.........
1 2009-02-12 15:38:51 Ostatnio edytowany przez szirina (2009-08-05 06:34:18)
mialam 16 lat,bylismy ze soba 2 lata,to bylo u mnie w domu.Kochalam go,to byla pierwsza i niestety krotka milosc.Mimo tego,nie zaluje.Bylo krotko,bo zaledwie 5 minut.
ee.. ja napisze tak... miałam lat 17, kocham go bardzo, większość z Was go zna, trzęsły mi się kolana... to był dzień kobiet^^ ... ale głowy do mierzenia czasu ile to trwało nie miałam
a mój pierwszy raz był w tej pieknej romantycznej otoczce...kolacja przy świecach, sex przy kominku. a jaka bylam zakochana wtedy....tkwi to wspomnienie oczywiście, a ja wcale bym nie chciała pamiętać tego człowieka.
Hmmm... Z moim obecnym. 2 lata temu. Z racji tego, że nie byłam jego pierwszą to nie skończył tak szybko, jak pisały niektóre z Was, ale tak, jak CookieBitch nie miałam głowy do liczenia czasu Wiadomo, że pierwszy raz idealny nie będzie, ale wcale nie było źle. Nic nie bolało, tak jak zawsze straszą itp Miło wspominam do dzisiaj :):) A właśnie... Tak mi właśnie wpadło do głowy... czemu wspominam sama a nie z nim? Hmm
napisałaś czy z przyjacielem...
przyjaciel to przyjaciel !!
tak jak kolega to kolega !!
nie mylcie proszę określeń.
jak można uprawiać seks z własnym kolega? co innego, jak sie ma takich znajomych, co to z nimi tylko seks, ale bez żadnej sympatii, żadnej tym bardzie przyjaźni !!!
coż, mój pierwszy raz był kiedy miałam 16 lat. z 4 lata starszym chłopakie. było to w przypływie chwili, dzień po imprezie, na której oboje byliśmy. od razu mi się spodobała ta .."aktywnosć".
7 2009-02-13 14:34:42 Ostatnio edytowany przez Drzazgula (2009-10-07 12:48:49)
Ja mojego pierwszego razu nie chcę pamiętać nie powinien się zdarzyć. Teraz gdy myślę o pierwszym razie to zawsze wspominam pierwszy z kimś z kim jestem do dziś. To jest dla mnie najważniejsze. Ta decyzja była przemyślana, a wszystko odbywało się tak jak powinno - bez pośpiechu i z uczuciem.
ja nie mam co wspominać bo mój pierwszy raz odbył się w samochodzie ale trwał dłużej bo nie była pierwszą dziewczyną mojego partnera ale najlepsze było to że nie zjarnoł się ze to był mój pierwszy raz
a według was forma 1 razu wpłynęła na wasze dalsze życie sexualne ?
raczej nie. Ale każda kobieta chyba chce żeby ten pierwszy raz był taki jak w filmach romantycznych-świece,muzyczka w tle,piękna pościel itp. No najlepiej jakby tak wyglądał każdy raz a mi dupa zmarzła w tym samochodzie i tyle z tego pamiętam
szirina - nie wpłynął na dalsze życie.
anioleczek - mój 1 raz był taki romantyczny i co mi po tym ?
najważniejsze, żeby było czule, z poczuciem bezpieczeństwa i miłości.
17 lat, kwiecień, moje urodziny... trochę sters mnie złapał, ale ogoólnie już w trakcie było ok
Dziewczyny !! Proszę używać wyszukiwarki, ponieważ wątki są dublowane! Zanim założycie nowy, sprawdźcie czy takiego już nie ma !! Tak jak np w tym przypadku http://www.netkobiety.pl/t2233.html
coraz mniej podoba mi się a tym forum
moj piewrszy byl cudny...
tak jak kazdy nastepny z moim pierwszym mezczyzna jestem do dzis. i nie zamierzam przestawac
milo bylo.
szirina- forum polega nie tylko na luźnej wymianie opinii, głoszenia swojego zdania itp.. Ma tu być także porządek, to jest nasza praca, by zwracać Wam uwagę nie po to, by komuś dogryźć, ale po to, by tu był porządek! Jeszcze trochę i będziemy mieć śmietnisko !
a nie lepiej usuwać te stare posty z przed roku ?
MOj pierwszy raz był z chłopakiem z którym byłam 4 lata.
Wróciłam z praktyk i postanowiliśmy ze to zrobimy,biedny miał calutką noge w gipsie ,ale to nam nie przeszkodziło
Mój pierwszy raz był krótki i szybki bo oboje nie wiedzieliśmy na czym TO ma dokładnie polegać - dla nas obojga to był pierwszy raz.
Hm .. więc niewiele mogę powiedzieć, bo całość trwała zaledwie kilka minut )
20 2009-02-17 21:22:27 Ostatnio edytowany przez Niewierna (2009-11-22 19:29:30)
..
Kochanek? To moze po prostu rozstań sie z mężem. Bć niewierną, to nie jest `fajne, więc nie pochwalam takich ludzi... ale cieszę się, ze chociaż jest ci dobrze...
nelka zanim się wypowiesz na jakiś temat doczytaj dokładnie treść posta do którego chcesz się bezpośrednio odnieść
Byłam spięta do granic możliwości, a on nie zdobył się nawet na troche czułości. No i właśnie od niego odchodzę po wielu latach od tamtego czasu...
