Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Strony Poprzednia 1 759 760 761 762 763 764 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 49,401 do 49,465 z 49,632 ]

49,401

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Cześć.
Ja cały czas mam nadzieję że wróci tu to dawne życie ,mimo że każda z nas w jakiś sposób ma pod górkę .
Niki gratuluję tego że zostaniesz babcia,i wiesz co podoba mi się twoje podejście do tego,bo inna to by rozpaczała że dziecko za młode na rodzica,czy ona na babcię .

Miriam pewnie chodzi o poważne sprawy zdrowotne,życzę powrotu do zdrowia i siły.Tak jest niestety jak jedno się układa, to drugie się wali...

Kasjana jak tam ogarnianie Twojej bandy? Ile te najmłodsze już ma?

Ola la jak dziewczyny,jak tam z mężem?

Czekolada z figami,może napiszesz nam w końcu coś konkretnie o sobie?

Bombel co u Ciebie?

A u mnie jest w miarę,nie narzekam bo ludzie mają gorzej.
Trzymajcie się i czekam na odzew.

A w ogóle Marcin,jak zaglądasz czasem tu to może wbij tu z hukiem big_smile

Zobacz podobne tematy :

49,402

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Co ja mogę o sobie napisać. Jestem przed 30. Pracuję zdalnie. Ale raczej hobbystycznie niż dla kasy. Dzieci nie mam.

49,403

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Dziewczyny, nie chcę wchodzić w szczegóły (nie tutaj), więc napiszę tylko tyle, że zaczęło się od tomografii zatok, a skończy na  operacji usunięcia guza z przewodu nosowego, tylko jeszcze nie wiem kiedy. Wszystko będzie zależało od tego czy jest to zmiana łagodna czy złośliwa. W poniedziałek podczas badania endoskopowego pobrano mi wycinek do badania histopatologicznego. Czekam na wynik.

49,404

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Miriam będzie dobrze, najważniejsze ze wiesz, ze jest cos nie tak i możesz podjąć leczenie.
U mnie dobrze, po staremu. Nie ma za bardzo co pisać.

49,405

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Miriam życzę siły i pozytywnego nastawienia. O ile dobrze pamiętam to ty walczyłaś z tymi zatokami w zeszłym roku?
Ola la jak to nie ma o czym pisać?

A my zaliczyliśmy w tym tygodniu jakąś jelitówkę czy coś,ech męczące to jest.

49,406

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)
Cayenne81 napisał/a:

O ile dobrze pamiętam to ty walczyłaś z tymi zatokami w zeszłym roku?

W zeszłym roku i dwa lata temu, dlatego tak bardzo boję się czy przez ten czas guz nie zezłośliwiał. Spokojniejsza byłabym, gdyby to była 'świeża' sprawa, no, ale jak zauważyłaś ciągnie się już od jakiegoś czasu i w zależności od lekarza leczona byłam na zatoki, alergię i wysuszoną śluzówkę nosa, bo pomocy szukałam u kilku lekarzy, zarówno u tych na kasę chorych jak i prywatnie, u tych w moim mieście i w Szczecinie, i żaden nie wpadł na pomysł żeby zlecić mi TK zatok albo chociaż żeby podpowiedzieć mi, abym badanie to zrobiła prywatnie.

49,407

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Miriam a badał ci laryngolog migdałki, czy nie masz powiększonych?

49,408

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Ola, do gardła zaglądał każdy laryngolog u którego byłam, więc zakładam, że gdyby migdałki były powiększone to bym o tym wiedziała. Zresztą w poniedziałek po pobraniu wycinka z guza, lekarz sprawdzał czy nie ma przerzutów do tylnej ściany gardła i migdałka, i nic nie mówił, że migdałki są powiększone. Na koniec zrobił mi jeszcze USG szyi i węzłów chłonnych żeby zobaczyć czy i tu nie ma przerzutów.
Myślę, że teraz jestem już pod opieką fachowców, bo w ciągu ostatnich dwóch tygodni, po zaledwie jednodniowym moim pobycie na oddziale szpitalnym, lekarze ze szpitala w Gorzowie zrobili więcej niż ich poprzednicy przez trzy lata. Na tomograf (ponieważ na skierowaniu miałam napisane ''Pilne!'') czekałam tylko dwa dni. Wycinek do badania histopatologicznego - również z uwagi na adnotację ''Pilne!'' - pobrany miałam w dniu rejestracji. I co ważne - wszystko na fundusz, bez znajomości.

49,409 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2018-02-20 12:50:06)

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

To dobrze, a ja z corka tez wreszcie trafiłam do dobrego ortopedy, bo przez dwie wizyty zrobil więcej niż 3 ortopedów poprzez 3 lata.

49,410 Ostatnio edytowany przez Cayenne81 (2018-02-23 07:16:43)

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Miriam dobrze myślę, że wszystko jest jednak dobrze?

Przymroziło trochę chyba u każdego z nas smile Na szczęscie słoneczko się przebija.

49,411

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)
Cayenne81 napisał/a:

Miriam dobrze myślę, że wszystko jest jednak dobrze?

