Czy lubicie "z połykiem"? :) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Czy lubicie "z połykiem"? :)

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 260 z 506 ]

196

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
Babcia60+ napisał/a:

Roszpunko, masz rację, że tak jest.
Mężczyzna w trakcie takiego aktu, jest jak człowiek, zdobywający najwyższe szczyty świata.
Ty jesteś osobą, która bezpiecznie doprowadza go na sam szczyt.
Gdy zdobędzie cel, patrzy na Ciebie z uwielbieniem .
Jest jeden warunek: między "wspinaczami" musi być ta linka zabezpieczająca, która nazywa się w tym wypadku MIŁOŚĆ:):):)
Bo gdy zabraknie linki, to wtedy można faktycznie blado wyglądać, pomimo, że jedna ze stron robiła wszystko, aby nie spaść.
Bo jeżeli naprawdę kochasz, to całe ciało Twojego ukochanego, włącznie z "przyległościami".......
Pozdrawiam i życzę miłego dnia:):):)

Pięknie napisane!

Ja osobiście z oralem nie mam problemów smile Na początku mój partner tak nie zbyt optymistycznie zapatrywał się na moją chęć do 'połyku', ale po pierwszym razie przestał tongue A na smak mam swój sprawdzony sposób - zawsze 'po' mam pod ręką szklankę z jakimś dobrym sokiem lub drinkiem. Dla mnie to tylko chwila a dla mojego M naprawdę wielka przyjemność, więc nawet jakby 'wstrzelił' we mnie wiadro spermy to i tak bym nie protestowała tongue big_smile

Zobacz podobne tematy :

197

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Nie wiem, może z czasem mi przejdzie jak się przyzwyczaję, ale póki co czuję się dość nieswojo. A z kolei nie powiem mu "nie patrz", bo tym bardziej będzie patrzył, wiadomo jak to działa wink Żeby nie było: oczywiście, że go kocham, jakoś nie wyobrażam sobie seksu, czy czegokolwiek związanego z tematem z osobą, której nie kocham. A szklanka soku to faktycznie dobry pomysł, też zawsze mam coś pod ręką do popicia.

198

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Witam
Ja osobiście nic do oralu nie mam , a nawet go bardzo lubię i nie ważne gdzie kończy . Co do połyku to połykam lub zamykam usta w taki sposób żeby sperma przeniosła się z moich ust na zewnątrz . Mój S lubi patrzeć i ta jego mina jakby był w siódmym niebie . Pamiętam jak mnie zaskoczył gdy po pierwszym takim razie zaczął się ze mną całować . Zapytałam czy ci to nie przeszkadza? [ bo porzedni się brzydził ] a on na to że to część jego samego .Nawet jak zdarzyło się że skończył na moich piersiach to późnie bez problemu je całuje  Od tamtej pory muszę powiedzieć Wam że i ja to robię z większą przyjemnością . Ciekawi mnie jak Wasi partnerzy się po takim zakończeniu zachowują

199

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Ciekawi mnie Wasza opinia dotycząca sfery seksualnej. Chodzi mi o to, czy jeżeli uprawiając seks oralny z facetem , idąc na całośc , pozwalając mu dojśc w ustach i połykając nasienie On nie zmieni zdania o Was?

200

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
Ja i tylko Ja napisał/a:

Ciekawi mnie Wasza opinia dotycząca sfery seksualnej. Chodzi mi o to, czy jeżeli uprawiając seks oralny z facetem , idąc na całośc , pozwalając mu dojśc w ustach i połykając nasienie On nie zmieni zdania o Was?

Znaczy, że mój facet miałby uprawiać seks oralny z innym facetem, połykać jego nasienie, a potem zmienić zdanie o mnie? Bo tak wynika z tego co napisałaś wink

201

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
Ja i tylko Ja napisał/a:

Ciekawi mnie Wasza opinia dotycząca sfery seksualnej. Chodzi mi o to, czy jeżeli uprawiając seks oralny z facetem , idąc na całośc , pozwalając mu dojśc w ustach i połykając nasienie On nie zmieni zdania o Was?

Anemonne, obudź w sobie kobietę i czytaj między wierszami, skoro wprost nic wyczytać się nie da tongue

Co do pytania - nie wiem jakie mój facet ma zdanie o mnie, więc nie wiem, czy je zmienia w takiej sytuacji. A może i zmienia, bo jest potem strasznie milusi smile

202

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Dokładnie to chodziło mi o to, że Ja zrobiłam w ten sposób poraz pierwszy i to szczerze mówiąc nie mojemu meżowi a kochankowi. A teraz zastanawiam się czy nie pomyśli sobie , że jestem zwykłą dz....O to mi chodziło nie o seks faceta z facetem.

203

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Wiem, o co chodziło, ale nie mogłam się powstrzymać wink

To, co sobie pomyśli, zależy tylko od niego. Szczerze mówiąc gdyby jakiś facet miał zmienić o mnie zdanie tylko na podstawie tego, pomyślałabym, że to straszny prymityw, który od dzieciństwa musiał oglądać porno zamiast dobranocki i straciłabym nim zainteresowanie.

