Jak wybaczyć?? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 68 ]

Temat: Jak wybaczyć??

Nie wiem jak to zrobić. Jak wybaczyć. Jestem 10 lat po ślubie, mamy dwoje dzieci i potworne problemy z którymi mój mąż radzi(ł) sobie za pomocą przyjaciółki z pracy. Czułam, że coś się dzieje ale ciągle mnie zapewniał, że jestem jedyna i że tylko mnie kocha. Przez kilka miesięcy robił ze mnie zazdrosną wariatkę która ma urojenia. Potem zrobiłam coś czego nie pochwalam i pomimo wszystko czuję sie z tym strasznie... sprawdziłam jego pocztę. Pnoieważ sobie ufamy ja znam jego loginy i hasła a on moje. I chyba on bardziej ufał, że nie zrobię tego niż ja w jego zapewnienia. Znalazłam zapewnienia o tym jak bardzo się kochają, jak bardzo za sobą tesknią itp. Przysięga, że nie przespał się z nią, że tylko się całowali bo oboje mają kłopoty i potrzebowali wsparcia i że wcale jej nie kocha, że kocha mnie i dzieci. A ona w trakcie tego kilkumiesięcznego romansu z moim mężem chciała się ze mną zaprzyjaźnić. Też przysięga, że nie spali ze sobą i że to była chwila słabości.
Tylko jak ja mam się w tym odnaleźć?? Myślałam, że on jest inny. Jak mam mu zaufać ponownie skoro wyznawał innej kobiecie, że ją kocha??Czuję się jak zwierzę w potrzasku. Dzieci ciągle pytają dlaczego płaczę. Postanowiłam, że już nigdy nie chcę o tym wszystkim słyszeć i wybaczyłam, ale co noc snią mi się do tego nadal razem pracują 1,5m od siebie. Nie mam już siły.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak wybaczyć??

Biedactwo.Mężczyźni potrafią być beznadziejni,ale kobiety są jeszcze gorsze skoro pchają się w takie związki.

3

Odp: Jak wybaczyć??

O rany, będzie Ci trudno znowu mu zaufać. Co tu poradzić?? Bądź czujna i obserwuj męża, czy rzeczwiście miedzy nimi już nic nie ma.
smile

4

Odp: Jak wybaczyć??

ciezka sytuacja... pytanie czy on sie zmieni i ile jest w prawdy w tym ze Ciebie kocha, chyba tylko on sam to wie, faceci sa okropni!

5

Odp: Jak wybaczyć??

witaj! Czytając Twoją historię miałam przed oczami własne zycie sprzed 10 lat. Mój mąż też zrdadził mnie z koleżanką z pracy. Zdradzał mnie z nią przez rok. Kiedy dowiedziałam się o tym on zaprzeczył, że spali ze sobą. Uwierzyłam, a po dwóch miesiącach dowiedziałam się ,że mnie okłamał. Powiedział, że bał mi sie powiedzieć o tym że z nią spał, bo bał się że mnie straci. Dziś wiem, że po prostu był tchórzem. Dla trzyletniego synka wybaczyłam. On zmienił pracę. Tamta kobieta ( w czasie ich romansu)  przyjezdzała do nas do domu. Dawała synkowi prezenty - chciała bym się z nią zaprzyjazniła. Tak jak u Ciebie. Od tego czasu minęło 10 lat. Po siedmiu latach mąż znowu mnie zdradził z inną. Jestem 2,5 roku po rozwodzie.
  nie piszę tego by Cię dołować, ale ostrzec. Bądź bardzo czujna -zdrada kilkumieięczna to nie jest chwilowy kaprys. On to robił świadomie, okłamywał i zawiódł. nie lituj sie nad nim bo nie warto. Myśl o sobie. Jeśli dasz radę zapomnieć i wybaczyc, to super. Uważaj jednak. będę sledziła Twoje posty.
Trzymaj się.

6

Odp: Jak wybaczyć??

Nie wiem czy dam radę jeśli okaże się, że spali ze sobą. puki co to jest potulny jak baranek. Sprząta, zajmuje się dziećmi, dostaję prezenty ale boję się, że chodzi tylko o udobruchanie mnie a za miesiąc czy dwa wszystko znów wróci do "normy". Norma czyli "mam wszystko w dupie a od czasu do czasu jak wyniosę śmieci i pobawię się z dziećmi to będę miał spokuj na jakiś czas". Najgorsze jest to, że mimo iż chcę nie wracać do tego nie potrafię. Sni mi się ciągle, że widzę ich razem i on jej broni a ona śmieje mi się w twarz. A swoją droga jak takie kobiety mogą sypiać spokojnie?? Jak mogą być tak perfidne chcąc się zaprzyjaźnić z żoną??? Czy one są normalne?? Gdyby ta ... zaprzyjaźniła się ze mną to chyba połamałabym ją gdybym się dowiedziała o tym. Jak one patrzą rano w lustro?? Nie miałam pojęcia, że można kogoś nienawidzić i to tak bardzo.
Maol przykro mi bardzo, że spotkała Ciebie i twojego synka taka przykrość ale jestem pełna podziwu i gratuluję, że potrafiłaś podjąć i wykonać tą najtrudniejszą decyzję. To jest okropnie trudne gdy w tym wszystkim jest dziecko. Dziękuję i powodzenia

7

Odp: Jak wybaczyć??

one to sobie tłumaczą miłością do faceta - chyba uważają że to je usprawiedliwia, niewiadomo co twój mąż jej naobiecywał...

ja bym nie potrafiła wybaczyć. podziwiam cię że próbujesz ratować związek; nie wiem tylko czy ta bardzo wzmożona czujność wobec męża jest tego wszystkiego warta - życzę ci żeby była...