Taaaak. big_smile Wprawdzie czeka mnie operacja w pełnej narkozie, bo niechcianego lokatora trzeba się pozbyć, ale to pikuś w porównaniu z tym, z czym musiałabym się zmierzyć, gdyby guz był złośliwy. Jestem szczęśliwa. smile

49,412

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Miriam czyli wszystko dobrze się skończyło.Już po strachu.
Jeszcze operacja ale to pikuś.
Ja jutro jadę po wynik z biopsji guzków tarczycy.Wziełam się wreszcie za leczenie i kontrolowanie.
Ulatałam się po lekarzach przez ostatnie dwa miesiące więcej ,niż przez ostatnich pięć lat.
Może byście ruszyły z pisaniem,cio?
Mróz straszny,wreszcie mamy zimę.

49,413

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Człowiek zarobiony przed komputerem.

49,414 Ostatnio edytowany przez Miriam (2018-03-02 15:39:14)

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Hejka


Teraz, gdy już w kwestii zdrowia wiem na czym stoję, przyszedł czas na puentę, a mianowicie - trzeba mieć końskie zdrowie, żeby chorować... big_smile

Pisałam kilka postów wyżej, że termin mojej operacji uzależniony będzie od tego czy guz jest złośliwy czy nie.
Na szczęście nie jest złośliwy, a zatem muszę czekać w kolejce jak większość (są po prostu dwie kolejki: pilne operacje wykonywane ''od ręki'' i operacje niepilne - planowane). I ja to rozumiem. Są schorzenia mniej i bardziej poważne. Pacjenci, którzy potrzebują szybkiej pomocy i tacy, którzy mogą poczekać. W związku z tym terminy operacji są bliższe i dalsze, ale do licha nie na 2020 rok!!! yikes
Tak, tak, to nie żart! Termin operacji wyznaczono mi w dniu wczorajszym na początek sierpnia 2020 roku!!!
Z ciekawości zadzwoniłam do Szczecina, by dowiedzieć się jakie oni mają terminy. Ale tam jest jeszcze gorzej - pierwszy wolny termin mają dopiero na 23 stycznia 2022 roku. To jest po prostu chore! sad

49,415 Ostatnio edytowany przez Cayenne81 (2018-03-02 20:09:20)

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Miriam Witamy w Polskiej Służbie Zdrowia smile

A tak na serio,masz rację to jest po prostu straszne i chore.Zmiana jest niezłośliwa,ale czy w tym czasie gdy Ty będziesz tyle lat czekała na operację, to może sie to zmienić?

Takie mamy realia niestety,wszędzie trzeba czekać. Teść  mojej sąsiadki ma 87 lat,ma mieć operację biodra,uwaga... w 2024 roku.Dziadek daj mu aby dożył,ale nie oszukujmy się czy ktoś go będzie operował w wieku 93 lat? Wątpie.
Ogólnie służba zdrowia podupada,nie ma kto leczyc,trzeba czekać,nie stać cię na leki i tak to się kręci.

Miriam prywatnie pewnie jutro znajdzie sie miejsce wink

u nas ok,znowu zaliczyliśmy jakieś choróbsko typu grypa,zresztą jak wszyscy wokół.
Jutro jedziemy  na chrzciny,a potem dzień jak co dzień wink


Niki a jak Twoje wyniki?

Własnie wlazłam przypadkowo na pierwszą stronę tej kafejki,to już prawie 5 lat jak tu jesteśmy,ale człowiek się szybko starzeje big_smile

49,416

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Cześć dziewczyny smile Powiem wam, ze jestem, pod wrażeniem big_smile Tyle treści wyprodukowane.

Miriam, całe szczęście, ze to nic złośliwego i możesz do tego podejść na spokojnie. A terminy na NFZ to jest jakaś porażka....

Lena, co u was? Jak chłopcy?

Niki, ściskam kciuki, żebyś była zdrowa jak rydz big_smile

Ola, super, że znaleźliście dobrego ortopedę. A co u ciebie? Jak relacje z mężem?

U nas powolutku. Młoda rośnie, pełza już do przodu, trenuje siedzenie. Starszaki na szczęście zdrowe. A ja już marzę o wiośnie smile Tak mi brakuje słońca i spacerów.... Przy tych mrozach z Młodą tylko na 10 minut i do domu...

Buziaki smile

49,417

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Kasjana  dobrze, dziekuje za pamięć.

49,418

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Hej.

Jak miło że się odezwałyście smile

U mnie znowu panuje chroniczny brak czasu. Wróciłam do pracy po zabiegu. Na zwolnieniu byłam prawie 2 miesiące. Miałam usuwanego kolejnego guza na piersi tym razem za pomocą biopsji mamotomicznej. Guz był w tym samym miejscu co miałam usuwane podczas operacji ale ułożony podwięziowo. Kontrolne usg w lipcu ale prawdopodobnie chyba coś tam się znowu robi, bo Pani podczas usuwania robiła usg i znowu były jakieś plamy widoczne sad Szczerze mam dość i bardzo bym chciała aby ona się myliła lecz muszę poczekać. Tak po za tym dzieciaki ok. To by chyba było na tyle.

Miriam, kurcze jak przeczytałam pierwszy post że schudłaś od razu o guzie pomyślałam. Bardzo się cieszę że nie jest to złośliwa zmiana.