204

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
Ja i tylko Ja napisał/a:

Dokładnie to chodziło mi o to, że Ja zrobiłam w ten sposób poraz pierwszy i to szczerze mówiąc nie mojemu meżowi a kochankowi. A teraz zastanawiam się czy nie pomyśli sobie , że jestem zwykłą dz....O to mi chodziło nie o seks faceta z facetem.

Faceci są trochę dziwni. Widziałem takiego, który chciał poderwać dziewczynę. Ona mu dała kosza, więc on zaczął rozpowiadać, że jest ku...
Widzisz w tym logikę?
Jeśli trafiłaś na pacana, który najpierw bierze wszystko, co mu chcesz dać, a potem jeszcze Cię przez to nie szanuje, to będzie trzeba znajomość zakończyć i poszukać ludzi rozsądnych. A jeśli jest rozsądny, to na pewno nie pomyśli, że jesteś dz.... z takiego powodu.

205

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Chodzi o to , że dla niego również było to pierwszym razem, nawet żona dla niego nie zrobiła czegoś takiego. Ona nigdy mu nawet seksu oralnego nie zrobiła. Nie jest typem , który myśli źle o innych, ale boję sie , że przez to nie bedzie już tak jak kiedyś. Dodam , że aby to zrobic była moja decyzja.

206

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

To teraz ja się nie mogę powstrzymać: bardziej ci zależy na opinii kochanka niż męża? Dlaczego nie zapytasz męża, czy nie myśli o Tobie jak o (tu brzydkie słowo na d lub k) kiedy robisz to z kochankiem?

Edit:
a ty pewnie nigdy mężowi tak nie zrobiłaś? Ależ ten seks w małżeństwie nudny, a te żony i mężowie okropni w łóżku. Dopiero w ramionach kochanka obie strony ożywają...

207

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

No cóż mąż nie może sobie tak pomyślec bo nic nie wie o kochanku. Tak vinga mężowi nie zrobiłam nigdy czegoś takiego.Ja nigdzie nie wspomniałąm , że seks z mężem jest nudny.

208

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Nie pomyśli o Tobie jak o dz****. Zazwyczaj tak jest, że faceci po kochankach spodziewają się większych doznań niż dostają od żony...

209

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Ale On odemnie nie oczekiwał czegoś takiego , to była moja decyzja , to Ja chciałam spróbowac jak to jest. A teraz mam chyba wyrzuty sumienia i strach , że sobie źle o mnie pomyśli.

210

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

I tak oto kobiety same z siebie robią dz***ki wink Tzn. mówiąc o sobie w taki sposób i zamartwiając się.

Wyluzuj, takie rozmyślania są bez sensu. Martwić się będziesz, jak on Ci da jakieś przesłanki, że zmienił swój sposób myślenia o Tobie.

211

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Moje oczy nigdy nie widziały faceta, który by źle myślał o kobiecie, która mu zrobiła dobrze...

212

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Wiem , wiem Ja to wszystko wiem , ale ta myśl nie daje mi spokoju. On nigdy do niczego mnie nie namawiał , do niczego nie zmuszał , wiec chyba macie racje , ż eto głupota z mojej strony myślec o tym.

213

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Szkoda ze nie daje Ci spokoju to ze zdradzasz męża...
Masakra jakas.
Jestem dziwką bo kochanek doszedl w ustach a nie dlatego ze zdradzam męża...

214

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
vinnga napisał/a:

To teraz ja się nie mogę powstrzymać: bardziej ci zależy na opinii kochanka niż męża? Dlaczego nie zapytasz męża, czy nie myśli o Tobie jak o (tu brzydkie słowo na d lub k) kiedy robisz to z kochankiem?

Edit:
a ty pewnie nigdy mężowi tak nie zrobiłaś? Ależ ten seks w małżeństwie nudny, a te żony i mężowie okropni w łóżku. Dopiero w ramionach kochanka obie strony ożywają...

Ja i tylko Ja napisał/a:

No cóż mąż nie może sobie tak pomyślec bo nic nie wie o kochanku. Tak vinga mężowi nie zrobiłam nigdy czegoś takiego.Ja nigdzie nie wspomniałąm , że seks z mężem jest nudny.

Wniosek z tego taki że lepiej być kochankiem niż mężem. Opinia kochanka jest ważniejsza niż męża, więcej wie i ma lepszy seks. Co za świat.

215

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

No cóż , na ten moment zależy mi właśnie na opini tego drugiego nie męża.Co do swiata , jest jaki jest.

216

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
Ja i tylko Ja napisał/a:

Ciekawi mnie Wasza opinia dotycząca sfery seksualnej. Chodzi mi o to, czy jeżeli uprawiając seks oralny z facetem , idąc na całośc , pozwalając mu dojśc w ustach i połykając nasienie On nie zmieni zdania o Was?