8

Odp: Jak wybaczyć??

Niesądzę żeby cokolwiek jej obiecywał ale ręki sobie obciąć już nie dam. I nie chcę być czujna i sprawdzać go na każdym kroku bo nie chcę zwariować. To nie jest wyjście. Jeśli będzie chciał to powtórzyć nie powstrzymam go śledząc a prędzej czy później i tak się dowiem. Tylko, że wtedy juz  nie wybaczę. Wiem bo teraz ledwie daję radę. Kocham go noi są cudowne dzieci, które na to nie zasłużyły. Jeśli zrobi to ponownie drugiej szansy nie będzie.

9

Odp: Jak wybaczyć??

Witaj! Po pierwszej zdradzie urodziła nam sie córka więc podobnie jak Ty mam dwójkę dzieci. Mój mąż też przez rok był jak potulny baranek. Wracał wczesniej do domu,  bawił się z dziecmi. wiedział, że drugi raz już nie wybaczę. Jednak jak to powiedział - teraz to naprawdę sie zakochał - szkoda, że kosztem moim i dzieci. Mowi, że ja nigdy nie wybaczyłam tamtej zdrady i że on czuł się odrzucony. teraz czuje się kochany przez tamta kobietę. może jest w tym prawda bo ciężko bylo mi zyć po pierwszej zdradzie. nie wiem czy go wtedy kochałam ale były dzieci i chciałam by miały dom. byłam pewna ze ja  daję z siebie wszystko i że nam się uda. Z pewnością zaniedbywałam męża w jakimś stopniu ale myslałam że rozumie jak jest mi ciężko. widocznie nie zrozumiał. Teraz cierpią dzieci a ja po ciązkiej depresji powoli się podnoszę. A on? On jest zakochany i  nie widzi swiata poza swoją 10 lat mlodszą parnterką. mowi, ze dzieci kocha, że są wazne, ale to tylko slowa, bo jak mozna kogoś kochać i ranić. on jest facetem, który najbardziej kocha sam siebie.
  Pewnie, że nie możesz śledzić każdego  kroku swojego męża bo zwariujesz. Uważaj tylko i bądź czujna. kobieta potrafi wiele znieść i wybaczyć ale czasami to ją niszczy. chcę żeby Tobie się udało bo wreszcie bedzie jakis happy end w historii tak podobnej do mojego zycia.
pozdrawiam.

10

Odp: Jak wybaczyć??

Witaj!!
Ty też będziesz miała swój happy end. Jedno czego nauczyło mnie życie (mimo iż nie raz chciałam umrzeć) istnieje lepsze jutro, dla Ciebie dla mnie i dla reszty skrzywdzonych ludzi. i tego bedę sie trzymać. Muszą tylko wrócić mi siły i zacznę życ na nowo.
Pozdrawiam

11

Odp: Jak wybaczyć??

To tak bardzo boli. Jak poradzoć sobie z tym bólem?? Całe życie myślałam że on jest inny. I co?? Mam ochotę wyć, zniszczyć wszystko i zaszyć się w takiej dziurze gdzie NIKT mnie nie znajdzie. Nie umiem sobie z tym radzić. Nie mam pojęcia jak to posklejać. Bo chcę to posklejać ale nie wiem jak.

12

Odp: Jak wybaczyć??

elefantka nie załamuj się z bólem sobie poradzisz i nawet szybciej niż myślisz.Ja też tak miałam ból,rozpacz,niewiedziałam co z sobą zrobić,czułamsie jak zero.Do tego trzeba czasu i samo jakoś przechodzi i znów zaczynasz normalnie funkcjonować,nawet z tą świadomością jest ci lżej.Cierpliwości.Pozdrawiam cieplutko...

13

Odp: Jak wybaczyć??

elefantka, bardzo dobrze wiem co czujesz. Ale jeżeli jest jeszcze w tobie miłość do męża - to zaufaj mu. Zrob to dla siebie. Nie dla niego , nie dla dzieci!.
Czas leczy rany - może nigdy do końca - ale warto dać sobie nadzieję.
Jeśli intencję męża wobec ciebie są szczere - a szybko to odkryjesz - to nie drąż tematu.
Ja tak zrobiłam, a byłam w dużo gorszej sytuacji niż Ty. Zdrada była ewidentna, i to nie tylko ta fizyczna. Na razie nie żałuję.
A jak się nie uda - będzies zmiała dużo czasu na podejmowanie decyzji czy chcesz z nim dalej być.
Trzymaj się

14

Odp: Jak wybaczyć??

Rozmawiałam z nim i chciałam wiedzieć wszystko. Na każde pytanie słyszę " nie wiem " lub " nie pamiętam ". Nie umiem tak żyć. chcę znać prawdę chcę wiedzieć czy jest w stanie mi ją wyznać. Jak mam mu zaufać skoro nadal nie mówi prawdy jeśli chodzi o tą kobietę i ich związek. Mimo iż chcę oddzielić tamą część życia od obecnego nie umiem i nie jestem w stanie. To tak strasznie boli. Nigdy go nie oszukałam nigdy nie pozwoliłam innemu mężczyźnie na nic. A on zrobił ze mnie głupią i zazdrosną żonkę, za to ona chciała się zaprzyjaźnić. Ja chyba jednak nie umiem. To zbyt boli

15

Odp: Jak wybaczyć??

