zdrada, oszustwo..... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » zdrada, oszustwo.....

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

1

Temat: zdrada, oszustwo.....

Witam, jestem 37 letnią kobietą. Od 3 lat jestem w związku. Rok temu zostałam zdradzona. Przyszedł do partnera sms, początek się wyświetlił, resztę przeczytałam.
Partner się przyznał, powiedział że to był jeden raz, podobno zrobił to z przyjaciółką. Pojechał do niej porozmawiać o naszym związku, napili się i poszło. Ciężko było, ale wybaczyłam, wytłumaczyłam sobie że przyjaciółka, że może faktycznie przez przypadek.
W tym roku pojechał do pracy do irlandii, przed wyjazdem dość dużo wypił (pojechaliśmy na ostatki) w domu po powrocie dużo rozmawialiśmy, podał mi swoje hasło na facebooka, nie pamiętał o tym.
W zeszły wtorek jak pisaliśmy do siebie na messengerze dziwnie mi odpisywał, nawet go zapytałam czy do mnie pisze czy do kogo innego, twierdził że ze mną tylko zmęczony jest. Weszłam na jego konto. Okazało się że pisze z żoną swojego kolegi (kolega zresztą załatwił mu pracę w irlandii sam tam pracuje od 3 lat) . rozmawiali jak kochankowie nie jak kolega z koleżanką, była mowa o uczuciach. Po tym jak zwracała się do niego poznałam że to ona była tą z którą mnie zdradził. Jak go zapytałam (przyznałam się że mam hasło i że całą rozmowę widziałam) czy z nią mnie zdradził dalej twierdził że nie. Napisałam do jego przyjaciółki, poprosiłam o rozmowę, przedstawiłam całą sytuację, powiedziała że nie z nią mnie zdradził. Wieczorem jak rozmawialiśmy przez komputer powiedziałam że znam prawdę, zatkało go.
Twierdzi że tylko z nią rozmawiał, raz mnie zdradził, pozostałe spotkania były w obecności jej męża, wspólne grile sobie robili. Ja na żadnym nie byłam, mówi że dlatego bo ta dziewczyna jest bardzo wulgarna i wyuzdana nie chciał żebym ją poznawała. Podobno było raz tak że pół nago tańczyła a mężowi nie przeszkadzało że robi to w obecności kolegi. Partner jutro wraca, muszę porozmawiać z nim, mam dużo żalu, złości, rozgoryczenia, boli okropnie. Wiem że pojechał do niej po to żeby z nią w łóżku wylądować. Mam zdjęcia ich rozmowy, nie wiem czy powinnam jej mężowi to pokazać żeby mia świadomość co robi jego żona jak on zarabia pieniądze. Mają dwójkę dzieci, ona nie pracuje bo mąż świetnie zarabia. Proszę o pomoc, jakąś radę.....

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: zdrada, oszustwo.....

Ja na twoim miejscu pokazalabym temu koledze, co jego zoneczka wyprawia. Nie daj sobie w kasze dmuchac. Nie moze byc tak , ze jestes tą drugą... albo pierwsza albo wcale. Nie mozesz dawac sie tak traktowac. A z patrnerem porozmawiaj i wyrzuc mu wszystko co masz do powiedzenia. Niech wie,ze nie jestes jakas niedorajda zyciowa i ze tez masz charakter..

3 Ostatnio edytowany przez madoja (2016-05-04 11:06:13)

Odp: zdrada, oszustwo.....

Co Cię tak przy nim trzyma? hmm Nawet nie jesteście małżeństwem, związek jest krótki i - jak się domyślam - nie macie nawet dzieci. Co takiego on w sobie ma? hmm

4

Odp: zdrada, oszustwo.....
pyza77 napisał/a:

Okazało się że pisze z żoną swojego kolegi (kolega zresztą załatwił mu pracę w irlandii sam tam pracuje od 3 lat) . rozmaiwli jak kochankowie nie jak kolega z koleżanką, była mowa o uczuciach.


pyza, wyslij te rozmowy koledze meza!!!
Niech sie dowie, kim jest jego żona, oraz - kto jest jego KOLEGA i komu pomaga, zalatwiajac mu prace w Irlandii.
To sie nazywa WDZIECZNOSC za znalezienie pracy!
Ten facet wyglada na psychopate (brak wyrzutow sumienia to typowy objaw).
Wiej od niego! On zdradza Ciebie i swojego kolege. To jest juz taki charakter, komus takiemu nie mozna zaufac.

5

Odp: zdrada, oszustwo.....
Marisa napisał/a:


pyza, wyslij te rozmowy koledze meza!!!
Niech sie dowie, kim jest jego żona,


I po co to ?
To zwiazku Pyzy nie uratuje.A to, co robi zona kolegi to nie jej sprawa.I komu kolega pomaga.

Wyobrazmy sobie scenariusz, ze Pyza wysyla rozmowy koledze meza.Zona tego kolegi powie, ze nic nie bylo a te rozmowy to tylko zarty.I kto bedzie ta zla ? Nasza Pyza.
Pogon niewdziecznika, niech sie gzi z kim chce.I tyle w temacie.Nie ma co ratowac, bo w przyszlosci to wyplynie.
Uloz sobie zycie z kims normalnym nie zdradzaczem.

6

Odp: zdrada, oszustwo.....

