Moi Drodzy co Wy na to ,żeby sie poznać ? takie krotkie streszczenie ..hera czyli Barbara ze Slaska ...rozstałam sie z psychofagiem uzaleznionym od netowych znajomości ..mija 3 miesiac..
Witam serdecznie Aneta z Podlasia, teraz na emigracji.
Porzucona bo porzucilam, ech tak przynajmniej uslyszalam;)
Moi Drodzy co Wy na to ,żeby sie poznać ? takie krotkie streszczenie ..hera czyli Barbara ze Slaska ...rozstałam sie z psychofagiem uzaleznionym od netowych znajomości ..mija 3 miesiac..
Barbaro miło mi Cię poznać . Ja Marta z Wrocławia zostałam porzucona. 1,5 miesiąca od rozstania, a ja się przekonuję że życie "po" istnieje!
hera.1 napisał/a:Moi Drodzy co Wy na to ,żeby sie poznać ? takie krotkie streszczenie ..hera czyli Barbara ze Slaska ...rozstałam sie z psychofagiem uzaleznionym od netowych znajomości ..mija 3 miesiac..
Barbaro miło mi Cię poznać . Ja Marta z Wrocławia zostałam porzucona. 1,5 miesiąca od rozstania, a ja się przekonuję że życie "po" istnieje!
Marto Ciebie rownież..mam nadzieję ,ze sie tutaj zapełni i Panów tez zapraszamy...
jeszcze nie porzucona, ale to kwestia czasu, mąż dopiero dojrzewa by mi to powiedzieć, będzie miał dziecko z kochanką, ale ja już czuję się odsunięta jak niepotrzebna rzecz....
jak klub AA witam Julita mazowieckie 29 lat 10 lat malzenstwa.. Zdradzona 3 msc.. moze dluzej ..
7 2013-02-25 09:10:06 Ostatnio edytowany przez ZnakwPowietrzu (2013-02-25 09:11:01)
Witam, wszystkich
8 miesiecy od wyprwadzki psychopaty, 10 lat małżeństwa w tym z 5 już na legalu zdrady i wszytko co za tym idzie najgorszego
- maz mi na odchodne powiedziała - wszyscy bede cie porzucac i wykorzystywac - wiem jedno teraz w koncu czuje sie sobą po latach odkrywam swoją kobiecosc nie jestem juz "workiem treningowym ani wiadrem wymiocin"
jest dobrze staram sie w to wierzyc jestem z wamii i mazur:)
Witajcie Barbara z tej strony 43 lata rok po zdradzie partnera , jestem obecnie na emigracji w Niemczech i chce byc z wami tez chetnie poznam was kobietki blizej i pogadam
Witam Was,
Joanna z Mazowieckiego, 26 lat malzenstwa, zdradzana od zawsze (bo zla kobieta to byla).
Tkwie w tym gownie do dzisiaj
10 2013-02-25 11:00:19 Ostatnio edytowany przez operacja (2013-02-25 12:36:27)
Witajcie.
Tez jestem z mazowieckiego.
2 lata po zdradzie,jestesmy razem,moj wiek 42 lata
11 2013-02-25 11:06:02 Ostatnio edytowany przez agnes39 (2013-02-25 11:06:48)
Witam Was dziewczynki!
Agnieszka z Wielkopolski za parę dni szalona 40-tka, teraz na emigracji zresztą niedaleko Basi. W trakcie odchodzenia od pateflona.
12 2013-02-25 11:22:04 Ostatnio edytowany przez lilka19 (2013-02-25 23:02:27)
Asia z Mazowieckiego;)
Zostawiona prawie 4 miesiące temu, pojawiła się osoba trzecia, co prawda bez zdrady fizycznej, ale psychiczna była- przynajmniej w moim mniemaniu
Witam Was Kochani , cieszę sie ,ze jesteście.. Mysle ,ze będzie Nas wiecej ..Na dzisiejszy dzień Moi Drodzy głowy do góry, Pozdrawiam , będe wieczorem..
Witam Was moje Panie!
