Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 50 ]

Temat: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Od ok 2 miesiecy jesteem zapraszany na damskie wieczorki...ale nie jako striptizer ale w roli mozna powiedziec sluzacego.otoz jestem "ubrany"w bokserkach albo w fartuchu tylko, oraz,co rzadko bywa,usluguje i robie czynnosci nago.nie ma na takich wieczorkach zadnych podtekstow seksualnych. przygotowuje posilki,robie drinki ktore podaje uczestniczkom,zmywam naczynia,sprzatam w trakcie i po imprezie,wykonuje rozne zadania ktore dziewczyny chca,albo zagadki np.pytaja mnie ktora z uczestniczacych kobiet ma najmniejszy rozmiar buta,nie zgadlem,to musialem,wytypowanej przez nie kobiecie wymasowac stopy itp.jakie zdanie macie o tym?

Zobacz podobne tematy :
Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

porażka, poniżenie ponad wszystko jak możesz usługiwać z gołym tyłkiem w skąpym fartuszku i robić z siebie takiego pantofla....Dla mnie jesteś jeleniem, ale jeśli tobie sprawia to frajde to chylę czoła

3

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
Zwyczajnie-Sylwia napisał/a:

porażka, poniżenie ponad wszystko jak możesz usługiwać z gołym tyłkiem w skąpym fartuszku i robić z siebie takiego pantofla....Dla mnie jesteś jeleniem, ale jeśli tobie sprawia to frajde to chylę czoła

moze troszeczke ponizenie ale atmosfera na takim wieczorku jest super,czasem w fartuszku ale zdarza sie ze w spodniach,wszystko zalezy od kobiet i od imprezy...nie powiedzialbym ze robie z siebie pantofla,po prostu usluguje im niech kobiety maja cos z zycia,a tak wogole to moze niektore zadania i konkursy zadawane przez uczestniczki sa troche dziwne,to przymyka sie na to oko,zabawa to zabawa

4

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
pedritto napisał/a:

zabawa to zabawa

Raczej kasa, to kasa.

Jeżeli to lubisz i chcesz to robić - proszę bardzo. Podobno żadna praca nie hańbi.

5

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Jezeli z to dostajesz kupę kasy,to ok.
Jezeli robisz to za darmo,to widocznie lubisz służyć i być tak traktowany.
Nikogo tym nie krzywdzisz,nikt z tego powodu nie cierpi,wiec jest ok:)

6 Ostatnio edytowany przez Agatka (2010-06-14 15:51:22)

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
a_normalna napisał/a:
pedritto napisał/a:

zabawa to zabawa

Raczej kasa, to kasa.

Jeżeli to lubisz i chcesz to robić - proszę bardzo. Podobno żadna praca nie hańbi.

nie,nie robie tego dla pieniedzy,one wiedza ze robie to za darmo a i tak na koniec darza mi "pare groszy" lub prezent....ale nie wymagam tego.

Kobietka48 napisał/a:

Jezeli z to dostajesz kupę kasy,to ok.
Jezeli robisz to za darmo,to widocznie lubisz służyć i być tak traktowany.
Nikogo tym nie krzywdzisz,nikt z tego powodu nie cierpi,wiec jest ok:)

ja wiem,chyba lubie to,jest to cos innego na imprezach jest fajna atmosfera i wogole,a to ze czasem dostaje dziwne zadania no coz jest impreza wpadaja rozne pomysly tym uczestniczkom-mowie sobie raz sie zyje.

7

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

pedritto skoro nie dostajesz za to kasy to czemu to robisz?? Bo albo jestem glupia albo czegos tu nie rozumiem...

8

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
Izulka24 napisał/a:

pedritto skoro nie dostajesz za to kasy to czemu to robisz?? Bo albo jestem glupia albo czegos tu nie rozumiem...

dosc czesto dostaje pieniadze albo prezent...ale nie wymagam tego...dlaczego robie?bo lubie to,jest fajna zabawa,atmosfera,dziwne przerozne zadania lub konkursy,zawsze sie cos dzieje,kobiety sa zadowolone,jest to cos innego niz inne imprezy.

