rofunoma napisał/a:Własnie przyjaciółka która ma 16 letnią córkę w liceum opowiedziala mi ciekawą historię.
Koleżanka córki brała aktywny udział w kołku teatralnym w szkole i mieli ostatnio przedstawienie edukacyjne o antykoncepcji, rozważnym seksie i tego typu temat.
Chcieli coś odważniej pokazać, ale bez nagości na scenie, jest łóżko i pod kołdrą odbywa się ten "odpowiedzialny sex", jest taka ostatnia scena, a potem kurtyna czyli zasłona sie zasłania. Oni w łóżku pod kołdrą są nago. Problem w tym, że podczas przedstawienia na scenie doszło do prawdziwego stosunku seksualnego, wiedzą o tym tylko bohaterowie. Podczas prób symulowali.
Ciekawe, że pedagodzy pozwolili na to.
Zarejestrowałam się na tym portalu tylko dlatego, że szukałam w internecie informacji o seksie w teatrze. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę google "seks na deskach taetru" i wychodzą doniesienia prasowe o przedstawieniach gdzie takie sceny są w scenariuszu, dlatego twierdzę, że w szkole też jest taki scenariusz możliwy, chociaż pedagodzy powinni przemyśleć sprawę zanim coś takiego się odbędzie.
Natomiast są licea aktorskie, licea z klasami, gdzie są zajęcia przygotowujące do aktorstwa, dykcja, zajęcia teatralne i tematy pokazywania nagości na scenie teatru, czy przed kamerą filmową są poruszane. Uczeń też człowiek. W 2 klasie takiej szkoły średniej uczeń ma już 16-17 lat, zazwyczaj prywatnie już nawiązują się jakieś sympatie, część uczniów już jest po inicjacji, ale inicjacja w zaciszu to zupełnie co innego niż nagośc na scenie przed klasową widownią. Jeśli wiadomo, że seks towarzyszy na codzień praktycznie każdemu, to sztuka teatralna czy film także takie sceny pokazuje. W klasach teatralnych uczniowie w scenach nagości występują na ochotnika, nikt nikogo do niczego nie zmusza, nie ma to wpływu na ocenę z zajęć, ci co rozbierają się przed klasą w celu omówienia tego typu zagadnień nie otrzymują dodatkowych ocen tylko dlatego, ze pokazali reszcie klasy swoją nagość, nie ma zaliczeń ze scen nagości. Nagość jest tylko i wyłącznie elementem sceny, a nie celem odgrywanej sceny.
Uczniowie odgrywają przykładowo scenę gdzie rekwizytami są: szafa i kilka krzeseł, na krześle siedzi bohaterka i poprawia makijaż przed lustrem, druga bohaterka narzeka, że nie się w co ubrać, otwiera szafę przymierza kolejno ubrania i odgrywa scenę "nie mam się w co ubrać", element nagości jest taki, że przymierza także biustonosze w kolorach jasnych i ciemnych i majtki w kolorach jasnych i ciemnych pytając się drugiej bohaterki, czy ten strój jej prześwituje.
Inny scenariusz w wannie w łazience, rekwizytem na scenie jest wanna i drzwi do łazienki. Scenariusz przewiduje, że bohater krzyczy przez drzwi na bohaterkę, ze znowu wyleguje się w wannie i blokuje łazienkę, a bohaterka nic sobie z tego nie robi, twierdząc, że bohater zawsze tak krzyczy zupełnie bez potrzeby. Wtedy on wchodzi do łazienki rozbiera się i wchodzi do niej do wanny, na co ona mówi, że ciasno, nago wychodzi, zakłada szlafrok i wychodzi z łazienki.
Kolejny scenariusz scena zazdrości: łóżko, dwoje bohaterów na łóżku pod kołdrą, wchodzi bohaterka druga i awantura, para przerywa seks, ona goła szybko zasłania się kołdrą, a druga bohaterka okłada pięściami i poduszką gołego bohatera krzycząc.
Każdy z tych trzech scenariuszy, jest scenariuszem z życia, jakich wiele na co dzień.