Alek ze Starogradu, 30 lat, 4 miesiąc po zakończeniu 3 letniego związku z... no właśnie z kim?
Po dwukrotnej zdradzie i innych równie przykrych przygodach...
faktycznie trochę jak AA
Hej:)
Netkobietka, 25 lat, 5 miesięcy po 3 letnim związku.
Dalej jest ciężko...ale trzeba żyć.
Witam...
Justyna - Śląsk - 24l. - 2 miesiąc po rozstaniu - zostałam zdradzona...
Odradzam się na nowo
pozdrawiam wszystkich
hej
Marta- 26 lat, 2 m-ce po rozstaniu, bez zdrady, za porozumieniem stron. dalej kocham, ale daje rade.
Daniel - 24.5 roku - centralna Polska.
Trafiłem tu prawie 8 miesięcy temu jako porzucony i jak się okazało zdradzony emocjonalnie.
Obecnie w szczęśliwym związku.
Witam Was,
Joanna z Mazowieckiego, 26 lat malzenstwa, zdradzana od zawsze (bo zla kobieta to byla).
Tkwie w tym gownie do dzisiaj
Jezu jak Ty wytrzymujesz? I co z Toja psychika?
Witam Was moje Panie!
Alek ze Starogradu, 30 lat, 4 miesiąc po zakończeniu 3 letniego związku z... no właśnie z kim?
Po dwukrotnej zdradzie i innych równie przykrych przygodach...faktycznie trochę jak AA
Alek przeczytałam Twoja historie uciekaj, młody jeszcze jesteś uciekaj...
Pozdrawiam wszystkich przybylych Basiula 42 trzymajmy sie razem w grupie sila
Pozdrawiam wszystkich przybylych Basiula 42 trzymajmy sie razem w grupie sila
Tak własnie.. zranieni łączmy się... Musimy sie wspierać , Ci co już wychodza z dołka tym swieżakom..wciaż Nas przybywa , co jest smutne.. Nic tak nie boli jak cios od najblizszej osoby , ktora była wszystkim.. Jak uważacie czy Oni czasami rozmyślaja ,że Kogos zranili czy przechodza obojetnie , poprostu reset..?
basiula42 napisał/a:Pozdrawiam wszystkich przybylych Basiula 42 trzymajmy sie razem w grupie sila
Tak własnie.. zranieni łączmy się... Musimy sie wspierać , Ci co już wychodza z dołka tym swieżakom..wciaż Nas przybywa , co jest smutne.. Nic tak nie boli jak cios od najblizszej osoby , ktora była wszystkim.. Jak uważacie czy Oni czasami rozmyślaja ,że Kogos zranili czy przechodza obojetnie , poprostu reset..?
Ja mam ogromna wiare,ze on zaluje,ze zrozumial/ tak jak by bylo co nie rozumiec/.
Tylko to ratuje mnie przed rozwodem.
ja uwazam ze reset kompletny nic a nic takich pateflonow ani pateflonki nie obchodzi co sie stalo co zrobili oni najchetniej wine na nas by zrzucili jak zreszta proboja ale to na pewno nie jest zal ani myslenie o tym oni tak podchodza do tego stalo sie i trudno trzeba zyc dalej a najgorsze ze sie wydalo
pozdrawiam cie Hera i wszystkich zdradzonych i porzuconych
operacja trzymaj sie daleka droga przed toba , ja juz od roku tak proboje znow uwierzyc , ale ciezko jest i dlatego ze dalam szanse trwam dalej i nie odeszlam
26 2013-02-25 19:30:39 Ostatnio edytowany przez lilka19 (2013-02-25 23:24:43)
basiula42 napisał/a:Pozdrawiam wszystkich przybylych Basiula 42 trzymajmy sie razem w grupie sila
Tak własnie.. zranieni łączmy się... Musimy sie wspierać , Ci co już wychodza z dołka tym swieżakom..wciaż Nas przybywa , co jest smutne.. Nic tak nie boli jak cios od najblizszej osoby , ktora była wszystkim.. Jak uważacie czy Oni czasami rozmyślaja ,że Kogos zranili czy przechodza obojetnie , poprostu reset..?
