Emerytka, rencistka - mówimy o wszystkim :) - Netkobiety.pl

Jak sobie wyobrażam ten wątek, a no tak:
Rano poranna kawa jak to w kafejce i problemy rozbudzania,
a potem niech leci sobie na żywioł.
Trochę  ploteczek, trochę muzy i wszystko
co tyczy się kobiet dojrzałych - łącznie z seksem, a co?

Ciasto:
- 4 jajka,
- 175 g mąki pszennej,
- 50 g mąki ziemniaczanej,
- 175 g cukru,
- 100 ml oleju,
- 100ml mleka,
- 1 cukier waniliowy,
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem:
-0 ,5 lt mleka,
- 1 duży budyń czekoladowy,
- 1 kostka margaryny,
- 3 łyżki cukru,
- 1 słoik konfitury żurawinowej
Przygotowanie:
Żółtka ubić z 4 dag cukru i cukrem waniliowym na puch. Do ubitej masy dodawać na przemian partiami olej, mleko i wymieszane obie mąki z proszkiem do pieczenia. Na koniec dodać ubitą z resztą cukru pianę z białek. Delikatnie wymieszać i wylać masę do wysmarowanej tłuszczem i obsypanej bułką tartą formy. Piec w nagrzanym do temperatury 180 st. C piekarniku przez 50-60 min. Budyń ugotować w mleku z dodatkiem cukru, schłodzić. Margarynę utrzeć do białości z cukrem pudrem i połączyć, cały czas ucierając, z zimnym budyniem. Zimne ciasto przekroić na 3 części, dwie spodnie posmarować cienko konfiturami i częścią kremu. Ciasto złożyć i wysmarować wierzch kremem, zostawiając trochę do dekoracji. Dekorować pozostawionym kremem i żurawinami.

przepis na ciacho, chyba jutro się zabiorę i zobaczymy jak wyjdzie

Przepraszam, że wczoraj się nie zgłaszałam, ale zamknęli mi ten wątek,
a widzę, że pierwsza osoba się zgłosiła, którą serdecznie witam.

U mnie świeci słońce, a jak świeci to i humor dopisuje,
Życzę zaglądającym dobrego humoru i aby wszystkie
dzisiejsze plany i nie plany były tylko przyjemnością.

Co myślicie o Viollecie Villas?
Czy powinna ona dalej występować i planować swoje koncerty
i w ogóle jak jej pomóc, ponieważ jest osaczona przez złych ludzi,
co było pokazywane w programie UWAGA.

http://pomponik.pl/news/rodzina-villas-jest-przerazona,1604266

Jeszcze wiersz na dokładkę, aby było milo:)

Przyczyny

Są ze sobą:
z miłości
z nienawiści
dlatego że są niepewni
dlatego że są zbyt pewni
przez grzeczność
przez dziesięć lat

przez trzy tygodnie
ze strachu
z wygody
z poczucia obowiązku
z braku poczucia obowiązku

Zapominają tylko o sobie
bez przyczyny
Elżbieta Zechenter - Spławińska

Slavek 35 witaj.
Nie będę pisała, abyś coś napisał o sobie, bo to każdego dobra
wola jest, ale witaj i się rozgość i jeśli wątek się rozkręci
to mam nadzieję, że będzie to dobre miejsce do rozmowy.

Slavek, bardzo miło, że napisałaś kilka słów o sobie,
z czego wnioskuję dobre intencje jakie zaprezentowałeś.
Ja także jestem na rencie mimo, że mam już 55 lat.
Moje samopoczucie jest jak na razie dobre, ale
poszczególne choroby nie odpuszczają.
Niedawno miałam badania i z nich rokowania są niewiadome
a chodzi o serce. Staram się nie denerwować, więcej odpoczywać
i brać wiele spraw życiowych na luzie, co nie oznacza,
że niczym się nie przejmuję. Staram się tylko żyć
inaczej, spokojniej tak aby leków w apteczce nie przybywało już.
Sumując bardzo miłe, że zajrzałeś i zapraszam częściej,
mając nadzieję, że jeszcze ktoś do nas dołączy.