Otoz to właśnie. Pogoń zdradzacza czym prędzej. Nie baw się w wysyłanie wiadomości, bo nie wiadomo jak jej mąż zareaguje i to Ty wyjdziesz dla nich na tą najgorszą.Jeśli pozwala jej występować pół nago w obecności kolegi to nie do końca są standardowi.

7

Odp: zdrada, oszustwo.....

Ja bym mu nie wierzyła, nie chciał cię poznawać bo ona jest wyuzdana? a co to niby tobie przeszkadza?

8

Odp: zdrada, oszustwo.....

facet dla ni e spalony całkowicie

9 Ostatnio edytowany przez elgebar (2016-05-07 22:25:26)

Odp: zdrada, oszustwo.....
pyza77 napisał/a:

Witam, jestem 37 letnią kobietą. Od 3 lat jestem w związku. Rok temu zostałam zdradzona. Przyszedł do partnera sms, początek się wyświetlił, resztę przeczytałam.
Partner się przyznał, powiedział że to był jeden raz, podobno zrobił to z przyjaciółką. Pojechał do niej porozmawiać o naszym związku, napili się i poszło. Ciężko było, ale wybaczyłam, wytłumaczyłam sobie że przyjaciółka, że może faktycznie przez przypadek.
W tym roku pojechał do pracy do irlandii, przed wyjazdem dość dużo wypił (pojechaliśmy na ostatki) w domu po powrocie dużo rozmawialiśmy, podał mi swoje hasło na facebooka, nie pamiętał o tym.
W zeszły wtorek jak pisaliśmy do siebie na messengerze dziwnie mi odpisywał, nawet go zapytałam czy do mnie pisze czy do kogo innego, twierdził że ze mną tylko zmęczony jest. Weszłam na jego konto. Okazało się że pisze z żoną swojego kolegi (kolega zresztą załatwił mu pracę w irlandii sam tam pracuje od 3 lat) . rozmawiali jak kochankowie nie jak kolega z koleżanką, była mowa o uczuciach. Po tym jak zwracała się do niego poznałam że to ona była tą z którą mnie zdradził. Jak go zapytałam (przyznałam się że mam hasło i że całą rozmowę widziałam) czy z nią mnie zdradził dalej twierdził że nie. Napisałam do jego przyjaciółki, poprosiłam o rozmowę, przedstawiłam całą sytuację, powiedziała że nie z nią mnie zdradził. Wieczorem jak rozmawialiśmy przez komputer powiedziałam że znam prawdę, zatkało go.
Twierdzi że tylko z nią rozmawiał, raz mnie zdradził, pozostałe spotkania były w obecności jej męża, wspólne grile sobie robili. Ja na żadnym nie byłam, mówi że dlatego bo ta dziewczyna jest bardzo wulgarna i wyuzdana nie chciał żebym ją poznawała. Podobno było raz tak że pół nago tańczyła a mężowi nie przeszkadzało że robi to w obecności kolegi. Partner jutro wraca, muszę porozmawiać z nim, mam dużo żalu, złości, rozgoryczenia, boli okropnie. Wiem że pojechał do niej po to żeby z nią w łóżku wylądować. Mam zdjęcia ich rozmowy, nie wiem czy powinnam jej mężowi to pokazać żeby mia świadomość co robi jego żona jak on zarabia pieniądze. Mają dwójkę dzieci, ona nie pracuje bo mąż świetnie zarabia. Proszę o pomoc, jakąś radę.....

Nie wiem czy to literówka, ale napisałaś, że zdradził Cię raz. W sprawie drugiej zdrady się nie przyznał ani on, ani ta kobieta i podejrzewasz to na podstawie rozmów, w których nie ma tego wyraźnie napisane?

10

Odp: zdrada, oszustwo.....

Ja bym zdrady nie wybaczyła, chociaz z reguły jestem dosyć uległa. Ty sobie ponownie zadaj pytanie: Czy wybaczyłaś bo nie wygląda mi na to, ciagle o tym myslisz i ciagle go kontrolujesz... Zadaj sie pytanie czy warto żyć tak dalej

To ze Ty go kontrolujesz nie oznacza oczywiscie ze on jest aniołem, bo widze z niego niezłe zioło jest i zgadzam sie z kims wczesniej- wybaczcie nie pamietam- to psychopata!
Uciekaj od niego jak najszybciej!!!!!!Nie daj sobie mydlić oczu


A co do zdjec, to pokazałabym je mezowi tej wywłoki, a co z tym uczynia juz ich sprawa, nie mozna bać się opinii i tego że zostaniesz najgorsza bo ni anie bedziesz, trzeba miec odwage mówic prawde. Nich sie nie wywinie tak łatwo, dlaczego Ty masz cierpiec a ona sie cieszyc i dalej grac w te gierki?

11

Odp: zdrada, oszustwo.....

nie rozumiem poco marnować czas swoj i innych nie latwiej byloby gdyby poprostu nie kłamał...

12

Odp: zdrada, oszustwo.....

elgebar zdradził mnie raz z żoną kolegi, wcześniej okłamał że to była przyjaciółka.  W rozmowie z nim ( którą widziałam) było napisane że raz mu się oddała i teraz czeka na rewanż

13

Odp: zdrada, oszustwo.....

Widać niereformowalna świnia z niego pogoń go aż na Synaj.

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » zdrada, oszustwo.....

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024