Trzeba się wspierać:) To prawda:) Ja tutaj trafiłam świeżo po porzuceniu:) I co? To forum dało mi wielkiego kopa. Wiadomo,że łatwiej człowiekowi się pozbierać kiedy wie, że nie jest "jedyny". Co do tego czy rozmyślają- nie wiem. Ale szczerze- uważam, że nie myślą, bo tak jest łatwiej.
Beata, mazowieckie,45lat,po rozwodzie z psycholem,obecnie w związku po zdradzie i daję jakoś radę,tzw.szansa.Nie wiem skąd we mnie tyle siły
Wszystkich pozdrawiam cieplutko.W kupie siła :):)
BASIULA kochana, żyję i jak na razie mam się dobrze,czekam na wiosnę :)Pisz co u Ciebie,jak dajesz radę,żeby nie myśleć i żyć dalej.Jak to wygląda na odległość?Podziwiam Cię.
Szukałam Cię i wreszcie znalazłam ot i mamy nowy wątek
Witam wszystkich OPERACJA,MIRIAMM ,AGNES, DANIEL i całą naszą pakę.Trzymajmy się !!!!:):)
moje GG 25508031 POZDRAWIAM
Alek przeczytałam Twoja historie uciekaj, młody jeszcze jesteś uciekaj...
To niewinny spacerek w porównaniu z "podróżą" jaką Ty odbywasz... Trzymaj się!
Alek, u mnie to,już prawie dwa miesiące, jakoś daje radę, ba od dwóch dni pocieszam koleżankę ,
Ech świat zwariował, nie to ja zwariowalam, w końcu jestem idiotka;)
I powtórzę uciekaj proszę !
Marcin z Warszawy, 34 lata, związek trwał 3 lata, prawie 3 miesiące od rozs
tania, zdrada
Marcin z Warszawy, 34 lata, związek trwał 3 lata, prawie 3 miesiące od rozs
tania, zdrada
Witaj Marcin w grupie pozdrowienia razem damy rade napisz cos wiecej
Witajcie wieczorkiem ..jak towarzystwo odprezone ?? najedzone ?? zjawy ex pod dywanem ?? czy jak tam z Wami Moi Drodzy..kolejny dzień lizania naszych ran poza nami... wiosna idzie i jest super... zajefanie ,ze sie spotykamy tutaj.. Dzisaj sie usmiałam do łez aprops urodzin ..kumpela ma obchodzic 50 tke , akolega pyta ..czy wiesz co sie spiewa na urodzinach po 50 tce ?? a ona , sto lat ..On na to nie moja Droga ...Pan Jezus juz sie zbliza....oj troche czarnego humoru , ale mam nadzieje ze Nikogo nie obraziłam z Was ani wiekowo , ani religijnie...ja tez juz pod 50 heh
33 2013-02-25 21:24:26 Ostatnio edytowany przez lilka19 (2013-02-25 23:25:05)
U mnie wieczorek całkiem, całkiem:) Jestem po treningu (każdemu polecam ćwiczenia na dołka!:)), najedzona, teraz czas na książkę i sen. Poza tym mam już plany na wiosnę:) Zrobi się ze mnie jeszcze lepsza laska, będzie bieganie, dużo spacerów po mieście. Ogólnie pozytyw!
Można tutaj łezki powylewać??? Ojciec mojego Syna, moja największa miłość... Zdradził, odszedł do mojej byłej już przyjaciółki, a jednak nadal go do mnie ciągnie... Wybaczyłam raz, drugi, a on nagle stwierdza, że nie chce z nami być
Na tym forum jest dużo pozytywnych myśli. Każdy służy dobrą radą, doświadczeniem itp. Jakby było pięknie, gdyby tak na ulicy każdy był dla siebie uśmiechnięty i życzliwy!!!