Ale na czym miałaby polegać ta zmiana zdania o nas? Że zachowujemy się jak dziwki, itp. Nie sadzę. Mój facet powiedział, że uwielbia kończyć mi w ustach, że czuje się wtedy tak inaczej, czuje taką bliskosc, akceptację, że jest to cos niesamowitego. I przede wszystkim wcale nie uważa, że "połykanie" to domena dziwek. Podejrzewam, że każdy facet powie Ci to samo, a jezeli ma inne zdanie, to najprawdopodobniej z Nim jest cos nie tak. Mi zdarza się doprowadzić Go do orgazmu ustami, ale nie przepadam za połykaniem spermy. Kilka razy wycofałam się tuż przed samym wytryskiem, kilka razy połknęłam, ale to dlatego, że facet, jak to facet, w chwili orgazmu trzymał mi głowę i nie pozwalał się wycofać. Nie wiem dlaczego, ale po połknięciu zawsze czuję w przełyku tą konsystencję. Nawet nie chodzi o smak, bo jest on do zniesienia, tylko własnie o konsystencję. Zawsze po połknięciu mam odruch wymiotny, takie dziwne odczucie w żołądku. Teraz idziemy na kompromis, połykam, bo wiem, że Jego do dodatkowo podnieca, a mnie podnieca to, że On jest podniecony:) On natomiast zaproponował, żebym po wszystkim całą zawartosc wypluwała. Sam z siebie. Jest mi to bardzo na rekę, oboje jestesmy zadowoleni:)

217

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
Sarenka napisał/a:

Nigdy w życiu obrzydliwe!!!!

a próbowałas? ja na początku myślałam BARDZO podobnie,jednak ...:) wręcz...polubiłam?:D

218

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

uwielbiam robić mojemu mężczyźnie dobrze ustami, aczkolwiek wolę by dochodził... we mnie smile

219

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Mój jest wniebowzięty gdy kończę ustami. Do połukania się jescze nie przekonałam a po zachowaniu widzę że On nawet chyba tego nie chce.
Podzielam opinię barbieri - osobiście wolę gdy kończy we mnie - to pulsowanie jest wspaniałe smile wink

220

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

HEJ
MOŻE SIĘ ZDZIWICIE , ALE MNIE NA POCZĄTKU ROBIENIE DOBRZE USTAMI OBRZYDZAŁO - NAWET POWODOWAŁO ODRUCH WYMIOTNY
TERAZ JUŻ  JEST OK , ALE DO KOŃCA NIE ROBIŁAM , NIE WSPOMINAJĄC O POŁYKANIU ( NA SAMĄ MYŚL .. ) , I NIE ZROBIĘ PRZYNAJMNIEJ NA DZIEŃ DZISIEJSZY ...
MOŻE TRZEBA CZASU W MOIM PRZYPADKU

221

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Nie. Nie nie nie nie.
Oto moje zdanie ^^
czułabym się poniżona. Mój facet o tym wie i nigdy w zyciu tego ode mnie nie wymagal. Lód oczywiscie ale nie z połykiem. Żadna to przyjemnośc. Sperma i tak wyleciec musi. Ale czy akurat w moje usta?
I bez tego życie seksualne moje i mojego faceta jest bogate smile

pozdrawiam

222

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Jaaaa też lubie połykać hihi smile

223

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Uwielbiam jak moja kobieta robi to do końca z połykiem.A najczęściej w pozycji 69.

224

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Ja lubie sex oralny, lubie smak spermy mojego meza i lubie gdy konczy w moich usta, to taka specyficzna satysfakcja z wlasnych umiejetnosci tongue

225 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2011-12-28 13:16:49)

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Prawie wszytskie moje poprzednie partnerki nie miały z tym problemu,
niezależnie czy były to dziewczyny na dłużej czy nie. Może ze 2 miały problem
z seksem oralnym wogóle i spermą. Nawet małolatki chętnie pozwalały na
tryśnięcie do ust! Ja nigdy o kimś źle bym nie pomyślał z tego powodu bo niby czemu?
Sam bardzo lubię robić minetki i nieważne czy to ktoś kogo kochałem czy nie!
Nawet zdarzało się że zrobiłem minetkę dziewczynie po skończeniu w środku.
W końcu seks musi sprawiać radość i trzeba być otwartym!
Polecam każdej i każdemu!

226

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Po wielu namyslach postanowiłam tego `dokonac` ale w ostatnim momencie moj chlopak wycofal sie i powiedzial, ze nie moglby mi tak zrobic..
BYlo to bardzo mile.. smile
( mnie to obrzydza.. ;p )

227

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Hm, spróbowałam ten pierwszy raz. Z ciekawości tongue  Nie było to przyjemne, myślałam, że to cofnę, ale pod ręką był sok jabłkowy, więc jakoś poszłó tongue

228

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

eee:P nigdy nie bede tego robic! tongue

229

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Do tych dziewczyn które tego nie lubią.
Ciekawe co byście powiedziały jakby nagle Wasi faceci stwierdzili że nie będa Was piescic oralnie, bo przecież tez poniekad robią to z połykiem..
I to jest "obrzydliwe"..

