jejon napisał/a:zamknieta na swiat napisał/a:Myślę, ze tak. Aczkolwiek mogę od razu powiedzieć, ze ludzie slyszac haslo zakład karny skreslaja z automatu, owszem zdaje sobie sprawe, ze sa rozne sytuacje ale wkurza mnie takie zasciankowe podejscie i klasyfikacja ludzi, przeciez wśród tych "normalnych" czyli nie karanych tez sa odchyly tylko tego już nikt nie mowi glosno.
Nie mówi bo łatwiej osądzać innych, łatwiej się mądrzyć zamiast próbować zrozumieć, nikt nie wie co życie dla niego przygotowało.
Wyraziłam tylko swoje zdanie obserwując ludzi z mojego otoczenia.
Mieszkam w małej miejscowości i tu w ogóle jest masakra. Zgadzam się z Tobą, że nikt nie wie co życie przygotowało dlatego napisałam, że ludzie od razu skreslają ludzi z ZK, nie mówię że wszyscy, niestety w większości. I też jest tak tam w ZK, że ludzie są różni.
Byłam wczoraj na widzeniu u mojego kochanego i widziałam tam takiego starszego Pana, wystraszony i zdezorientowany, odwiedził Go drugi Pan, elegancki, w garniturku - i teraz co skreślić od razu bo jest tam?
A ludzie? Szukając kogoś w podobnej sytuacji jak ja, żeby "pogadać" już zostałam wyzwana więzienną k...ą, i to jest mądre podejście. Ilu jest takich co są bydlakami w domu, biją żony, dzieci, kobiety zastraszone nic z tym nie robią i pytam z czym taki jest lepszy od mojego? bo wyroku nie ma? Owszem mój mężczyzna kiedyś coś zrobił i musi ponieść konsekwencje, tylko ja Go nie skreślę tylko z tego powodu i jako partner i ojciec jest dużo lepszy niż nie jeden bez wyroku!