9

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

chłopie chociaż byś kasę wziął, a nie tak za darmochę. Dla mnie to praktycznie to samo co striptizer, tylko tyłkiem nie kręcisz w rytm muzyki - ale oni chociaż porządną kasę za to mają...

10

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Nie wiem nie jestem Toba i nie mam prawa Cie oceniac ale ja osobiscie nie mogla bym czegos takiego robic... Wiem ze sa ludzie ktorzy biora za to kase i robia to tylko dla kasy czasami nawet nie lubiac tego ale kazdy ma swoj fetysz...

11 Ostatnio edytowany przez Zwyczajnie-Sylwia (2010-06-14 14:41:25)

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

pedritto za twe szczodre serce może zapewnisz mi niezapomnianą zabawę w mój wieczór panieński ?? <żart>
ja nie rozumiem dlaczego za te przysługi nie zgarniasz kasy ?? Byłam pewna, że jeśli tym się zajmujesz to masz stałą z góry ustaloną stawkę za całonocną zabawę a ty tym czasem mówisz, że robisz to zupełnie bez żadnych zobowiązań !!
te kobiety mają niezły ubaw, nie dość że im aportujesz to jeszcze zupełnie za darmo !!!

12 Ostatnio edytowany przez Agatka (2010-06-14 15:53:23)

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
Zwyczajnie-Sylwia napisał/a:

pedritto za twe szczodre serce może zapewnisz mi niezapomnianą zabawę w mój wieczór panieński ?? <żart>
ja nie rozumiem dlaczego za te przysługi nie zgarniasz kasy ?? Byłam pewna, że jeśli tym się zajmujesz to masz stałą z góry ustaloną stawkę za całonocną zabawę a ty tym czasem mówisz, że robisz to zupełnie bez żadnych zobowiązań !!
te kobiety mają niezły ubaw, nie dość że im aportujesz to jeszcze zupełnie za darmo !!!

nie ma ustalonej stawki,no ale np daja mi(choc nie wymagam)100-300zl albo jakis prezent np perfumy same mi wciskaja,bo mowia ze super impreza ze inna niz zazwyczaj...kobiety maja ubaw,bawia sie wiedza ze moga sie zajac tylko soba,z tym aportowaniem to troche przesadzilas co?

azile napisał/a:

chłopie chociaż byś kasę wziął, a nie tak za darmochę. Dla mnie to praktycznie to samo co striptizer, tylko tyłkiem nie kręcisz w rytm muzyki - ale oni chociaż porządną kasę za to mają...

kompletnie robie co innego niz jakis striptizer(wiele z uczestniczek mowia ze zawsze to samo miesniak sie rozbiera a tu normalnie wygladajacy mezczyzna szczyply usluguje,wykonuje zadania,konkursy wygrywa lub przegrywa-cos innego)...o kasie i czasem prezentach juz napisalem

13 Ostatnio edytowany przez Agatka (2010-06-14 15:50:33)

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

ok przepraszam, że cię uraziłam ale tak to odbieram.
a czym zajmujesz się na codzień, poza tym masz jakąś inną normalną pracę ??

14

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
Zwyczajnie-Sylwia napisał/a:

a czym zajmujesz się na codzień, poza tym masz jakąś inną normalną pracę ??

na codzien pracuje w firmie handlowej...a tamto to tak dla zabawy a jednak i tak daja mi jakies pieniadze,choc nie wymagam tego

15

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Chyba trochę przesadzacie dziewczyny. Chłopak lubi to - nie oceniajcie więc jego "hobby". Nikt tu nikogo nie krzywdzi - dopóki kobiety te nie liczą na nic więcej ani on na nic nie nalega sytuacja jest czysta. Każdy dostaje to, na co ma ochotę.
Doprawdy czasem zapędzacie się w krytykowaniu innych.