230

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

z połykiem? próbowałam, nie posmakowało z pierwszym facetem
z obecnym jako tako nie smakowałam. była sytuacja kiedy on zaraz po wytrysku i wtedy wzięłam Go do ust. w smaku całkiem odmienny od ex, kto wie może się skuszę jak wróci z Niemiec. zobaczymy... ale coś mi się wydaje, że się zdecyduję, bo mi nie daje spokoju to, jak on smakuje smile

a czy facet ma źle pomyśleć o takiej kobiecie? myślę, że taki będzie ją wychwalał pod niebiosa, bo to nie lada przyjemność dla niego big_smile

231

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Wytrysk w ustach to nic strasznego, przeciez nie musimy tego połykać. Facet to zrozumnie ze moze to byc nie smaczne. Jak dokończy mozna wypluc w husteczke i tyle żaden problem a jakie poterzne podniecenie zwlaszcza ten ostatni moment kiedy sperma wypływa z penisa. Trudno to opisac- jest to super podniecające.
My w naszym związku posunelismy sie nieco dalej w wyniku wieloletnich oralnych zabaw ja doszlam do pewnej wprawy w lizaniu członka i robie cos o czym chyba kazdy facet marzy. Pozwalam mu go wlożyc do ust az po same jajka. Kiedys mnie przerarzało i wydawalo sie  fizycznie niemozliwe bo sie krzysilam i dusilam. Ale trening czyni mistrza. Ciekawe doznanie przy glebokiej penetracji gardla. Oczywiscie wszystko z umiarem nie za często bo wtedy staje sie bolesne i nie ma juz zadnej przyjemnosci.

232

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Zawsze. I lubie i robie. Tak mi jakoś żal jak sie zmarnuje wink

233

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Mnie zona robi dobrze w ten sposób ale ona nie chce abym kończyl w ustach. Raz skończyłem tak i więcej jej to nie odpowiada. Nie przeszkadza mi to.

234

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

wanda1965 to już nie lada wprawę masz wink ja jak narazie nie wezmę całego do ust, jeszcze za bardzo drażni tylną ścianę gardła i wywołuje odruch wymiotny wink ale na ile jestem w stanie tyle biorę do buzi smile
i jak narazie mój facet jest zadowolony wink

235

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Ja osobiście nie lubię tego smaku i nie robię mojemu facetowi "z połykiem".

W ogóle nie lubię tego robić, czasem mam ochotę i zrobię dobrze mojemu facetowi ale on nawet nie myśli, żeby mi wynagrodzić...
przykład... po wszystkim podciąga spodnie, chwyta pilot i zmienia program w tv... i jak ja mam się czuć... ehh sad

236

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
Ja i tylko Ja napisał/a:

Ciekawi mnie Wasza opinia dotycząca sfery seksualnej. Chodzi mi o to, czy jeżeli uprawiając seks oralny z facetem , idąc na całośc , pozwalając mu dojśc w ustach i połykając nasienie On nie zmieni zdania o Was?

W sumie to mój Pan wspominał nawet ostatnio jak mu się zapytałam czy nie przeszkadza mu,ze on nie konczy w ustach powiedział,ze swojej dziewczynie to chyba nie bardzo by kończyła w ustach.
Wiec zdania chyba są podzielone...

237

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
niedoceniona napisał/a:
Ja i tylko Ja napisał/a:

Ciekawi mnie Wasza opinia dotycząca sfery seksualnej. Chodzi mi o to, czy jeżeli uprawiając seks oralny z facetem , idąc na całośc , pozwalając mu dojśc w ustach i połykając nasienie On nie zmieni zdania o Was?

W sumie to mój Pan wspominał nawet ostatnio jak mu się zapytałam czy nie przeszkadza mu,ze on nie konczy w ustach powiedział,ze swojej dziewczynie to chyba nie bardzo by kończyła w ustach.
Wiec zdania chyba są podzielone...

Swojej nie, a cudzej tak? tongue big_smile OMG!

238

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Nie tak dawno się przełamałam.. i jestem na tak. W wielu sytuacjach bardzo praktyczne big_smile
Co ciekawe.. jak już poszło pierwszy raz- spodziewałam się czegoś o wiele gorszego. Więc miła niespodzianka. Wydaje mi się, że mój facet ma chyba trochę hopla na tym punkcie. Sam sprawdza swoje "smaki", w zależności od tego co zje czy wypije. Pyta mnie o zdanie.. Czy dobrze? Czy nie dobrze? A nie za gorzko?... widzę po nim, że bardzo mu się to podoba. Kiedy jest już po, to zawsze mnie całuje. Na znak równości chyba. A kiedy wspomnę, że mi smakowało to w ogóle.. cały rośnie w oczach.. Pocieszne to takie .) Także, jeśli dla faceta to jakaś istotna kwestia to polecam, bo się opłaca big_smile haha.