Wieczór całkiem ok Właśnie siedzę nad "pracą domową" - oprócz etatu mam taką małą dorywczą pracę
Dobrze, że w mieszkaniu oprócz mnie jest pies, bo inaczej ta cisza i pustka, by mnie przytłoczyła...
Można tutaj łezki powylewać??? Ojciec mojego Syna, moja największa miłość... Zdradził, odszedł do mojej byłej już przyjaciółki, a jednak nadal go do mnie ciągnie... Wybaczyłam raz, drugi, a on nagle stwierdza, że nie chce z nami być
Płacz , płacz My Cie pogłaszczemy , przytulimy o to tutaj chodzi... Jutro łzy wyschną i u wierzysz w Siebie...Badz z Nami i poczujesz sie lepiej ..Prawda moi Drodzy ??
A ja sie wykapalam, odwiedzilam przyjaciół. Z castle ville na fb, zjadłam ananasa i czytam was.
Jejku ze tez tyle nas jest
Moje oczy rzadko schną od łez w ostatnim czasie... Płaczę kiedy nie widzi mnie dziecko, a czasem niestety też przy nim. Czuję się upokorzona, potraktowana najgorzej jak się da, a mimo wszystko nadal jest moją miłością To chore
happyangel napisał/a:Można tutaj łezki powylewać??? Ojciec mojego Syna, moja największa miłość... Zdradził, odszedł do mojej byłej już przyjaciółki, a jednak nadal go do mnie ciągnie... Wybaczyłam raz, drugi, a on nagle stwierdza, że nie chce z nami być
Płacz , płacz My Cie pogłaszczemy , przytulimy o to tutaj chodzi... Jutro łzy wyschną i u wierzysz w Siebie...Badz z Nami i poczujesz sie lepiej ..Prawda moi Drodzy ??
Płacz oczyszcza ja niestety, jestem z tych nie placzacych, ktoś zabił we mnie płacz.
Ale jak potrafisz, to wypłacz wszystko.
41 2013-02-25 21:45:00 Ostatnio edytowany przez bags (2013-02-25 22:23:30)
Witajcie...
Jak to agent 007 mawia
My name is Bags. Mr Julian Bags .
Milo mi byc z Wami, wsrod Was i sluzyc Wam pomoca... co dla wielu osob juz tu - nie chwalacy sie - uczynilem nawet prywatnie.
A Tak prywatnie...
Cezary z Dolnego Slaska, z miejscowosci zwanej perla Karkonoszy...
Zdradzony emocjonalnie, brutalnie pod wzgledem psychicznym i na "deser" fizycznie...
Milo wiedziec, ze mam tu kontakt z ludzmi z "3" z przodu w przedziale wiekowym
Na tym forum jest dużo pozytywnych myśli. Każdy służy dobrą radą, doświadczeniem itp. Jakby było pięknie, gdyby tak na ulicy każdy był dla siebie uśmiechnięty i życzliwy!!!
Zbyt piekne by bylo prawdziwe... ale widocznie mielismy klapki na oczach zalozone przez partnerow, ze tego piekna nie dostrzegalismy...
Teraz patrzymy na swiat inaczej ale to jego piekno nadal jest w oczach patrzacego
Ja niestety płaczę za każdym razem kiedy mi źle... słyszałam już nie jeden raz "przestań beczeć" "znów dudlisz" "wkur** mnie twój płacz"... a kiedyś tak o mnie dbal.
Moje oczy rzadko schną od łez w ostatnim czasie... Płaczę kiedy nie widzi mnie dziecko, a czasem niestety też przy nim. Czuję się upokorzona, potraktowana najgorzej jak się da, a mimo wszystko nadal jest moją miłością To chore
My wszyscy poczulismy smak odrzucenia, upokorzenia..minie minie,,spoko ..My wciąż niektorzy kochamy dalej ,ale nie damy sie juz szmacic , nie chca z Nami byc , lepiej im jest gdzie indziej ,,droga otwarta , bierz z Tych wspaniałych ludzi przykład..kazdy ma cierń..
happyangel napisał/a:Moje oczy rzadko schną od łez w ostatnim czasie... Płaczę kiedy nie widzi mnie dziecko, a czasem niestety też przy nim. Czuję się upokorzona, potraktowana najgorzej jak się da, a mimo wszystko nadal jest moją miłością To chore
My wszyscy poczulismy smak odrzucenia, upokorzenia..minie minie,,spoko ..My wciąż niektorzy kochamy dalej ,ale nie damy sie juz szmacic , nie chca z Nami byc , lepiej im jest gdzie indziej ,,droga otwarta , bierz z Tych wspaniałych ludzi przykład..kazdy ma cierń..