Elefantko, domyślam się co czujesz. Nie chce się rozwodzić nad moją historią. Ale jedno co mogę powiedzieć to trzeba "dac czasowi czas". Na pewne sprawy naprawdę nie mamy wpływu. Jak ktoś przekroczy pewną barierę i ma słabą psychikę (a faceci w większości mają), to nie ma odwrotu. Wiem, że teraz cały Twój świat się wali. Ale czasem warto pozwolić odejść ukochanej osobie. Jeśli wróci to znaczy, że kocha naprawdę. Jeśli nie, to nie był Ciebie wart. I postaraj się znaleźć nowy cel w życiu, niezależnie czy szczęśliwie zakończy się Wasza historia. Bo przecież masz dla kogo żyć...

16

Odp: Jak wybaczyć??

Nie mam już sił

17

Odp: Jak wybaczyć??

Codziennie umieram. On nie odszedł ale ja nie wiem czy chcę żeby został

18

Odp: Jak wybaczyć??

Witaj  Elefantka. Widze, że ból nie mija. ale to jeszcze za wczesnie!
Przeczekaj ten trudny czas.
A co do męza - to zażądaj kategorycznie, żeby odpowiedzial na wszystkie Twoje pytania.
Ja tak zrobiłam tłumacząc, że jesli nie dowiem się wszystkiego co chcę wiedzieć - choc to dla niego bardzo trudne opowiadać o szczegółach zdrady - to ten temat będzie ciagle do mnie wracał, i nie będe w stanie ani zrozumiec ani wybaczyć.
Nasza ciekawość jest naturalna, a wyjaśnienie wszystkiego co możłiwe jest  konieczne , jeśli ma być szansa na uzdrowienie małżeństwa.
Wiedz jednak, że ta prawda - jeśli maż się na nia zdobędzie - dla ciebie będzie bardzo trudna do udźwignięcia. czasami lepiej nie drażyć o szczegóły.
ja drązyłam i też mi nie jest lekko z tą wiedzą, którą teraz mam.
Ale ja miałam taką potrzebę.
Ty rozważ jeszcze raz czy na prawdę tego chcesz, a jeśli tak - to niech to będzie Twój warunek!
Trzymam kciuki i goraco pozdrawiam.

19

Odp: Jak wybaczyć??

Dziękuję Ci bardzo. Chcę wiedzieć bo czuję taka potrzebę skoro wiem część to chcę wiedzieć wszystko tylko że nie mam siły walczyć ani z nim ani o niego. To już dwa miesiące od kiedy wiem i wcale nie jest lepiej. Czuję jakby ktoś moje serce mocno ściskał w dłoni i nie chciał ani na chwilę puścić a ja nie mam siły oddychać i ciągle brakuje powietrza. Ariadna jak Ty sobie z tym radzisz?? To jest wiedza nie do ocenienia. Ja się miotam i tylko tracę siły.

20

Odp: Jak wybaczyć??

Nie wiem co robić. Wiem że miał romans ale twierdzi że poza pocałunkami i słowami " kocham Cię " nie było nic więcej. A ja mam możliwość sprawdzenia na ile mówi prawdę. tylko nie wiem czy mam to zrobić?? Chcę znać prawdę ale boję się że mnie przerośnie. ręce mi się trzęsą serce wali. Co robić?? Lepiej znać prawdę czy żyć w nieświadomości?? A może jeśli okaże się że mówił prawdę będzie mi łatwiej obdarzyć go zaufaniem po raz drugi??

21

Odp: Jak wybaczyć??

Wszystko mnie boli. Dzisiaj muszę zdecydować bo dzisiaj mam jedyną szansę.

22

Odp: Jak wybaczyć??

elefantka...prawdę musisz poznać...takie jest moje zdanie

mój N. też nie przyznawał się na początku do sypiania z tą drugą...szedł w zaparte...aż w końcu pękł i przyznał się do seksu z tą "kobietą"

walcz dalej o prawdę bo bez tego ani rusz

powodzenia :-)

23

Odp: Jak wybaczyć??

sama musisz zdecydować czy będziesz umiała sobie poradzić z tą prawdą,
szczerze chyba wolałabym ja znać- bo gdybym wiedziała tylko część to nad resztą bym rozmyślała, nie wiedząc co jest prawdą a co nie.
A tak może bardziej zaboli ale przynajmniej bym wiedziała wszystko.
to moje zdanie Ty  musisz sama podjąć decyzję
Zyczę powodzenia trzymaj się

24

Odp: Jak wybaczyć??

elefantka, sprawdź to! będziesz wiedziała na czym stoisz i czy wciąż Cię oszukuje, tym bardziej , że oni pracuja razem i ona nie zniknie z waszego życia.
powodzenia i napisz nam potem co i jak.

25

Odp: Jak wybaczyć??