Niki trzymam kciuki za zdrowie

49,419

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Cześć.
Bombelku nie dziwię się że masz dosyć.
Miriam rzeczywiście te terminy,to chore wszystko.
Moje guzki okazały się niezłośliwe.
Ale ponieważ jest ich dużo,pan doktor zasugerował usunięcie tarczycy.
Ale to zależy od endokrynologa,wizytę mam w sierpniu.
Tak poza tym ok.Szukam pracy znowu.
Czarno to wygląda.Ogólnie stwierdziłam że nasz kraj jest bardzo ciężki do życia.
Mąż i dzieci ok.
Mała dzidzia będzie dziewczynką.
Święta niedługo...
Bombelku życzę żeby badanie wyszło ok.
Pozdrawiam i wpadajcie czasem.
Matko ,to już 5 lat?

49,420

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

W Polsce trzeba mieć zdrowie żeby chorować albo kasę. No i sporo czasu.

49,421

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Hej A tu znowu przestój. Jak po świętach?

49,422

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Wszyscy przejedzeni?

49,423 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2018-04-05 06:45:36)

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Wiosna nadeszła, aż się chce żyć. Niki jaka dzidzia? Syna?
A my jesteśmy po zabiegu wycięcia migdałka u starszej córki, 20 marca był, już po kontroli.
Teraz przygotowania do komunii.

49,424

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Jak myślicie czy to klon Natki?;)
czy to ona po prostu
http://www.netkobiety.pl/t109289.html

49,425 Ostatnio edytowany przez Cayenne81 (2018-04-10 18:21:11)

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Hejka smile

Zastój tutaj jak zwykle tongue

U nas wszystko w porządku,Bombelku po świętach tak jak i przed smile A no tyle tyko że w końcu jest normalna pogoda big_smile
A tak ogólnie to nic nowego,leci dzień za dniem,jakoś tak szybko że nim sie obejrzę a już wieczór i zaraz połowa kwietnia.

Ola la jak mała zniosła zabieg? Co do linka to niesądzę żeby to była natka,nie ten styl pisania .

Miriam a jak u Ciebie zdrówko?

Niki jak tam ?

Aga a co u Ciebie? Jak sobie radzisz?

49,426

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Lenka córka dobrze zniosła zabieg, ale to nic przyjemnego. A ty jak?

49,427

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Ola la ja dobrze,czas biegnie do przodu ,chociaż ran nie goi a jedynie przyzwyczaja do życia z nimi.

49,428

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Hej.
Dzisiaj miałam wolne ze względu na to że umówiona do dentysty byłam. Przeżyłam jakoś tą wizytę, choć powiem Wam że ja się strasznie boję tych wizyt. Wiem dorosła, a zachowuje się jak dziecko...
No i wykorzystałam te wolne, pomyłam okna itd. A teraz chwila żeby usiąść.

A pogoda i owszem rozpieszczać zaczyna. Zobaczymy jak długo.

49,429

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Zaufany dentysta to podstawa. Warto takiego poszukać, mniej stresu.
Dzisiaj jakaś baba stwierdziła, że jestem wredną suką. jaki miły początek dnia...

49,430

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Czekoladazfigami to jest jedyny stomatolog do którego ja pójdę z mniejszym niż zwykle stresem.

49,431

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Cześć dziewczyny.

Pustawo tu jak zwykle tongue
Bombelku ja nie cierpię dentysty,przyznam że wolę rodzić dzieci, niż iść robić zęby big_smile

Pogodę mamy teraz piękną,idę zaraz posieję resztę swoich kwiatków,pojade opony zmienić bo to już pora na to.

49,432

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Rzeczywiście dość pusto tutaj.. Nikt sam pisać nie bedzię:)
Chyba nie ma co reanimować wątku a go zamknąć...

49,433

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Niech ktoś zarzuci jakiś kontrowersyjny temat! Można o politykę się kłócić, 500+, jedzenie mięsa...

49,434

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

samedamyrade2 napisał/a:


Dzis moj facet sie przyznal, ze byl w butdelu,ze koledzy poszli sobie zamoczyc, a on siedzial przy barze i rozmawial z jakas oblesna big mama po 60tce, ktora czestowala go ciasteczkami. Dla mnie to nie jest normalne.Zabawna ta wersja prawda, ale zeby nie bylo ze wymysla, ze klamie chcial mnie zabrac tam, zeby mi wyjasnila ze on tam nie korzystal. Co prawda kiedys tez z kolega byl gdzie o tym dowiedzialam sie od kogos innego, tez nic nie robil, ani jeden, ani drugi. Byli napici i nie mieli pieniedzy- to akurat prawda. Jak slysze 'dziwki' 'burdel' to dostaje czarnej goraczki!! Tym bardziej, ze moj dlugi czas korzystal z uslug tych rzeczy, byl sam to mogl korzystac tak sie tlumaczy- wtedy sie jeszcze nie znalismy. W domu ma wszystko czego zapragnie, wiec po co mialby szukac gdzie indziej? A druga sprawa sa faceci, ktorzy bedac w zwiazku z partnerka nie poszli na uslugi tych Pan?? Mnie to brzydzi!!! Rzygac mi sie chce jak sobie pomysle gdzie kurwa chodzi.Noo, musi oko nacieszyc.. Ja miska nie jestem.  Wierzyc facetowi, ze nic nie wytwarzal tam?Gdzie tu jest dobry psycholog?! Potrzebuje go i to bardzo!! wink
Nie bede dalej tego akceptowac, nawet jesli NIE KORZYSTA.

czekoladazfigami
,,Proste. Idzie do prostytutki, bo w domu ma nudną, rozwrzeszczaną i roztytą babę. Chce z kimś o czymś normalnie pogadać, a nie być tylko bankomatem, sponsorem i facetem, który wyciera dzieciakowi usmarkany nos.,,


Proszę, co tu miałas na myśli odpisując autore tekstu, która przyszła się poskarżyć?