Nie wiem czy lubisz Katie Melua

http://www.youtube.com/watch?v=4E4-9yKTv_I

Slavko, tak słyszałam więcej piosenek tej wykonawczyni
i wiesz za co ją lubię - za bardzo ciepły głos, który działa jak balsam
na moją duszę.
Teraz będę się szykowała do wyjścia, bo 1 lutego urodziła mi się wnuczka i muszę ją odwiedzić, ale wszystko
robię bardzo powoli.
Zostawiam Ciebie i może zagrasz w partyjkę szachów do mojego powrotu:)

Hej! Jestem emerytką i uwielbiam ten stan. Juz nie muszę zrywać się z łóżka bladym świtem, nie muszę się śpieszyć z obiadem, mam czas na przyjemności, książki, ogród.  Lubię długie poranki i długie wieczory, poranną kawkę w szlafroku i czytanie do póżnej nocy, bez myslenia że rano będę do niczego. Po odejściu na emeryturę mam poczucie, że odzyskałam swoje życie, że zyję w końcu dla siebie, a nie dla innych. Dzieci dorosłe, wykształcone, wnuk ma juz roczek. Nie jestem nadaktywną babcią, nie siedzę na głowie dzieciom, nie narzucam im swojej osoby. Lubię swój dom, lubię w nim być i cieszyc się swobodą. Czy brakuje mi ludzi, gwaru, biurowych plotek? Wcale mi nie brakuje, może dlatego, że nigdy nie byłam bardzo towarzyska. Żyjemy sobie z mężem, który jeszcze pracuje, spokojnie i powoli, celebrując przyjemności. Nie zawracam sobie głowy nadchodzącą staroscią, żeby nie psuc sobie humoru. Wszystko jest zaplanowane, ale nie zyję na co dzień tą myślą. Cieszę się dniem dzisiejszym, tym że zyje i oddycham, że mam nową ksiązke do przeczytania, film do obejrzenia, że za chwilę będzie wiosna.

witaj Marena wsrod  nas . Milego popoludnia a skad zawitalas?

Mieszkam w świętokrzyskim.
Mam dwoje dzieci, syna i córkę. Syn żonaty, ma dziecko, a córka dobiegająca trzydziestki panna. Chciałabym by ułozyła sobie zycie osobiste, bo zawodowo spełnia się, ma dobry zawód i dobrze zarabia. Cóż, co ma byc, to będzie.

hejka slavek 35
chce sie nauczyc grac w szachy w internecie
pomozesz?

Już jestem i widzę lenę, nową znajomą w kafejce.
nacieszyłam się wnusią i przybyłam do Was.
Takie maleństwa potrzebują tak dużo miłości matczynej
i nikt im tego nie zapewni jak własna mama, która
nakarmi, przytuli i wie najlepiej co maleństwu
jest. Moja wnusia potrzebuje po karmieniu, aby
jej się po jedzeniu porządnie odbiło, bo inaczej płacze,
a to się wiąże ze stresem mamy, ale wszystko idzie ku dobremu,
bo obie przez miesiąc już się dobrze poznały.
Wychowanie maleństwa to wielkie wyzwanie.
Siadam do popołudniowej kawy.
Może się dowiem jak Wam mija dzień?

Do wyboru

Slavko to super, że spędziłeś czas przyjemnie,
zgodnie ze swoimi zainteresowaniami.
Ja się też teraz glebnę i może obejrzę jakiś fajny film,
albo swoje ulubione programy, bo mam takowe w tv.
Dzisiaj uciekłam od polityki na szczęście, bo niezbyt mi się to wszystko podoba.

Zostawiam piosenkę na dobre popołudnie
Matt Monro - Charade (Lyrics)

http://www.youtube.com/watch?v=tkVKKiAeOjw

Slavko niestety nie mam tak na imię, ale mój nick jest od koloru
jaki uwielbiam, a że jestem brunetką, to ten kolor zawsze mi pasował,
ale strzelaj dalej, może się uda.