Masz w nicku szczęsliwy Anioł wiec wez tyłek i nie mazgaj sie tylko sie przedstaw Aniołku !! bo klapsa dostaniesz w anielska dooopee..
Ja niestety płaczę za każdym razem kiedy mi źle... słyszałam już nie jeden raz "przestań beczeć" "znów dudlisz" "wkur** mnie twój płacz"... a kiedyś tak o mnie dbal.
Jedna z bardzo mądrych rad, nie pozwól sobie ublizac to mogą być tylko początki , zdystansuj sie, nie rozmawiaj z kimś kto Ci ubliza, nie wolno !
Jestem Izka, mieszkam na Kujawach,
Konto założyłam tutaj bardzo dawno temu, nawet o nim zapomniałam...
Każde słowo rani, na dodatek od faceta, ktory jest dla nas całą miłością. Próbowałam wszystko zmienić, ale człowieka na siłę nie ulepszysz...
Jestem Izka, mieszkam na Kujawach,
Konto założyłam tutaj bardzo dawno temu, nawet o nim zapomniałam...
Każde słowo rani, na dodatek od faceta, ktory jest dla nas całą miłością. Próbowałam wszystko zmienić, ale człowieka na siłę nie ulepszysz...
Koniec juz tych romansideł haha lepiej dajcie przepis na jakas salatke bo mam impreze i nie mam pomysła...
happyangel napisał/a:Jestem Izka, mieszkam na Kujawach,
Konto założyłam tutaj bardzo dawno temu, nawet o nim zapomniałam...
Każde słowo rani, na dodatek od faceta, ktory jest dla nas całą miłością. Próbowałam wszystko zmienić, ale człowieka na siłę nie ulepszysz...Koniec juz tych romansideł haha lepiej dajcie przepis na jakas salatke bo mam impreze i nie mam pomysła...
Ja lubię taką zwykłą z kurczakiem w gyrosie, do tego ryż, kukurydza, ananas, majonez
Albo z tunczykiem (w wodzie lub oleju), kukurydza, pieczarki, makaron/ryż, majonez
Smacznego!
mmnniaammm... robie taka makaronowa z papryka drobnym makaronem , szynka , majonez i czosnek..
mmnniaammm... robie taka makaronowa z papryka drobnym makaronem , szynka , majonez i czosnek..
Ja w takim razie niecnie "podkradnę" twój przepis, bo lubię wszystko co jest w twojej sałatce:D
ryż, szynka w kostkę, kukurydza, szczypiorek i majonez pyszna :)
ryż, szynka w kostkę, kukurydza, szczypiorek i majonez pyszna :)
Widzisz Aniołku ..juz buzka rozpromieniona..
Ja potrafię się uśmiechać i widzę dobre strony świata.. To serducho tak boli i cierpi, ale walczę z tym, bo mam dla kogo
ser zolty, szynka, ogorek konserwowy, makaron gwiazdki i majonez
Tunczyk, szczypiorek, ogorek kons., jajko, papryka, czosnek/cebula majonez
Proszę Bags nie dość ,że dobra dusza to jeszcze kucharz...skarb z Bagsia..
56 2013-02-25 22:37:44 Ostatnio edytowany przez bags (2013-02-25 22:41:48)
Proszę Bags nie dość ,że dobra dusza to jeszcze kucharz...skarb z Bagsia..
kucharz z przypadku i ostatniego 4 letniego przymusu zawodowego - przydalo sie dla przyjemnosci podniebienia, co by sobie kobieta nie myslala. ze kuchnia i gary to tylko jej
Ta godzina, a wy rzucacie takimi dobrymi rzeczami:D Chyba jutro na obiad pójdzie sałatka w ruch!