49,435

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Wszystko jest dla ludzi,prostytutki też.I co to ma być,nudna ,rozwrzeszczana i roztyła baba?
Ktoś musi pracować,ktoś musi dzieciakowi ten nos wycierać do pewnego czasu.Wycierać nos,zawiązać sznurowadła,odrobić lekcje.Wychować na człowieka.
Kobiety tyją,czasem to sprawa zaniedbania ,czasem hormonów.Faceci po czterdziestce też tyją,łysieją ,takie życie.
Różnie to bywa. W moim wieku widać kto ze sobą został,kto się rozstał.Ci co się rozstali albo nie mogli się dotrzeć,albo nie byli sobie przeznaczeni.Jeśli po dwudziestu,trzydziestu latach spojrzymy na partnera i  będzie nam się podobał, pociągał,mimo upływu czasu,to chyba jest sukces w związku.
Była tu kiedyś kontrowersyjna Natka,teraz czekoladaz figami.Wpada tu ni w pięć ni w dziesięć z jakimiś mądrościami.
Nie wiem czy będziemy tu jeszcze pisać .
Znamy się z wątku,jak ktoś jest ciekawy może napisać na priv.

49,436

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Witam towarzystwo wink

napiszę coś,bo zaraz spadniemy na drugą strone tongue

Co u was kobitki? Bo u mnie w sumie nie najgorzej smile

Mamy czerwiec,ba nawet dzień dziecka dzisiaj smile Widze że Bombelek zapewniła swietną zabawę swoim dzieciaczkom z tej okazji . Ja przyznam że nie miałam czasu dzisiaj,no ale odbijemy to sobie.
Ola la jak tam córka po komunii?

Miriam jak tam Twoje potyczki ze służbą zdrowia?

Kasjana jak sobie radzisz ze swoją bandą urwisów?

Niki co u Ciebie?

Aga a Ty jak sobie radzisz?

Skwar na dworze daje w kość,u siebie mam prawie 30 stopni,odechciewa się wszystkiego i jeszcze ta susza ....

no to teraz czekam na odzew,pozdrawiam smile

49,437

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)
Cayenne81 napisał/a:

Miriam jak tam Twoje potyczki ze służbą zdrowia?

Potyczek ciąg dalszy tylko lekarz inny. sad
Miałam wczoraj na Pomorzanach robioną biopsję mammotomiczną w trakcie której usunięto mi z piersi guza. Za dwa tygodnie dowiem się czy był łagodny czy złośliwy. Jakby tego było mało mam jeszcze torbiel na jajniku, która się nie wchłonęła i którą też trzeba będzie usunąć, ale najpierw mam zrobić porządek z piersią, bo tu jest sprawa poważniejsza.
Końca nie widać. sad

49,438

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)
Miriam napisał/a:
Cayenne81 napisał/a:

Miriam jak tam Twoje potyczki ze służbą zdrowia?

Potyczek ciąg dalszy tylko lekarz inny. sad
Miałam wczoraj na Pomorzanach robioną biopsję mammotomiczną w trakcie której usunięto mi z piersi guza. Za dwa tygodnie dowiem się czy był łagodny czy złośliwy. Jakby tego było mało mam jeszcze torbiel na jajniku, która się nie wchłonęła i którą też trzeba będzie usunąć, ale najpierw mam zrobić porządek z piersią, bo tu jest sprawa poważniejsza.
Końca nie widać. sad

Trzymaj się! Ja teraz też mam wizytę u gina, a że ostatnio podczas okresów źle ze mną (co jest odstępstwem od normy dla mnie) i też się martwię, że coś się znajdzie i jestem strasznie niespokojna, a czas do wizyty mi się strasznie dłuży.

49,439

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Cześć Wszystkim:)

Jak tam u was? Pustki tu straszliwe tongue Ja mam od jakiegoś czasu detoks internetowy. Usunęłam konto na FB, ograniczam w ogóle kompa. Za dużo czasu mi to zjadało dziennie smile Młoda zaraz będzie miała roczek, starszaki dziś zaczęły wakacje i od południa ich nie ma w domu tongue

Miriam, dużo zdrowia. Mam nadzieję, że wszystko ci się wyprostuje.

Lena, jak u was?

Niki, co słychać?

Bombelku? Aga? Ola?

Macie jakieś wakacyjne plany?

49,440

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Hej. U mnie po staremu. Praca, dom, dzieci, ćwiczenia. Więc w sumie nie wiem o czym mam pisać.
Zresztą ostatnio tutaj pustki straszne. I pomyśleć że kiedyś pisałyśmy codziennie...
Teraz wakacje więc pewnie każdy zajęty, albo na urlopach. Ja mam dopiero na koniec sierpnia smile
No i moje młodsze dziecko idzie do pierwszej klasy od września, aż się boję szczerze mówiąc. Młoda jest grzeczna, ale za to młody nadrabia za dziesięciu.