Slavko, jeśli Ty jesteś Sławek, to podpowiem, że mam imieniny w tym samym dniu
Także będzie teraz łatwiutko.
Dzień zleciał jakby ktoś machnął czarodziejska różdżką.
Inne osoby pewnie też w realu mają swoje zajęcia, bo komputerem nie da się żyć
przez cały dzień.
Ja mówię dobrej nocy, no chyba, że ktoś tu jeszcze zabłądzi.

Piosenka na dobranoc - Przybora i Wasowski.

http://www.youtube.com/watch?v=8x8S5Mgimy0

Przeczytałam jeszcze, że

Dąb Bartek - jeden z najsłynniejszych polskich pomników przyrody - jest zagrożony. Rosnącemu w Bartkowie koło Zagnańska (woj. świętokrzyskie) ponad sześćsetletniemu drzewu grozi przewrócenie. Dlatego opracowano projekt, który wydaje się być optymalnym rozwiązaniem dla jego ratowania. Koncepcja kompleksowego zabezpieczenia przewiduje podwieszenie drzewa na stalowym łuku. Według tradycji, Dąb Bartek ma ponad tysiąc lat. Naukowcy twierdzą jednak, że nie jest ani najstarszym, ani największym drzewem w Polsce. Według najnowszych badań, jego wiek szacuje się na 645-670 lat. Rzeczywiste określenie wieku Bartka nie jest możliwe ze względu na próchnienie pnia drzewa. Jak głosi legenda, w cieniu dębu mieli odpoczywać królowie, m.in. Bolesław Chrobry, Władysław Jagiełło i Stanisław August Poniatowski. Jan III Sobieski miał ukryć w drzewie skarby.

Dzień dobry.
Mam nadzieję, że się wyspaliście, a jeśli nie
to podrzucam niesamowitą kawę na rozbudzenie.

Trzeba dzisiaj zjeść pączka, ponieważ nie będzie się wiodło w życiu, a to dlatego, że:

Ten zabobon Polakom nie jest straszny, ponieważ w tłusty czwartek- jedyny dzień w roku, kiedy nikt nie liczy kalorii- zjadamy około 100 milionów pączków.

Ajde Jano

Śpiewam - jestem, słyszę serca bicie
Śpiewam serca, śpiewam duszy tajemnicę
Tak jak czuję, najserdeczniej śpiewam życie

Niechaj każdy dzień - niepustym dźwiękiem
Brzmi radośnie, niechby smutno - ale pięknie
Chcę, by los zaśpiewał razem ze mną tę piosenkę

Czystym tonem, każdy dźwięk - dzień życia
I niech płynie moja słodka tajemnica
Jak dobrze śpiewem duszę ukołysać.

Andrzej Poniedzielski

hejka
slonecznie milo cieplo tylko zimny wiatr dokucza
do paczusia to herbatke czarna z cytrynka moze postawie
milego dzionka

Kochani, odeszła od nas Irena Kwiatkowska,
która zostawiła po sobie wiele, niezapomnianych ról
i z pewnością do nich będziemy wracali, bo okraszone
jej niesamowitym humorem, działają na nas jak balsam.

Niech spoczywa w pokoju.

http://www.wprost.pl/ar/234038/Taka-osoba-zdarza-sie-raz-na-kilkaset-lat-Irena-Kwiatkowska-nie-zyje/

kolejna znana osoba odeszla

Dzień dobry wszystkim, w nowym dniu i mam wielką ciekawostkę
z życia sportu.

http://www.pudelek.pl/artykul/30785/malysz_konczy_kariere/

Adaś Małysz kończy karierę, ale dał nam wszystkim chwile szczęścia.
Zastanawia mnie co będzie robił dalej ten młody człowiek.

Slavko, wkleję wiersz i z niego
dowiesz się jak mam na imię

O!