16

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

pedritto nie obraz sie ale zgadzam sie z Sylwia poprostu jestes chlopcem na posylki i tyle...
Ja rozumiem ze jak place to wymagam ale za darmo?? Za darmo to juz nawet w morde nie chca lac.
Wez pod uwage ze i striptizer tez czasami potrafi wygladac normalnie i nie tylko krecic tylkiem i sie rozbierac. Bylam jakis czas temu na wieczorze panienskim i koles byl poprostu slicznym ,,normalnym" facetem ktory nie dosc ze sie do konca nie rozebral to siedzial z nami pol nocy rozmawial dotrzymywal towarzystwa a nawet dopilnowal zeby kazda z nas wsiadla bezpiecznie do taksowki i wzial kase. A wogole to niedlugo moj wieczor panienski moze i do nas wpadniesz tongue

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

jeśli jest to dla ciebie niesamowite przeżycie to oczywiście nie ma co cię tu krytykować, pozostaje przemilczeć ten temat wink szalej póki możesz bo zapewne w stałym związku jeszcze nie jesteś !!

18

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Ale nie zawsze Ci dają - więc może ustal sobie stawkę. Będziesz mieć pewność, że chociaż kasę zawsze będziesz miał.

19

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
pedritto napisał/a:

na codzien pracuje w firmie handlowej...a tamto to tak dla zabawy a jednak i tak daja mi jakies pieniadze,choc nie wymagam tego

Wiesz,trochę dziwne jest Twoje podejście,tak wszytko dla zabawy,wszytko za darmo.
Zabawa w służącego ok,dla zabawy ale jak za swoja pracę tez nie chcesz wynagrodzenia to pracodawca i koledzy pomysla że jesteś niezrównoważony psychicznie i za jakis czas będziesz,albo juz jestes pośmiewiskiem w pracy.

20 Ostatnio edytowany przez Agatka (2010-06-14 15:55:10)

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
azile napisał/a:

Ale nie zawsze Ci dają - więc może ustal sobie stawkę. Będziesz mieć pewność, że chociaż kasę zawsze będziesz miał.

ale nie potrzebuje kasy,robie to bo jest to cos innego,trudno mi opisac atmosfere jaka panuje na takim wieczorku,ale uwierz mi jest super czasem te zadania sa moze troche ponizajace(kobiety czasem wymyslaja ze brak slow),ale traktuje to jak zabawe niech maja cos z zycia,bo nastepnego dnia jest powrot do normalnosci

pennylane napisał/a:

Chyba trochę przesadzacie dziewczyny. Chłopak lubi to - nie oceniajcie więc jego "hobby". Nikt tu nikogo nie krzywdzi - dopóki kobiety te nie liczą na nic więcej ani on na nic nie nalega sytuacja jest czysta. Każdy dostaje to, na co ma ochotę.
Doprawdy czasem zapędzacie się w krytykowaniu innych.

dzieki za slowa,nikt nikogo nie krzywdzi,jest ok

21

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
pennylane napisał/a:

Chyba trochę przesadzacie dziewczyny. Chłopak lubi to - nie oceniajcie więc jego "hobby". Nikt tu nikogo nie krzywdzi - dopóki kobiety te nie liczą na nic więcej ani on na nic nie nalega sytuacja jest czysta. Każdy dostaje to, na co ma ochotę.
Doprawdy czasem zapędzacie się w krytykowaniu innych.

chwileczkę, on sam w temacie nawet poprosił o wyrażenie zdania na ten temat, więc chyba dziewczyny po prostu spełniły jego prośbę, nie? ja osobiście nie mam nic przeciwko, skoro nikomu tam nic złego się nie dzieje, każdy robi dobrowolnie, co chce, to dla mnie ok. choć sam bym na pewno nie chciał pełnić takiej roli, ale wolność mamy.