49,441 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2018-07-10 09:01:29)

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

czesc, u mnie tez po staremu, miło że ktos tu jeszcze czasem cos napisze,
jakis wyjazd wakacyjny by sie przydał i planujemy w bieszczady pojechac moze na pare dni
a tak to mała ugryzl dwa razy kleszcz, w przeciagu dwoch miesiecy był rumien, badanie wyszlo - watpliwy wynik, dostala od razu antybiotyk, teraz drugi i trzeba powtorzyc badanie,
a to tez spore kwoty, no ale siostra zyczyla mi wszystkiego ,,najlepszego,,:(,


z obiema siostrami nie mam konatktu, juz calkiem sie posypalo, a ze starsza gdy bedac chrzestna nie dala zadnego prezentu na komunie, mialo byc po komuni, obiecala dzieku trampoline, nie dala ok, nic sie nie mowilo do nikogo ani do niej, bo po co, az ona zaczela klotnie ze jak obiecala to da, ze sie malo odzywam, wypominiala ciuchy dla mojej corki po swojej (1.5 roku starszej),wozek czy kolyske, jajka, wycieczke na ktora zabrala corke itd
przykre, a najbadziej chodzi pewnie o dom rodzinny w ktorym ona zostala z mezem, a my pozostale dwie siostry poszlysmy stamtad do mezow, w dalszym ciagu dom jest na mame i tate (nie zyje), i nie zmieni sie sytuacja bo mama wyhodzi z zalozenia, ze ,,po jej smierci bedziemy sie kłócić o majatki a ja to nie obchodzi,, , tym bardziej ze jej maz nas nienawidzi i zeby zadzwonila np do mnie to musi byc bez jego wiedzy, np w drodze z pracy do domu,
parodia rodziny

ale tak to jest, z rodzina meza dogadujemy sie normalnie, chociaz tutaj jest ok, bo jak pojechalismy w niedziele do moich dziadkow to zbyt milo nie bylo, pewnie siostra jak zwykle nastawila wszystkich na nas, bo jak nie wiadomo o co chodzi to o kase, zreszta zawsze tak było,

smutna 123 to pisz wiecej, ile lat po slubie jestes, masz dzieci?
Kasjana fakt za duzo tez siedzialam wczesniej na fb czy na netkobietach i to ukróciłam
a to gdzie dzieci wyjechały na wakacje?
Bombelku idzie do pierwszej klasy, to fakt przeskok,
moja idzie do 4 klasy, to dopiero bedzie duzo nauki, a mlodsza do starszej zerówki, bo sa teraz w ich szkole, dwie zerówki,
takze mlodsza na etapie nauki czytania, pisania,
bardzo urosła mlodsza, nie moge sie nadziwic kiedy, az tak duzo dala jej szkola i przebywanie z rówieśnikami codziennie

49,442

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

U mnie zmieniło się bardzo dużo jak urodziło nam się dziecko które jest jednym z tych niepełnosprawnych. Mimo że na początku nas to mocno zszokowało później nas to dużo bardziej do siebie zbliżyło

49,443

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

dziś siostra była, ale nas nie było, samym wieczorem, z prezentem dla corki

49,444

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Cześć dziewczynki.
Dawno tu nie zaglądałam,przyznam szczerze że nawet strony netkobiety nie otwierałam od dawna.

U nas w porządku.Dzieciaki maja wakacje,mój mały tak jak Twój bombelku idzie do pierwszej klasy i też nie wiem jak to będzie,bo do nauki to go wcale nie ciągnie big_smile
Starszy idzie do drugiej technikum i tu jest ok.
Na wakacje wyjeżdżamy za tydzien,w tym roku jedziemy w to samo miejsce gdzie rok temu,jakos nam podpasowało więc wracamy smile
Miałam w góry jechać w sierpniu,ale nie wiem czy się uda bo muszę w samochód wpakować koło 3 tys a to trochę za dużo wydatków by już było.
A tak po za tym że cholerna susza,chociaz popadało przez 2 dni,to nic nowego smile

Miriam zdrowia Ci życze i cierpliwości do polskiej służby zdrowia.
A i gratulację ,syna masz zdolnego wink

49,445

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

a jaka to miejscowosc Lena? nad morzem? a prawda to, ze woda zatruta i jest zakaz kapieli, w gdansku napewno jest zakaz

49,446

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

ula la i wątek umarł
szkoda

49,447

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Hej., dziewczyny
Ja właśnie zaczynam starać się być mamą :-P

49,448

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Hej Aga.
Wow to dobrze, napisz więcej.

49,449

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Co moge więcej, nie tracę czasu, wiem.
Ale Wiesiek już nie wróci, poznalam kogoś i zaczynam się p[owoli na niego otwierać.
Planujemy małą fasolkę i może przeprowadzkę,za kilka lat.

49,450

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

to dobrze, ze nie jesteś sama
ale uważaj na siebie, nic na szybko i nie na hurra

49,451

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

To bardzo dobry człowiek, kochany, świata poza mną nie widzi :-)
Ma super rodziców i siostrę

49,452

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Witajcie.
Wywołałaś nas Aga na fb więc jestem.

Ciesze się że układasz sobie życie na nowo i kibicuję Ci z całego serca.

