

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Czyli oboje jesteście jeszcze młodziutcy. Na autorce niektórzy wieszają psy, ale z jednej strony, jak dziecko z poprzedniego związku nie zaakceptuje wybranki rodzica- taki wybranek ma przekichane. Choćby się dwoił i troił.
Dziewczynka jest zazdrosną o nową dziewczynę ojca, a nowa dziewczyna o córkę. Tutaj powinien to chłopak jakoś ogarnąć.
Mój ma aż czwórkę dziecię, dwie nastolatki (bardzo fajne dziewczyny) i kolejne dwie w wieku 7-6 lat (równie fajnego, choć- jak to dzieci- narozrabiać potrafią). I ani razu nie było sytuacji, że byłam olewana cały weekend, bo dziewczyny były u niego czy on z nimi gdzieś jechał. Dziewczyny nie robiły problemu, kiedy ojciec dał mi całusa (czasem może jedną się między nas wepchnie, bo sama chce buziaka, ale jest to tak sympatyczne). Mało tego, na dzień dobry, na pierwszym spotkaniu z młodszymi córkami, tak jakoś wyszło, że dwie godziny musiałam z nimi zostać sama (dziadka nie liczę, bo ten zajmował się swoimi sprawami). I jakoś poszło. Jeśli jakaś za bardzo rozrabia, ojciec zwraca uwagę.
Zatem: jeśli autorki partner nie potrafi tego jakoś ogarnąć, pozwala dziewczynce na wszystko (nie oszukujmy się- zazdrość dziecka nie jest niczym niezwykłym), przyzwyczaja małą, że choćby się waliło i paliło, jej wolno wszystko, a jego partnerka nie ma nic do powiedzenia. To on powinien z małą rozmawiać o zaistniałej sytuacji, tłumaczyć, a nie wyganiać autorkę z auta, bo córce to nie leży (sorry, mnie by szczuściło w takiej sytuacji).
Jeśli więc na kimś miałabym wieszać psy, byłby to chłopak autorki. Cóż, jest jeszcze młody i może to- w pewnym stopniu- tłumaczyć jego postępowanie.
Inną sprawa- jeśli w tygodniu nie ma czasu, a większość weekendów spędza z córką- co udanego jest w takim związku, Autorko?
Gdyby chłopak był starszy, wasz relację mogłyby wyglądać inaczej. Ale jest jak jest, nie zmienisz tego i niewiele zdziałasz. Większego sensu w tym związku nie widzę.

35

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy
Anonimowa330 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Może autorka ma 20 lat? W tym wieku się nie dziwię,  z resztą w starszym wieku też nie jest łatwo związać sie z osobą,  która już ma swoją rodzinę. Bo mimo rozwodu to zawsze już będzie rodzina, rodzice plus dziecko.

Mam 22lata , on 25. Nie jestem przeciwna temu dziecku, tylko sytuacji w jakiej jestem stawiana. Wyobrażacie sobie kupujecie wyjazd na weekend wszystko zaplanowane opłacone i w dniu wyjazdu okazuje się, że nigdzie nie jedziecie. Pomijąc fakt, Że bierzecie urlop w pracy żeby moc gdzieś w końcu spędzić czas w spokoju. Tu chodzi o szacunek czyjegoś czasu. I taka sytuacja nie raz miała już takie miejsce. I za każdym razem słyszycie „ tak czasami bywa, nie ma co roztrząsać bo nie mamy na to żadnego wpływu „ myśle ze żadna z Was nie czuła by się super na moim miejscu.

tak wyobrażam to sobie , bo styczeń zeszłego roku taki związek skończyłam a raczej partner zostawił mnie dla swojej ex notabene z którą miał to dziecko.
Szczerze mówiąc masz 22 lata po co Ci taki bagaż ? Zwłaszcza ,że Twój partner zachowuje się niedojrzale. Powinien od początku zagrać w otwarte karty, powinien jakoś ten czas podzielić ..Ja byłam 2 lata w takim związku i szczerze nie polecam ! Straciłam tylko czas , poświęcałam się żeby dziecko nie czuło się na drugim planie a on i tak nie umiał tego docenić bo miał świat przesłonięty tą małą dziewczynką a żona jeszcze " nią zagrałą " żeby do niej wrócił.

36 Ostatnio edytowany przez Olinka (2019-01-21 19:49:17)

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

[off top - usunięte przez moderację]




Jeśli masz więcej takich uwag, to zapraszam do kontaktu mailowego, bo tutaj zaśmiecasz wątek, łamiąc przy tym obowiązujący na forum regulamin.
Z pozdrowieniami, Olinka

37

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

No tak to jest, jak ktoś nie rozumie sarkazmu.

38

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Mnie najbardziej uderza Twoja nienawiść do tego dziecka, to że, jak piszesz, dzieci nie lubisz a jednocześnie piszesz,  że chcesz mieć własne. Moim zdaniem  powinnaś wziąć sobie do serca, to jakie emocje budzi w Tobie to dziecko i nie myśleć o swoich. 
Co do faceta, niestety albo idziesz na kompromis i akceptujesz to że ma pewne ograniczenia i przez to nigdy nie będziesz mogła planować dowolnie weekendów itd albo tego nie akceptujesz i się rozstajesz. Prosta sprawa.

