Witam 26.05 tego roku zginął w wypadku moj chłopak bardzo sie kochaliśmy. Nie potrafiliśmy zyc bez siebie. Jednka jeden wypadek i straciłam moja milosc. Od jego śmierci mialam bardzo dziwne sny w każdym chciał gdzies jechac ja go prosilam zeby został ale on obiecywal ze jak pojedzie to wroci do mnie. Nie mam pojecia co moga one oznaczac. Natomiast dzis przynilo mi się ze jedziemy razem z moimi dziećmi w samochodzie. Smiejemy sie i sluchamy muzyki.
Jesteś w żałobie. Odczuwasz tęsknotę i cierpisz z powodu straty. Stąd się biorą takie sny. Potrzeba czasu.
Chcesz odwrocic bieg zdarzen, nie mozesz pogodzic sie z tym, co sie stalo. Tak, potrzeba czasu.
Sabinko
Wlasnie na watku u mnie poruszalismy sprawe snu.Sen pelni funkcje kompensacji, wiec koledzy maja racje.Tesknisz za nim i dlatego masz takie sny.
.
Witam 26.05 tego roku zginął w wypadku moj chłopak bardzo sie kochaliśmy. Nie potrafiliśmy zyc bez siebie. Jednka jeden wypadek i straciłam moja milosc. Od jego śmierci mialam bardzo dziwne sny w każdym chciał gdzies jechac ja go prosilam zeby został ale on obiecywal ze jak pojedzie to wroci do mnie. Nie mam pojecia co moga one oznaczac. Natomiast dzis przynilo mi się ze jedziemy razem z moimi dziećmi w samochodzie. Smiejemy sie i sluchamy muzyki.
Po stracie bliskich nam osób sny bywają różne raczej z tych smutnych i to będzie trwało dłuższy czas. Czas leczy rany i ta Twoja też kiedyś się zagoi,mimo,żę łatwo nie będzie. Piszesz,że masz dzieci,więc zajmij się nimi,nie będziesz miała czasu na myślenie,bo to o czym myślimy w ciągu dnia ,śni nam się potem w nocy.
sabina.smialek napisał/a:Witam 26.05 tego roku zginął w wypadku moj chłopak bardzo sie kochaliśmy. Nie potrafiliśmy zyc bez siebie. Jednka jeden wypadek i straciłam moja milosc. Od jego śmierci mialam bardzo dziwne sny w każdym chciał gdzies jechac ja go prosilam zeby został ale on obiecywal ze jak pojedzie to wroci do mnie. Nie mam pojecia co moga one oznaczac. Natomiast dzis przynilo mi się ze jedziemy razem z moimi dziećmi w samochodzie. Smiejemy sie i sluchamy muzyki.
Po stracie bliskich nam osób sny bywają różne raczej z tych smutnych i to będzie trwało dłuższy czas. Czas leczy rany i ta Twoja też kiedyś się zagoi,mimo,żę łatwo nie będzie. Piszesz,że masz dzieci,więc zajmij się nimi,nie będziesz miała czasu na myślenie,bo to o czym myślimy w ciągu dnia ,śni nam się potem w nocy.
Nie, żaden czas takich ran nie leczy, uczy jedynie jak żyć z nimi. Rozpacz po starcie trzeba przeżyć, zajmowanie się wszystkim innym, byle "nie myśleć"- a właśnie, że pozwolić sobie na myślenie, na tęsknotę, na smutek. Bardzo Ci współczuję
7 2018-06-23 15:49:40 Ostatnio edytowany przez natolinka (2018-06-23 15:50:25)
natolinka napisał/a:sabina.smialek napisał/a:Witam 26.05 tego roku zginął w wypadku moj chłopak bardzo sie kochaliśmy. Nie potrafiliśmy zyc bez siebie. Jednka jeden wypadek i straciłam moja milosc. Od jego śmierci mialam bardzo dziwne sny w każdym chciał gdzies jechac ja go prosilam zeby został ale on obiecywal ze jak pojedzie to wroci do mnie. Nie mam pojecia co moga one oznaczac. Natomiast dzis przynilo mi się ze jedziemy razem z moimi dziećmi w samochodzie. Smiejemy sie i sluchamy muzyki.
Po stracie bliskich nam osób sny bywają różne raczej z tych smutnych i to będzie trwało dłuższy czas. Czas leczy rany i ta Twoja też kiedyś się zagoi,mimo,żę łatwo nie będzie. Piszesz,że masz dzieci,więc zajmij się nimi,nie będziesz miała czasu na myślenie,bo to o czym myślimy w ciągu dnia ,śni nam się potem w nocy.
Nie, żaden czas takich ran nie leczy, uczy jedynie jak żyć z nimi. Rozpacz po starcie trzeba przeżyć, zajmowanie się wszystkim innym, byle "nie myśleć"- a właśnie, że pozwolić sobie na myślenie, na tęsknotę, na smutek. Bardzo Ci współczuję
Wiem więcej na ten temat niż Tobie się wydaje,straciłam wiele z najbliższych mi osób i czas leczy rany,oczywiście,że to nie stanie się za tydzień czy rok,bo o nich zwsze będziemy pamiętać i srozpamiętywać,ale tęsknota minie,bo nie ma innych opcji,żyć trzeba nadal. A jeśli będzie się ciągle myślało,może to się bardzo żle skończyć ,bo przeważnie kończy się silną depresją.A wpaść z deszczu pod rynnę to żadne wyjście.
Są dwie opcje. Zacznę od pierwszej krótszej i powiem ci że to normalne że ci się chłopak przyśnił. Za bardzo go kochałaś a teraz tęsknisz. Druga opcja, jeżeli jesteś osobą wierzącą jak ja, to twój chłopak właśnie przez sen cię prosi o modlitwę dla niego. Być może jeżeli był wierzący i miał grzechy niewyspowiadane jest szansa że jest w czyśćcu i właśnie cię o to prosi.
Są dwie opcje. Zacznę od pierwszej krótszej i powiem ci że to normalne że ci się chłopak przyśnił. Za bardzo go kochałaś a teraz tęsknisz. Druga opcja, jeżeli jesteś osobą wierzącą jak ja, to twój chłopak właśnie przez sen cię prosi o modlitwę dla niego. Być może jeżeli był wierzący i miał grzechy niewyspowiadane jest szansa że jest w czyśćcu i właśnie cię o to prosi.
To Ciekawe. Mojej cioci śniła się jej mama. U mnie w rodzinie nie ma osob wierzących, a już na pewno nie moja mama (siostra cioci). Powiedziała jej: "idź do kościoła, pomódl się za nią, zapal jej świeczkę, pożegnaj się z nią i przestanie Ci się śnić. Podziałało.