Jeśli chodzi o czas...,coś Wam powiem ktoś kto nie stracił drugiej połówki nie wie jak to jest,nie wie jak płynie czas i nie wie że wtedy na życie patrzy się już zupełnie inaczej.
Ja sama gdy mnie to nie dotyczyło potrafiłam ocenić jakąś np.wdowę że szybko sobie znalazła innego. Nawet tu  na przykładzie Eweliny,przecież ona bardzo szybko poznała nowego partnera.
Wtedy wydawało mi się że jak można tak szybko ...dzisiaj już patrzę zupełnie inaczej,moje poglądy się zmieniły bardzo mocno.
Nikt kto tego nie przeżył ,nie wie jak dobijająca jest samotność,zmaganie się ze wszystkim samemu.Tu wcale nie chodzi o to żeby facet był i wspierał np.zarabianiem pieniędzy,pomaganiem w domu.Tu samo wsparcie psychiczne ,możliwość wygadania się drugiej połówce ma największe znaczenie.
I jak narzekałam na to że mojego męża nie ma gdy pracował za granicą,tak teraz dałabym wiele żeby chociaż przez telefon porozmawiac.
Czasem za późno doceniamy to co mamy,ja nie to że nie doceniałam swojego męża,bo doceniałam ale to inaczej wyglądało wtedy a inaczej teraz.


Dlatego Aguś bądz szczęsliwa i wiesz co myślę że twój mąż zesłał Ci Anioła,bo naprawdę na to zasłużyłaś smile
Ja cały czas mimo wszystko mówię że kiedyś jeszcze będę szczęsliwa.



A tak ogólnie dziewczyny co u Was?

Niki gratuluję wnusi.Jak mała się chowa? Jak rodzice?Pewnie teraz to wasze oczko w głowie smile

Ola la ,pytałaś o morze big_smile Bylam w Niechorzu,woda była wtedy ok i bardzo ciepła.Ale kończę póki co z wakacjami nad naszym morzem,wolę jednak aktywny wypoczynek.
A co u Ciebie? Jak dziewczyny?

Bombelku odezwij się ,zanim ćwiczenia i biegi cię pochłoną smile

Małgosiu,Miriam  was też zapraszam do napisania kilku słów.

U nas spokojnie. Chłopaki chodzą do szkoły,póki co jest dobrze.Młodemu podstawówka się podoba,co najważniejsze.

49,453

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Hej Lena
To prawda, myślałyśmy że, Ewelina znalazla zbyt szybko nowego partnera.
Teraz wiem, że puki nie przeżyjemy czegoś na wlasnej skórze, to nie będziemy wiedziały, jak to jest.
Ja sama zdaję sobie sprawę, że mam jeszcze okres żałoby, ale tak szczerze, przzyznajmy same. Żałobę będziemy miały zawsze w sercu do końca życia.
Ja mojego męża nigdy nie zapomnę, ba nawet nie chcę jego zapomnieć.
Mój nowy partner to w pełni rozumie. Co bardzo doceniam i szanuję jego za wyrozumiałość i uszanowanie moich uczuć.

Lena dziękuję Tobie, za miłe słowa, być może masz rację, że mąż zesłał mi anioła.

49,454 Ostatnio edytowany przez agnesitas (2018-09-21 20:09:29)

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Ola
Uważam na siebie, i nie robie nic na hurra, po prostu nie chcę czekać i marnować czasu.
Ja chcę po prostu znowu zacząć żyć.
Chcę iść dalej, bo jeśli nie pójdę dalej, to utknę i zwariuję.

49,455

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Hej.

Lena jestem. Aczkolwiek fakt że wracam chyba w rytm ćwiczeń z powrotem. Miałam mega doła i nic mi się nie chciało. Dosłownie nic, gdyby nie dzieci nie wstałabym z łóżka.

Agnesitas bardzo się cieszę razem z Tobą że sobie życie układasz i mocno trzymam kciuki. Bardzo Ci kibicuje.

Mnie się wydaje że nie ma czegoś takiego jak za szybko. Życie jest tak krótkie, i tak szczerze mówiąc na co czekać? Najgorsze jest w tym że często tak łatwo się mówi a gorzej robi..

U mnie nic ciekawego, dzieci chodzą do szkoły, ja do pracy plus moje treningi. Nie ma o czym pisać.

Fajnie że się odezwałyście smile

49,456 Ostatnio edytowany przez niki71 (2018-10-03 19:47:51)

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Aguś zajrzałam tu i cieszę się że ci się układa.Nie ma czegoś takiego jak za szubko,Bombelini ma rację .Życie tak szybko mija,trzeba łapać każdą chwilę,
I malucha będziesz miała.
Aga ja wierzę że zmarli nad nami czuwają ,ci których kochaliśmy.
Twój mąż zesłał ci anioła,żebyś była jeszcze tutaj szczęśliwa i doświadczyła radości z bycia mamą,
Moja wnusia rośnie i jest cudowna.
Oczko w głowie całej rodziny.
U mnie wszystko ok.

49,457

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Cześć dziewczynki wink

wpadłam odświezyć watek,chociaż wskoczymy na górną część strony big_smile

Co tam u was kobietki?
U mnie ok,leci dzień za dniem ,biegam tu i tam .

Niki wnusia już fajniutka ,pewnie już gada z babcią wink

Aga jak tam u Ciebie?

