Czuję się bezwartościową osobą..po rozstaniu z chłopakiem (3 lata bylismy razem), czuję ,ze nie istnieje. nie potrafie odnaleźć się wśród ludzi..mam jakąś obsesje, ciągle patrze na opisy mojego eks na gg, nowe koleżanki na nk...teraz się z kimś spotyka...znalazł ten swój ideał. Ma pasje, dużo zainteresowań, a ja byłam pusta i nudna..boże jak to boli;((((
staram sie nie siedzieć w domu, jednak jak gdzieś wychodzę, nie wiem, nie potrafie rozmawiać z facetami. z wyglądu jestem atrakcyjną dziewczyną, powodzenie mam, ale nie potrafie nikogo zaintresować chyba rozmowa:/ może ja naprawde jestem taka pusta, że nie wiem o czym mam gadać z facetem;(( dziewczyny, błagam, pomóżcie mi, doradźcie o czym rozmawiać nowa poznanym facetem, jak się "otworzyć" i pozbyc kompleksów, jak zacząć zyć na nowo, i nie zwracać uwagi na mojego eks i jego ideał..boję się o siebie,nigdy tak się nie czułam, pije ziółka na uspokojenie.dlaczego to tak boli:(
Przede wszystkim wykasuj jego nr gg i przestań zaglądać na n-k. To do niczego nie prowadzi. Daj sobie na luz z facetami póki co (wiem, że to trudne, ale naprawdę warto). A ty nie masz hobby, nic cię nie interesuje? Jeśli tak - rozwijaj to, jeśli nie - poszukaj tego. Wypełnij sobie czas zajęciami, które dadzą ci satysfakcję.
Zapisz się np. na kurs językowy, fitness, kurs tańca, zacznij jeździć na rowerze, hodować patyczaki, itd. Co ci przyjdzie do głowy. Kształć się i rozwijaj, bo poczucia własnej wartości nie buduje się na facecie czy byciu w związku. Jak zapełnisz swój dzień zajęciami to ani się obejrzysz jak ból minie i być może zakręci się przy tobie ktoś wartościowy.
Rozstanie boli, bo boleć musi. Ale pomyśl, że to minie.
Jeśli facet wybrał inną to znaczy, że nie jest on dla ciebie, trudno. I wcale nie znaczy to, że jesteś od tamtej gorsza, po prostu inna. I na pewno znajdzie się ktoś, kto w tobie zobaczy swój ideał.
To zrozumiale ze czujesz sie jakby ci sie swiat zawalil, ale nie mozesz obwiniac tylko siebie za wasze rozsatanie, co do relacji z facetami, badz soba w koncu spotkasz tego ktory pokocha cie taka jaka jestes, udawanie kogos kim nie jestes, czy poruszanie tematow ktore cie interesuja tylko po to zeby zwrocic czyjas uwage na siebie do niczego nie dobrego nie prowadzi w koncu cale zycie nie bedziesz udawac ze jestes fascynatka ufologii czy zapalana kinomanka jesli tak nie jest. Pamietaj twoj partner musi cie kochac taka jaka jestes inaczej w kolejnym zwiazku ty bedziesz nieszczesliwa a on bedzi euwazal ze nie rozwijasz swoich pasji. Masz duzo czasu wykorzystaj go na to co lubisz,albo sprobuj odnalezc nowe zainteresowania.
Dziewczyny dobrze Ci radzą. Skasuj jego gg i nie wchodź na jego profil na nk, to naprawdę nic nie da, tylko pogłębi Twoje złe samopoczucie. Zostaw przeszłość za sobą i skup się na przyszłości. Moja rada jest taka: pozbądź się przyczyny tego, że czujesz się bezwartościowa a zniknie skutek
Rozumiem Cie doskonale.Ja sama uwazalam sie za dosc ladną dziewczyne,lecz moja samoocena znacznie spadla jak moj juz niestety ,,byly,,ze mna zerwal mowiąc że go nie podniecam .Poczulam sie jakby mi przywalil w twarz bo dla kobiety jest to calkowicie jej ponizenie, powiedzila ze nie dzialamy na podobnych falach i ma malo tematow do rozmow.Sama juz popadam w kompleksy bo czuje sie beznadziejna .