O, szczęście! widzieć irys.

Kolor indygo jak kiedyś suknia Eli
i delikatny zapach, jak zapach jej skóry.

O, jaki bełkot żeby opisać irys,
który kwitł, kiedy nie było żadnej Eli

i żadnych naszych królestw
i żadnych krajów.

Czesław Miłosz

milo mi Elu . Ja mam w maju imieniny i dlatego pomylka . Malysz to wielki skromny czlowiek i wielkie Dziekuje za cala  radosc ktora dal  przez te lata . Mysle ze cos przy skokach bedzie robil -milego dnia i buzi buzi jesli moge

mm jaki slodki. Justynka to niestety ma  nieuczciwa rywalke i moze Kamil Stoch w czesci zastapi Malysza . Kawy  za duzo nie moge ale pije teraz herbate  z  guarana kupuje ja w Rossmanie jest bardzo do
bra i tez ma kofeine. Tak jak mowisz kazdy temat jest ok mi zaden nie przeszkadza

oj to juz nie bedzie to . Ona wnosila bardzo duzo i mysle ze Jej brak bedzie bardzo widoczny

DZISIAJ ZALICZYŁAM FILM PT. Polecam, ponieważ bawiłam się świetnie.
Filmy oglądam na Zone Europa.

Mangeclous, czyli zjadacz gwoździ

Moshé Mizrahi, urodzony w Aleksandrii francuski reżyser i scenarzysta, znany polskim widzom chociażby z oscarowej adaptacji powieści Romaina Gary Życie przed sobą, po raz kolejny sięga do literatury. Mangeclous, czyli zjadacz gwoździ to przeniesienie na ekran powieści Alberta Cohena, pysznej satyry obyczajowej opisującej dzieje pięciu francuskich Żydów rzuconych przez historię na greckie wyspy. Twórcom udało się skompletować znakomitą obsadę, sięgając po doświadczonych, znanych aktorów, którzy gwarantują prawie dwie godziny przedniej zabawy.

Slavko, leżysz i klikasz,oraz oglądasz tv?
Gratuluję podzielności uwagi.
Ja sobie też klikam, ale chyba zaraz się oddalę
do łóżka, bo jakiś mizerny mam dzisiaj humor.
Czekam codziennie na Szkło Kontaktowe,
bo jestem fanką tego programu w dobrym tonie - dla mnie,
bo nie koniecznie dla każdego.
Łyk polityki nikomu jeszcze nie zaszkodził, ale w podany w odpowiedniej dawce
i z humorem.
Jak obejrzysz fajny film, to proszę, abyś się podzielił tutaj na wątku,
bo ja jestem kinomanką i lubię dobre kino.
Oddalam się, no chyba, że ktoś jeszcze wdepnie
na gorącą herbatę, bo panuje grypa, na która ja nigdy
nie chorowałam, ale może wszystko jeszcze przede mną.

Dzień dobry slavko i kto tu jeszcze zajrzy.
Slavko horrorów nie oglądam wcale bo bym chyba w nocy nie spała,
a tak poważnie to tego typu filmów nie oglądam, bo nie jestem
fanką tego typu filmów.
Wczoraj był program Uwaga ze wspomnieniami po Irenie Kwiatkowskiej.
Uderzyło mnie to, że nasza wielka aktorka odeszła cichutko
z uśmiechem na ustach i daj Panie Boże wszystkim przeżyć
do tak sędziwego wieku, w tak dobrej kondycji umysłowej.
Podaję link do dorobku Pani Ireny, bo jak ktoś będzie chciał,
to sobie przybliży jeszcze dodatkowo jej piękną postać.
http://www.swiatseriali.pl/news/news-kobieta-pracujaca-byla-nie-do-zdarcia,nId,327332

Może slavko skusi sie na kawę,
ale pisze, że nie przepada, to chociaż na ciastko z różą

Słavko Tobie także miłego weekendu
i wita Ciebie fajny piesek.
Napisz jak planujesz spędzić weekend, bo
u mnie dziś jest po pogodzie.
Za oknem szaro - buro i brak słońca.
Ja zamierzam spędzić dzień w takim razie w domowych pieleszach.

