Ja staram się ograniczać słodycze, bo za to mam większe ryzyko cukrzycy, ale uwielbiam i to chyba prawie wszystkie, więc łatwo nie mam, pokus mam przez to wiele, bo jak mówię prawie wszystkie lubię Jedyne co dobre, to odzwyczaiłam się od słodzenia herbaty, ale słodycze nadal uwielbiam i mi smakują, nawet jak ich długo nie jem, a potem zjem, to nadal bardzo mi smakują- tak jakbym nie mogła nawet po długiej 'abstynencji' się od nich odzwyczaić Są smaczne, ale niezdrowe, ale tak uzależniają, no niestety.
Z przykładowych, które uwielbiam, to też pralinki Lindt, Rafaello, Ferero rocher, muffiny najróżniejsze też lubię, czekolady najróżniejsze (różnych firm, więc jednej nie podam, co jest czekoladą i "na drzewo nie ucieka" hehe to lubię, a więc różne rodzaje i mleczne, i z orzechami, i z nadzieniem najróżniejszym itp,może jedynie nie lubię czekoladopodobnych, choć i tutaj według mnie zdarzają się dobre), ptasie mleczko- a najbardziej smakuje mi te ptasie mleczko milki alpejskie mleczko, lepiej żeby nie było w moim zasięgu, bo jest dla mnie tak pyszne, że bez problemu bym zjadła z pół opakowania albo i całe, tak jak kiedyś mi się zdarzyła faza, że np zjadłam całą czekoladę (rzadko rzadko, bo wiem, że to niezdrowe, więc generalnie pilnuję się, ale mimo tego parę razy w życiu mi się zdarzyło, że zjadłam całą czekoladę naraz praktycznie- w sensie 30 minut i po czekoladzie, bo zjadłam całą, więc nie wykluczam, że mogłabym mieć tak z tym ptasim mleczkiem, dlatego najczęściej nie leży długo w moim zasięgu, rodzice szybko dokończą i po kłopocie, bo mnie nie kusi). Niezłym odkryciem jest dla mnie np czekolada Magnetic z Biedronki i mi smakuje, a jest niedroga.
Bardzo lubię też Princessę wafelka, Twixa, Bounty, wafelka Góralki, te gwiazdki co kiedyś były w sprzedaży czekoladowe, ale nie pamiętam nazwy ale chyba Milky Way, czipsy bardzo lubię (nie słodkie, ale też słodycze), batona Snicersa, Milky Way batona, różne ciasta np sernik, karpatka, ciasto jakieś czekoladowe, biszkopt z czekoladą- ciasto, które czasem moja siostra robi lub jej chłopak, bardzo dobre, nutellę tez lubię, choć tutaj czasem mi się za słodko robiło, ale to czasem, czekoladki Merci, cukierki najlepiej czekoladowe np Solidarność, Michałki też lubię, batony Grześki nie są złe i mam sentyment z dzieciństwa, bo zazwyczaj babcia mi kupowała, batony Kit Kat, lody z Fragoli takie na mieście kulkowe, czasem Grycan, jakieś kupne lody np śmietankowe, czekoladowe, bakaliowe, lody włoskie -podaję lody, bo to też słodycze i lubię, baton Sękacz lubię i wiele innych Ja widzicie wiele tych słodyczy lubię i na pewno wielu nie wymieniłam, ale jak pisałam teraz staram się jeść rzadko, więc wielu z nich dawno nie miałam w ustach, ale kiedyś jadłam, jadłam różne i bardzo lubię, bardzo mi one smakują.