Musisz znać prawdę powiem Ci z własnego doswiadczenia ,czemu tak uważam.Ja swego czasu, tez nie znałam prawdy do konca było cięzkawo ale przeszłam.Po 6 latach małżeństwa dowiedziałam się jednak wszystkiego.Swiat mi sie zawalił poczułam sie drugi raz zdradzona.Moje małżeństwo,odczułam jako fikcje jak budowane na iluzji kłamstwie.Poczułam sie fatalnie ponieważ bardzo sie starałam byłam uważna na potrzeby męza itd. Dzis juz nie jesteśmy razem ale myśle ,ze bardziej wynikiem postawy mojego męża ,ktory uważał że z dnia na dzień mozna t wybaczyc i bedzie jak dawniej cigle mnie atakował iszykanował bo radziłam sobie z moim bólem po swojemu potrzebowałam czasu ,ktorego on mi nie dawał. Jeśli chodzi o cały schemat zdrady maśle ,ze ważne jest to co potem jak będzie zachowywał sie Twoj mąż.Na dzien dzisiejszy czeka Cię długa droga.Przejdziesz ja jednak szybciutko jesli nie bedziesz wypytywac o szczegoły bo one wiele Ci nie dadzą, nie wprowadzaj tek kobiety w wasze rozmowy co i jak to było  ,bo pogłebisz swój ból.Ważna jest też postawa męza jesli da Ci czas bedzie sie starał bedzie delikatny uda Ci się zobaczysz. .Powinien Ci powiedziec na dzień dzisiejszy czy było cos wiecej czy nie i na tym koniec.Nie drąż tematu sprawa jest świeża wiec rany muszą sie zagoic.Na wątku ariadny napisałam o fazach przechodzenia przez zdrade poczytaj.Wymagaj kategorycznych zmian i egzekwuj Znam parę, która była w podobnej sytuacji ale nie przyznał sie. Ona nie wie do końca jak było wiem, ze boryka sie z Tym ,chodz na dzien dzisiejszy dobrze się dogaduja, ale wystarczy jedno słowo zeby to sie rozleciało.Nie chciałabym byc w jej skórze.Ich związek ewoluował ona bardziej stała sie uwazna na siebie ma swoje pieniadze i wyznacza mocne granice, ale jak mówi nie ma tej dlikatnosci wszytko co osignęla było chwyceniem za pysk swojego męza.Trzymaj sie ciepło

Odp: Jak wybaczyć??

kazdy facet gada tak samo ze kocha ze nie byl by do tego zdolny a robia co innego

27

Odp: Jak wybaczyć??

Dziękuję Wam bardzo. Sprawdzę i zobacze czego sie dowiem. Boję sie tego bo nie było mnie w kraju kila razy po dwa tygodnie. On miał zajmować sie dziećmi ale nie wiem czy zajmował aię tylko nimi. Na pewno sie odezwę i mam nadzieję że będę dzieliła sie tylko dobrymi rzeczami.

28

Odp: Jak wybaczyć??

I nadal nic nie wiem. Zaniosłam telefon do firmy która odzyskuje utracone dane. ale niczego nie znaleźli. Chyba przestaję się bać jutra a on zaczyna być mi obojętny. Czy to normale??

29 Ostatnio edytowany przez shania (2009-09-10 09:53:22)

Odp: Jak wybaczyć??

Tak to normalne ,a czytałaś fazy przejścia zdrady ,o których Ci pisałam?

30

Odp: Jak wybaczyć??

Przepraszam ale na wątku ariadny nie znalazłam tojego postu.

31

Odp: Jak wybaczyć??

hmmm to nie wiem gdziesz ja to podałam ale nic wkleje to u Ciebie za 3 min ok?

32

Odp: Jak wybaczyć??

Super. Bardzo dziękuję.

33 Ostatnio edytowany przez shania (2009-09-10 10:26:01)

Odp: Jak wybaczyć??

. Pojawia się lęk, żadne miejsce na świecie nie wydaje się nam bezpieczne.
Stan alarmu, w jakim już od pierwszej fazy znajduje się organizm powoduje problemy ze snem i nieustanne Reakcja na zdradę w małżeństwie jest reakcją na stratę, bardzo podobną w swym przebiegu do okresu żałoby. Tutaj co prawda nikt nie umiera, ale tak naprawdę umiera jakieś nasze dotychczasowe wyobrażenie na temat związku i wspólmałżonka.

Etap pierwszy czyli SZOK.
To moment, w którym dowiadujemy się o zdradzie. Czasem wprost, czasem poprzez osoby trzecie, narastające podejrzenia.
Możemy doznać rzeczywistego szoku, możemy krzyczeć, bić, płakać, a później nie pamiętać ani chwili z tych kilku godzin "po". Albo też możemy zapaść się w sobie, w pewnego rodzaju otępienie, trwające, lub narastające przez dłuższy czas.

Tak, czy inaczej,w końcu nasze myśli ogarnia zamęt, wzburzenie i bezradność. Dochodzi do tego,że ZAPRZECZAMY wiadomej prawdzie. (To "nie może być prawda", "on/ona tylko chce mnie nastraszyć"). Szukamy usprawiedliwienia dla kazdej podejrzanej sytuacji. Jednocześnie znajdujemy się (cały nasz organizm) w stanie alarmu, na podwyższonych obrotach. Dla ochrony przed tak gwałtownym cierpieniem wchodzimy w proces dystansowania się ( wydaje się nam ,że patrzymy na siebie z boku, tak jakby nie biorąc udziału w całej sytuacji, tylko oglądając ją jak film w kinie).                       Kiedy szok mija następuje drugi etap, czyli UŚWIADOMIENIE SOBIE STRATY.