239

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

RoBaCK78  Z ta wprawa to jak sie domyslasz nie jest tak łatwo, wymagalo to przełamania pewnych oprów psychicznych
(duszenie się) ale przede wszystkim tego nieprzyjemnego łaskotania tylnej scianki gardła i odruchu wymiotnego o czym równiez piszesz. Ale po naprawde wielu latach oralnych zabaw nie odczywam tego typu problemów bywa że czasem organizm wytwarza zdecydowanie wiekszą ilosc sliny, moze to nie wygląda zbyt estetycznie ale napewno nie drazni mi gardła.
A co do odczyc,  jak spogladam na mojego faceta kiedy jego męskośc jest cal w moich ustach i widze jego ogromne podniecenie to ja równiez czuję sie wspaniale. pamietaj aby z tym głebokim gardłem nie przesadzac bo wtedy potrafi byc bolesne a o to przeciez nam niechodzi.
Warto bylo kiedys zrobic pierwszy krok i spróbowac takiej zabawy.

240

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

wanda1965 ja przy każdej okazji staram się ciut więcej zmieścić, że tak powiem big_smile praktyka czyni mistrza big_smile
teraz niestety muszę poczekać aż mój Ł. wróci z Niemiec i znów praktykować big_smile:D:D
sama już zauważyłam, że mężczyźni lubią, ba!, uwielbiają jak cały się mieści big_smile i jeszcze jak odpowiednio się go tam wypieści to nic tylko ten błogi wyraz twarzy jest nagrodą za starania smile

241

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Kiedyś słyszałam głupi kawał, że z połykiem to kanibalizm, a bez to aborcja wink
Ja w zależności od humoru lubię, ale tylko podczas zrównoważonej diety smile
Poza tym np. mój ostatni partner rzadko się na to zgadzał...

242

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Twój facet nie lubił z połykiem?
jak świat długi i szeroki nie spotkałam (nie zwierzał mi się) takiego delikwenta smile

243

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Hahaha no wlasnie mysle ze RoBacek ma racje jak facet ma takie super odjazdy, które ptzy ptrzygotujemy to napewno nie pomysli o kims nowym bo bedzie tesnial i myslił o nas cały czas. bedzie pragnął nas pobudzic i zachecic do seksu a to równiez chodzi. W koncu niech bedzie także strona aktywna. hahahahaha

244

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

święte słowa wanda1965 trzeba umieć zapewnić partnerowi 'rozrywkę' żeby mu nawet przez myśl nie przeszło szukać innych wrażeń big_smile

245

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
zonaty469 napisał/a:

W nawiazaniu do tematu.
Jestesmy z zona malzenstwem od roku.
Moja zona ma strasznie pedantyczne podejscie do seksu, najlepiej przy zgaszonym swietle juz o milosci francuskiej nie wspomne.
Wspominalem jej ze chetnie "zrobilbym jej dobrze" jezykiem, ale ona nawet o tym nie chce slyszec. Nie chce nawet zebym pobudzal ja palcami
Jedynie co moge zrobic to pobudzac palcami jej lechtaczke.

Powiedzcie czy to normalne ze kobieta nie daje sie dotykac swojemu mezowi?

W jaki sposob moge jaj zachecic do "francuskich" igraszek?

troche jestem w szoku??? jesteście po ślubie i jeszcze nie próbowaliście jak to powiedziales "francuskich igraszek" szok smile nie wzielabym z nikim slubu poki bym nie sprobowala. nie mowie ze  seks jest najwazniejszy dla mnie, ale tez nie kupuje sie kota w worku. to oczywiscie moje zdanie i nikt nie musi sie ze mna zgadzac tongue

246

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

może podsyć ją jakimś pomysłem z owocami, albo jakieś lody. I powolutku jedz z tych części ciała, na jakie się zgodzi. Może to jej się spodoba, i tym właśnie zgodzi się na coś więcej... Nie wiem, może źle wymyślam?

247 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-01-28 20:30:37)

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
RoBaCeK78 napisał/a:

wanda1965 to już nie lada wprawę masz wink ja jak narazie nie wezmę całego do ust, jeszcze za bardzo drażni tylną ścianę gardła i wywołuje odruch wymiotny wink ale na ile jestem w stanie tyle biorę do buzi smile
i jak narazie mój facet jest zadowolony wink

Oj tak big_smile
Ja biorę tylko niewielką częśc, więcej po prostu nie daję rady, no ale i tak jest super wink.
No, ale tak trening czyni mistrza, hmm współżyje już kilka ładnych latek i nie umiem tak, ale może kiedyś i ja będę tak umieć big_smile.

