...
1 2009-08-27 09:17:36 Ostatnio edytowany przez nerwusek82 (2010-02-06 20:36:51)
Wydaje mi się że libido faceta zależy przedewszystkim od wieku i od rodzaju wykonywanej pracy oraz stresu.
też tak miałam i mi mój mówił, że ma problemy w parcy, stres itp, a w między czasie sobie z koleznaka pisał itp czułam, że cos jest nie tak ja go tak "podrywałam" a on był na to chłodny... jak pytałam że cos jest nie tak to on mi sie pracą wykręcał, ale potem jak sobie założyłam nk (on miał, ja nie) to wszytsko wyszło na jaw... koleżanka ze studiow sie doczepiła do niego i widac facet sie zagubił bo potem mnie przepraszał mówił że był slepy itp.
4 2009-08-27 09:25:45 Ostatnio edytowany przez nerwusek82 (2010-02-06 20:37:07)
...
Czasem nachodzi faceta taki moment, jest namiętny ale za nim cokolwiek ma się zdarzyć to szykuje się do spania, przeżyłam to, wtedy zawsze ja inicjowałam seks, i szczerze mówiąc na dobre to wyszło, bo przyszedł moment gdy czuł się dzięki temu lepiej i doceniony w jakiś sposób, a potem sam znów rzucał się na mnie... Być może to też kwestia zmęczenia, gdy ono się pojawia to libido spada i trzeba o nie samej dbać
u nas to jest tak,ze oboje czesto mamy ochote i glownie on przejmuje inicjatywe,ale to ja czasami nie mam ochoty.
U mnie różnie z tym było, ale przeważnie tak jak u Ciebie - miałam większe potrzeby niż każdy mój partner i prędzej czy później to ja inicjowałam seks
Może spróbuj któregoś razu szepnąć mu do ucha coś w rodzaju "Chciałabym, żebyś kiedyś wziął mnie tu w kuchni...". Jego wyobraźnia powinna już dopisać resztę i może w niedługim czasie zdziwisz się, jak aktywny potrafi być...
Nie ma w Twojej inicjatywie nic zlego, zwlaszcza jesli przyjmie mniej bezposrednia , zasugerowana przez Yvette forme slowna w polaczeniu ze skapym strojem (lub bez)w adekwatnie lubieżnej pozie. Poza tym , wydaje mi sie ze jego relatywna biernosc moze wynikac z faktu ze tak naprawde to nam (facetom) sie ZAWSZE chce (chyba ze przegrywamy ze stresem/zmeczeniem) i to my sie czesto "odbijamy" od swojej partnerki, ktorej potrzeby zmieniaja sie dosc istotnie na przeciagu kazdego miesiaca. Zakladajac takie podejscie , nie dziwi fakt ze facet stwierdzil ze czeka na chwile gdy w Tobie narasta ochota za seks, bo wtedy po prostu (z radoscia) przystepuje do ..rzeczy.
Ja już stary cap jestem a ciągle i bez przerwy mógł bym to robić ale tylko z moją ukochana :-) To ona czasem mówi: śpi już itd..
hormony.
nerwusek82 a możesz w przybliżeniu powiedzieć ile razy średnio uprawiacie seks w tygodniu?
12 2009-08-31 10:53:45 Ostatnio edytowany przez nerwusek82 (2010-02-06 20:37:26)
...
Raz dziennie przynajmniej jak jesteście razem.... heh.... no to nie dziw się.
Facet po skończonym seksie już nie ma na niego ochoty czasem nawet przez 3-4 dni, a co dopiero jak codziennie go uprawiacie. Facet to nie kobieta, on ma największą ochotę na seks tylko wtedy gdy w jądrach ma dużo spermy - wtedy ma pociąg seksualny.
Spróbuj nic nie robić, a zobaczysz jak będzie chciał seksu np po 4 dniach, w tym czasie sperma powinna się nagromadzić w dostatecznej ilości, a twój facet może szaleć w łóżku jak byk :-)
14 2009-08-31 11:58:44 Ostatnio edytowany przez nerwusek82 (2010-02-06 20:37:43)
....
15 2009-08-31 12:10:09 Ostatnio edytowany przez Throe (2009-08-31 12:12:51)
Nie ma problemu :-)
Za bardzo biedaka męczysz hehe :-)
Co jakiś czas musisz dać mu odpocząć, a później on sam zacznie cię brać
Może 3-4 dni to przesada, ale tak 2 dni.... to chyba już wtedy się zregeneruje :-)
Pozdrawiam