Ochronne, izolujące od bólu działanie pierwszej fazy kończy się. Czujemy i cierpimy. Przygniata nas ogromny ciężar, którego nie da się pozbyć prawie ani na chwilę. Zarazem w środku nas kipi wulkan sprzecznych emocji. To wybuchamy gniewem, to poczuciem winy i wstydem. Stajemy się niezwykle drażliwi na wszystko co mówią inni. reagujemy natychmiast i z pełną bezwzględnością. To właśnie na tym etapie wybuchamy (niektórzy) pretensjami pod adresem Kościoła i Boga.
Uświadamiamy sobie, że wszystko, na co w życiu liczyliśmy w związku z drugim człowiekiem jest chwiejne i niepewnepobudzenie (często nawet siedzieć spokojnie przez dłuzszą chwilę się nie da, tak nas "nosi").
Nasze siły powoli wyczerpują się, ale jest to normalna reakcja na przewlekły stres. Dzięki temu dążymy do przejścia do fazy trzeciej.                                                                                                                                                                 Faza trzecia to etap WYCOFYWANIA się z kontaktów i OCHRONY SIEBIE

Zaczyna się wtedy, gdy ciało i umysł czlowieka są na skraju wyczerpania.Energia z poprzednich etapów znika, pojawia się zmęczenie. Dzięki temu przyhamowaniu, wycofujemy się na dłuższy czas z kontaktów z innymi, duzo śpimy i spędzamy samotnie czas. W zasadzie nasza reakcja przypomina depresję, ale tutaj stanowczo jesteśmy nastawieni na odzyskanie sił.
Niestety nie jest to faza zupełnego spokoju, a raczej jest to faza cichej rozpaczy. Nadwątlone siły powodują zapadanie na zdrowiu i poczucie nieustannego zmęczenia.
To jest też czas PRZYPOMINANIA sobie i konfrontowania szczegółów naszego życia "przed zdradą". Brzmi to dosyć sadystycznie, ale to dokładne analizowanie szczegółów i katowanie się wspomnieniami pozwala nam uświadomić sobie, że coś bezpowrotnie minęło. Nie małżeństwo, ale pewne wyobrażenie o nim. Im bardziej sobie to uświadomimy, tym szybciej bedziemy gotowi na wprowadzanie zmian i budowanie od nowa. A także na przebaczenie.

Tak więc faza trzecia to rozpamiętywanie szczegółów, kłótnie z najbliższymi. Żeby móc wejść w następny etap niezbędne jest stawienie czoła trudnym emocjom: żalowi i smutkowi. Nie zaprzeczać napięciom, nie czekać, że się uspokoją, tylko rozmawiać, płakać, roztrząsać. Az do ukojenia, a to może trwać. Kazdy przechodzi przez te fazy we własnym tempie.

Faza druga i trzecia będą przeplatać się. Po okresie wycofania znów może nadejść okres wzmożonych emocji (nieco słabszych niż poprzednio) i znów okres ochrony. Jest to niezwykle mądrze pomyślane, bo gdyby nie te zmniejszające się dawki, to doznanie całego bólu na raz byloby nie do wytrzymania. Ta cyklicznośc prowadzi do wygaszenia emocji i bólu. Kiedy to nastąpi, możemy wkroczyć w fazę czwartą                          FAZY CZWARTEJ NIE MA OPISANEJ DOKŁADNIE ,ale myśle ,ze to jest ruszenie do przodu z partnerem lub bez niego to jest mysle ukladanie życia wg swoich zasad

34

Odp: Jak wybaczyć??

shania...święta prawda...etapy się zgadzają co do jednej...

35

Odp: Jak wybaczyć??

Tylko ta czwarta faza nie była opisana tylko pare słow. Myślę wiec ,ze chodziło tu juz o ruszenie z kopyta<z partnerem lub bez niego?

36

Odp: Jak wybaczyć??

myślę że tak...takie odbudowanie swojego życia od nowa...po swojemu. W moim przypadku postawienie warunków i bycie konsekwentną

37

Odp: Jak wybaczyć??

Dziękuję

38

Odp: Jak wybaczyć??

A ja myślałm, że wariuję powoli . Dziękuję

39 Ostatnio edytowany przez gonia-73 (2009-09-10 10:51:53)

Odp: Jak wybaczyć??

Elefantka..pocieszę Cię...każdy w takiej sytuacji myśli że wariuje...ja też tak myślałam...tylko dzieki dzieciom i przyjaciołom byłam w stanie podnieśc się z łózka i biec do pracy...żeby ich nie było nie wiem jak bym przezyła ten zły dla mnie czas

ale na szczęscie słoneczko zaświeciło i znowu jest fajnie.... z Tobą będzie podobnie :-)

40

Odp: Jak wybaczyć??

więc i u mnie jest faza czwarta mam nadzieje ze kierunek, który obrałam da mi spokój.Bo ta zdrada i mnie czegoś nauczyła czegoś co było wcześniej nie do przeskoczenia a Tobie elefantko powodzenia życze bedzie dobrze. Nastanie spokój ,a to jest dobre do racjonalnego myślenia .Teraz masz czas dla siebie tylko dla siebie poradzisz sobie .Klęski życiowe są potrzebne żeby wstać po upadku jako nowa świadoma życia kobieta."

41

Odp: Jak wybaczyć??

Piękne słowa shania :-)

42

Odp: Jak wybaczyć??

Gratuluję shania i cieszę się, że Ty masz to juz za sobą. Swiatłem w tunelu są takie osoby jak Ty. Cieszę się że na mojej drodze spotkałam mądrą osobę. Powodzenia

43

Odp: Jak wybaczyć??

Gonia 73 tobie tez dziekuję. Miło jest przeczytać że ktoś wierzy że będzie lepiej.