22 Ostatnio edytowany przez Agatka (2010-06-14 15:56:23)

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
Izulka24 napisał/a:

pedritto nie obraz sie ale zgadzam sie z Sylwia poprostu jestes chlopcem na posylki i tyle...
Ja rozumiem ze jak place to wymagam ale za darmo?? Za darmo to juz nawet w morde nie chca lac.
Wez pod uwage ze i striptizer tez czasami potrafi wygladac normalnie i nie tylko krecic tylkiem i sie rozbierac. Bylam jakis czas temu na wieczorze panienskim i koles byl poprostu slicznym ,,normalnym" facetem ktory nie dosc ze sie do konca nie rozebral to siedzial z nami pol nocy rozmawial dotrzymywal towarzystwa a nawet dopilnowal zeby kazda z nas wsiadla bezpiecznie do taksowki i wzial kase. A wogole to niedlugo moj wieczor panienski moze i do nas wpadniesz tongue

nie obrazam sie,macie prawo tak sadzic ze na posylki czy aportowanie to jest wasza opinia...ciesze sie ze mialas udany panienski...ja nie bylem na zadnym,nazywam to wieczorek damski,jest inaczej...sadze ze z tym panienskim to zart

Kobietka48 napisał/a:
pedritto napisał/a:

na codzien pracuje w firmie handlowej...a tamto to tak dla zabawy a jednak i tak daja mi jakies pieniadze,choc nie wymagam tego

Wiesz,trochę dziwne jest Twoje podejście,tak wszytko dla zabawy,wszytko za darmo.
Zabawa w służącego ok,dla zabawy ale jak za swoja pracę tez nie chcesz wynagrodzenia to pracodawca i koledzy pomysla że jesteś niezrównoważony psychicznie i za jakis czas będziesz,albo juz jestes pośmiewiskiem w pracy.

ale juz pisalem ze dostaje kase ato ze nie wymagam to inna sprawa....co do mojej pracy w firmie to co innego dostaje wynagrodzenie co miesiac jak kazdy pracujacy...nie jestem posmiewiskiem,nieraz spotykam te kobiety mowia ze super zabawa ze jestek ok poza tym na poczotku mialem "wtyczke"w postaci przyjaciolki i powiedziala mi co sadza o mnie oraz o imprezie,ani jedna nie nazwala tego posmiewiskiem....jedynie jeden kolega i kolezanka wie w firmie o tym,i nie maja krytycznego zdania

23

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Każdy lubi to co lubi smile jeśli tobie to odpowiada to nie widzę w tym nic złego, byleś za bardzo się nie zagalopował i nie został męska dziwką...(nie trawie żigolaków tak samo jak prostytutek, wiem są rożne powody ze nimi się stają ale napawa mnie to obrzydzeniem...zero szacunku do siebie...

24

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
samotna~dusza napisał/a:

Każdy lubi to co lubi smile jeśli tobie to odpowiada to nie widzę w tym nic złego, byleś za bardzo się nie zagalopował i nie został męska dziwką...(nie trawie żigolaków tak samo jak prostytutek, wiem są rożne powody ze nimi się stają ale napawa mnie to obrzydzeniem...zero szacunku do siebie...

o tym nie ma mowy,jestem tam po to co juz napisalem,o takich rzeczach nie ma mowy,jest to jedna z najwazniejszych zasad ktore przestrzegam i przestrzegaja uczestniczki,"zadnego seksu ani tym podobne"ja tam tylko usluguje kobietom i wykonuje zadania konkursy,zawsze sie cos dzieje nikt sie nie nudzi itp

25

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
pedritto napisał/a:
Kobietka48 napisał/a:
pedritto napisał/a:

na codzien pracuje w firmie handlowej...a tamto to tak dla zabawy a jednak i tak daja mi jakies pieniadze,choc nie wymagam tego

Wiesz,trochę dziwne jest Twoje podejście,tak wszytko dla zabawy,wszytko za darmo.
Zabawa w służącego ok,dla zabawy ale jak za swoja pracę tez nie chcesz wynagrodzenia to pracodawca i koledzy pomysla że jesteś niezrównoważony psychicznie i za jakis czas będziesz,albo juz jestes pośmiewiskiem w pracy.

