alika40+ napisał/a:Hymmm, wyszło na to ,że ja jestem za dzieciobójstwem na to wygląda ??
Chyba Lili nie zrozumieliśmy się, ja jestem tylko i wyłącznie za daniem prawa głosu kobiecie a nie rządowi , ktory ma decydować za kobiety.
W wątku obok bardzo mądre zdanie przeczytałam,,nikt nikogo nie ciągnie na siłę żeby usunąć niechcianą ciązę ''
decyzja o tym powinna być podjęta przez kobietę '' cos w tym stylu ...
Ja Ciebie Ali rozumiem. I myślę, że na tamtym wątku tez nikomu nie chodzi o dzieciobójstwo.
Ale ja się nie zgadzam z tym, że kobiecie wolno zabić dziecko, które jest u niej w brzuchu.
Moim zdaniem życie tego dziecka nie jest jej własnością.
Żeby uniknąć takiej sytuacji potrzebna jest edukacja w sprawie antykoncepcji, ale jeżeli już doszło do ciąży, to moim zdaniem dziecko ma prawo się urodzić i wychować w rodzinie, która będzie go chcieć.
Zabicie tego dziecka w brzuchu - to nie jest dla mnie metoda na rozwiązywanie problemu niechcianej ciąży.
Wiem, że było Ci ciężko, ale czy mogąc zmienić przeszłość chciałabyś żeby któregoś z Twoich synów tak po prostu nigdy nie było? Na pewno nie.
Ja reprezentuję stanowisko tych nienarodzonych dzieci. Moim zdaniem to są ludzie (choć w początkowym etapie rozwoju) i mają takie samo prawo jak dziecko już urodzone, czy to w 6 czy 9 miesiącu ciąży, czy dorosły człowiek, czy staruszek, czy chory.
Rząd wyraża wolę większości obywateli i stanowi prawa. Co jeszcze nie znaczy, że skoro ustanowi dane prawo to okej nie będę z tym dyskutować tylko na ślepo przyjmować, bo przecież nie można naruszać czyichś dóbr w imię krzywdzących regulacji.
Naturalne prawa człowieka nie podlegają jak dla mnie negocjacjom.
A danie przyzwolenia na zabijanie nienarodzonych to nie jest wyjście z sytuacji. Właśnie należałoby umożliwić kobietom dyskretne oddanie niechcianego dziecka, usprawnić przepisy adopcyjne, dać solidną pomoc na wychowanie dzieci. Taką rzeczywiście wycelowaną odpowiednio do potrzebujących. I do wychowywania chorego dziecka też nie zmuszać. Przecież są do tego domy opieki, dać pracę ludziom, opłacić jak trzeba, wielu pójdzie tam z powołania. Jest wiele rzeczy, które można zrobić, jeśli się po prostu chce. Jesteśmy ludźmi, stać nas na takie rozwiązania.
Takie jest moje zdanie, jakby co.