44 Ostatnio edytowany przez shania (2009-09-10 10:59:37)

Odp: Jak wybaczyć??

dziekuje smile tym bardziej ,ze to długa droga nagle trzeba się uczyc na nowo ,zmienic myślenie ,nauczyć się zdrowego egoizmu ,którego barkuje często. Bo człowiek ,a w większości kobiety myślą,ze dobrocią zyskają więcej ,gubiąc siebie po drodze ,gubiąc swoje JA .Przecież kochać siebie to nie grzech, wiec i dbanie o swoje jest w obowiązku dla zdrowej egystencji.Trzeba wyciągnać odpowiednie wnioski,a to bywa bardzo trudne smile Więc i Wam dziewczyny tez dziekuje

45

Odp: Jak wybaczyć??

Cześć dziewczyny!
Ciągle wracam na forum, więcej czytam niż pisze, ale ciągle tu jestem.
I musze powiedziec, że że moja i wasze historie nauczyły mnie bardzo dużo.

Na moim wątku na pewno były, wklejone przez Shanię, fazy przechodzenia przez zdradę.
Pamiętam to doskonale, bo czytałam je w momencie, gdy kolejno ( dość szybko) przechodziłam z jednej w następną.

Shania zawsze potrafi wpasować się w temat z wielkim wyczuciem. Mnie przynajmniej bardzo pomogła.
A czego sie nauczyłam?
Że  musimy żyć nie dla jednego faceta, nie wyłącznie dla dzieci ( choć tak bardzo je kochamy), ale równiez dla SIEBIE.
Nie zrezygnowałam z zycia tylko dlatego, że mąż mnie zdradził, nie jestem wielką przegraną, tylko świadomą swoich atrybutów kobietą, która poradzi sobie w życiu czy z tym, czy innym facetem, czy też w ogóle bez nich.

Za waszymi radami skoncentrowalam się bardziej na sobie, zadbałam, wypiękniałam, wybaczyłam ( ale nie zapomniałam). Jest mi zdecydowanie lepiej niz na poczatku tej drogi. Potrafię się śmiać i cieszyć z życie, które tak bolesnie kopneło mnie w tyłek.
A to oznacza, że każda z nas może przez zdradę przejść tak, żeby nie upaść na kolana.
Czego Wam wszystkim i sobie samej życze na przyszłość.

Co do tematu :"jak wybaczyć? " mam jedną odpowiedź : powiedzieć sobie, że nie mnie jedną to spotkało, że nie warto wszystkiego przekreślać ( jak są dobre rokowania) lub zacząć wszystko od nowa ( gdy ich nie ma) i siebie postawić na pierwszym miejscu. Bo to ja jestem najwazniejsza, mam tylko jedno życie i muszę je przezyć tak, bym  nie krzywdząc nikogo - przeszła przez nie z podniesioną głową.
Pozdrawiam was i wspieram z całego serca, jak i Wy mnie wsparłyście!

46

Odp: Jak wybaczyć??

Cieszę się ariadna ,ze mogłam pomóc ciesze się również ,ze sobie świetnie poradziłaś :)i lżej Ci na serduchu.Nie zapominaj o sobie nigdy ,bo to jest najgorsze co może nas spotkać .Być, funkcjonaować, bez siebie samej ,zapominać o sobie -nie zajdziemy daleko.To się tyczy każdego człowieka, niekoniecznie kiedy w grę wchodzi zdrada

47

Odp: Jak wybaczyć??

Ja chyba już go nie kocham. Zostałam chyba dlatego że jest mi tak wygodniej i pomimo tego co zrobił jest to bezpieczniejsze niż odejść. Chociaż sama już nie wiem. Zdanie zmieniam tak często że sama już nie nadążam. Jak można jeszcze zaufać?? Komukolwiek!! Jak można jeszcze pokochać??

48

Odp: Jak wybaczyć??

Spotkało mnie dzisiaj coś niesamowitego. Podszedł do mnie mężczyzna i poprosił o rozmienienie pieniędzy bo jego córeczka chciała przejechać się na bujanym koniku a on nie miał drobnych. Potem zapytał czy jestem mężatką bo bardzo mu się podobam i chciałby się ze mną umówić. Szybko dodał, że jest z żoną w trakcie rozwodu. Odmówiłam. Podchodził jeszcze kilka razy ale z uśmiechem na twarzy odmawiałam. Niesamowite jest to, że coś takiego przydażyło mi sie po raz pierwszy w życiu. I trochę żałuję, że nie dałam mu numeru telefonu bo może mój mąż choć trochę byłby zazdrosny, gdyż nie jest ani trochę. Jest mnie tak pewien, że to uczucie jest mu obce. I trochę mi przykro z tego powodu. Ale dzisiejsza przygoda była bardzo miła i po raz pierwszy od bardzo dawna sprawiła że czuję się ... uuuuu

49

Odp: Jak wybaczyć??

To była super okazja by poczuć się dowartościowaną kobietą. Ja ciągle podświadomie czuję, że jestem gorsza, że nie potrafię się podobać, że nie ma nikogo ( chodzi oczywiście o płeć przeciwną) kto byłby mną zainteresowany. Myslę ,zę wiele zradzonych kobiet potrafi się podnieść, zadbać o dom, dzieci i o siebie ale gdzieś tam w sercu brakuje im tego by ktoś powiedział  tylko że są ładne, super wyglądają czy okazał to w inny prosty, codzienny sposób. Ja przynajmniej tak czuję. Elefantka życzę Ci jeszcze wielu takich sytuacji i rozdawaj te telefony! może któryś odmieni Twoje życie.Pozdrawiam.

