JAK I GDZIE SZUKAĆ PRACY ?? - Netkobiety.pl

taki portal jobrapido

lilly jeśli zależy Ci na płatnej pracy pozwalającej pogodzić ją ze studiami to proponuję na początek poszukać czegoś na umowę zlecenie - call center, hostessy, praca w hipermarketach (kasa, wykładanie towaru). Możesz odwiedzić, którąś z Agencji Pracy Tymczasowej w Twoim mieście gdyż one dysponują takimi ofertami. W sklepach w galeriach handlowych też często poszukują osób na jakieś części etatu tylko wówczas musisz liczyć się z tym, że pracę będziesz musiała stawiać na pierwszym miejscu, gdyż mało który z tych pracodawców będzie Ci dawał czas wolny pod kątem zajęć na uczelni.

Jeślli  natomiast zależy Ci na pracy biurowej to musisz się jednak skupić na jakiejś, najczęściej bezpłatnej, praktyce bądź poszukać oferty stażu.

Co do źródeł - internet, gazety, biura karier, targi pracy, urzędy pracy, OHP, znajomi wszystkie z nich możesz wykorzystać.

Ja szukałam na stronie internetowej gazety wyborczej no i w samej Gazecie. Na poczatek wzięłam byle co (w zawodzie) i za marne pieniadze, byle by zdobyc doswiadczenie, po 3 m-cach znalazłam lepszą, po kolejnych 6 m-cach lepszą, po kolejnych 6 w końcu znalazlam taką, która mi odpowiada. Wiec musisz sie uzbroic w cierpliwosc i szukac;-) Pozdrawiam

yvette owszem jest sporo racji w tym co piszesz, jeśli ma się cierpliwość wówczas znajdzie się pracodawcę, który nas zatrudni w tej dzidzinie, która nam odpowiada. Jednak trzeba liczyć się z tym, że nie zawsze dla naszego pracodawcy nasze studia i chęć ich ukończenia będzie tak samo ważne jak dla nas. Zatem może się okazać, że coś za coś.
Stąd propozycja, że można zdobyć doświadczenie w interesującej nas dziedzinie podczas praktyk lub stażu. Praca dorywczas jest alternatywą dla tych, którzy chcą coś robić, ale albo na razie nie mogą nic znaleźć i wciąż poszukują a np. pieniądze są im potrzebne.

Co do podkeślania w liście swoich cech - bierze się to pod uwagę, jeśli nie ma sztywnych wymagań wobec kandydatów.

Co się zaś tyczy chodzenia po "namniejszej linii oporu" jak to ujęłaś. Nie jest to wcale takie nic nieznaczące doświadczenie jak Ci się wydaje, lecz bardzo często prawdziwa szkoła życia. I dla przyszłego pracodawcy również wiedza o Twoich potencjalnych cechach charakteru, ale nie tych domniemanych lecz realnych. Zatem nie bagatelizuj, umniejszaj doświadczenia kogoś kto pracował dorywczo.

aroni jeśli chodzi o infopracę - pracodawca nie ma tam możliwości by przeglądać Twojego CV. W całym zamyśle tego portalu chodzi o to, by zamieścić tam własne CV po to by ułatwiało Ci to aplikowanie na konkretne oferty. Nie wysyłasz wówczas maila tylko się zgłaszasz na konkretną ofertę a Twoje CV automatycznie się dołącza.

Inne portale z ofertami pracy również mają opcję pozostawienia swojego CV. Musicie jednak pamiętać o tym, że o ile dla Was jest to bezpłatna usługa to pracodawca za dostęp do bazy CV musi sporo zapłacić. Co z tego wynika niewiele firm taki dostęp wykupuje. Lepiej zatem samemu szukać ofert niż czekać, aż pracodawca sam się do Was odezwie.