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Skoro ci bardzo nie leży.......to wiesz co masz robić smile

40

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

A czy gdybyś już na samym początku dowiedziała się od niego, że dziecko posiada - dałabyś mu szansę czy nie?
Facet bardzo nieładnie postąpił, zatajając to przed Tobą. Już za samo to należy mu się pożegnanie. Z drugiej strony Ty piszesz, że on nie traktuje Cię poważnie (bo niepoważnym jest brak informacji i planów - to jawne lekceważenie uczuć i planów drugiej osoby). W ogóle mam wrażenie, że nie jesteś nikim ważnym dla tego mężczyzny. A w dodatku  nie lubisz zbytnio jego dziecka i masz z nim problem(-y).

Tak jak już tutaj mądrze sugerowano - powiem i ja: zakończ ten "związek", odetchnij sobie trochę, pobądź sama i daj sobie szanse na poznanie kogoś równego doświadczeniami sobie. Naprawdę. Widziałam conajmniej kilka podobnych sytuacji i każda z nich zakończyła się nienajlepiej. Uciekaj póki możesz. Jesteś bardzo młoda, przed Tobą jeszcze wielu facetów, aż natkniesz się na odpowiedniego. smile

41

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy
czekoladazfigami napisał/a:

Ale mnie bawią pretensje autorki wątku. Niestety związek z facetem z dzieckiem i jakąś przeszłością, jest jak dom z rynku wtórnego. Schody skrzypią, a rozkład pomieszczeń nie zawsze się nam do końca podoba... Trzeba było było brać mieszkanie od dewelopera...

Tak jakby mieszkania od deweloperów były bez wad, do tego na czas i bez ukrytych kosztów smile

42

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Uciekaj jak najszybciej. Bo nigdy nie będzie lepiej a tylko gorzej i nigdy nie spotkasz się że zrozumieniem (co widać już po wielu wypowiedziach w tym wątku). Jesteś bardzo młoda i masz masę czasu żeby ułożyć sobie zycie z kimś kto nie będzie miał takiego bagażu. Been there done that. Nie polecam hmm tylko niestety ja jestem sporo starsza od Ciebie więc w moim targecie już tylko takie rozbitki życiowe z byłymi żonami które do dorosłości dzieci będą ich trzymać za cochones finansowo i organizacyjnie.

43

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Nie demonizowałbym weekendowych ojców (być może dlatego, że sam nim jestem : ) )

1. Facet autorki wątku okłamał ją na początku, a dziecko, jak już wspomniano, to nie niechęć do brokułów (ale jak można nie lubić brokułów?). Bardzo duże no-go


2. Facet nie umie oddzielić dziecka od autorki wątku. A powinien umieć i oddzielać. To są dwa odrębne byty, szczególnie, kiedy pani nie lubi dzieci.


3. Autorka wątku ma z kolei nieuzasadnione roszczenie o bycie najważniejszą i tą jedyną, całym światem dla swojego faceta. Dlaczego twierdzę, że nieuzasadnioną? Bo związek związkiem, a życie życiem. Niech ona lubi fotografię plenerową, a on woli poczytać w łóżku kryminał Mroza, na co ona może mieć, jako do marnowania czasu, alergię. I co wówczas? Rozstanie? A czemuż tak? Ona w sobotę przed świtem pakuje się do auta, żeby ze złotej godziny skorzystać, a on oczęta zaspane rozetrze o ósmej, do dziewiątej poczyta, zwlecze się z barłogu i przygotuje dla niej kawę i rogalik, a ona pokaże mu swoje najlepsze zdjęcie.

4. Nie spędza autorka wątku z facetem każdego weekendu? No i dobrze! Należy mieć przerwy, aby do siebie zatęsknić (nie, nie po to, aby odpocząć, bo jeśli od kogoś trzeba odpoczywać, to kiepski pomysł być razem).

5. Nie ma jak zaplanować terminów z wyprzedzeniem? Wymówka. Oczywiście, że się da, o ile jest dobra wola Twoja, faceta i jego eksi. Pięciolatka nie ma tu nic do powiedzenia.

6. Czy ja dobrze rozumiem anonimowa330 cytat “w przyszłości nasze dzieci były by rodzinną”? Chcesz mieć własne dzieci, choć ich nie lubisz? Choć piszesz “wstrętne, niewychowane i niewdzięczne”? Przemyślałbym. Poprzebywałbym na twoim miejscu z dziećmi w różnym wieku i określił swoje emocje podczas.