248 Ostatnio edytowany przez nervusowa (2012-01-28 21:08:55)

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Kilka lat wstecz odpowiedziałabym NIE LUBIE! NIGDY! FU smile

A dziś nie mam z tym żadnego problemu, a mój facet to uwielbia smile.
Jestem ze swoim już bardzo długo, niczego się nie wstydzę, akceptuję go w 100% smile. Nie wiem, jak można się brzydzić swojego mężczyzny.. to w końcu część jego ciała!

249

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

A przed ślubem żona nie miałą oporów?
Czy czekaliście do ślubu z sexem?

250

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Żałuje że wlazłem w ten dział w ten wątek, no za późno, ale zemdliło mnie nieźle. No każdy współżyje jak chce spoko, ale osobiście to bym się nie przełamał na coś takiego jakoś mi się to kojarzy z przedmiotowym wykorzystaniem porostu brak szacunku, upokarzające dla kobiety. No jak pasuje obojgu to nic mi do tego jednak takie moje zdanie.

251

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

krewzalewa, moim zdaniem nikt i niczym nie jest w stanie upokorzyć kobiety, o ile sama na to nie pozwoli.

252

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
krewzalewa napisał/a:

Żałuje że wlazłem w ten dział w ten wątek, no za późno, ale zemdliło mnie nieźle. No każdy współżyje jak chce spoko, ale osobiście to bym się nie przełamał na coś takiego jakoś mi się to kojarzy z przedmiotowym wykorzystaniem porostu brak szacunku, upokarzające dla kobiety. No jak pasuje obojgu to nic mi do tego jednak takie moje zdanie.

Jestes męzczyzna zatem twoje zdania powinno byc dla nas jakims miernikiem postaw facetów, ale po tym co preczytalam to niebardzo wiem o co Tobie chodzi Brak szacunku , przedmiotowe wykorzystywanie, upokarzajace dla kobiety- tak oczywiscie wtedy kiedy nie mamy na to ochoty. Jednak w tym watku, który spowoadował u Ciebie mdlości sa panie, które co nieco inaczej oceniaja takie zabawy. Masz 26 lat ja mam 47 i powiem tylko tyle, po ponad 25 latach małażeństwa wiem czego oczekuje i co chce dać a poza tym mi sie to podoba i lubie to robic.
Jak sadze na forum znajda się inne kobiety, które taki rodzaj seksu nie uważaja za upokarzający a wręcz pzreciwnie jest to dla nas wyzwanie. Bo nie od razu Rzynm zbudowano . Hhahahahahahaha.

253

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Gdy jesteś ze swoim partnerem, ufasz mu, jesteś otwarty na seks, to możesz zechcieć nawet i czegoś takiego wink. Ja nie mówię, że dalej w naszym związku będzie to obecne, ale zawsze fajnie było spróbować. Ja szanuję siebie i zrobienie czegoś takiego, komuś z kim jesteś blisko i kochasz nie jest niczym upokarzającym dla mnie.

254

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
wanda1965 napisał/a:
krewzalewa napisał/a:

Żałuje że wlazłem w ten dział w ten wątek, no za późno, ale zemdliło mnie nieźle. No każdy współżyje jak chce spoko, ale osobiście to bym się nie przełamał na coś takiego jakoś mi się to kojarzy z przedmiotowym wykorzystaniem porostu brak szacunku, upokarzające dla kobiety. No jak pasuje obojgu to nic mi do tego jednak takie moje zdanie.

Jestes męzczyzna zatem twoje zdania powinno byc dla nas jakims miernikiem postaw facetów, ale po tym co preczytalam to niebardzo wiem o co Tobie chodzi Brak szacunku , przedmiotowe wykorzystywanie, upokarzajace dla kobiety- tak oczywiscie wtedy kiedy nie mamy na to ochoty. Jednak w tym watku, który spowoadował u Ciebie mdlości sa panie, które co nieco inaczej oceniaja takie zabawy. Masz 26 lat ja mam 47 i powiem tylko tyle, po ponad 25 latach małażeństwa wiem czego oczekuje i co chce dać a poza tym mi sie to podoba i lubie to robic.
Jak sadze na forum znajda się inne kobiety, które taki rodzaj seksu nie uważaja za upokarzający a wręcz pzreciwnie jest to dla nas wyzwanie. Bo nie od razu Rzynm zbudowano . Hhahahahahahaha.

wanda1965 wiesz ja nie w sensie, że ganie kogoś za to jeszcze jak jesteś w małżeństwie to już w ogóle gdzieżby, chodziło mi raczej, że to dziś taka popularna forma dogodzenia komuś "bez zobowiązań". Jak ktoś jest w szczęśliwym związku to niech się bawi jak tylko mu się podoba ale zdania facetów, że jak już się jest perę miesięcy razem i chociaż tego nie było, są po prostu nie normalne dlatego mam takie wrażenie przedmiotowego traktowania. Powtarzam w związku to co innego raczej nawzajem sobie ludzie dogadzają.

Gratulacje 25 lat małżeństwa.