50

Odp: Jak wybaczyć??

Zgadzam się z tobą że czujemy się niedowartościowane, a dzisiejszy dzień obudził we mnie taką małą nutkę kobiecości. Życzę Wam wszystkim takich miłych spotkań bo wszystkie jesteście tego warte, a Ty maol na 1mln%. Pierś do przodu, głowa do góry i naprzód.

51

Odp: Jak wybaczyć??

ciesze sie ze trafilam na to forum i ze wypowiadaja sie tutaj takie madre kobiety.. sama przechodze przez te wszystkie etapy i mimo ze moj facet bardzo sie stara to ciagle watpie w sens naszego zwiazku, staram sie nie pokazywac tego na codzien ale przychodzi takie apogeum kiedy juz nie wytrzymuje i mowie mu o tym, wtedy on slucha i zapewnia mnie ze sie zmienil i zrozumial. coz czas pokaze..

52

Odp: Jak wybaczyć??

witaj Larrisa...my wszystkie czujemy tak samo jak i Ty...ja do tej pory mam momenty załamania i tez rozmawiam z mężem na ten temat...ale jest to ale i zawsze będzie big_smile

będzie dobrze...zobaczysz big_smile

53

Odp: Jak wybaczyć??

Ja mam totalną huśtawkę nastrojów. Nie wiem co będzie jutro. Chcę wierzyć że będzie dobrze. Zobaczymy. Jutro musi być super dzień. Wygramy tą bitwę o Siebie. Zobaczycie. Jeśli nie w ten to w inny sposób. Spokojnej nocy.

54

Odp: Jak wybaczyć??

Witaj elefantka jeśli chcesz na bierząco rozładowac emocje wejdz na wątek kasimruczka,jestesmy tam te zdradzone  poszukujace nadziei na lepsze jutro ,atmosfera smile ! http://www.netkobiety.pl/t7083.html    zapraszamy smile nie bedziesz sie dołowac Miłego dnia Ci życze smile

55

Odp: Jak wybaczyć??

Chcę wiedzieć czy jest szansa ratować to. Nie umiem sobie z tym poradzić. Nie wiem co robić. Czuję na zmianę pustkę, żal, rozczarowanie i zlość. Wczoraj znalazłam jej zdjęcia w jego telefonie. Są stare to prawda ale dlaczego ich nie wykasował?? Nic nie wiem. Chcę umrzeć. On był jedyną osobą na świecie której ufałam w 100%. Jedyną. Co dalej robić?? Są dzieci. Cudowne dzieci, które nie zasłużyły na to. A ja tak strasznie chcę umrzeć żeby już nie bolało. Mam dość.

56

Odp: Jak wybaczyć??

Jestem wrakiem i cieniem tej osoby którą byłam. Chę uciekać jak daleko dam radę. Muszę być potworem skoro mnie to spotkało. Co ja musiałam złego srobić , że teraz takie mam życie?? Poddaję się.

57

Odp: Jak wybaczyć??

Elefantka! Nie możesz tak myśleć. Jesteś wspaniałym człowiekiem i pamiętaj, że takich kobiet jak Ty zranionych i cierpiących jest bardzo wiele. Ja cały czas też myślę o tym, że coś ze mną nie tak, że nie można mnie kochac tylko zdradzać. Ale z drugiej strony wiem też że to nie jest prawdą. Zasługuję na miłość, szczęście tak jak każdy człowiek. Mój były mąż widocznie nie był człowiekiem dla mnie. Codziennie budzę się i staram się robić dobre rzeczy bo jestem przecież dobrym człowiekiem. Uczę swoje dzieci by wiedziały co jest dobrem, a co złem. Ty masz przy sobie męża - zdradził, ale chce to naprawić. Ty musisz zdecydować czy chcesz próbować walczyć o Wasz związek. Teraz próbujesz analizować i to moim zdaniem jest najbardziej bolesny etap dochodzenia do siebie. Mi zajął dwa lata. Teraz potrafię przeżyć dzień nie myśląc dlaczego mnie zradzono, jak, kied, itp. Teraz myślę by dać dzieciom szczęście. Bardzo się o nie bałam ale widzę, że powoli akceptują tą sytuację. Mają dobry kontakt z ojcem i są mimo wszystko chyba szczęśliwe. Córka napisała ostatnio list do mikołaja i była w nim wzruszająca rzecz. Poprosiła by mikołaj sprawił by mama była uśmiechnięta każdego dnia- bo tak często płacze. Dla nich moje szczęście znaczy bardzo wiele. Jeżeli ja będę szczęsliwa to one też - mimo rozwodu.
   Wiem, że to niewiele ale mogę Ci powiedzieć ,ze dasz radę przetrwać bo my kobiety potrafimy znieść bardzo wiele! Ściskam Cię gorąco i pozdrawiam. Myśl o sobie pozytywnie i pamiętaj, że jedyną rzeczą w życiu, która nigdy się nie powtórzy to właśnie samo życie - żyj i pokojach siebie. Trzymaj się.

58

Odp: Jak wybaczyć??