44 Ostatnio edytowany przez lenqa (2019-01-24 13:36:55)

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Skąd ja to znam niestety...
Mój były miał niby ustalone odgórnie kiedy bierze do siebie dzieciaki, ale gdy jego byłej coś nagle wypadło np. w Sylwestra, a potem w Walentynki to dzieciaki były u niego... Mimo, że wiedziałam na co się decyduje to było to niestety zbyt trudne. W związku z facetem z dzieckiem musisz od razu zdawać sobie sprawę, że dziecko zawsze będzie na pierwszym miejscu... Wiadomo, że są i różne sytuacje, ale z grubsza tak to działo. Ja walczyłam ze sobą długo, że byłam zawsze tą drugą... Wiedziałam, że nawet gdybyśmy mieli swoje dzieci to tamte nie znikną. Do tego dzieciaki ciągle się skarżyły na jego eks, dzwoniły, prosiły żeby przyjechał... żeby je zabrał do siebie... Znam ten ból, ale to niestety cena takiego związku. Facet, który kocha swoje dzieci nigdy nie pozwoli żeby jakaś kobieta stanęła między nimi. Albo to akceptujesz, albo od razu ucinaj relację z tatuśkami... Innej rady na to niestety nie ma. Jeśli związek jest oparty na miłości to da się to wszystko pogodzić... da się dojść do porozumienia nawet w tej kwestii. Jeśli nie jest to cóż... zawsze można się ewakuować...

A co do tego, że facet Ci o tym nie powiedział to mimo, że jestem kobietą to trochę się nie dziwię... Większość kobiet reaguje na to jak reaguje. Mój były też mi powiedział na którymś spotkaniu z rzędu, że ma dzieci, ale akurat już o tym wcześniej wiedziałam od wspólnych znajomych. Nie miałam mu za złe, bo chciał się upewnić, że nie ucieknę gdzie pieprz rośnie...
No bo jak... poznajecie się na pierwszej randce, przedstawiasz się, a on Ci mówi "Jestem XYZ i mam dziecko". Eeeee no nie...

45

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy
lenqa napisał/a:

No bo jak... poznajecie się na pierwszej randce, przedstawiasz się, a on Ci mówi "Jestem XYZ i mam dziecko". Eeeee no nie...


Ja mam na samym początku opisu na portalu, że mam dzieci. A w życiu na randce może facet powiedzieć "co robiłaś w wakacje", posłuchać, i następnie dodać "a ja z moimi dziećmi to pojechałem wędkować" - w piątej minucie.

Im wcześniej o tym się powie, tym mniej się czasu na "nietrafione inwestycje" straci.

46

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Moim zdaniem wchodzenie w związek z chłopakiem, który ma dziecko jest trudne. Może nie tak bardzo trudne jak sami mamy dziecko, ale gdy sama nie masz dziecka jest trudniejsze. Ja sama jestem starsza, mam 27 lat, ale nie mam jeszcze dziecka i mimo że ogólnie chcę, to związek z facetem mającym dziecko byłby dla mnie trudny. To normalne, że komuś mogło nie wyjść i jest z tego dziecko, ale jednak nasza sytuacja życiowa zmienia perspektywę. Sama nie mając dziecka na pewno chciałabyś jeszcze korzystać z randek z facetem nie myśląc o tym, że coś może Wam przeszkodzić, że jest taka wolność, nie ma jeszcze zobowiązań. Sama uważam, że na pewno posiadanie swojej rodziny jest fajne (choć zawsze są wady i trzeba się dla dziecka poświęcić, czasem nie wysypiać), to jednak ten okres, gdy nie mam jeszcze dziecka też jest fajny i potrzebny. Można wyjść na dyskotekę i nie martwić się czy dziecko jest bezpieczne, bo go jeszcze nie ma, można w dni wolne od pracy spać do południa, jest więcej luzu. Dlatego zastanów się czy jesteś w stanie zaakceptować, że on ma dziecko, wszystko zależy od Twojego podejścia, od tej relacji, ale Twój facet też nie ułatwia sprawy. On też powinien zachowywać się tak, by córka wiedziała, że jest dla niego bardzo ważna, ale jest też ktoś w jego życiu co nie oznacza, że będzie ją zaniedbywał. To że jest z córką nie powinno oznaczać, że w ogóle się nie odzywa, mógłby napisać chociaż jakiś miły sms. No ale może nie pomyślał o tym, bo sam też jest młody. Musicie porozmawiać i przemyśleć co dalej. Ty nie powinnaś być zła na jego córkę tylko jeżeli chcesz z nim być spróbować ją zrozumieć. To dla niej trudna sytuacja.

47

Odp: Facet z dzieckiem= same problemy

Ja własnych dzieci nie mam ale bywałam kilka lat jako instruktor na obozach dla tych większych i mniejszych i moje smutne wnioski są takie że to dziecko może pokazywac nieudolnosc wychowawczą twojego partnera. Wiem że są wyjatki ale wiekszosc fajnych dzieci ma fajnych rodzicow a rozpieszczone bachory biorą wzorce swoich zachowań z domu smile i tak dzieci rozwiedzionych rodzicow tez bywają fajne, wcale nie muszą być roszczeniowymi ziołami bijacymi inne dzieci we figloraju. Widzac takie metody wychowawcze ja bym wiała daleko jak najszybciej. Bron boże zadnych dalszych dzieci i ban na rozmnażanie.

Posty [ 47 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Facet z dzieckiem= same problemy

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024