ale juz pisalem ze dostaje kase ato ze nie wymagam to inna sprawa....co do mojej pracy w firmie to co innego dostaje wynagrodzenie co miesiac jak kazdy pracujacy...nie jestem posmiewiskiem,nieraz spotykam te kobiety mowia ze super zabawa ze jestek ok poza tym na poczotku mialem "wtyczke"w postaci przyjaciolki i powiedziala mi co sadza o mnie oraz o imprezie,ani jedna nie nazwala tego posmiewiskiem....jedynie jeden kolega i kolezanka wie w firmie o tym,i nie maja krytycznego zdania

OJ PRZEPRASZAM CIĘ BO ZLE ZROZUMIAŁAM:)
Przeczytałam,że w firmie pracujesz dla zabawy i że nie chcesz za pracę pieniedzy... I DLA TEGO JA NAPISAŁAM O TYM POŚMIEWISKU.
Sorki jeszcze raz:)

26 Ostatnio edytowany przez pedritto (2010-06-14 16:08:37)

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
Kobietka48 napisał/a:
pedritto napisał/a:
Kobietka48 napisał/a:

Wiesz,trochę dziwne jest Twoje podejście,tak wszytko dla zabawy,wszytko za darmo.
Zabawa w służącego ok,dla zabawy ale jak za swoja pracę tez nie chcesz wynagrodzenia to pracodawca i koledzy pomysla że jesteś niezrównoważony psychicznie i za jakis czas będziesz,albo juz jestes pośmiewiskiem w pracy.

ale juz pisalem ze dostaje kase ato ze nie wymagam to inna sprawa....co do mojej pracy w firmie to co innego dostaje wynagrodzenie co miesiac jak kazdy pracujacy...nie jestem posmiewiskiem,nieraz spotykam te kobiety mowia ze super zabawa ze jestek ok poza tym na poczotku mialem "wtyczke"w postaci przyjaciolki i powiedziala mi co sadza o mnie oraz o imprezie,ani jedna nie nazwala tego posmiewiskiem....jedynie jeden kolega i kolezanka wie w firmie o tym,i nie maja krytycznego zdania

OJ PRZEPRASZAM CIĘ BO ZLE ZROZUMIAŁAM:)
Przeczytałam,że w firmie pracujesz dla zabawy i że nie chcesz za pracę pieniedzy... I DLA TEGO JA NAPISAŁAM O TYM POŚMIEWISKU.
Sorki jeszcze raz:)

ok nie ma sprawy


Jeśli chcesz coś dopisać to użyj opcji "edytuj" a nie pisz posta pod postem - o tym mówi pkt 10 regulaminu. Moderatorka Agatkaok

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

jakie oryginalne pomysły sugerują panie na takiej imprezie ?? Czy możesz podać przykład

28

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Oj, no może i jest to trochę poniżające, ale skoro istnieją kobiety, które usługują w skąpych strojach, to dlaczego mają nie istnieć tacy mężczyźni? Skoro on się dobrze bawi, a do prostytucji nie zmierza, no to jego sprawa. Jestem nastawiona neutralnie. Jedynie czego bym się przyczepiła to ta kasa, ale autor już wyraźnie dał do zrozumienia, że nie potrzebuje za to pieniędzy tongue.
No też jestem ciekawa tych pomysłów.

29 Ostatnio edytowany przez samotna~dusza (2010-06-14 21:26:57)

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Mnie też zastanawia co to mogą być za pomysły big_smile Nigdy nie byłam na takiego typu imprezie i bardzo mnie to ciekawi tongue

30

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

pedritto   napisales....CZASEM MOZE TE ZADANIA SA TROCHE PONIZAJACE,ALE TRAKTUJE TO JAKO ZABAWE.Ja bym sie tutaj mocno zastanowila,czy aby dla nich napewno nie jestes posmiewiskiem, i poprostu Cię wykorzystuja.Ale fakt,że kazdy robi to co lubi,chociaz nie kazdemu musi się to podobac.