Jeśli macie ciekawe doświadczenie to zawsze możecie założyć sobie konto na portalu społecznościowym - jest to bardziej rozpowszechniony, wśród pracodawców, sposób na to by docierać ze swoją ofertą do wybranych osób.

Ja w zeszłym roku zamieszczałam ogłoszenia rekrutacyjne do swojej firmy na infopraca.pl za darmo do 60 dni i mieliśmy dostęp do CV bez żadnych opłat.
Teraz z racji tego, że nie mam zbyt dużo czasu na śledzenie co się dzieje na rynku pracy to założyłam sobie konto na takim serwisie alerter i mogę w czasie rzeczywistym śledzić zmiany na stronach www wg interesujących nas parametrów. Nie muszę codziennie zaglądać na stronki z ofertami.

a pracy zagranica to na jakich szukacie portalach?w jakichs gazetach tez?

roseann nie poddawaj się!!! najgorzej stracić motywację.  Nie jest teraz łatwo na rynku pracy, niestety samo wysyłanie cv dziś już nie wystarcza.Ze statystyk wynika, że w 70% przypadków zatrudniane są osoby wewnętrznie lub z "polecenia".
Po pierwsze: czy Twoim celem zawodowym jest praca tylko i wyłącznie w kierunku ukończonych studiów czy bierzesz pod uwagę również inne ewentualności ?

Jeśli jeszcze nie masz, zachęcam Cie do stworzenia profilu zawodowego na serwisach społecznościowych ( goldenline, profeo) tam najczęściej zaglądają pracodawcy i headhunterzy.  Możesz też sama wyszukiwać headhunetrów i przesyłać im cv. Dodatkowgo proponuję zainteresować się networkingiem.

Mam pytanie: jak często chodzisz na rozmowy kwalifikacyjne? czy problem tkwi w tym, że nie jesteś zapraszana?

Jeśli masz jakieś pytania dotyczące cv, lm, rozmów kwalif. to służę pomocą.

jest taka strona cv raport, która raportuje ile i kiedy twoje cv było otwierane i czytane.  Nie wszystkie jednak aplikacje działają w tym systemie. Musisz sobie potestować samodzielnie. Jeśli nie jesteś zapraszana na rozmowy warto przeanalizować cv i lm . Dodatkowo tak jak wspomniałam, trochę własnej inicjatywy. Dziś musisz zaistnieć na rynku, samo doświadczenie i studia wyższe nie wystarczają. Trzeba się umieć wypromować a później sprzedać. We wcześniejszym poście napisałam ci kilka pomysłów: serwisy, kontakt headhunetrami, networking....

smutna123 jeśli możesz to napisz proszę czy udało ci się osiągnąć cel tylko i wyłącznie drogą wysyłanych cv i szczęścia, czy może zrobiłaś coś co jeszcze bardziej zwiększyło twoje szanse? często też jest tak, że dążąc do upragnionego celu i zaczynając od czegoś co zupełnie nie jest związane z naszym kierunkiem zawodowym,  pozwala nam np. spotkać kogoś kto w najbliższym czasie pomoże nam postawić krok do przodu.  Miałyście takie doświadczenia?

Gdybym musiała teraz szukać teraz pracy to zaczęłabym od przejrzenia największych serwisów z ofertami pracy w stylu:
praca kropka wp kropka pl, praca kropka gazeta kropka pl, pracuj kropka pl, i może jakieś lokalne serwisy w moim przypadku trojmiasto kropka pl
I codziennie od góry do dołu słałabym CV wszędzie tam, gdzie mogę się nadawać.