255

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

weszłam w ten wątek, tak z ciekawości, bo ja mam straszne opory, nie przed wzięciem do ust, ale z połykiem? Raczej nie, myślałam, że może tu trochę rozwieją się moje wątpliwości, przeczytałam wszystkie posty, i wywnioskować w sumie da się jedno, mianowicie: "Nawet jeśli Ci się to nie podoba , musisz się przemóc, bo tego pragnie Twój facet"( biorąc pod uwagę ogół wypowiedzi) i to kobiety to mówią głównie, żałuje, że przeczytałam:( teraz to dopiero będzie presja i nowe blokady, dzięki Bogu  za ostatnia wypowiedź i to mężczyzny, chyba pogadam o tym z kolegami najpierw tongue (bo wiadomo-jak już ktoś napisał- mój facet szczerze mi nie powie żeby mnie nie urazić)

256

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

A ja wiem, że mojemu facetowi pewnie by się to spodobało, nie raz dało się z rozmowy wywnioskować, że go to intryguje. A ja? daję znać, że nie jestem na to gotowa, tak od razu "pełną parą". Mogę dla samego zainteresowania posmakować smak spermy, ale żeby tak kończyć w ustach... potrzebuję na to czasu. I nie chodzi o to, żeby się zmuszać, bo jeśli mam to zrobić, to chcę, by przyjemność była po obu stronach.

257

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
MagdaK25 napisał/a:

żałuje, że przeczytałam:( teraz to dopiero będzie presja i nowe blokady, dzięki Bogu  za ostatnia wypowiedź i to mężczyzny,

zebyś tylko nie zamknęła się w sobie..

Wątpię, aby była jakaś, która połyka to z bólem serca ze łzami w oczach hehe smile Chyba troszke nie za bardzo zrozumiałas sens wypowiedzi niektórych dziewczyn.

Ile Ty masz lat? Jak można o TYM gadać z kolegami a nie z własnym facetem?! Przepraszam,ale dla mnie to porażka totalna.
Przecież nie każdy facet myśli to samo! Każdego kręci co innego... a nikt Ci nie powie 'prawdziwszej' prawdy niż Twój mężczyzna. Czasem mam wrażenie, że ludzie się spotykają ze sobą dla cielesnej przyjemności, że nie wiedzą w ogóle JAK ze sobą rozmawiać neutral

I nie!! Jeśli Ci się nie podoba, nie chcesz, to nie połykasz - proste. Nie ma tu żadnej dziewczyny, która robi to wbrew sobie.

258

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
nervusowa napisał/a:
MagdaK25 napisał/a:

żałuje, że przeczytałam:( teraz to dopiero będzie presja i nowe blokady, dzięki Bogu  za ostatnia wypowiedź i to mężczyzny,

zebyś tylko nie zamknęła się w sobie..

Wątpię, aby była jakaś, która połyka to z bólem serca ze łzami w oczach hehe smile Chyba troszke nie za bardzo zrozumiałas sens wypowiedzi niektórych dziewczyn.

Ile Ty masz lat? Jak można o TYM gadać z kolegami a nie z własnym facetem?! Przepraszam,ale dla mnie to porażka totalna.
Przecież nie każdy facet myśli to samo! Każdego kręci co innego... a nikt Ci nie powie 'prawdziwszej' prawdy niż Twój mężczyzna. Czasem mam wrażenie, że ludzie się spotykają ze sobą dla cielesnej przyjemności, że nie wiedzą w ogóle JAK ze sobą rozmawiać neutral

I nie!! Jeśli Ci się nie podoba, nie chcesz, to nie połykasz - proste. Nie ma tu żadnej dziewczyny, która robi to wbrew sobie.

nie miałam na myśli, że któraś robi to ze łzami w oczach bo nikt tu o tym nie pisze tongue, chyba powinnam była napisać dłuższą wypowiedź żebym była dobrze zrozumiana. Mój wiek chyba nie wiele ma do rzeczy, raczej staż we współżyciu, a choć dziewicą nie jestem od 6 lat, to regularnie ze stałym partnerem współżyje można powiedzieć pół roku i dopiero chyba ucze się czym jest seks, to co było wcześniej to szkoda gadać, lat mam 25, a blokady o których wspomniałam, to nie ze względu na to że któraś robi to z płaczem, ale ze względu na presję jaka powstaje po radach wielu Pań i Panów, że jeśli tego nie zrobię, to mojemu mężczyźnie zawsze będzie czegoś takiego brakować, no więc jak tu nie zrobić? smile Tak jakoś wychodzi, że muszę więc, a jak muszę to już nie chcę- takie błędne koło się u mnie robi, przecież pełna satysfakcja i spełnienie partnera to rzecz dla mnie również ważna.