31

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
Zwyczajnie-Sylwia napisał/a:

jakie oryginalne pomysły sugerują panie na takiej imprezie ?? Czy możesz podać przykład

np-jak juz wszyscy pewnie sie poczuja,jak czuc te atmosfere,jedna kobieta pyta zgadnij ile mam lat,o tyle co sie pomylisz,bedziesz masawal mi stopy(np o 3 to tyle minut),raz przegralem zaklad z dziewczyna kto szybciej wypije piwo 0.25 ml,to wtedy mialem byc "ruchomym barkiem",postawili tace na plecach moich i zrobilem jedna runde od foteli do sofy i nic nie moglo sie wylac,zastanawialem sie czy sie wymigac,ale co tam przegralem atmosfera goraca,to wcielilem sie w role,innym razem,mialem sie "oswiadczyc"na 3 rozne sposoby 3 roznym dziewczynom,tej ktorej sie oswiadzylem w najbardziej oryginalny sposob,robione bylo niby wesele,trudno opisac to,sadze ze trzeba by bylo byc na takim wieczorku zeby odczuc to wszystko,moze jak pisze to moze sie wydawac ze zwykla impreza ale wierzcie mi,jest inaczej.

32

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Dla mnie jest to takie trochę niemęskie.. Rozumiem, żeby kobieta.. Ale facet? Hmmm... hmm

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

no napewno zabawa jest przednia...:).

34

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
Zwyczajnie-Sylwia napisał/a:

no napewno zabawa jest przednia...:).

uwierz mi,ze jest

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
pedritto napisał/a:
Zwyczajnie-Sylwia napisał/a:

no napewno zabawa jest przednia...:).

uwierz mi,ze jest

to akurat nie był wyśmiech z mojej strony, podałeś przykładowe pomysły i rzeczywiście stwierdzam nie ma nudy na takiej imprezce. Pozdrawiam

36

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
Zwyczajnie-Sylwia napisał/a:
pedritto napisał/a:
Zwyczajnie-Sylwia napisał/a:

no napewno zabawa jest przednia...:).

uwierz mi,ze jest

to akurat nie był wyśmiech z mojej strony, podałeś przykładowe pomysły i rzeczywiście stwierdzam nie ma nudy na takiej imprezce. Pozdrawiam

zeczywiscie nudy nie ma na imprezach zawsze sie cos dzieje,pozdrawiam

37

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
natalia1710 napisał/a:

Dla mnie jest to takie trochę niemęskie.. Rozumiem, żeby kobieta.. Ale facet? Hmmm... hmm

o co dokladnie tobie chodzi?

38

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
enni napisał/a:

pedritto   napisales....CZASEM MOZE TE ZADANIA SA TROCHE PONIZAJACE,ALE TRAKTUJE TO JAKO ZABAWE.Ja bym sie tutaj mocno zastanowila,czy aby dla nich napewno nie jestes posmiewiskiem, i poprostu Cię wykorzystuja.Ale fakt,że kazdy robi to co lubi,chociaz nie kazdemu musi się to podobac.

nie jestem posmiewiskiem ani te kobiety mnie nie wykorzystuja,uwierz mi,mialem na poczotku "wtyczke" moja przyjaciolke powiedziala mi co sadza inne kobiety ktore w tym uczestniczyly,ze zabawa jest wysmienita,atmosfera super,ze jestem milym odwaznym mezczyzna itp.

39

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Kazdy wypowiada tutaj swoje zdanie,ale najwazniejsze jest to,czy tobie to odpowiada,jesli tak to ok.

40

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
enni napisał/a:

Kazdy wypowiada tutaj swoje zdanie,ale najwazniejsze jest to,czy tobie to odpowiada,jesli tak to ok.

jest ok,dobrze ze ludzie maja rozne zdania na ten temat,gdyby wszyscy mieli takie samo zdanie,swiat bylby nudny

41

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
pedritto napisał/a:
natalia1710 napisał/a:

Dla mnie jest to takie trochę niemęskie.. Rozumiem, żeby kobieta.. Ale facet? Hmmm... hmm

o co dokladnie tobie chodzi?