A teraz z kochankiem, jest mi dobrze
zatem jak widać właśnie niewierna napisała, że od swojego obecnego partnera odchodzi
23 2009-02-18 16:29:27 Ostatnio edytowany przez Niewierna (2009-11-22 19:29:10)
...
Oh, to przepraszam. nie chciałam być nieuważna. mam nadzieję, ze nie masz mi tego b. za złe.!
ja swój pierwszy raz przeżyłam jak miałam 16 lat,no i pech chciał ,że za pierwszym razem zaszłam w ciąże...
ojoj. w ciążę? to po prostu pech. czasem się zdarza, nawet zzabezpieczeniem.
no czasem...
Nelka, nic nie szkodzi
Pozdrawiam
Dzięki. Już się przestraszyłam, ze może cię uraziłam .;) Całuski.
mój był cudowny z osobą która była dla mnie wszytkim i nigdy przenigdy tego nie zapomnę....
Mnie rozdziewiczyła Alinka, która miała 14 lat!!!!!!!!!! Do dziś o niej myśle!!!!!!!!!!
Mnie rozdziewiczyła Alinka, która miała 14 lat!!!!!!!!!! Do dziś o niej myśle!!!!!!!!!!
To powinni cię zamnkąć za seks z nieletnią. Nie masz się czym chwalić.
Hmm . Mój pierwszy raz byl dośc wczesnie bo miałam 16 lat . Było super !
Ale po ok .4m-cach było dla mnie męczarnią !! Teraz ten człowiek dla mnie nie istnieje !
Nie nawidze Go za to co mi zrobiła. Skrzywdził mnie ! ;/ Było fajnie ,ale się skonczyło .
Mimo tego że go kochałam bardzo ! i Chciałam być z nim do końca życia.
PORAŻKA
13.09.2004...miałam 17lat. Las, samochód, żonaty facet...Był czuły,ale nie wierzył,że jestem dziewicą. Przekonał się jak zobaczył czerwoną plamę na kocu. Nie pamiętam dokładnie ile to trwało,ale wydaje mi się,że jakieś 15min. Nie spieszył się. Mimo to nie wspominam zbyt miło-bolało. Potem wyrzuty sumienia,że mogłam zaczekać,że przecież on ze mną nie będzie itd...
Ale właśnie dlatego,że był pierwszy zostanie w mojej pamięci na zawsze...
29 sierpnia 2009 rok u niego w pokoju na łóżku, był delikatny a mnie bolało tylko troszke, malo krwawiłam:)
dzień kobiet 2008. mieliśmy po 17 lat, to było u niego, bolało jak cholera... dalej jestesmy ze sobą.
ps. Nie było już takiego tematu? Pamiętam, że gdzieś już o tym pisałam...
tak pisałaś właśnie w tym temacie n 1 stronie
taki temat juz jest więc po co go napisałaś jeszcze raz
jeśli to było do mnie to komunikuje iż ten temat ten post napisałam 2 lutego w tym orku czyli prawie rok temu hehehehehehe cookie go odgrzała teraz jak dla mnie to można zamknąć ten post
Mój pierwszy razteż był cudowny. Trochę bolało ale nie krwawiłam wcale:)
0 czułości, minimalna przyjemność....porażka..;/
to bylo jakos tydzien temu przeszedl do mnie i zaczelismy.strasznie mnie bolalo i poprosilam zeby przestal lecz on nie zwracal uwagi no i 30 minut dalej trzymal we mnie czlonka pozniej spodobalo mi sie to i tak uprawialismy sex z 2 godziny.Pozniej byla pozycja na konia i prypadkiem krzyknelam ze boli wtedy moja mama wszedla do pokoju i nas przylapala.
Dzisiaj okazalo sie ze jestem w ciązy.jak mam jej to powiedziec????
Lepiej nikomu nie mów, tylko zwiń swoje trollowe manatki i idź robić z siebie pajaca na innym forum.
Gdzie jest władza (moderatorki)?
W swieto pracy, skonczylo sie zanim sie w ogole zaczelo, bolalo, bardzo.
Mój 1wszy raz odbył się w listopadzie 2004 r miałam wtedy 17 lat on 21, kochaliśmy się u niego w domu. On już miał jakieś doświadczenie w tej kwestii ale i tak byłam sparaliżowana ze strachu. Nawet w ostatniej chwili chciałam zrezygnować,jednak jakoś mnie przekonał, zadbał o to żeby milo i sympatycznie był bardzo delikatny i czuły. Nie było to zbyt przyjemne doświadczenie dla mnie mimo tych wszystkich czułości bolało mnie a do tego ten stres. Ale z każdym następnym razem było coraz lepiej:)
2 wrzesień 2006 ,, miłam 17lat z moim obecnym (jestesmy cztery lata prawie ze soba:P)szampan truskawki:) , nie bylo tak szybko jak nie które z was pisza , dlateo ze A jest 5 lat starszy odemnie no i byl juz doświadczony,:) moze nie bylo tak przyjemnie pierwsym razem no ale nie załuje choć mogłam trodszke jeszcze sie wstrzymac bo dlugo nie bylismy razem