Jak w temacie, przyzwyczailyście się czy tęsknicie i marudzicie mu o powrocie ? Ja marudze , wiem że to trudna decyzja ale życie osobno to nie życie . Czuję się samotna , zmęczona codziennymi obowiązkami . Nie mam z kim porozmawiać bo która koleżanka zrozumie mnie wiecznie samą jak sama ma pełna rodzinę ,męża obok siebie .
Znam ten ból. Też tak wiele lat temu miałam. Najpierw było inne miasto - zaczęło być nieciekawie, potem inny kraj - było już źle. Najpierw sama w tygodniu, potem miesiącami. Do tego dziecko. Ja nie widziałam się za granicą. Teraz patrzę na to trochę inaczej, z innej perpektywy, ale wtedy skończyło się decyzją o rozstaniu.
3 2018-03-31 21:54:20 Ostatnio edytowany przez adakowalska1986 (2018-03-31 21:55:14)
Ja jestem w podobnej sytuacji. Mąż za granicą a ja na miejscu. Wszystko na mojej głowie. Jestem już zmęczona taka sytuacją ale na razie jeszcze daje rade. Niedługo mam do niego dołączyć.