No nie wiem sama... tongue Ale takie zachowanie i "usługi" kojarzą mi się tylko z kobietą.. Na filmie jak widzę takiego mężczyznę to wydaje mi się to trochę gejowkie..
Może się nie znam ale takie mam odczucia.

42

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

mógłbyś tu umieścić swoją fotkę i się pokazać oczywiście nie nago haha smile

43

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Ogólnie to na moim wieczorze panieńskim nie wyobrażam sobie kogoś takiego.. I w ogóle na takim wieczorze być bym nie chciała. Ale to jest moje zdanie. tongue

44

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

pedritto...wsumie to wszystko by było spoko,gdybys jednak jak mowily inne dziewczyny robił to dla pieniedzy i mial z góry ustaloną stawke,bo to troche dziwne dawac sie ponizac dla przyjemnosci!to troche odchyły od normy!ja wiem ze to zabawa jak mowisz,ale sam twierdzisz ze niektore ich pomysly sa żenujace...ale Ciebie to bawi i tak,wsumie fajna sprawa na takich wieczorkach,ze jest jakby osobisty kelner na ktorego mozna liczyc caly wieczor,naprawde fajna sprawa,ale szanuj sie,,,,

45

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
jeangrey1 napisał/a:

mógłbyś tu umieścić swoją fotkę i się pokazać oczywiście nie nago haha smile

a dlaczego?

46

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
sisi99 napisał/a:

pedritto...wsumie to wszystko by było spoko,gdybys jednak jak mowily inne dziewczyny robił to dla pieniedzy i mial z góry ustaloną stawke,bo to troche dziwne dawac sie ponizac dla przyjemnosci!to troche odchyły od normy!ja wiem ze to zabawa jak mowisz,ale sam twierdzisz ze niektore ich pomysly sa żenujace...ale Ciebie to bawi i tak,wsumie fajna sprawa na takich wieczorkach,ze jest jakby osobisty kelner na ktorego mozna liczyc caly wieczor,naprawde fajna sprawa,ale szanuj sie,,,,

nie wiem czy mozna nazwac to ponizeniem,uslugiwanie kobietom na wieczorku to odrazu ponizenie?mysle ze nie.szanuje sie,nie mam stawki,bo nie potrzebuje,robie to dla zabawy,moze te zadania sa dziwne ale jak sie bawic to sie bawic.

47

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

a tak ciekawa jestem jak wyglądasz:P, może cię na jakąś imprezę zaproszę ;P

48

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?
jeangrey1 napisał/a:

a tak ciekawa jestem jak wyglądasz:P, może cię na jakąś imprezę zaproszę ;P

mysle ze wygladam dobrze szczuply jestem,a czy to wazne jak dokladnie wygladam?i w jakim ewentualnie charakterze,bylbym zaproszony na ta ewentualna impreze?

49 Ostatnio edytowany przez Kobietka48 (2010-06-19 17:48:23)

Odp: Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Pedrito,wiesz tak sobie myslę o tym co robisz i uważam,ze czerpiesz z takiej zabawę pewne przyjemne dla Ciebie doznania seksualne.
Nie ważne jak dziewczyny z forum oceniają tą zabawę,ważne że Ty sie dobrze bawisz,dziewczyny z imprezy też i wszyscy sa zadowoleni.
Wielu facetów płaci ciężkie pieniadze prostytutce,zeby one troszkę ich sponiewierały. Bija pejczami,podwieszają za....każą udawać psa i takie tam różne figle-migle.
Ty lubisz czuć sie tak jak jak sie czujesz na tych imrezka i jest ok,ale ja na Twoim miejscu też pomyslała by o jakimś małym napiwku za fajną zabawę. Nie ustalała bym stawek. Kupiłam bym w sklepie ze smiesznymi artykułami skarbonkę z jakimś napisem typu"Zbieram na piwo" i zanim zabawa sie zacznie, powiedziała bym-
  -Księżniczki licze potem na napiwki:)
Nawet jak by dały po 5 zł,to juz bedziesz miał na kino:)

Posty [ 50 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jestem "sluzacym"na imprezach damskich,co sadzicie o tym?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024