Slavko, tak się składa, że lekarze to nasza specjalność.
Ja ich bardzo nie lubię, bo nigdy na jednej wizycie się nie kończy,
a kolejki do nich mnie przerażają, bo nieraz trzeba czekać kilka miesięcy
na swoją kolej, ale cóż - jak trzeba to trzeba znosić niedogodności
naszej Służby Zdrowia.

Dziś czytałam, że planuje się zaciągnąć
Adasia Małysza do polityki, ale mam nadzieję,
że chłopak ma głowę na karku i się nie da w to wciągnąć,
gdyż uważam go za zbyt delikatnego do tej profesji.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/malysz-na-listach-po-to-byloby-wspaniale,1,4202169,wiadomosc.html

Slavko, jak napisałam wcześniej, że lekarze
to nasza specjalność, bo te wszystkie marne przywileje
finansowe nie są przyznawane na ładne oczy przecież,
ale lekarze orzecznicy przyznają je według własnego widzimisię
i ja też coś o tym wiem, a spora część z naszych marnych
świadczeń idzie właśnie na lekarzy i leki i tak jest
przynajmniej u mnie, a teraz przeczytaj
czego się nie robi kotu hihihi

Kot w pustym mieszkaniu

Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
Coś sie tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
Do wszystkich szaf sie zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.
Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
I żadnych skoków pisków na początek

Wisława Szymborska

Slavko, czy zostałeś zraniony przez człowieka?
Chyba to jest nie do uniknienia  w relacjach z człowiekiem
i choć człowiek jest zwierzęciem stadnym i lgnie do drugiego
człowieka, to często tak się zdarza, że jesteśmy ranieni,
źle rozumiani, posądzeni o głupotę, wredotę i złośliwość,
oraz wiele innych przymiotników i wówczas ja mam swoją
dumę, odsuwam się od takich ludzi w realu, a teraz często się zdarza
także na forach, bo na forach także można bardzo skrzywdzić
kogoś z drugiej strony łącza, posądzając go o złe zamiary,
także ja z różą przychodzę do Ciebie każdego ranka i tak zwyczajnie,
po ludzku :

Tak, rozumiem, że to mocne bicie serca było
do kobiet, które zaszły Ci za skórę, ale rozstałeś się
bez urazy. Ja mam jedynie nadzieję, że trafisz
na swoją kobietę, która obdarzy Ciebie szacunkiem
i miłością, a może to są tylko moje domysły, więc proszę wyprostuj mnie.

Slavko, no to smutne doświadczenia masz za sobą,
ale któż ich nie ma w kwestiach sercowych.
Mogę do Ciebie dołączyć, ale dużo bym musiała
na ten temat pisać, a po co rozdrapywać rany,
skoro częściowo się zagoiły, a życie toczy się dalej.
Często były w moim życiu łzy z tego powodu, a zranione serce
mocno bolało. Myślę, że częściowo doszłam do siebie
po życiowych przebojach i mam zamiar teraz brać z życia
tylko radości, a ci co mnie skrzywdzili w tej materii
niech sami się rozliczają przed tym u góry.
mam nadzieję, że i Twoje rany się zabliźniły i może mi o tym
napiszesz, jak się odnalazłeś w nowej rzeczywistości
po opuszczeniu przez kobiety, które darzyłeś uczuciem.

Bardzo, bardzo chciałabym Ciebie pocieszyć,
a nie wiem jak to zrobić, wobec tego
wkleję obrazek tylko dla Ciebie z nadzieją,
że znajdziesz tą drugą połówkę na resztę życia, choć
wiem, że nie jest to wcale łatwe.

Teraz do mnie dotarło, że Twój nick to imię jednej
z maskotek na Euro 2012 r.
Możesz być dumny hahaha