Bardzo wazne jest zrobienie sensownego CV. Niech to będzie PDF, niech będzie w środku zdjęcie (w koszuli, eleganckie, sensownie wyglądające).
Napiszmy o naszym doświadczeniu zwięźle, nie bójmy się się wypisać swoich umiejętności (szczególnie gdy sekcja z doświadczeniem kuleje).
Warto też napisać list motywacyjny w którym określimy kilka zdań o sobie. JEdnym słowem coś, co w gąszczu innych CV się wyróżni.
I śląc taki SPAM ze swoim CV w końcu coś się musi trafić

@moderacja: przepraszam za podanie linków. Wiem, że regulamin tego zabrania, ale to trochę wyjątkowa sytuacja. Proszę nie traktujcie tego jako spam, bo nic nie reklamuję.

pdf ponieważ mamy pewność, że jesli rekruter otworzy to nic mu się nie rozjedzie:) teraz co komputer to inny word, więc albo się poprzestawia wszystko albo co gorsza ktoś kto nie ma np. nowego worda nie otworzy pliku.

Kwestia pisania samego cv to już odrębny temat zresztą szeroki jak rzeka.... niby to wszystko takie proste a jednak wciąż spotykam się z tym, że ludzie wpasowują się w schematy ( o zgrozo! wzory z internetu tzw. gotowce). Ale o tym będzie inny temat.

Czy uważacie, że dobrą formą jest sposób podpowiedziany przez Kociopałajka, czyli wsyłanie z góry na dół przyniesie oczekiwane efekty?

Ja patrzę na  to trochę  okiem "specjalisty", jestem zwolennikiem ściśle określonych celów - bo to akuart mi osobiście pozwala odnosić sukcesy. Ciekawa jednak jestem spostrzeżeń innych niż moje, ponieważ albo ja nauczę się czegoś nowego, albo będę mogła komuś pomóc jeśli jego dotychczasowe doświadczenia nie przyniosły oczekiwanego efektu.
Będe wdzięczna za każdą opinie.

Nie do końca miałam na myśli wszystkie oferty z góry na dół
To nie tak, że polecam wysyłanie na wszystkie aktualne oferty jakie tylko znajdę, czyli sprzedawca, hydraulik, górnik, kierowca, ochroniarz.. jak leci nie.
Zawsze jest jakaś dziedzina, na której się znamy. I tak na przykład można wybrać w swoim regionie oferty powiedzmy z zakresu HR jeżeli znamy się na tym i mamy w tym doświadczenie, albo na przykład przewertować wszystkie z działu medycyny jeśli jesteśmy lekarzami itp.

Ostatni raz pracę zmieniałam niespełna dwa lata temu.
Wyglądało to tak, że wybrałam moją dziedzinę (informatyka), moje województwo (pomorskie) i leciałam w tym dziale po wszystkich ofertach, gdzie widziałam że spełniam większość wymogów i rodzaj pracy jest choćby względnie do przyjęcia.
I wszędzie tam wysłałam CV i dopisałam jeszcze list motywacyjny. List był napisany tak dość ogólnie, jednak w 3 miejscach pojawiała się zawsze nazwa firmy do której aplikuję.
Trochę roboty z tym było, ale przynajmniej sprawiało wrażenie realnego zainteresowania firmą.

I tak jak ktoś wyżej wspomniał o PDF - dokładnie się zgadzam. W zależności od edytora jaki ktoś ma (Word, Open Office, Libre Office itp) dokument może różnie wyglądać.
A nie chciałabym, żeby moje dopieszczone CV które wygląda u mnie ładnie i schudnie u potencjalnego pracodawcy się całe 'rozjechało'

Plus spacerek po firmach, który nie jeden w życiu miałam. Cyklicznie co 2 tygodnie chodziłam, a nóż się coś trafi. Nigdy nie wiadomo. Różnie też bywało. Czasem traktowano mnie jak intruza.

Jeśli o mnie chodzi to taka forma dostarczenia CV jest u mnie mile widziana. W poprzedniej firmie, w której pracowałam- również tak było. Jeśli jest na to czas to od razu można kilka zdań z taką osobom zamienić.
Zdarzyło mi się, że kilka osób dzwoniło po dobie (mniej więcej) od wysłanego CV w celu uzyskania informacji na temat rekrutacji. Jednego Pana do dziś pamiętam, bo dzwonił kilka razy i został pracownikiem firmy. Jeśli chodzi o mnie to próbowałam tego sposób, ale niestety nie każdy jest taki jak ja. Czułam, że przeszkadzam.

