Cześć i czołem!
Niedawno do naszego pokoju zatrudnili nową dziewczynę. Jest bardzo fajna, pracowita, świeżo po studiach, wysoka i zadbana. Jednak jest jedna rzecz, która strasznie mnie w niej irytuje - i to jest za przeproszeniem odór z jej ust. Często jest tak, że się dosiada do mojego biurka, żebym ją mogła poduczyć i dosłownie powstrzymuję się przed o
puszczeniem pawia. Nie sądzę, że ma zepsute zęby, bo widać że w siebie inwestuje. Ale ten smród rozkładających się zwłok nie daje żyć. Nawet jak przechodzę za jej plecami po segregator, to w promieniu kilku metrów czuć jak coś przed chwilą mówiła. Częstowałam ją gumą i tiktakami, ale na niewiele się zdało. Najgorzej, jak jestem świeżo po kanapce a ona stanie przy mnie i mi coś szepta. Czy wypada, abym jej zwróciła uwagę? Nie chcę być chamska, bo ona jest w porządku, ale nie daję sobie rady, zwłaszcza że kilkanaście razy dziennie pyta jak coś zrobić. Tylko proszę o poważne podejście do tematu.
Najgorsze w tej sytuacji jest to, że dana osoba tego nie czuje. Ona pewnie nawet nie zdaje sobie z tego sprawy.
Najczęście powodem jest tzw. przepuklina żołądka....czyli żołądek się od góry nie przymyka co powoduje ulatniania się zapachów. Towarzyszy temu zgaga czy pieczenie w żołądku.
Bez wizyty u lekarza się zapewnie nie obejdzie.....tabletki i odpowiednia dieta.
Spróbuj bardzo delikatnie porozmawiać.