Reszta ekipy co tam?

Listopad za pasem,wierzyć się nie chce ,pogoda taka że człowiek nie odczuwa nadchodzącej zimy... która nie wiadomo czy nadejdzie big_smile

Dobra wpadnijcie tu czasem wink

49,458

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Hej.

U mnie kiepski miesiąc. Uraz stawu rzepkowo-udowego, guz jest nadal w piersi mimo operacji i wycinania go podczas biopsji mamotomicznej. No i czeka mnie rozwód. Jestem kłębkiem nerwów. I powiem Wam szczerze że mam wszystkiego dość.
Dobra tyle o mnie bo... szkoda gadać.

Lena widziałam fotki na fb, fajnie że masz zajęcie i taką super ekipę.

Aguś co u Ciebie?

Niki wnusia cudo smile

Piszcie co u Was. Pa pa

49,459

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Witaj Bombelku.

Co Ty gadasz ,jaki rozwód?
Czy to przez zazdrość Twojego męża?
Ogólnie to ostatnio z każdej strony słyszę o rozwodach i coś Wam powiem.Większość rozwodów bierze się z lenistwa,ludziom w tych czasach nie chce się walczyć ,naprawiać itd.Bombelku tu akurat może nie o Tobie to ,Bo Ty jesteś z tych co jednak długo walczyła o to żeby było dobrze.Wiadomo wszystko ma swoje granice. Ale niektórzy decyzje o rozwodzie czasami podejmują naprawdę pochopnie a co gorsza przez pierdoły.

Jak tam Twoje dzieciaczki? jak młody w pierwszej klasie daje radę? Mój się odnalazł,czego się obawiałam,fakt jak ma odrobić lekcje to najpierw dwie godziny marudzi że mu się nie chce,a potem w 15 minut wszystko odrabia smile

Współczuje kłopotów ze zdrowiem ,więc jedyne co mogę napisać to życzę Ci lepszego  zdrówka i siły do tego wszystkiego.

A ja faktycznie ostatnio szwendam się po szkoleniach,konferencjach itd,myslę że to kiedyś zaprocentuje w pozytywnym znaczeniu wink

49,460

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Lena no niestety rozwód.
Zazdrość, nie to mu w jakimś stopniu przeszło ale doszły inne rzeczy i inne rzeczy się działy o których tu nie chcę pisać. Choć nie wiem czy nie pisałam Ci kiedyś na priv. Wiesz doszło do tego że mój mąż w ogóle nie chciał ze mną rozmawiać, nawet tydzień wspólnego urlopu to była jakaś tragedia choć myślałam że coś się zmieni. Odpuściłem nie mam siły. Jak powiedziałam mu o rozwodzie to oczywiście obudził się, tylko że ja już to przerabiałam... Poprawa na chwilę. Jestem wypompowana z emocji. Nie umiem dać mu kolejnej szansy... Miał już ich tyle i każdą zmarnował. Nie wiem co się ostatnio ze mną stało. Nawet rodzicom ostatnio powiedziałam do słuchu, pierwszy raz w życiu, dosadnie wszystko wylałam co mi na serduchu leżało. I jakiś czas po tym, nie wytrzymała i mężowi też powiedziałam. Zaczęło się od awantury a później już poszło.
Nie wiem jak sobie dam radę, i nie wiem czy dam, ale jednego jestem pewna chcę mieć spokój. Bez awantur, krzyków o nic... i alkoholu. Tak ciężko to przyznać ale z tym mój mąż też ma problem. Nie jest to jeszcze jakieś upijanie się codziennie do nie przytomności ale jest tego za dużo. Poprostu wymiękłam, nie mam siły. Może mnie ktoś oskarżyć że odpuszczam, że mam gdzieś, że dla dzieci powinnam. Może i powinnam i dla nich już próbowałam bez sukcesu sad

Tak mały się odnalazł, całkiem nie źle mu idzie aż jestem szczerze mówiąc w szoku. Myślałam że będzie dużo gorzej.

Trzymam kciuki za Twoje plany. Mam nadzieję że właśnie tak będzie jak chcesz. Tak trzymaj.

49,461 Ostatnio edytowany przez Cayenne81 (2018-10-28 18:08:40)

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Bombelku nie będę Cię pocieszać i mówić że będzie dobrze,bo obie dobrze wiemy że nie będzie przynajmniej na początku.Ale powiem Ci że dasz radę,bo tak naprawdę to strach paralizuje nas przed tym aby zmienić coś w naszym życiu.
Ja też nie miałam różowo,u mnie skończyło się jak się skończyło,zostałam po prostu od razu rzucona na głęboką wodę. Ale dałam radę,to co przeszłam przez ostatnie dwa lata,wie tylko garstka bliskich mi osób.I wiesz co wszystkie problemy da się jakoś rozwiązać,gorzej jest radzić sobie z samotnością tą psychiczną zwłaszcza.Tyle że i do tego człowiek się przyzwyczaja z czasem i staje się to takie jakby normalne.
Dlatego jeśli czujesz że nie masz już o co walczyć i nie masz siły ratować swojego małżeństwa to może faktycznie rozwód będzie lepszym wyjściem,niż to żeby szarpać się razem tylko dla dzieci.A przecież prawda jest taka że dzieci i tak nie będą szczęśliwe patrząc na kłócących się rodziców i inne sprawy.
Problem alkoholowy ja znam bardzo dobrze i powiem Ci że odbija się na dzieciach ,tego nie widać od razu,on dopiero po jakimś czasie wychodzi.