Chodzi o to... że nie mam już siły. Przez ostatnie lata byłam kopana z każdej strony. Nie mam siły walczyć i już nie chcę. Chcę spać. Jak najdłużej

59

Odp: Jak wybaczyć??

ja miałam tak samo. pewnego dnia leżałam cały dzień w ubraniach a dzieci same robiły wszystko. Chciałam wtedy odejść i płakałam dlatego, że własnie tego chciałam wtedy najbardziej. Wielu ludzi prosi każdego dnia  o życie a ja prosiłam o śmierć. Dzieci nic nie mówiły, siedziały cicho w swoim pokoju. Syn zrobił im jakieś kanapki i tak przetrwały same cały dzień. Ja w ubraniach zasnęłam ze zmęczenia. Rano nie mogłam otworzyć oczu - były spuchnięte i cholernie ciężkie. Dzieci wstały same ubrały się i przyszły do mnie. Ścisnęly mnie wtedy mocno za szyję i strasznie płakały. Płakalismy wszyscy. To był najgorszy dzień mojej walki by jednak zyć, żyć dla siebie i dla nich. Nie zasługują bym ich opuściła - Twoje też liczą na Ciebie.!
    Wiem co przechodzisz i wiem, że warto żyć. Jestem myslami z Tobą. Myślę też, że powinnaś porozmawiać z mężem i powiedzieć mu jak bardzo Ci cięzko. Jeżeli mu na Tobie zależy to pomoże Ci przez to przejść. Życzę Ci siły i wiary!

60

Odp: Jak wybaczyć??

elefantka...bardzo mi przykro,ze miotaja toba takie uczucia...przykro mi,ze cos takiego Cie spotkalo...i choc sama stoje po drugie stronie,nie mysl,ze jestem obludna...nie jestem...
Mysli o snie jak najdluzszym sa mi nieobce...ale nie mozemy tak...masz dzieci kochana,ja tez...One nas potrzebuja,nas-matek...
Jestem wdzieczna Bogu,ze je mam...nie wiem co byloby gdyby bylo inaczej...mimo wszystko dla dziecka musisz wstac,nakarmic,usmiechnac sie,przytulic...czasem wydaje mi sie,ze jestem jakims robotem,nie mam pojecia skad we mnie sila,zeby robic to wszystko,bo prawda jest taka,ze najchetniej w ogole nie ruszalabym sie z lozka...
Nie wiem jak Ci pomoc,nie wiem co doradzic...Nie zostalam nigdy zdradzona w sposob o jakim tu mowa...choc etapy zdrady sa mi znane,bo poprzedni zwiazek choc trwajacy lata okazal sie jedna wielka fikcja...latami zylam w klamstwie,a moj partner okazal sie byc czlowiekiem ktorego tak na prawde nie znalam...
Zycze Ci duzo sily kochana.

61

Odp: Jak wybaczyć??

On chce o tym zapomnieć a ja nie umiem tak poprostu. A prosząc o rozmowę czuję jakbym błagała o jałmużnę. On wszystko bierze na przeczekanie a ja potrzebuję rozmów. Nie chcę juz o nic prosić. Prosiłam zbyt długo. a moje dzieci... poradzą sobie. Już usłyszałam że mama ciągle chodzi zła więc po co im taka mama. Tak rozpaczliwie potrzebuję pomocy.

62

Odp: Jak wybaczyć??

Myślę, że  powinnaś udać się po fachową pomoc - dobry psycholog pomoże Ci uporać się z cała sytuacją. Pomoże Ci zrozumieć Twoje odczucia i doradzić jak sobie z nimi radzić. Umów się na wizytę jak najszybciej! Faceci to bardzo nieskomplikowane istoty i dla nich jak o czymś się nie mówi to tego nie ma - kobiety potrzebują rozmowy nawet na trudne tematy - psycholog cię wysłucha i z pewnością nie zaszkodzi. Trzymaj się ciepło.Pozdrawiam.

63

Odp: Jak wybaczyć??

elefantka... ja już 4 rok walczę każdego dnia dla dzieci dla siebie,moja historia jest bardzo podobna do twojej wybaczyłam mężowi ale nie zapomniałam dużo by pisać jak to było ,moja rada - najważniejsza jesteś ty i twoje dzieci ja staram się już nie być zła nic to nie zmieni zajmi się teraz sobą pokaż że pomimo bólu radzisz sobie że jesteś teraz kimś lepszym i uwięż będzie lepiej dużo lepiej...

64

Odp: Jak wybaczyć??

cO PRAWDA NIE MIALAM TAKIEJ SYTUACJI ALE WIEM JAK JA BYM SIE CZULA TA SYTUACJA TAK DZIALA NA PSYCHIKE ZE CHCIEC CZY NIE CHCIEC CALY CZAS SIE O TYM MYSLI I JAK TU ZAUFAC JAK SIE CZYTA TAKIE WIADOMOSCI....TRZYMAJ SIE I TRZYMAM KCIUKI ZE WSZYSTKO SIE JAKOS POUKLADA , MAM NADZIEJE ZE MĄŻ SIE OTRZĄSNIE I ZOBACZY JAK CIERPISZ MOZE OTWORZA MU SIE OCZY CHOC JA sama nie ufam juz facetom...

65

Odp: Jak wybaczyć??

Witam dziewczęta
Nie było mnie trochę bo......nie miałam siły. Teraz jest trochę lepiej. Jestem w miarę stabilna i po raz pierwszy nie cieszę się z nowego roku. Jest mi wszystko jedno czy będzie nowy czy nie. Jestem w szoku że mam to gdzieś i nie pokładam żadnych nadzieji w nowym. Cieszę się tylko że odczuwam spokój.  Życzę WAM MOJE DROGIE dużo spokoju i szczęścia. Do miłego. wink

Posty [ 1 do 65 z 68 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024