No i przepraszam - z tymi kolegami to też było odnośnie wypowiedzi w stylu: "Twój facet nie powie Ci, że tego właśnie pragnie, bo nie chce Ci zrobić przykrości, i choć w głębi duszy pragnie tego to Tobie powie, że to nie ma dla niego znaczenia" (dlatego pytać kolegów bo oni powiedzą szczerze tongue) - Jeśli nikt tak nie napisał, w żadnym poście to przepraszam za zbyt daleko idące wyciąganie wniosków z wypowiedzi

Chyba po prostu czegoś innego oczekiwałam, po tym wątku, raczej tylko tych wypowiedzi Pań które to robią, i co np. myśli ich partner kiedy potem źle się czują(jak niektóre pisały) jest im nie dobrze itp. no i te posty faktycznie dobrze się czytało- zwłaszcza, że okazuje się, że Panowie nie widzą nic złego w tym, żeby samemu spróbować tego smaku, ale nie dyskusji czy trzeba to robić czy nie i czy faceci tego chcą czy nie (może to trochę zakrawa o hipokryzję no cóż- taka moja wrażliwość), która się tu w pewnym momencie wywiązała

259

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)

Nie chcesz, nie rób.
Nie ma nic gorszego niż zmuszanie się do czegoś dla partnera. Mojemu też "czegoś" brakowało i ja wbrew sobie chciałam go zadowolić i co? Zauważył, że coś jest nie tak, że mi się to nie podobało i chyba było mu nawet głupio... Od tamtej pory do niczego się nie zmuszamy. Często rozmawiamy o swoich fantazjach, ale jak któraś ze stron się nie godzi,to nie naciskamy. Zresztą ja uważam, że wszystko przychodzi z czasem..skoro teraz tego nie chcesz,nie znaczy, że już nie zmienisz zdania. A jeśli kiedykolwiek zmienisz to tylko zgodnie ze swoją naturą smile:)

Ja to praktykowałam jedynie z ówczesnym facetem, chociaż przed nim miałam jeszcze 2.. No i też potrzebowałam na to czasu. W sumie ok. 2 lat tongue
A po przeczytaniu forum zapytałam wprost czy nie pomyślał sobie o mnie czegoś złego, po tym co robię i co? Wyśmiał mnie, powiedział, że kocha i nigdy mu to przez myśl nie przeszło smile
Chociaż przyznam szczerze, że gdybym zrobiła to facetowi, którego ledwo co znam, to sam czułabym się jak "tkanina do mycia podłogi".

260

Odp: Czy lubicie "z połykiem"? :)
nervusowa napisał/a:

Nie chcesz, nie rób.
Nie ma nic gorszego niż zmuszanie się do czegoś dla partnera. Mojemu też "czegoś" brakowało i ja wbrew sobie chciałam go zadowolić i co? Zauważył, że coś jest nie tak, że mi się to nie podobało i chyba było mu nawet głupio... Od tamtej pory do niczego się nie zmuszamy. Często rozmawiamy o swoich fantazjach, ale jak któraś ze stron się nie godzi,to nie naciskamy. Zresztą ja uważam, że wszystko przychodzi z czasem..skoro teraz tego nie chcesz,nie znaczy, że już nie zmienisz zdania. A jeśli kiedykolwiek zmienisz to tylko zgodnie ze swoją naturą smile:)

Ja to praktykowałam jedynie z ówczesnym facetem, chociaż przed nim miałam jeszcze 2.. No i też potrzebowałam na to czasu. W sumie ok. 2 lat tongue
A po przeczytaniu forum zapytałam wprost czy nie pomyślał sobie o mnie czegoś złego, po tym co robię i co? Wyśmiał mnie, powiedział, że kocha i nigdy mu to przez myśl nie przeszło smile
Chociaż przyznam szczerze, że gdybym zrobiła to facetowi, którego ledwo co znam, to sam czułabym się jak "tkanina do mycia podłogi".

Zgadzam się całkowicie smile
Właśnie dlatego teraz dopiero zaczynam o tym myśleć, bo pierwszy raz jestem z kimś przez kogo czuje się naprawdę kochana, więc zależy mi na tym, żeby jemu było ze mną dobrze, ale on wie jak narazie do tego podchodze i do niczego mnie nie zmusza, i nie zarzekam się, że nigdy może kiedyś tak, ale zauważam taką tendencję czasem, że osoby które już coś robią, czasem na siłę próbują przekonać resztę do swoich racji i namówić do robienia tego samego, twierdząc, że bez tego czegoś będzie nudno lub będzie czegoś brakowało, a seks przecież nie jest podstawą związku, ale to inny temat już.

A w temacie jeszcze, tak jak napisałam, coraz częściej mam ochotę w ten sposób zadziałać, ale ponieważ po pierwsze nigdy tego nie robiłam, a po drugie mój mężczyzna należy do długodystansowców to stres jest wielki, że nie dam rady po prostu (tak długo np.) Może macie jakąś receptę na szybkie JEGO finishowanie poprzez oral

Posty [ 196 do 260 z 506 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Czy lubicie "z połykiem"? :)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024