Mogłabym Ci zaproponowac jeszcze mediatora ,ale to chyba już też niema sensu ,zresztą Wy chyba kiedyś gdzieś chodziliście na terapię o ile dobrze pamiętam.

Nie słuchaj też tego aby walczyć dla dzieci,to nie o to chodzi, jak Ty nie będziesz szczęśliwa to one też nie będą.


Co do moich planów,ja od śmierci męża nie żyje planami  tylko tym co jest teraz.tak jest lepiej ,spokojniej, bez gonitwy i  parcia na coś.Ja po prostu wierzę w to że niektóre moje działania
w przyszłości zaprocentują.

49,462

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Masz rację. Bardzo się boję tego co będzie. Bardzo się boję czy dam radę. Ale muszę dać i koniec.
Tak u mediatiora byliśmy. Pani i tak by z nami nie prowadziła terapii bo oboje byśmy musieli chcieć. A ja nie chcę. Ja już mu nie ufam. Co z tego że on teraz zrobiłby wszystko, skoro to byłoby na chwilę? Wiem, wiem, ktoś by mógł powiedzieć mi "skąd wiesz?" ale ja już to przerabiałam. Zawsze to na chwilę było.
Wiesz co ja mam to szczęście że mam przyjaciela na którego mogę liczyć zawsze i o każdej porze. I koleżankę od niedawna na którą zawsze mogę liczyć. To chyba jakiś początek przyjaźni z Nią. Wiem że to nie to samo co mąż. Ale ostatnio z mężem nie umiem rozmawiać, zresztą on nigdy nie chciał rozmawiać. Zawsze ja gadałam a on albo zmieniał temat albo oglądał tv. Żałuję bo pewnie był czas że wszystko jeszcze byśmy sobie wytłumaczyli, nie chciał. No cóż...nic na siłę.
Też myślę że najlepiej tak z dnia na dzień żyć. Cieszyć się z małych rzeczy. Ale ja też muszę mieć jakiś cel żeby działać bo inaczej nie umiem.
Cieszę się że mam ten swój sport i mogę tam całą złość wyrzucić inaczej bym chyba zwariowała.

49,463

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Bombelku jesteś silną babka,dasz radę.Ja w Ciebie wierzę,ale najważniejsze jest to żebyś ty uwierzyła że się ułoży,że będzie dobrze.Powodzenia kochana.

49,464 Ostatnio edytowany przez Bombelini (2018-10-29 13:21:49)

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Lena wszyscy mi to powtarzają. A ja siebie nie uważam za silną. O Tobie mogę powiedzieć że jesteś silna, albo Aga. Ja nie wiem jak będzie. Czas pokaże. Ale mam dzieci i wiem że dla nich muszę i nie mogę się załamać.
Dziękuję za słowa otuchy.

49,465

Odp: Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Cześć Wszystkim smile

Daaaawno mnie tu nie było. Ale widzę, że nie tylko ja zdezerterowałam tongue

Bombelku, strasznie mi przykro, że wszystko poszło w złą stronę.... Od niedawna mam zainstalowanego messengera, jeśli masz ochotę, napisz smile Dobrze, że masz oparcie w kimś " w realu"

Lena, jak u was? Jak minął wrzesień i teraz święto zmarłych? Rodzinka męża dalej daje w kość?

Aga, to wspaniale, że masz kogoś. Po tym wszystkim co przeżyłaś, teraz naprawdę należy ci się odrobina szczęścia smile Trzymam kciuki, żeby udało wam się szybko wystarać o maleństwo i żebyś wreszcie poczuła się naprawdę szczęśliwa. A to, że znalazłaś partnera szybko, wcale nie znaczy, że nie kochałaś męża. Jak ktoś tak myśli, to jest idiotą, który nie wie, ile dla niego robiłaś.....

Niki, jak rodzina? Sprawy z domem ruszyły?

Miriam, bywasz tu jeszcze czasem? A Nina, Ola?  Pigwa?

U nas też strasznie dużo się działo. Nie miałam czasu się obrócić, co dopiero na neta tongue Po pierwsze, przeprowadziliśmy się do większego mieszkania i przeżyliśmy wielki remont. Po drugie, okazało się, że cała moja starsza trójka ma zaburzenia ze spektrum autyzmu. Najstarszy i młodszy autyzm wysokofunkcjonujący, a córka Aspergera. Na szczęście udało się w trakcie wakacji załatwić kształcenia specjalne, więc oboje dostali nauczycieli wspomagających (najstarszy ma od zeszłego roku). Teraz, na Wszystkich Świętych przyjechaliśmy na pd, żeby pojechać na grób synka i rozłożyła mnie taka angina, że od czterech dni siedzę w domu z gorączką i ledwo łykam. Masakra jakaś.... I tak sobie powoli funkcjonujemy, pomiędzy zajęciami, terapiami i wrzaskami moich dzieci big_smile

Posty [ 49,401 do 49,465 z 49,632 ]

Strony Poprzednia 1 759 760 761 762 763 764 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Jak żyć ze sobą po ślubie? Netkafejka :)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024