To prawda. Ja akurat wśród znajomych, to nie bardzo, ale jak pewnie wiemy to jedna z lepszych metod..

latte zgadza się, jeżeli mamy taką możliwość ( materialną ) to jak najbardziej. Czasami musimy dać krok do tyłu aby móc później zrobić dwa kroki do przodu. Najważniejsze jest to aby wiedzieć co chce się osiągnąć. Warto zacząć szukanie pracy od postawienia sobie celu zawodowego.
W krajach skandynawskich projektowania kariery uczy się już w szkołach średnich, u nas to wciąż mało popularne, co powoduje, że często błądzimy, że tracimy czas. Jednym z przerażających błędów jest: szukam pracy byle jakiej. Nie ma pracy " byle jakiej" , to nie jest tak, że nadajemy się do wszystkiego ..... szukając pracy wiemy, że znamy się na tym i na tamtym i im bardziej będziemy tego świadomi tym lepiej wyeksponujemy to w życiorysie.

Ja właśnie poszukuję pracy, wysłałam może z 10 CV bez listu mot., mieszkam w małym mieście do 50tyś. Ani jednej odpowiedzi. 3 lata temu tez szukałam, bardziej intensywnie, różnie m.i. jeździłam z koleżanką do firm w Specjalnej Strefie Ekonomicznej, ale tam nie wpuszczają do sekretariatu, zostawiałam CV panu ochroniarzowi - wiedząc, że to słaby sposób. I wiecie co... znalazłam pracę dzięki koledze, po prostu zwolniło się miejsce - OTO rzeczywistość małego miasta.

Polecam skorzystać z oferty przyuczelnianego Biura Karier. We Wrocławiu Biura takie funkcjonują przy każdym Uniwersytecie np. na Uniwersytecie Ekonomicznym dwa-trzy razy w roku ogłaszany jest nabór na płatne staże - niestety jako nowy user nie mogę tutaj wklejać aktywnych linków, wpisz więc proszę w google "Kuźnia Kadr Wrocław", link z "kuznia4" w nazwie jest aktualny.

Bardzo fajna sprawa, przez trzy miesiące jesteś stażystką zgłoszoną z ramienia uczelni, wypłacane jest Ci wynagrodzenie (za moich czasów było to około 1000zł), u pracodawcy trzeba wyrobić na miesiąc określoną ilość godzin (ok. 6 dziennie), prowadzony jest dzienniczek, organizowane szkolenia, mentoring. Dla najlepszych po skończeniu stażu oferowana jest praca. Tak naprawdę więc okres tych 3 miesięcy można uznać za okres szkoleniowy - z tym że z wynarodzeniem:)

Z tej oferty mogą skorzystać studenci po 3-cim roku studiów a także absolwenci, należy się zgłosić w terminie do 6 miesięcy po obronieniu się.

Natomiast jeśli nie odpowiada Ci staż, to Biuro Karier nadal ma coś w swojej ofercie - tablicę z ogłoszeniami o pracę u zweryfikowanych pracodawców.

Sporo ofert jest tez na stronie spam. Moja kuzynka przez nich znalazła ofertę pracy w biurze. To po prostu trzeba szukac z dnia na dzien sie ogloszenia pojawiaja. Trochę też być bardziej aktywnym. Można pochodzić po firmach. Zostawić CV. Może to też coś dać.

Ja swoją pracę w zakładzie fryzjerskim w Warszawie znalazłam na gumtree, mąż pracę w drukarni w Wiązownej znalazł po przeczytaniu komentarzy o zakladzie na różnych serwisach i zadzwonieniu tam bezpośrednio Sposobów jest wiele. PS Żadne z nas na pracę nie narzeka, więc warto było