Witam, mam spory mętlik. A dokładnie jestem na 3 roku Zarządzania i Inżynierii Produkcji i za rok bronię inżyniera. Powiem tak, na studiach radzę sobie dobrze, na 1 roku udało mi się uzyskać stypendium rektora, do tej pory żadnych warunków nie miałam. Ale jak tak myślę, to po tym kierunku nie widzę siebie jako typowego pracownika produkcji. Mogłabym po tym kierunku pracować ale wolałabym coś innego. Chciałabym mieć jakby awaryjną opcję.
Myślałam nad kilkoma opcjami co dalej po obronie inżyniera:
1) zrobić magisterkę z BHP
2) pójść na studia ekonomiczne - finanse i rachunkowość na uniwerek (stacjonarne lub bardziej byłabym za zaocznymi żeby móc normalnie pracować) a potem dorobić kurs specjalisty ds. kadr i płac.
Przeraża mnie trochę myśl tak długiego studiowania, w sensie zmarnowania lat. Bo chciałabym stnąć już na swoje, a kontynuując studia np. dzienne nie będzie to proste.
Może studiujecie któryś z tych kierunków albo z doświadczenia możecie coś mi poradzić? Za każdą opinię będe wdzięczna. Pozdrawiam
1 2017-02-08 13:02:17 Ostatnio edytowany przez Lena95 (2017-02-08 14:09:01)
Temat: 21 lat- powoli koniec inżynierki, dylemat co dalej studiować
Zobacz podobne tematy :
Odp: 21 lat- powoli koniec inżynierki, dylemat co dalej studiować
A rzuć to w cholere, jeszcze się łudzisz o wspaniałej przyszłosci?