Ta godzina, a wy rzucacie takimi dobrymi rzeczami:D Chyba jutro na obiad pójdzie sałatka w ruch!
To próba sił ....i odporności na jedzenie o tej porze..trzeba sie hartować.. dokładnie pomysł na obiadek..
I to nawet nie jeden:) Już wiem, gdzie będę szukać natchnienia kulinarnego w gorsze dni;)
I to nawet nie jeden:) Już wiem, gdzie będę szukać natchnienia kulinarnego w gorsze dni;)
nic tak nie łagodzi obyczajow jak zarcie , muzyka i sex hahha wszystko z tych rzeczy kocham..
61 2013-02-25 22:56:04 Ostatnio edytowany przez bags (2013-02-25 22:56:48)
I to nawet nie jeden:) Już wiem, gdzie będę szukać natchnienia kulinarnego w gorsze dni;)
Na glownej stronie jest forum "gastronomiczne"... warto zajrzec i poczytac
lilka19 napisał/a:I to nawet nie jeden:) Już wiem, gdzie będę szukać natchnienia kulinarnego w gorsze dni;)
nic tak nie łagodzi obyczajow jak zarcie , muzyka i sex hahha wszystko z tych rzeczy kocham..
Ha ha ha... sex...mmm.... chyba muszę go zastąpić sałatką
Hejka to może ja do was dołączę.
Gosia prawie 30 lat Wielkopolska. 9 lat razem, 3 lata małżeństwa (w tym min 2 lata zdrad) - jaks ie dowiedziałam od razu się wyprowadził. Już od 2 lat osobno a od grudnia po rozwodzie.
Tyle czasu po a ja ciągle mam dołki.
Zaczynam coraz bardziej szanować siebie. Chociaż było różnie.
Teraz igra na moich uczuciach względem dziecka. Wyszło z niego w ostatnim czasie prawdziwe "ścierwo".
Ale mam wsparcie i daje radę.
happyangel ja chyba tak samo jak Ty. Ale wierzę, że to tylko tymczasowe. Nadrobimy braki
Odbijemy sobie te suchoty jak już będzie z kim
Hejka to może ja do was dołączę.
Gosia prawie 30 lat Wielkopolska. 9 lat razem, 3 lata małżeństwa (w tym min 2 lata zdrad) - jaks ie dowiedziałam od razu się wyprowadził. Już od 2 lat osobno a od grudnia po rozwodzie.Tyle czasu po a ja ciągle mam dołki.
Zaczynam coraz bardziej szanować siebie. Chociaż było różnie.
Teraz igra na moich uczuciach względem dziecka. Wyszło z niego w ostatnim czasie prawdziwe "ścierwo".
Ale mam wsparcie i daje radę.happyangel ja chyba tak samo jak Ty. Ale wierzę, że to tylko tymczasowe. Nadrobimy braki
Odbijemy sobie te suchoty jak już będzie z kim
Shakiki
tego obawiam się najbardziej - już to co poswieciłam ile dałam z sienie nikt nie wróci to ze nie dostrzegałam zamykałam sie na wszytsko by maz mógł sie wrecz na oczach bzykać - ale teraz jakbym podwojnie była karana - bo to ja jestem winna złu i to ze dziecko boi sie ojca moja wina - to ze moj duży chłopak czuje sie odrzucony przez ojca i to jak niedzieczny jest dla dziecka, jak nim ciagle manipuluje
okłamuje co oczywiscie prawie 9 letnie dziecko czuje. Czy to juz tak bedzie? sił sił ile sił jeszcze trzeba by było w maire normalnie
Dzień dobry Wszystkim , witam cieplutko .. kurcze wiecie co jest najgorsze ?? Jak sie budzę pierwsze co siegam po telefon.. a nóż jakis cudowny sms...ehhhh jak jeszcze to tkwi..